[Witchma]

Postanowiłam docenić autorów, którzy wyszli nieco poza śmiertelnie (!) poważne skojarzenia z tematem.

Dziecka nocny śmiech - pomimo dobijania pointy na siłę (dwie ostatnie linijki są zupełnie zbędne).

Profesjonalista - bo tak właśnie wyobrażam sobie wszystkich terapeutów

Szort - wszystko tu zagrało. Pomysł, wykonanie, związek z tematem. Genialne w swej prostocie.

[Chal-Chenet]

Witchma, dzianks.

[Agi]

Po dłuższym namyśle i dwukrotnym przeczytaniu wyróżniłam punktami:
- Dziecka nocny śmiech
- Ostatnia nadzieja
- Szort
Z komentarzy tradycyjnie rezygnuję.

[eLAN]

Już, jużsię zabieram do komentowania. Wczoraj w nocy za długo pisałem i forum zrobiło mi auto-logout przy wysyłaniu posta i wszystko poszło w kosmos...

[shenra]

Dziwne

No, moi drodzy, ostatnie chwile głosowania. Dajemy z kopyta, jak zawsze. Emocjonująca końcówka mile widziana

[Chal-Chenet]

Agi, dzięki.

Kto następny?

[terebka]

Epitafium dla Cichych Braci - dzięki takim tekstom uczę się doceniać i lubić w szczególności gatunek, którego przez wiele lat unikałem jak ognia. Nie twierdzę, że rzucał się będę na wszystko, co wykracza poza naszą planetę, ale teksty, w których F przeważać będzie nad S z chęcią łyknę, o ile 'misie' pozwolą. Tutaj na ten przykład lekko zawiodła puenta, jakaś niewyraźna była, ale pomysł był ciekawy. A efektu nie zabiło wykonanie - gdybym miał typować Autora, pewnie bym postawił na (...)

Tradycja - Proste, ale przyjemne. W przeciwieństwie do poprzedzającego go tekstu ten szort, choć tak samo zakończenie można było przewidzieć na wiele zdań przed finałem, tutaj jakoś łatwiej mi podeszło. Może dlatego, że nie doszukałem się niweczącego efekt banału. Była miła oku opowieść.

Mit o dwóch rzeźbiarzach - Ujęła mnie dbałość o szczegóły. Również tematyka. Zwłaszcza tematyka. Cóż mogę na to poradzić, że uwielbiam opowieści poruszające europejskie mitologie?

Ostatnia nadzieja - Boskie. I choć kompletnie nie spełnia wymogów edycji, bo miast smucić, bawi, to jestem gotów przymknąć na to oko. W przeciwnieństwie do innego tekstu, który też mnie rozbawił, to jest pełnoprawny szort, nie tylko z tutułu. Tam punktu nie przyznam, tu jak najbardziej.



Reasumując, punkty będą cztery, na powyższe szorty. Przyznam jednak, że wyróżnień byłoby znacznie więcej. Gdyby przedstawiały sobą jakąś wartość, te wyróżnienia, z chęcią bym je wymienił. Nie trafiłem w tej edyzji na taki tekst, który by mnie odrzucił. To była bardzo dobra edycja. Gratuluję prowadzącym, bo choć temat wydał mi się na początku bardzo ryzykowny, to uczestnicy wybrnęli zeń w sposób godny uznania.

[Chal-Chenet]

terebka, prowadzący dziękują za głosy, jak i za słowa uznania.

Ktoś chętny na numer 36? Dociągniemy do 40?

[ata]

Z góry przepraszam za brak precyzji i ogólnikowość w komentarzach do tekstów, którym przydzieliłam punkty, a są nimi…
Epitafium dla Cichych Braci – wzięło górę moje niegdysiejsze zamiłowanie do biologii.
Nic śmiesznego – właściwie nie wiem dlaczego, ale mi się spodobało.
Mit o dwóch rzeźbiarzach – punkt za dokładnie to samo, co terebka i chyba coś więcej, ale nie umiem określić co.
Dziecka nocny śmiech – powiało grozą i się spodobało.
Ostatnia nadzieja – oj rozbawiło, rozbawiło. Aczkolwiek Familiadą pogardzam od zawsze (może właśnie dlatego rozbawiło ;p )

[shenra]

Widzę, że publiczność lubi duble Może powinniśmy wprowadzić nową kategorię: wytypuj parę zwycięzką

[brajt]

Punkty już rozdałem, teraz komentarze na szybko, bo jestem w pracy. Ogólnie poziom edycji niespecjalny.

Dzień z życia
Doczytałem do końca wyłącznie z obowiązku. Nudne prawie jak moja "Woda i ogień" sprzed paru edycji. I Bella ma rację, zalatuje blogaskiem.

Epitafium dla Cichych Braci
Lubię takie teksty. Napisałbym to inaczej, ale doceniam i PUNKTuję.

Dori
To ja już wolę szorty o kotach. Główny zarzut - motyw z tego typu żartem to tak stary suchar, że po prostu nie warto tego było opisywać.

Tradycja
Kurczę, podobało mi się. Z jakiegoś jednak powodu zapomniałem o tym tekście przy rozdawaniu punktów, więc przynajmniej po fakcie przyznaję wyróżnienie.

Nie do śmiechu
Eee.. niestety, nic dobrego.

Nic śmiesznego
Szorty o kotach, ok, ale czemu takie. Jeśli w tym szorcie był potencjał, to został zmarnowany.

Mit o dwóch rzeźbiarzach
Czuję się niemal współautorem. Ale PUNKT nie dlatego, bo szort po prostu wyróżnia się na tle konkurencji. Znakomita pointa.

Dziecka nocny śmiech
Wyróżnienie, ale na punkt za mało. Jakieś to takie pospolite wg mnie. Nie czuję tego klimatu niepokoju, o którym wspominało parę osób w komentarzach.

Eksperyment
Kolejny kandydat do wtopy miesiąca.

Smokobójcy
Należy się wyróżnienie za pomysł i rozmach, ale nie przemówiło do mnie tak, jak choćby Epitafium.

Profesjonalista
Nie jest źle. Szczególnie dobrze też nie, ale czyta się miło.

Ostatnia Nadzieja
Taki przydługi dowcip. Gdzieś to już chyba słyszałem, ale wykonanie ciekawe. PUNKT choćby dlatego, że utkwiło mi w pamięci pozytywne wrażenie z lektury.

Szort
Dla odmiany taki przykrótki dowcip. Chyba zrozumiałem.

Noc
Rozumiem teksty o wampirach, ale czemu ci bohaterowie są tacy zniewieściali?

[shenra]

W sumie na głosowanie i komentowanie powinny zostać rozdane dwa dni, pierwszy i ostatni Wreszcie coś się dzieje. Autorzy pewnie już zwątpili w szortomaniaków.

[eLAN]

Shenra, ja serio mówię... zostaw forum włączone na jakiś czas, to zobaczysz, że logout jest automatyczny...

Będzie krócej, niż miało być, sorry...

No to jedziemy:

1. Dzień z życia. Nie trafił do mnei sposób narracji. Chyba lepiej by to wyszło, gdyby narrator był 3os., no ale to nie ja tu jestem Autorem. Nie dopatrzyłem się większych błędów językowych, choć logika w kilku miejscach szwankuje (samochody w czasie, kiedy mamy tak zaawansowane projekcje?). Związku z tematem też się nie dopatrzyłem... owszem, ten szort nie był śmieszny, ale to chyba nie o to chodziło. Podsumowując - nie podeszła mi narracja, chociaż napisane nienajgorze. Związek z tematem lekko naciągany.

2. Epitafium dla Cichych Braci - Po pierwsze: chichocząc, nie chichotając!
Ktoś kiedyś zauważył, że szorty cechuje dawka absurdu. Cóż, tutaj jest całkiem spora, szczególnie we fragmencie, w którym naukowiec wykłada naturę bąbelków. Nie przekonał mnie też Gubernator krzyczący, jakie to straszne, ze bąbelki mają wyginąć. Ostatnie zdanie niepotrzebne, pointa też do mnie nie trafiła. Jednakowoż, będzie w tym miejscu PUNKT za sam pomysł raczej, niż za szorta jako całość.

3. Dori - uderzyła mnie głupota głównej bohaterki, to po pierwsze. Dopatrywałem się absurdu w tej całej sytuacji (pies, który ma zdechnąć musi połknąć jakieśpastylki za ileś godzin...), ale jak się okazało, to był tylko kiepski joke... Związek z tematem trafiony. Pointę rozgryzłem jak tylko Elenora zaczęła się zabijać, nie patrząc przy tym na swojego psa.. Ogólnie - dobrze napisane, ale nie trafiło do mnie, ani też jakoś specjalnie nie zaskoczyło.

4. Tradycja - to Ci dopiero dobre! Przegadane i absurdalne, sytuację bohatera zrozumiałem już na samym początku, cały czas próbowałem rozgryźć tylko gdzie on leży i do kogo mówi. To pierwsze wyjaśnia się w połowie, to drugie mnie "miło" zaskoczyło, naprawdę. Związek z tematem wciśnięty na siłę, równie dobrze mogłoby tych "śmieszne, nie?" w ogóle nie być. Za to zaskoczenie ostatnimi kilkoma zdaniami będzie PUNKT.

5. Nie do śmiechu - wyjątkowo niski stół musi mieć nasz bohater, skoro siedzi przy nim bez użycia innych mebli, takich jak np. krzesło. Dalej - niestety Autor nie osiągnął zamierzonego skutku. Ani mnie to wciągnęło, ani zasmuciło, ani zapadło w pamięć jakoś specjalnie. Niestety, próba wywarcia na mnie wrażenia przez poruszenie ciężkiego tematu się nie udała.

6. Nic śmiesznego - Ejże, nie zrozumiałem! Nie podeszła mi głównie narracja, a i sama fabuła jest dla mnie conajmniej dziwna... Nie bardzo ogarnąłem, co się stało z policjantem kryjącym pomiędzy skrońmi całkiem sprawny mózg, ani co z tym kotem (który, btw. najpierw siedzi w domu, a potem wchodzi do niego trzaskając drzwiami). ni narracja, ani fabuła mi nie podeszły, sorry. Może gdyby napisano to trochę jaśniej, byłoby inaczej, tymczasem nie mogę przyznać punktu.

7. Mit o dwóch rzeźbiarzach - Zrozumiałem przesłanie, aczkolwiek nie wiem, czy nie ma tam jeszcze jakiegoś trzeciego dna... Jeśli jest, to przepraszam, nie dostrzegłem. Generalnie napisane sprawnie, chociaż stoickim spokojem to się ten rzeźbiarz nie wykazał. Absurd jest, nie ma natomiast związku z tematem... Kilka zgrzytów w zdaniach, ale ogólnie napisane przyjemnie. Bez punktu.

8. Dziecka nocny śmiech - PUNKT. Wybija się ponad resztę głównie tym, że przyciąga uwagę i zapada w pamięć. Jest odrobina grozy, jest zaciekawienie, jakieś emocje, związek z tematem. Pointa mało zaskakująca i trochę niedopowiedziane, ale co mi tam. Podobało się.

9. Eksperyment - Po poprzednim, ta groza jakoś niegroźna mi się wydała. Niebardzo wiadomo co, jak i dlaczego się stało. Pierwsza scena uśiśniona kobieta w celi. Druga scena uściśniony oprawca kobiety w celi. Nie trafiło do mnie, a mogłoby, gdyby trochę bardziej rozwinąć. Ale próba była i to prawie, prawie się udało.

10. Smokobójcy - oj... No tak, jest dobrze. Związek z tematem jest, chociaż akurat ten szort wywołał u mnie uśmiech... ale taki leciutki, więc to nieistotne. Zaskoczyła mnie pointa, spodobał się pomysł (lekko absurdalny, ale co tam!) i ta... ironia losu też fajnie wyszła. PUNKT, zdecydowanie, chociaż zawsze... bałem się takich historii .

11. Profesjonalista - No, pointa ukryta do ostatniej chwili, czyli duży plus. Główna bohaterka... ekhm, oryginalna, a lekarz to świetny, pokazany w krzywym zwierciadle, polski specjalista . Brawo, tu będzie PUNKT, chociaż jak sobie pomyślę, że ktoś taki może faktycznie "leczyć" takich czubków, to aż mnie skręca. No, ale to nieistotne. W sumie.

12. Ostatnia nadzieja - ktoś mógłby to uznać za obrazę, ale... trudno. Pan Karol ma faktycznie dowcipy... no każdy wie jakie ma . A jednak szort jako szort mi nie podszedł. Nie wciągnęła ani nie zainteresowała mnie historia obarczonego klątwą władcy mimo dobrej, jak dla mnie, narracji. Pomysł trochę nietrafiony, dlatego niestety bez punktu.

13. Szort - PUNKT. . Tak, pointa dolega większości szortów, a moim to w szczególności.

14. Noc - gejowo. Autor zmieniłby panów na panie i już by nie wyszło aż tak... nienaturalnie. Nie mam zamiaru czepiać się, że znowu wampiry - byłby punkt, gdyby nie było to tak przewidywalne od samego początku.

To by było na tyle ode mnie.

[shenra]

[eLAN]

[Ziemniak]

[shenra]

Ziemniak, ma odpowiedź na każdą bolączkę.

Szorty już załatwił?

[Ziemniak]

Tak, trwa przetwarzanie danych

[shenra]

Formacik? Defragmentacja? Oczyszczanie? Czy system shut down?

[Matrim]

Dzień z życia
Tradycja
Nic śmiesznego
Mit o dwóch rzeźbiarzach
Dziecka nocny śmiech
Ostatni nadzieja
Szort

... ze wskazaniem na Dziecka nocny śmiech (za trochę Egzorcysty) i Tradycję (za klasyczne nawiązania).

[Ziemniak]

shenra, opróżnianie kosza

[shenra]

Czterdziestka zbliża się wielkimi krokami. Nie pozwólcie jej za długo czekać

Ziemniak, uważaj, żebyś potem tydzień nie odzyskiwał

[Chal-Chenet]

ata, brajt, Matrim, widzę, że lubicie trzymać gospodarzy w niepewności. Dzięki za głosy, a środkowemu za komentarze.

eLAN, tutaj osobna sprawa, tak jak był Zły Mikołaj, Ty jesteś Złym Gospodarzem. Żeby tak na samym końcu, kto to widział... Ale żarty żartami, a całkiem serio, to jednakowoż z tymi komentarzami podnosisz średnią. Dzięki.

A więc 38 głosujących... Idę na mecz zaraz, jak wrócę, liczę na tajemniczą czterdziestkę i czwórkę.

[brajt]

jak wrocisz, to chce uslyszec, ze wygraliscie ;P

[Chal-Chenet]

[marekz]

W tej edycji u mnie jest tak:
1. Dziecka nocny śmiech
2. Profesjonalista
3. Smokobójcy
4. Tradycja
5. Mit o dwóch rzeźbiarzach

Punkty ankietowe dla pierwszej trójki.

[ata]

Hmm... czyżby złowieszczy śmiech miał dziś wygrać?

[Ziemniak]

Tradycja, Szort

[brajt]

No, skonczone. Wygrala noc zywych podsmiechiwajkow.

Krakow czeka, my czekamy...

[eLAN]

A więc zwycięzcą zostaje ostatecznie numer ósmy: "Dziecka nocny śmiech".

A teraz czekamy już tylko na Chal-Chenet'a, który ujawni resztę szczegółów.