Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 63 - głosujemy do 12 lutego

Wybierz dobre opowiadania
Andrzej Pilipiuk - Lot
6%
 6%  [ 9 ]
Dawid Juraszek - Hetman
25%
 25%  [ 35 ]
Mikołaj Wachowicz - Żonobójca
8%
 8%  [ 11 ]
Artur Baniewicz - Kufel z rękojmią
7%
 7%  [ 10 ]
Irena Wiszniewska - Przestępca z Pulsartu
5%
 5%  [ 7 ]
Jan Żerański - Ratując Gagarina
19%
 19%  [ 27 ]
Marek Siudaj - Zabawa w chowanego
27%
 27%  [ 37 ]
Głosowań: 55
Wszystkich Głosów: 136

Autor Wiadomość
RaV_Gluchowski 
Luke Skywalker


Posty: 224
Skąd: Tychy
Wysłany: 20 Kwietnia 2011, 11:31   

:lol: Mam tak samo, indywidualny tryb czytania SFFiH :D Ale postanowiłem nie rozpętywać (z drobnymi wyjątkami - vide SFFiH 64) wygasłych dyskusji.
Odnośnie SFFiH nr 63 jestem po pierwszej trójce opowiadań i, najdelikatniej pisząc, jestem zdruzgotany - no, po prostu MASAKRA. Że nie jest mi po drodze z prozą i poczuciem humoru Pilipika - to już widzę wyraxnie. Ale że aż tak się mi nie spodoba powszechnie lubiany "Hetman" ???? Niezwykłe. No a już "Żonobójca" - wypisz, wymaluj historia weird fiction (gatunek przeze mnie uwielbiany) i aż taki rozziew z moimi gustami ??? (Bo mi się koszmarnie wręcz nie spodobał).
Czwarte - "Kufel Z Rękojmią" lepsze od trzech pierwszych razem wziętych - alesam z siebie nadal BARDZO przeciętny (a kupiłem sobie Baniewicza cykl opowiadań i się boję, że mi nie zasmakują :cry: )
Chyba odreagowuję zbyt dobry nr 64 (czytam numerami wstecz), gdzie świetni byli Hałas, Dworakowski i Ciećwierz
_________________
Cthulhu fhtagn !
 
 
Wachon 
Profesjonalny Kur Domowy

Posty: 73
Skąd: W-wa
Wysłany: 29 Kwietnia 2011, 10:00   

No, cóż, Rafale, przykro mi, że nie spodobało Ci się moje opowiadanie. Z moją twórczością tak jak ze mną: traktują nas z entuzjazmem albo z ostentacyjną niechęcią - i obie skrajności rozłożone są mniej więcej po równo. Emocje pośrednie zdarzają się rzadko.
Równocześnie dzięki za przyporządkowanie "Żonobójcy" do konkretnego rodzaju fantastyki; co by nie powiedzieć, znalazłem się w dobrym towarzystwie ;-)

Jestem jednak ciekaw Twoich "rozziewów". Napisz do mnie prywatnie albo na łamach Mistrzów i Małgorzat. Odezwę się po 3 maja.

Wachon
_________________
Życie składa się z kontrastów i na tym polega jego urok
 
 
Penn 
Gollum

Posty: 16
Skąd: Śląskie
Wysłany: 10 Listopada 2011, 15:39   

Dobrze, sprawdźmy, czy po takim czasie, i kilku lekturach w międzyczasie, coś jeszcze z przeczytanych tekstów pamiętam.

Andrzej Pilipiuk "Lot"- Krótkie, lecz zabawne opowiadanko. Takie w sam raz pasujące do pana Pilipiuka. Nie podobało mi się aż tak bardzo, bym miała piać z zachwytu, ale okropne tez nie było. Jak pisałam wcześniej, w sam raz. Pilipiuk zdobywa nowe lądy.

Dawid Juraszek "Hetman"- Oj, ależ się uśmiałam, gdy okazało się, że tekst wiele razy odwołuje się do „Pana Tadeusza”, którego, przyznać muszę ze wstydem, nie cierpię. Moja siostra byłaby zachwycona, bo ona kocha teksty podzielone na role. To chyba dlatego, że ma artystyczna duszę. Wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że w pewnym momencie tekst zaczął mi się dłużyć. W niektórych miejscach był też przeładowany „technicznym” słownictwem tak bardzo, że ciężko było mi zrozumieć zdanie. Jest dobrze, ale czytałam lepsze teksty.

Mikołaj Juliusz Wachowicz "Żonobójca"- Tekst zdecydowanie nie dla mnie. Nawet nie pamiętam, o czym to dokładnie było. Nie zachwyciło, nie wciągnęło. Zero.

Artur Baniewicz "Kufel z rękojmią"- Bardzo przyjemne fantasy, dokładnie takie jakie lubię. Jest bohater, przygoda, coś się dzieje. Tekst zachęcił mnie do sięgnięcia po inne książki pana Baniewicza.

Irena Wiszniewska - Przestępca z Pulsartu – Jak tylko zaczęłam czytać, od razu pomyślałam, że autora musi być fanka „Uczty wyobraźni” wydawanej przez Maga. Czułam się tak samo, jakbym czytała jedną z ich książek. Tak samo niezrozumiałe / dziwne / niepojęte wydarzenia. Czasami były momenty, że czytałam i nie miałam pojęcia, o czym jest tekst. Więcej nie zbliżę się do tekstów tej pani, nawet z kijem.
(Wprawdzie doczytałam do końca, ale to było PRAWDZIWĄ katorgą).

Jan Żerański - Ratując Gagarina – Bardzo mi się podobało. Miało swój niezwykły klimat. Bardzo chętnie przeczytam coś jeszcze tego autora.

Marek Siudaj - Zabawa w chowanego – Po tytule nie spodziewałam się niczego dobrego. Był jakiś taki... a gdy przeczytałam ostatnie słowo, ciarki mnie przeszły. Dobry tekst potrafi wzbudzić w człowieku niepokój. Ten na pewno wzbudził. Do tej pory ma ciarki na rękach. Więcej takich tekstów, poproszę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group