Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Korepetycje u przyrody
Autor Wiadomość
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 11 Listopada 2005, 09:36   Korepetycje u przyrody

Często organizmy żywe potrafią zrobić to, czego potrzebujemy, a czego nadal nie umiemy zrobić. Taki małż potrafi wytwarzać "wodoodporny klej", inne dzięki strukturze odbijają tylko określone kolory, co moze sie przydać do produkcji telewizorów, laptopów czy nawet futurystycznych ubrań :)
Wiele tych techniki już wykorzystaliśmy w produkcji czy nawet w fantastyce chociażby tworząc Batmana :)
Jak myślicie, co jeszcze uda nam sie wykorzystać? Co już się udało? Co powinniśmy? Co moglibyśmy?
 
 
Teofil 
Frodo Baggins

Posty: 122
Wysłany: 11 Listopada 2005, 11:38   

A blacha falista?
Proponuję przeprowadzić doświadczenie. Stawiamy na stole dwie szklanki, w odległości 6-7 cm od siebie. Na nich kładziemy kartkę. Na kartce stawiamy szklankę wody...
Skutek łatwy do przewidzenia. Więc spróbujmy inaczej. Złóżmy tę kartkę w harmonijkę. I szklanka stoi.
Przyroda wpadła na to przed milionami lat. Dowodem może być budowa liści niektórych roślin (palm itp.), bardzo odpornych np. na gwałtowne podmuchy wiatru.
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 12 Listopada 2005, 01:35   

Kombinerki :D ( szczypce raka )
Ale jeśli chodzi o bardziej nowoczesne - żywica drzew, soki roślin ( za długo by wymieniać, podam choćby kauczuk ), drewno na opał ( obecnie chyba najbardziej nowoczesne i czyste źródło paliwa! )... a może katka papieru wytrzymałości stali? proszę bardzo, tylko nauczmy się układać włókna celulozowe w taki sposób jak w drewnie :)
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Wilk 
Jaskier


Posty: 85
Skąd: Gdzieś na Ziemi
Wysłany: 12 Listopada 2005, 13:46   

Śmigło - jak klonowe nasiona.
Kiedyś był na ten temat fajny artykuł w Focusie, sporo tego wymienili.
_________________
Szaleństwo jest jedyną rzeczą, której można zaufać
 
 
mayu 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: Łódź
Wysłany: 12 Listopada 2005, 23:52   

Może syntetyczna nić pajęcza?
Z tego co pamiętam parametry pojedynczej nici pajęczej przebijają stal wielokrotnie (chodzi o stsunek grubości do wytrzymałości czy jakoś tak)
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 13 Listopada 2005, 10:16   

Jeśli nić pajęcza miałaby średnicę stalowego drutu, to wytrzymałość [pajęczej nici byłaby kilkudziesięcio (jeśli nie kilkuset) krotnie wyższa. Neistety, jak na razie z tego co wiem, prace nad syntetyczną nicią pajęczą nie idą najlepiej. A szkoda.
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 13 Listopada 2005, 18:22   

łetam nić pajęcza... drewno, drewno to jest przyszłość! :P Wiecie że na promach kosmicznych są elementy drewniene? :D wiecie że w strukturę drewna można wstrzelić atomy złota dzięki czemu drewno nabierze niesamowitych właściwości? w wyniku innych eksperymentów usyskano drewno przewodzące prąd. Nie wspominając o wytrzymałości drewna na ściskanie, rozrywanie, zginanie itp...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
mayu 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: Łódź
Wysłany: 13 Listopada 2005, 18:48   

ale półprzewodnika drewnianego nie zrobisz ;) chyba, ze cos sie tam w niego wstrzeli ;)

Ale Dunadan ma rację - przyszłość lezy w substancjach organicznych. To bardzo szeroka dziedzina i praktycznie niewykorzystywana na co dzień (nie mówię tutaj o przetwarzaniu baryłek ropy na kolejne litry benzyny i asflatu).
Pojemności pamięci opartych na kryształach substancjach światłoczułych jakie znajdują się w oku idą w terabajty i więcej na cm sześcienny (obija mi się w pamięci słowo rodopsyna? witamina A?), teoretyczna moc obliczeniowa bioprocesorów również jest ogromna.

Pewnie jeszcze długo nie zobaczymy takich rzeczy w sklepach, ale poczekać warto :)
 
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 13 Listopada 2005, 18:51   

NO bo chemia organiczna jest praktycznie niograniczona :D

Co do "bioprocesorów" - nie jestem tak do końca przekonany - możliwe ze to ślepy zaułek...ja tam coś słyszałęm o komputerach kwanotwych, ale nie mam pojęcia co to i jak działają - wiem że to one mają stanowić najbliższą przyszłość...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Czereśnia 
Jaskier

Posty: 84
Skąd: Poznań
Wysłany: 13 Listopada 2005, 19:05   

Dunadan napisał/a
ja tam coś słyszałęm o komputerach kwanotwych, ale nie mam pojęcia co to i jak działają - wiem że to one mają stanowić najbliższą przyszłość...


Tak naprawde chyba niewiele osob ma pojecie, na czym to dzialanie ma rzeczywiscie polegac - wyobraz sobie np. operacje "pierwiastek z operacji logicznej XOR" :shock:

Co do tematu - naukowcy budowali i buduja nadal tez np. "sztuczne oczy", rozpoznajace ksztalty, a - przypadkiem ;) - najlepsze rezultaty osiagneli, gdy struktura takiego sztucznego oka wzorowana byla na strukturze oka zyjacego organizmu...

Kiedy tak mysle o wzorowaniu sie na przyrodzie, to powoli dochodze do wniosku, ze najbardziej efektywne rozwiazania sa wdrozone wlasnie w naturze... W koncu malo ktory naukowiec moze przez tyle lat testowac i udoskonalac swoje pomysly, w tylu kopiach rownoczesnie :mrgreen: A do tego chyba zaden ludzki inzynier nie bedzie w stanie "przebic" pomyslu natury swoim pomyslem zbudowania jakiegos przedmiotu od podstaw - sila rzeczy, jesli istnieje w naturze inny przedmiot, spelniajacy te sama funkcje, to na pewno nasz pomysl juz zostal wyprobowane w przeszlosci (i sie nie sprawdzil :twisted: ). A jesli ludzki pomysl jest naprawde rewelacyjny, to - chcac nie chcac - bedzie istnial w przyrodzie teraz 8)
_________________
Uwaga! Mam licencjat ze śwarnetyki i nie zawaham się go użyć.
 
 
mayu 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: Łódź
Wysłany: 13 Listopada 2005, 19:12   

A za przykład niech posłuży poszycie okrętu podwodnego SeaQuest ;) Przydałoby się coś takiego w moim samochodzie, bo rdza wyłazi przy tylnym zderzaku ;)

Przyszłośc procesorow - tutaj teorii jak mrówków w mrowisku. Tradycyjny krzem i "ścieżki" coraz bliżej siebie (az do wykorzystywania promieni rentgenowskich przy naświetlaniu), nowe syntetyczne materiały zamiast krzemu (to intel swego czasu cos brzdąkał na temat), procesory kwantowe, jednoelektronowe, bioprocesory (tutaj chyba jest problem z inerfejsem). Kiedys czytalem kilka artykułów ale jak dla mnie czysta SF :D

Za to ciekawą rzeczą jest programowanie ewolucyjne (na wątek o ewolucji jak znalazł) ale efekty sa dość zaskakujące. Niektóre rozwiązania z dziedziny elektroniki "wynalezione" tą metodą leżą już w biurach patentowych.

Ciekawe, czy ktos pomyslal, aby zamiast ukladow scalonych do takiego softu wrzucic parametry np. mrówki właśnie. Niestety - tutaj ukłon w stronę kreacjonistów - aby soft cos wynalazl musi wiedziec CO (parametry docelowe). Za to nie musimy już się martwić, JAK :) dostarczamy tylko odpowiednie klocki...

Hm, własciwie to mozna potraktowac swiat (wszechswiat) jako komputer obliczający przy pomocy takich wlasnie algorytmówi i z wykorzystaniem klocków typu atom konkretny efekt (pytanie: KOMU i jaki efekt? ;) )

chyba sie rozpisalem... ;)
 
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 13 Listopada 2005, 19:51   

Logicznie XOR? to w Corelu takie jest :D zacholere nie wiem do czego służy...

A co chodzi z SeaQuestem ( w mordę, Mayu dzięki za przypomnienie, ten tytuł totalnie zapomniałem... )

Atom to nie klocek, raczej zbiór klocków, półprodukt... a skoro już tu jesteśmy - mnie zastanawia do czego służyć mogą badania na struktórą subatomową wszechświata... Model standartowy wszechświata ( polecam znaleźć w sieci stronę "Przygda z cząstkami" ) jest banalnie prosty ale logiczny, a zarazem podziurawiony jak ser... ale po co komu wybijanie kwarków z protonów?... w sumie odpowiedź jest jedna - dla zaspokojenia ciekawości :D ale jakie mogą być z tego korzyści?
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Czereśnia 
Jaskier

Posty: 84
Skąd: Poznań
Wysłany: 13 Listopada 2005, 20:04   

XOR w Corelu - calkiem mozliwe (alternatywa wykluczajaca -> 1 XOR 0 = 1, 0 XOR 1 = 1, pozostale = 0). Ale pierwiastek z XOR - watpie :D

Model Standardowy jest niby banalnie prosty, ale niczego nie tlumaczy w sposob glebszy. I zdaje sie, ze w niektorych przypadkach wymieka :P (przy czesci obserwowanych zjawisk kwantowych) Dlatego teraz uczy sie go w szkolach, ale coraz wiecej naukowcow przychyla sie do odejscia od MS. Dokad? Np. w kierunku teorii strun :D

A jakie korzysci z wybijania kwarkow - moze niedlugo uda sie te kwarki zaprzac do pracy :twisted:
_________________
Uwaga! Mam licencjat ze śwarnetyki i nie zawaham się go użyć.
 
 
mayu 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: Łódź
Wysłany: 13 Listopada 2005, 20:05   

SeaQuest miał samoregenrujące się bioposzycie. Serial (przynajmniej pierwszy sezon) nie był tak do końca wyssany z palca i taka powłoka jest w niedalekiej przyszłości dość prawdopodobna (20-50 lat?). Moj samochod takiego nie ma i jego poszycie wlasnie powoli zaczęło sie utleniać :)

ok, to było tylko uproszczenie z tym atomem :D

Co do korzyści z akceleratorów...antymateria? Nowe źródło energii? Bardziej martwiłbym się nieprzewidywalnymi konsekwencjami takich zabaw - ale kiedy to kogos powstrzymało. Podczas budowy bomby atomowej jedna z poważnych teorii mówiła o reakcji łańcuchowej jaką wywoła wybuch - a w efekcie spalenie całej atmosfery. I co? Rąbnęło i nic sie nie stało. Wtedy się nam upiekło... :twisted:
 
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 13 Listopada 2005, 20:06   

O kurde, to wjakich szkoałach uczą MS? :D u mne nie było o tym nawet wspomniane choć tabilca z podstawowymi założeniami MS wisiała w klasie fizycznej ( tam też znalazłem linka do "Przygody z cząstkami" )

A to teoria strun nie jest częścia MS? :) mnie się to wszystko trochę myli...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Czereśnia 
Jaskier

Posty: 84
Skąd: Poznań
Wysłany: 13 Listopada 2005, 20:45   

No, w mojej uczyli :mrgreen:

Z tego, co pamietam, teoria strun to jest osobna teoria - ale musi byc zgodna z Modelem Standardowym. Tyle ze tam wchodza takie fajne hardkory, jak przestrzen 10-wymiarowa :D Wiec raczej - jesli teoria strun powstanie w 100%, to z niej bedzie musial wynikac MS i teoria wzglednosci.

A, i zdaje sie, ze MS ma jakiegos zonka z grawitacja :P
_________________
Uwaga! Mam licencjat ze śwarnetyki i nie zawaham się go użyć.
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 13 Listopada 2005, 20:53   

Ano - nie udowodniono istnienia grawitronów - cząstek przenoszących oddziaływania grawitacyjne... ale to nie wszystko. MS ma wiele dziur... nie odkryto istnienia wielu cząstekktóre istnieć teoretycznie muszą - poza tym teoria wyjaśnianijące różne paradoksy ( znikanie materii podczas rozpadu cząstek na mniejsze ) są jakieś takie troche naciągane przypomina mi to trochę taką mitologię - kiedyś jak ludze nie potrafili czegaś wyjaśnić to wyjaśniali że to jakieś botswo - teraz jak naukowcynie potrafią czegoś ywjaśnić to wyjaśniają ze to JAKAŚ cząstka, ale choroba nie możemy jej odkryć :D
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Czereśnia 
Jaskier

Posty: 84
Skąd: Poznań
Wysłany: 13 Listopada 2005, 21:03   

No dokladnie :D Poza tym dla mnie juz ta wielosc podstawowych czastek budzi watpliwosci - wydaje sie to sprzeczne z jakims zdrowym rozsadkiem, ze gdyby bylo tyle rzeczy podstawowych, to wszystko by sie posypalo ;) A juz skrajnym pojsciem na latwizne wydaje mi sie tlumaczenie oddzialywan - ze przenosza je czastki. A potem okaze sie, ze te czastki sa przenoszone przez jeszcze inne czastki, ktore z kolei sa przenoszone przez jeszcze inne czastki, ktore... :lol:
_________________
Uwaga! Mam licencjat ze śwarnetyki i nie zawaham się go użyć.
 
 
GAndrel 
Admirał Ackbar

Posty: 2486
Skąd: Wrocław
Wysłany: 13 Listopada 2005, 21:09   

Ta tejemnicza cząstak to cząstka Higgsa. A jak na razie nie można jej znaleźć, ponieważ mamy za słabe akceleratory.
_________________
GAndrel
 
 
Czereśnia 
Jaskier

Posty: 84
Skąd: Poznań
Wysłany: 13 Listopada 2005, 21:13   

a czastka Higgsa to nie ta od masy? :> (moge sie mylic :D )
_________________
Uwaga! Mam licencjat ze śwarnetyki i nie zawaham się go użyć.
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 13 Listopada 2005, 21:21   

od masy czyli pewnie od grawitacji... akurat nie pamiętam nazwy "cząstka Higgsa" ale pewnie chodzi o szeroko pojęty "grawitron"...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Czereśnia 
Jaskier

Posty: 84
Skąd: Poznań
Wysłany: 13 Listopada 2005, 21:43   

no wlasnie grawitron ma chyba sprawiac, ze grawitacja dziala - ma "przenosic" ja miedzy cialami. A czastka Higgsa ma zdaje sie nadawac wszystkim innym czastkom masy spoczynkowe... :shock:
_________________
Uwaga! Mam licencjat ze śwarnetyki i nie zawaham się go użyć.
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 13 Listopada 2005, 22:04   

Aha... no wkażdym razie w SyFku było takie fajne opowiadania Bułyczowa w którym naukowcy wykryli i nauczyli się opanowywać grawitrony - dzięki czemu zdołali wykonywać telportację :D według Bułyczowa grawitrony proszuały się szybciej od światła...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 14 Listopada 2005, 17:42   

Podobno twórcy strzykawki inspirowali się komarami, ale nie wiem ile w tym prawdy;)
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
GAndrel 
Admirał Ackbar

Posty: 2486
Skąd: Wrocław
Wysłany: 14 Listopada 2005, 20:27   

Cytat

W dzisiejszych czasach bardzo mało rzeczy produkuje się naprawdę, gdyż w tak nieskończonie wielkim wszechświecie, jak ten, w którym żyjemy, można sobie dosć łatwo wyobrazić, że większość rzeczy gdzieś rośnie ( choć w przypadku wielu nie ma się na to ochoty ). Niedawno został odkryrt las, w którym prawie wszystkie drzewa owocowały kluczami nasadkowymi. Życiorys takiego owoca-klucza jest dość ciekawy. Po zerwaniu wymaga ciemnej, zakurzonej szuflady, gdzie może latami spokojnie leżeć. Potem pewnej nocy wykluwa się, zrzuca zewnętrzną powłokę (która rozpada się w pył) i pojawia jako bliżej nieokreślony metalowy przedmiot z kryzami na obu końcach, zalążkiem uchwytu i czymś w rodzaju dziury na śrubę. Po znalezieniu należy klucz wyrzucić. Nikt nie wie, co ma z tego klucz - prawdopodobnie przyroda w swej nieskończonej mądrości jeszcze nad tym pracuje. Nikt też tak naprawdę nie wie, co właściwie mają z życia materace. Są dużymi, przyjaznymi istotami ze sprężynami w środku, żyja spokojnie i zupełnie same dla siebie w baganch Squornshelous Zeta. Wiel z nich łapie się, zarzyna, suszy transportuje i podkłada do spania. Żadnemu z nich nie wydaje się to sprawiać różnicy i wszystkie nazywaja się Zem.



Douglas Adams,Życie, wszechśiwiat i cała reszta.
_________________
GAndrel
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group