Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 55 - głosujemy do 12 czerwca

Wybierz dobre opowiadania
Andrzej Pilipiuk - Staw
9%
 9%  [ 19 ]
Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Tomasz Bochiński - Tylko pieśń
12%
 12%  [ 24 ]
Stanisław Truchan - Ciemność i dreszcze
8%
 8%  [ 17 ]
Dariusz Domagalski - Elementy wszechświata
12%
 12%  [ 24 ]
Kamil Rożek - Wampiry umierają w maju
6%
 6%  [ 13 ]
Kamila Turska - Łowca
7%
 7%  [ 14 ]
Marta Komornicka - Najpiękniejsza katastrofa
9%
 9%  [ 19 ]
Krzysztof Baranowski - Niebo? Nie, bo...
7%
 7%  [ 14 ]
Krzysztof Baranowski - Mas'A'Cra
8%
 8%  [ 16 ]
Jolanta Dybowska - Wizyta
9%
 9%  [ 19 ]
Marta Komornicka - Inwazja pożeraczy...
7%
 7%  [ 14 ]
Głosowań: 58
Wszystkich Głosów: 193

Autor Wiadomość
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 7 Maj 2010, 11:11   

Watzek napisał/a
więc przypadkowo wiem, że Koliber z Południa to Hutzilipochtli...

<no offence mode on>Należy założyć, że jeśli ty wiesz, to i inni wiedzą. Nigdy nie zakładaj, że tłuszcza jest głupsza od ciebie. Niejeden polityk się na tym przyjechał <no offence mode off>:twisted:
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
Watzek 
Tom Bombadil

Posty: 25
Skąd: z puszczy
Wysłany: 7 Maj 2010, 11:14   

Toż napisałem skromnie, że wiem przypadkowo.
 
 
Boromirek 
Gollum

Posty: 19
Skąd: stamtąd
Wysłany: 7 Maj 2010, 11:27   

Watzek napisał/a
przypadkowo wiem, że Koliber z Południa to Hutzilipochtli

Wacusiu, przyjacielu mój od żłobkowego becika! Ty, który mi kiedyś pomagałeś buciki wiązać! Azaliż to się godzi takie błędy popełniać?
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 7 Maj 2010, 19:46   Re: Tekst numeru 55 - głosujemy do 12 czerwca

xan4 napisał/a
6 opowiadań, 5 szortów, 10 autorów = 11 głosów.

A ja się doliczyłam 11 autorów :)
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 7 Maj 2010, 19:55   

xan4 napisał/a
6 opowiadań, 5 szortów


a szorty to co? kanapka ze szczawiem. i to autor szortów napisał. wstyd!
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 7 Maj 2010, 20:52   

nureczka, a policz no dokładnie, co? ;P:

baranek, masz rację, taki skrót myślowy mi wyszedł, kajam się :oops:
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 7 Maj 2010, 20:53   

Może 6 opowiadań, 5 opowiadanek?
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 7 Maj 2010, 21:00   

Jeszcze można zadać pytanie: co to znaczy szort? Czy to określenie krótkiego opowiadania, czy określenie czegoś, co jest jakimś króciakiem, a opowiadaniem nie jest, czy może czymś całkiem innym.
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 7 Maj 2010, 21:24   

xan4, no fakt, jednak 10 :)
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37526
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 9 Maj 2010, 13:38   

Andrzej Pilipiuk - Staw Lipa jakich mało, tyle że czytanie nie męczy bo autor ma wyćwiczone pióro. Poza tym nic mądrego, kupy się nie trzyma (jakiś fragment ze sterowcem przypadkiem wklejony z innego opowiadania bo z tym nie zazębia się nawet na milimetr), postaci albo naiwne, albo przerysowane albo wzięte z kreskówki, postępują bez logiki, zamiast fabuły jakieś szczątki bez pomysłu (łazi po parku, ogląda graffiti, ma haluny z wiewiórkami, trafia do oranżerii gdzie mu się piermyluje do reszty, na koniec zjada go Nessi któr akurat wakacjuje w Łazienkowym stawie, co to k*rwa jest :shock: ?). Porażka
Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Tomasz Bochiński - Tylko pieśń Początkowo trochę męczyło ale końcówka pięknie wszystko wyprostowała. Punkt.
Stanisław Truchan - Ciemność i dreszcze Początkowo myślałem, że autor sobie jaja robi i pójdzie gdzieś w jaką humoreskę, ale niestety nie, to było na poważnie. Nudny bzdet.
Dariusz Domagalski - Elementy wszechświata Początkowo myślę sobie, kalka na kalce, nielogiczności, uniwersum ledwie się kupy trzyma, fastryga na fastrydze. No a na koniec wyszło, że te wszystkie wady to pieknie pasujące zalety (szczególnie ucieszyły mnie krążowniki rakietowe które wzięły swą nazwę stąd, że uzbrojone były w działa i torpedy :P ). Problem w tym że końcowy pomysł ni cholery mnie nie przekonał. Mimo to Punkt, bo napisane jak należy i autor myśl jakąś, niegłupią miał.
Kamil Rożek - Wampiry umierają w maju Jak czytam takie rzeczy to nabieram przekonania, że ja też mogę być literatem. A to za cholerę nie może być prawda. Dobrze, że autor ma ten ogrodniczy fach w ręku, bo z pisania to mu nawet na waciki nie starczy. Gniot.
Kamila Turska - Łowca Jeden minus to nuda, drugi to kiepsko napisane a trzeci to wampir (nie mogła chociaż o elfach i krasnoludach? rzygam już tymi *beep* wampirami). Badziew.
Marta Komornicka - Najpiękniejsza katastrofa Ładne. Punkt
Krzysztof Baranowski - Niebo? Nie, bo... Wesołe ale i przejmujące. baranek ma rękę do takich pomysłów. Punkt.
Krzysztof Baranowski - Mas'A'Cra Wesołe ale z myślą a nawet kilkoma. Punkt
Jolanta Dybowska - Wizyta Bezpretensjonalne, czytało sie z nadzwyczajną lekkością, celny humor. Punkt
Marta Komornicka - Inwazja pożeraczy... Nie przekonało.

Numer średni, szort wyraźnie zawyżają poziom.

82% cukru w cukrze (licząc Nautiliusa) czyli da radę. FS za daleko idziw w oszczędności. To pierwszy w historii numer który w czasie czytania zaczął się rozklejać.

I chyba widzę pewną metodę. Idzie nalczelny do znanego pisarza typu Pilipiuk czy inny Orbit i mówi: Weź stary machnij coś szybko na taki a taki rozmiar. Autor macha bo rękę ma a jak dają parę złotych to głupi by nie wziął. Problem w tym, że brakuje jakiegoś konkretnego pomysłu i autor niespecjalnie się przykaładając pisze jakiś bubel. Potem się daje etykietkę opowiadanie miesiąca i wszytkim się sie musi spodobać bo jakżę to Słowacki nie zachwyca???
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
rag 
Jaskier


Posty: 77
Skąd: Kraków
Wysłany: 10 Maj 2010, 10:06   opinie o 55

Andrzej Pilipiuk - Staw
No i mamy problem. Jeśli autora zaszufladkują czytelnicy, wystarczy, że napisze dobry tekst w innym klimacie i może się wyłamać. Ale czy jest ratunek dla autora, który sam się zaszufladkował? Otóż mamy świetnie napisany klimatyczny horror, osadzony niesztampowo w czasie i przestrzeni (Łazienki w 1940), z niestandardowymi potworami (karpie) i ciekawą zagadką (wiewiórki). Porządnie napisane, paranoja u bohatera narasta powoli, wszystko konsekwentnie zmierza do wielkiego finału... Ale zamiast niego, na koniec dostajemy dowcip w stylu słabszych opowiadań o Wędrowyczu. Na litość Minga, cóż to ma być?

Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Tomasz Bochiński - Tylko pieśń
Powstanie Warszawskie i bohaterowie starożytności. Ciekawy pomysł, napisane nieźle, choć strukturalnie dziwaczne.

Stanisław Truchan - Ciemność i dreszcze
Indiańscy Prawie Nieśmiertelni przybywają do Polski. Dobry kawałek, ale urywa się na samym początku. Jakby 'Dracula' kończył się przybyciem 'Demeter' do Anglii...

Dariusz Domagalski - Elementy wszechświata
Porządna space-opera. Czyta się dobrze (Świat, bohaterowie, akcja), ale transcendentne zakończenie trochę wyskakuje z kapelusza. Pomysł raczej na powieść, w postaci opowiadania brakuje jeszcze rozwinięcia wątku Stwórcy i Demiurga. THE BEST OF 55

Kamil Rożek - Wampiry umierają w maju
Wampir kontra mała dziewczynka i zakonnice. Ciekawa, choć prosta historia - dużo zysuje przez porządnie wymyśloną narrację.

Kamila Turska - Łowca
Nieśmiertelny, choć nie wampir. Fajny kawałek, choć przedstawiony w opowiadaniu dar nieśmiertelnego byłby chyba znacznie ciekawszym tematem na opowiadanie, niż klimaty okołowampiryczne.

SZORTY:
Marta Komornicka - Najpiękniejsza katastrofa
Pornografia :)
Marta Komornicka - Inwazja pożeraczy...
Żarcik.
Krzysztof Baranowski - Niebo? Nie, bo...
Krzysztof Baranowski - Mas'A'Cra
Humor, ale nieśmieszny.
Jolanta Dybowska - Wizyta
Całkiem niezłe.
 
 
Timmi 
Gollum

Posty: 10
Skąd: z ogródka
Wysłany: 10 Maj 2010, 10:21   Re: opinie o 55

Chal-Chenet napisał/a
Dlaczego horror? Bo nie wiem czym innym ten tekst miałby być.

Istoty nie z tego świata wkraczają w XXI wiek - czyli coś w rodzaju urban fantasy. Autorskie wyjaśnienie motywu mitologicznego - więc urban fantasy z elementami retellingu.

rag napisał/a

Stanisław Truchan - Ciemność i dreszcze
Indiańscy Prawie Nieśmiertelni przybywają do Polski. Dobry kawałek, ale urywa się na samym początku. Jakby 'Dracula' kończył się przybyciem 'Demeter' do Anglii...

Chętnie bym przeczytał o tym, jak sobie radzi Huitzilopochtli na czele nowych wyznawców i pod nowym imieniem. Ale na Piramidę Słońca na terytorium III/IV/którejś tam RP bym nie liczył.

Z kolei do Stawu mam uwagę: autor zdecydowanie przesadził starając się odmalować stan umysłu głęboko wierzącego nazisty. To wyszło banalnie. Nic nowego przecież, można było skrócić, skondensować, więcej miejsca poświęcić mrocznemu światu Łazienek.

Mas'A'Cra - humor budowany trochę na siłę.

Elementy Wszechświata - Zakończenie podważa sens takiego rozbudowywania części space operowej. Szkoda, bo tekst w sumie dobry.

Tyle uwag mam.
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 10 Maj 2010, 10:25   

Timmi napisał/a
urban fantasy z elementami retellingu

Okej, niech będzie. Szczerze mówiąc, mało mnie to obchodzi, bo tekst nie podobał mi się kompletnie.
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 10 Maj 2010, 11:08   

rag napisał/a
Pornografia :)


Aśtam od razu pornografia. Semipornografia najwyżej.

Cytat
Żarcik.


Szalenie się cieszę za każdym razem kiedy ktoś to zauważa ;P:
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Limerick 
Gollum

Posty: 11
Skąd: Małopolska
Wysłany: 10 Maj 2010, 11:21   

Jaki rozrzut opinii, i to od samego początku. Dobrze, że przeczytałem, zanim tu zajrzałem. W przeciwnym razie miałbym dylemat: czytać, czy nie?
A tak poważnie: nie, nie kieruję się cudzymi opiniami, tylko własną. I jest mi z tym dobrze.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37526
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 10 Maj 2010, 16:48   

Limerick, bohaterze
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 10 Maj 2010, 18:15   

Staw - Andrzej Pilipiuk - Dużo zepsuł finał, zupełnie nieprzemyślany.
Tylko pieśń - Agnieszka Chodkowska-Gyurics & Tomasz Bochiński - Bardzo ładnie powiązane elementy. Zgrabne opowiadanko.
Ciemność i dreszcze - Stanisław Truchan - Bez fajerwerków.
Elementy wszechświata - Dariusz Domagalski - Finał zaskakujący, niezbyt dopasowany do reszty. Całość jednak bardzo dobra. Najlepsze opowiadanie w numerze.
Wampiry umierają w maju - Kamil Rożek - Nie przekonało mnie.
Łowca - Kamila Turska - Kolejne nieciekawe opowiadanie o wampirach.
Szorty - jak zwykle wysoki poziom. Wszak to "Szorty Wybrane" ;) Lubię więc dam po punkcie.

Punkty:
Szorty, Tylko pieśń i Elementy wszechświata
_________________
SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne
 
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 11 Maj 2010, 19:50   

Ja w zasadzie mogę się podpisać wszystkimi kończynami pod komentarzami Fidela do dłuższych tekstów i również przyznaję punkty "Tylko pieśni" i "Elementom wszechświata".

Z szortów na wyróżnienie zasługuje według mnie Wizyta - jest w tym tekście coś niesamowicie... uroczego, chyba nawet bardziej mi się podobał niż przy pierwszym czytaniu.

Generalnie numer mocno średni.
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37526
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 11 Maj 2010, 21:47   

Witchma, zawsze czekam z niecierpliwością na Twoją opinię
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
hardgirl123 
Kaznodzieja

Posty: 2441
Skąd: Kraków
Wysłany: 12 Maj 2010, 07:23   

Andrzej Pilipiuk - Staw
Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Tomasz Bochiński - Tylko pieśń
Kamil Rożek - Wampiry umierają w maju
Kamila Turska - Łowca
Marta Komornicka - Najpiękniejsza katastrofa
Krzysztof Baranowski - Niebo? Nie, bo...
Krzysztof Baranowski - Mas'A'Cra
Marta Komornicka - Inwazja pożeraczy...
_________________
Władza jest po to, by świat nie rozpadł się na tysiące kawałków.
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 13 Maj 2010, 08:32   

Andrzej Pilipiuk - Staw
Fajny klimat, ciekawy świat, ale zgadzam się z większością - końcówka położona totalnie. Szkoda.

Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Tomasz Bochiński - Tylko pieśń
Kompletnie do mnie nie przemawia.

Stanisław Truchan - Ciemność i dreszcze
Nie najgorsze, ale w sumie nie dla mnie.

Dariusz Domagalski - Elementy wszechświata
Bardzo dobry tekst, zdecydowanie najlepszy w numerze. Podobał mi się świat przyszłości, doskonałe pióro, ciekawie poprowadzona akcja. Tylko dialogi momentami kulały, ale i tak jest dobrze.

Kamil Rożek - Wampiry umierają w maju
Ojej, wampiry... Nie dla mnie.

Kamila Turska - Łowca
Hmm, znowu wampiry?? j.w.

Szorty:
Marta Komornicka - Najpiękniejsza katastrofa
Krzysztof Baranowski - Niebo? Nie, bo...
Nie podobało mi się wtedy i nadal mi się nie podoba

Krzysztof Baranowski - Mas'A'Cra
Najlepszy z szortów

Jolanta Dybowska - Wizyta
Marta Komornicka - Inwazja pożeraczy...
Dużo niższa liga niż Mas'A'Cra

Punkty: Mas'A'Cra, Elementy wszechświata. Tyle.
 
 
 
Mara 
Luke Skywalker


Posty: 210
Skąd: Z Drugiej Strony
Wysłany: 15 Maj 2010, 17:09   

Ja oddałam jeden, jedyny głos na Tylko pieśń A. Chodkowskiej - Gyurics i T. Bochińskiego. Ujęła mnie grecka część opowiadania, pięknie napisana i mająca w sobie to coś, co sprawiło, że nie zapomniałam o opowiadaniu zaraz po jego przeczytaniu. Część z powstaniem podobała mi się już trochę mniej.
Generalnie całość czytało mi się bardzo dobrze. Gratuluję autorom :-)
 
 
A. Pilipiuk 
Lando Carlisian


Posty: 2773
Skąd: Kraków
Wysłany: 15 Maj 2010, 22:19   

a jakby nie było dowcipu ze szkopojadem tylko by go zwyczajnie zeżarł to byłoby lepiej? :twisted:
_________________
Andrzej Pilipiuk
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 16 Maj 2010, 10:34   

A. Pilipiuk napisał/a
a jakby nie było dowcipu ze szkopojadem tylko by go zwyczajnie zeżarł to byłoby lepiej? :twisted:

To byłby problem, że nieśmieszne :D
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 16 Maj 2010, 13:10   

A. Pilipiuk napisał/a
a jakby nie było dowcipu ze szkopojadem tylko by go zwyczajnie zeżarł to byłoby lepiej? :twisted:

Możliwe. Dowcip pasował tam jak pięść do oka.
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
Nitj'sefni 
Meff Fawson


Posty: 1672
Skąd: Raszyn
Wysłany: 22 Maj 2010, 09:52   

Ja oddałem swoje głosy na "Staw", "Elementy wszechświata" i "Niebo? Nie, bo...". Co do szorta nie mam żadnych zastrzeżeń, fajny jest i tyle. A te dwa opowiadania, mimo, że mi się podobają mają (jak dla mnie) jedną wspólną wadę - zakończenia. Pilipiuk świetnie rozwijał fabułę, a zakończenie uciął tak trochę, no... bez klimatu. Natomiast Domagalski mnie zaskoczył, bo generalnie nie przepadam za sf, ale to mnie wciągnęło. Z tym, że zakończenie trochę przekombinowane. Ale to tylko moje zdanie.

P.S. Co za dużo krwiopijców, to nie zdrowo. Choć kontrast z tekstem Grzędowicza wspaniały
_________________
"A long time ago in a galaxy far, far away...."
 
 
Tejar 
Gollum

Posty: 14
Skąd: z bardzo daleka
Wysłany: 22 Maj 2010, 11:12   

Wyróżniłbym "Staw", "Ciemność i dreszcze", "Wampiry umierają w maju" i "Łowcę". Dwa ostatnie za odejście od schematów.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 22 Maj 2010, 14:31   

Tejar napisał/a
Dwa ostatnie za odejście od schematów.

przy czym to pierwsze zdecydowanie burzy schematy językowe. zdaniami typu: 'do drzwi rozległo się pukanie'.
drugie zaś przedstawia wampira jako pulchnego staruszka w kraciastych pumpach i hawajskiej koszuli.
no litości. schematyczne są do bólu. i to nie jest zarzut, jeśli ktoś lubi opowiadania o wampirach, te schematy mu odpowiadają. i dobrze. po to są schematy, żeby je wykorzystywać. byle z sensem. 'łowca' to dobre opowiadanie, ale nie oryginalne. i, podkreślam, to nie jest zarzut.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 22 Maj 2010, 14:38   

baranku, patrzysz na wszystko ze swojej perspektywy. Wyobraź sobie osobę, której kontakt z literaturą wampirzą dotychczas ograniczał się do szalonych, eksperymentalnych dzieł, w których to wampiry są przybyszami z kosmosu, prowadzą solaria i boją się ciemności. Schemat też jest pojęciem względnym...
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 23 Maj 2010, 11:07   

Numer ogólnie mnie wynudził, ale nic innego do czytania w tym tygodniu nie miałam oprócz prasy fachowej, więc przeczytałam. Niemniej zarzut to obrazujący raczej cechy indywidualne niż obiektywny, więc specjalnie do niego przywiązywać się nie należy.
Staw. Wytłumaczenie dla ukazania się opowiadania w tej formie mam jedno: wysłannik redakcji pod nieobecność autora włamał się do jego mieszkania, złapał co było pod ręką, czyli stertę luźnych notatek przed jakąkolwiek obróbką redakcyjną, i zamieścił bez zgody twórcy. Bo naprawdę trudno mi uwierzyć, że autor z powiedzenia, że należy pisać dużo, ale również dużo poprawiać i sporo skreślać, bierze sobie do serca tylko pierwszą część. Nie wierzę też, że autor uwierzył w powiedzenie, że fanowie rzucą się nawet na listę zakupów i kwit z pralni. Błędy logiczne, bohaterowie, nawet nie dwuwymiarowi, bo dodanie jednego wymiaru więcej to eufemizm, składanka niepowiązanych ze sobą scenek, oczywiście może być celowe. W końcu Przedstawienie nacjonalistów, jako koszmarnych nudziarzy gadających językiem z jakiejś propagandowej agitki („W tym przeklętym kraju nawet przyroda jest przesiąknięta duchem bandytyzmu i obraca się przeciw nam i naszym porządkom” i świeżo plewionym grządkom, ciśnie się na usta) nawet też celowe być może, i wymagające jednak odwagi, bo odwiedzinami urażonych wszechpolaków skończyć się może. Zresztą plus, że na żadnej nacji suchej nitki nie zostawił, bo Niemcy jak wyżej, Żydzi to odrażające pokurcze z kompleksem wielkości i tytułomanii, a Polacy tak kompletnie nie lojalni, że nawet w sytuacji okupacji nie czują solidarności i nie ostrzegają innych Polaków, że trucie ryb może się skończyć zemstą Władcy Ryb. Samolubne typy. To wszystko więc nie musi być zarzutem. Problemem natomiast jest, że wyczucie języka zgrzyta i to zgrzyta strasznie.
„buzia na kłódkę” (str. 7), „odlał się” (str. 6) przy opowiadaniu o kuzynie, który zginął, „muszę już lecieć do pracy” (str.8) to tylko kilka na szybko znalezionych. Jeśli każde rybsko było inne, bo jedne miały nóżki, inne nie, jedne miały lokatorów z kitą, inne nie, to bez sensu jest zdanie: „To identyczne ryby, jak te, które selekcjonowałem”. Podobne, owszem, ale jak mogą być identyczne?
Kuriozum kompletnym jest rozmowa Apflebauma z Jurgenem, przypominająca mi jako żywo fragment scenariusza napisany przez 8-letniego wówczas brata mojej koleżanki:
M: - K…., co robis?
K – A gufno cie to opchodzi!
(pisownia oryginalna). Tylko tutaj o dziwo, bo przerzucaniu się potrzebą tytułomanii, jakże intelektualnym „co cię to obchodzi” pokurcz grzecznie oczywiście wszystko tłumaczy.
Żadnego żartu na koniec nie zanotowałam, więc może trafił mi się jakiś egzemplarz wybrakowany w druku.
I na koniec jeden plus. Dzięki opowiadaniu dowiedziałam się, że nie mam racji wyśmiewając się ze znajomej nastolatki, która jest zażartą wegetarianką, a żywi się w dużej mierze kurczakami. Bo ona przecież jak ta wiewiórka: „zasadniczo jest roślinożerna, zjada co najwyżej owady i jakieś bezbronne pisklaki z ptasich gniazd”. A przecież trudno zaprzeczyć, że kurczak, to bezbronny pisklak.
Tylko pieśn. Trochę się boję Kruka, ale w zasadzie w porównaniu do prowokatorskiego bana za to co powyżej, nic mi aż tak nie straszne. Zdecydowanie wolę część nureczkową, grecką. Choć za „To tylko dziecko jest- powiedział sobie w duchu i rozwarł zaciśnięte w kułaki dłonie” Kruk zarobił sobie u mnie plusa :mrgreen: . Cóż, jestem ofiarą komunistycznego PRL i wskutek rozmaitych apeli, szkolnych występów, filmów telewizyjnych, przemówień radiowych, na wszelkie historie drugowojennoświatowe reaguję narkolepsją. I znów jak wyżej, oddaje to stan psychiki czytającego. Koniec niezaskakujący, ale przyjemny. A w zasadzie, czy wszystkie zakończenia muszą być zaskakujące? Tylko, po cichutku, niespecjalnie przemawiają do mnie opowieści jak to dzieci wyłapują prawdę i zmyślenia. Bo gdyby tak było o Mikołaju, Wróżkach Zębuszkach, pięknych królewnach i głupich Jasiach opowiadałoby się głównie dorosłym. I nikt by się nie trudził wymyślaniem bajek.
Ciemność i dreszcze. Mimo, że autor to były sąsiad przez miedzę, bo do Ciężkowic to rzut beretem, dobrych wieści nie mam. Jedyne podsumowanie, które mi przychodzi do głowy, to: „No, i?” Znów, niespójnie, opowiadanie na poważnie powinno sprawić, że czytelnik uwierzy. Uwierzy, że polscy nastolatkowie czy młodzieńcy zamiast siedzieć przed kompem czy telewizorem będą wzywać jakieś Bóstwa, uwierzy, że Bóstwu będzie chciało się tłuc samolotem do Polski. Przykro mi, ale nie uwierzyłam.
Elementy Wszechświata. Jako, że jestem świeżo po Innych pieśniach, zaraz na początku zaczęłam się złościć, że oto, zgodnie z Formą, jak jest piękny umięśniony i piękna z błyszczącymi oczami, to space opera w soap operę przemienić się musi. Potem, zaświtała możliwość, że może jednak nie, ale jednak Forma okazała się silniejsza. Szkoda. Nawet w kontekście zakończenia.
Wampiry duże i małe. Niestety, wszystkie nowe opowiadania wampiryczne odbieram jako cios w serce. Jako wielbicielkę Draculi, która w młodości przeczytała co było do przeczytania o wampirach, nowoczesne robienie z nich rozlazłych romantyków mocno mnie rani. Więc i obiektywnie wypowiadać się nie mogę, bo jedyne, co ciśnie mi się na klawiaturę to „Łapy precz od wampirów”!!! Chcecie mieć pląsających na łące, piszących romantyczne wiersze nudziarzy weźcie się za poetów, humanistów, albo w ostateczności elfy!
Szorty, wszystkie przyzwoite i w zasadzie chyba najlepsze w numerze. Nie wiem jakie by wrażenie robiły w dłuższej formie, ale są dokładnie tej długości jak należy. Inwazję chyba komplementowałam przy edycji konkursowej. Punkty daję wszystkim szortom, bo resztę wyprzedziły o kilka długości. Z drugiej strony Kres kiedyś twierdził, że łatwiej pisac długie niż krótkie, ale jak chodzi o poziom widocznie jest inaczej. A może o autorów i wyrobienie pióra/klawiatury chodzi?
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group