[xan4]

6 opowiadań, 5 szortów, 10 autorów = 11 głosów.

[Arya]

Daję punkty na Staw, Tylko pieśń, Łowcę, Wampiry umierają w maju, Niebo? Nie,bo..., Wizytę i Mas'A'Crę.

[khamenei]

Nom, i właśnie do tego doprowadził ten pomysł z liczbą głosów równą liczbie opowiadań.

[Martva]

Wow, jaka jest teraz fajna punktacja
Nie marudź, wyklaruje się, zawsze sie klaruje

[Fidel-F2]

Arya, spróbuj dawać punkty po przeczytaniu numeru

[Witchma]

[mBiko]

khamenei, z tego co zauważyłem w ostatnich dwóch głosowaniach średnia wychodziła około 2,5 głosu na osobę. Nie ma co tragizować.

[Martva]

no, jedna osoba 8 głosów, jedna osoba 3 głosy, jedna osoba 1 głos, czyli średnia 4,3 chyba ale myślę że się zmniejszy

[Arya]

[Kruk Siwy]

Fidel-F2, Arya, złośliwie docenił Twoją szybkość i wkurzył się dużą ilością przyznanych punktów. Nie przejmuj się. Lokalny koloryt.

[xan4]

Podzielę głosowanie na opowiadania i szorty.

Opowiadania:

Staw - przeczytałem i tyle, zapamiętałem nóżki, ale całość tak obok mnie spłynęła.

Tylko pieśń - duży plus za nawiązania do mojej ukochanej mitologii greckiej. Oczywiście, że jest punkt, pomimo czasami pojawiających się dłużyzn.

Ciemność i dreszcze - przeczytałem wczoraj, dzisiaj już nic nie pamiętam.

Elementy wszechświata - Domagalskiemu udała się nie lada sztuka, zachciało mi się przeczytać znowu jakiś dobry kawałek space opery. Bardzo dobrze się czyta, płynie się z tekstem. Minus za zakończenie, nie mogło się skończyć konwecjonalnie? Najlepsza rzecz w numerze.

Wampiry umierają w maju - mam uczulenie na wampiry, chyba od czasu jak mnie coś ugryzło. Absolutnie nie dla mnie.

Łowca - następny wampir, o niebo lepszy niż poprzedni. Ale jednak, co by nie powiedzieć/napisać, wampir.

Do opowiadań wędrują dwa punkty.

Z szortami to mam mały zgryz. Z tego co pamiętam, to na żadnego z wydrukowanych zwycięzców edycji nie głosowałem podczas zmagań forumowych. Okazało się jednak, że niektóre rzeczy muszą dojrzeć i przy następnym czytaniu, objawia się coś całkiem innego. Miałem takie odczucie podczas czytania w SFFiH Wizyty. Obecnie bardzo mi się podoba. Drugi szortowy punkt przyznaję Najpiękniejszej katastrofie, też nie doceniłem tego szorta wcześniej.

[madhavendra]

Właśnie jestem po lekturze. Może coś ze mną jest nie tak, bo nie znalazłem prawie niczego, co by do mnie trafiło. Pilipiuka jeszcze się jakoś dało czytać, chociaż puenta płaska i niezaskakująca. Co do reszty, to przebrnąłem z trudnością. Przede wszystkim pierwsze zdanie powinno wciągać, ale jak można się wciągnąć, kiedy ktoś zaczyna od opisu wieku i kurtki bohatera, albo warunków atmosferycznych.
"Bezzębny anioł" - jedyne, co od początku do końca przeczytałem z przyjemnością.

[Fidel-F2]

madhavendra, spróbuj dawać punkty przed przeczytaniem numeru

[baranek]

kuźwa, wszyscy już mają nowy numer, tylko ja i Fidel nie!

[Chal-Chenet]

Spoko, ja też nie mam.

Poprawka, pani w kiosku radośnie poinformowała mnie, że już jest, także poprzedni stan rzeczy uległ zmianie.

[Witchma]

[madhavendra]

[Fidel-F2]

już go zbanowali

[Deldongo]

Mam. I przeczytałem.
Punkty:
1) "Staw" - ciekawy pomysł z tym "Cthulhu-szkopojadem" w Łazienkach. Zakończenie trochę psuje horrorowaty nastrój całości, ale niech tam, kontrast nie jest niczym złym.
2) "Ciemność i dreszcze" - Huitzilopochtli (o. chyba napisałem bez błędu!) jako "rozbitek z Atlantydy poszukujący nowych wyznawców, wszystko podane bez wykładania kawy na ławę, żeby czytelnik trochę się wysilił.
Opowiadania o wampirach już bez punktu, ale doceniam.

[dalambert]

Opowiadania przzeczytane
1/ Tylko pieśń - najlepsza konstrukcja opowiesci, zero zagamtwania przy niebanalnej fabule, że sie tak wymądrzę. Fakty historyczne / atak w Parku Skaryszewskim 01.08,1944/ mitologia i lirertura / Tartar i Homer/ znakomicie splecione w całość.czyli PUNKT
2/ Elementy wszechświata - Mmmm , zacząć spaceoperą, a skonczyć operopsychiatryką mistyczną . Można i tak, ale...
3/ Staw - Miszczu kochany tworzysz dobry nastrój grozy i horroru w jesiennych łazienkach, a konczysz "wedrowyczowskim" wicem . Moze jednak wolniej pisać, myśleć głębiej ?
Reszta/ da się przeczytac, ale bez rewelacji, ot można i tak ...

Czyli jednak tym razem puntkuje jedno, ale za to dwójki autorów - Straszny Duecik - do roboty

Szorty jak głosowałem , tak i punktuję.
Katastrofa / pięęęękna, kocham damską szczerość/
MAsakra / niech zyje aviacja -balonistyka /
Wizyta - ciepło, milo i fajnie.

ed. literówka, a właściwie cyfrówka

[nureczka]

[dalambert]

nureczka, no tak znowu klawisz obok

[baranek]

Andrzej Pilipiuk - Staw, nie pierwszy raz miałem wizję Miszcza przy pracy. głównym elementem wizji był tajmerek. taki jak do gotowania jajek. tylko większy. ustawiony na, powiedzmy, trzy godziny. Miszcz pisze, pisze, buduje, proszę ja Was, nastrój, rozwija wątki i... dzyń! pora kończyć. no to lu! ale PUNKT.
Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Tomasz Bochiński - Tylko pieśń - bardzo mnie się podobało. chociaż czytając ten [jak to nazwać?] monolodialog z Hermesem miałem wrażenie, że Autorzy niepotrzebnie szpanują znajomością mitologii. tempo trochę siadło, zrobiło się bardziej nastrojowo, czy też może raczej zapanował zupełnie inny nastrój. ale, jak już napisałem, bardzo mnie się podobało. dlatego PUNKT.
Stanisław Truchan - Ciemność i dreszcze - fajnie się czytało, ale na kolana nie powaliło.
Dariusz Domagalski - Elementy wszechświata - świetne, chociaż wolałbym mniej pokręcone zakończenie.
Kamil Rożek - Wampiry umierają w maju - zastanawiałem się czy pisać, ale napiszę: LITOŚCI!!!
Kamila Turska - Łowca - przeczytałem.
Marta Komornicka - Najpiękniejsza katastrofa - drugi w kolejności tekst numeru. PUNKT.
Jolanta Dybowska - Wizyta

[Homer]

PUNKTY dwa:

- Staw Pilipiuka ciekawe opowiadanie z humorem. Dawno nie czytałem Pilipiuka, który sprawiłby mi taką przyjemność więc muszę zapunktować (pomysł, styl językowy, bohater, zakończenie - wszystko przypasowało).

- Elementy wszechświata Domagalskiego Jak ostatnio z opowiadaniami tego autora było mi nie po drodze, tak tym mnie trafił. Miło upłynął czas przy lekturze. Przez moment myślałem, że autor oberwie przez zakończenie

Spoiler:

że niby kalka ostatnio oglądanego filmu S. z LdC

ale na szczęście nic się takiego nie stało.

Co do reszty. Truchan, Rożek coś próbowali, ale na punkt to to opowiadania nie są. "Tylko pieśń" nie podeszła mi niestety. Szorty takoż mało chwytliwe.

[Chal-Chenet]

Pilipiuk: Staw - Być może również, jak któryś z przedpiśców, wziąłem ten tekst zbyt na serio, bowiem końcówka zdecydowanie zepsuła bardzo dobry obraz całości. Jakby była pisana na siłę, żeby dorzucić coś śmiesznego, lub po to, by wyrobić się na czas. Tym niemniej, opowiadanie przypadło mi do gustu. Za nastrój, który panował do końcówki.
Chodkowska & Bochiński: Tylko Pieśń - Jak dla mnie klimat tego opowiadania był jednak zdecydowanie zbyt oniryczny, nie czułem chęci by wsiąknąć w ten świat i się nieco w związku z tym wynudziłem podczas czytania.
Truchan: Ciemność i Dreszcze - Nijakie takie... Jak na horror, którym chyba ten tekst miał być, za mało strachu; więcej, za mało nawet lekkiego niepokoju.
Domagalski: Elementy Wszechświata - A to akurat przypadło mi do gustu, podobały mi się obie twarze tego tekstu, zarówno ta space-operowa, jak i ta mistyczno-religijna. Nie czułem, że ta druga nie pasuje, wydała mi się być dokładnie na miejscu, sprawiając przy okazji, że opowiadanie nie potoczyło się wedle standardowych prawideł gatunku.
Rożek: Wampiry umierają w maju - Prościutkie a przy tym kompletnie niewciągające.
Turska: Łowca - Cóż, gdyby tekst był dłuższy, gdyby więcej czasu zajęło przedstawienie wyjątkowości omawianego wampira, byłoby zapewne ciekawiej. A tak pozostało uczucie dużego niedosytu.
Shorty - Przeczytałem je już wcześniej przy poszczególnych edycjach, zdaje się też, że na żadnego nie głosowałem, tak samo zostanie tym razem.

Moje głosy idą ostatecznie na Staw i Elementy Wszechświata.

[Martva]

baranek,
Chal-Chenet, na Najpieknięjszą... głosowałeś, pamiętam

[Chal-Chenet]

Faktycznie.

[Aerion]

[Chal-Chenet]

Dlaczego horror? Bo nie wiem czym innym ten tekst miałby być.

[Watzek]

Co mi się nasunęło po lekturze...
"Staw" - ciekawy pomysł i dobre wykonanie. W sam raz na dobry początek numeru. Mam wątpliwości, czy karykatura nazistowskiej żarliwości bohatera nie poszła za daleko. Miało być chyba smieszno i straszno, a zrobiło się tak smieszno, że przestało być straszno. Ale to może tylko moje odczucie. PUNKT
"Ciemność i dreszcze" - czy autor nie za dużej erudycji oczekuje od czytelnika? Ja niedawno czytałem coś o Aztekach, więc przypadkowo wiem, że Koliber z Południa to Hutzilipochtli... ale to chyba nie jest wiedza obowiązkowa? I parę podobnych szczegółów by mógł wymienić. Ogólne wrażenie jednak na plus. PUNKT
"Łowca" - lubię takie zmyłki, takie nagłe zwroty zmieniające o 180% sytuację. Mimo pewnych wahań - PUNKT