Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tytoń
Autor Wiadomość
Żerań
[Usunięty]

Wysłany: 5 Marca 2010, 11:34   

Drogi dalambercie, wyraźnie przecież napisałem, że gromy będę ciskał dopiero po tym, jak ustawa trafi do dziennika ustaw, czyli przejdzie jeszcze przez wszystkie etapy legislacyjne. Nie obchodzi mnie to, czy jest bardziej restrykcyjna czy nie (tzn jako przyszłego prawnika). Mnie interesuje to, czy w obecnym kształcie jest czy nie jest zgodna z konstytucją. Dymka może i zapalicie w Paradoksie, zgoda, ale o tym, czy jest to bardziej restrykcyjne prawo, czy nie, nie mówiłem. Pisałem wyłącznie o zgodności nowego prawa z konstytucją i dlaczego uważam, że w obecnym kształcie, na ile się orientuje po przeczytaniu doniesień prasowych, ustawa jest niezgodna z konstytucją.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 5 Marca 2010, 11:37   

Żerań napisał/a
Dymka może i zapalicie w Paradoksie, zgoda, ale dla mnei ta sprawa naprawdę schodzi na drugi plan.

A dla nas nie bo tU się o TYTONIU gada ;P:
Ale może by zapoczątkować wątek:
Buble prawne i ich zbawienny wpływ na naród
i tak sobie podywagować o .. , no o czym dusza zamarzy i sejm spieprzy :twisted:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 5 Marca 2010, 18:42   

Cytat
9 mln Polaków regularnie pali 15-20 papierosów dziennie

Charakterystyczne jest to, że mówiąc "zakaz palenia" praktycznie zawsze ma się na myśli zakaz palenia papierosów. A w statystykach nie podaje się, ilu Polaków pali cygara i fajki, tylko skupia się na papierosach.
Papierosy to tytoń dla plebsu - bo bardziej smrodliwy i gorszej jakości niż cygara i fajki, które szlachetniejsze i dla wyższych sfer, a i zapach potrafią mieć nawet przyjemny. Smrodu dymu papierosowego nie znoszę, ale cygara i fajki to co innego. Nie zapaliłem w życiu ani jednego papierosa i nie zapalę do końca życia - bo i po co? Ani to zdrowe, ani przyjemne, ani tanie. Może kiedyś zapalę fajkę albo cygaro, ale nałogowcem w tej materii i tak nie zostanę. Moim jedynym nałogiem może być tylko i wyłącznie internet i dyskusja na forach.

Papierosy może palić byle kto, ale fajki palili tacy ludzie jak Einstein czy Tolkien, czyli intelektualiści. Tolkien również przeniósł w świat swoich powieści fajkowe ziele. jakoś sobie nie wyobrażam, by bohaterowie "Władcy Pierścieni" mogli palić papierosy. Fajka kojarzy się z nastrojowością i refleksją - może częściowo dzięki Tolkienowi i jego dziełom.
Cygara palił "człowiek stulecia" - Winston Churchill - najwybitniejszy angielski antykomunista XX w. i laureat Literackiej Nagrody Nobla. Też trudno mi sobie wyobrazić byle plebejusza palącego cygaro. Za to papierosa - to już dużo bardziej prawdopodobne. Jakże często widzi się robotników (np. budowlańców) palących papierosy. Robotnika palącego cygaro lub fajkę jeszcze nie widziałem. Marynarz, zawód najbardziej kojarzony z fajką, jest już mniej "pospolity" niż budowlaniec czy inny robotnik.

No i Kuba Sienkiewicz też śpiewa: "Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły, zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszkę" itd. Jakoś fajki ani cygara nie komponują się z nieznośnymi gimnazjalistami plującymi na chodnik, przepędzającymi ludzi, chlejącymi, siedzącymi na ławeczkach i ryczącymi do siebie. Papierosy, wóda, przeklinanie, chuligaństwo, wąskie horyzonty i opcjonalnie słuchanie techno i hip hopu - to wszystko naraz często się ze sobą wiąże w wieku gimnazjalnym, niekiedy też licealnym. Fajki i cygara jakoś trudno z tym wszystkim połączyć. Hiphopowca ani technowca palącego fajkę lub cygaro jeszcze nie widziałem.

No ale to mój subiektywny ogląd sytuacji.
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:18   

Ambioryks napisał/a
Papierosy może palić byle kto, ale fajki palili tacy ludzie jak Einstein czy Tolkien, czyli intelektualiści.


Czyli jak się nie jest intelektualistą, to jest się byle kim?

Ambioryks napisał/a
Też trudno mi sobie wyobrazić byle plebejusza palącego cygaro.


To sobie wyobraź. Jestem "byle plebejuszem", a cygarko czasem popalam.

Ambioryks napisał/a
Jakże często widzi się robotników (np. budowlańców) palących papierosy. Robotnika palącego cygaro lub fajkę jeszcze nie widziałem.


Jak wyżej. Fajkę też pykałem.

A generalnie - masz coś do robotników?
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:25   

Dabliu napisał/a
Czyli jak się nie jest intelektualistą, to jest się byle kim?

Cóż, na pewno jest się kimś mniej znaczącym niż intelektualista.
Dabliu napisał/a
Jestem byle plebejuszem, a cygarko czasem popalam.

Nie jesteś byle plebejuszem, bo byle plebejusze nie udzielają się w tak poważnych tematach ani nie reprezentują tak wysokiego poziomu, jak Ty. Literatura ani zagadnienia takie jak Che Guevara to je są tematy dla byle kogo. A Ty się w nich aktywnie udzielasz i to na poziomie. Czyli jesteś raczej intelektualistą niż byle kim.

W każdym razie na pewno nie jesteś menelem spod budki z piwem. A tacy palą raczej tylko papierosy. Z fajkami ani cygarami jeszcze takich nie widziałem.

BTW, przypomniało mi się - jakiś czas temu na "popielniczce" na resztę w sklepie widziałem napis "Viceroy" obok zdjęcia paczki papierosów tej marki. Od razu skojarzyło mi się to z Viceroyem Gunrayem z nowej sagi SW ("Wajsroj Ganrej", jak to mówił Palpatine vel Darth Sidious).
Dabliu napisał/a
A generalnie - masz coś do robotników?

To, że tak często przeklinają. Poza tym generalnie nic.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:34   

taki fajny temat był, a tu się intelektualista wciął. jakbym Cejrowskiego czytał.

Ambioryks napisał/a
Papierosy to tytoń dla plebsu - bo bardziej smrodliwy i gorszej jakości niż cygara i fajki, które szlachetniejsze i dla wyższych sfer, a i zapach potrafią mieć nawet przyjemny. Smrodu dymu papierosowego nie znoszę, ale cygara i fajki to co innego.


czy ty aby wiesz o czym piszesz, czy tak tylko chciałeś postukać w klawiaturę? zawsze się zastanawiałem dlaczego dlaczego inni użytkownicy mają alergię na twoje posty. teraz już wiem.
z plebejskim pozdrowieniem
baranek

p.s. zastanów się jednak nad papierosem, nie wiem czy zasługujesz na fajkę lub cygaro.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:41   

Sporo osób twierdzi, że cygara śmierdzą gorzej od papierosów, o ile to w ogóle możliwe. A ich mit związany jest raczej z ceną i poczuciem luksusu, a nie z jakimis niezwykłymi walorami.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:47   

baranek napisał/a
czy ty aby wiesz o czym piszesz

Ja wiem. Pytanie czy ty wiesz. I czy aby piszesz na temat. Bo nie zaprzeczyłeś temu, co napisałem.
Smród dymu papierosowego jest bardziej nieprzyjemny niż dymu fajkowego lub cygarowego. Zaprzeczysz?
Tytoń fajkowy i cygarowy również z reguły jest wyższej jakości niż papierosowy. Temu też zaprzeczysz?
baranek napisał/a
zastanów się jednak nad papierosem, nie wiem czy zasługujesz na fajkę lub cygaro.

Jakbyś przeczytał moje posty w innych tematach - np. lingwistycznym - to nie pisałbyś takich rzeczy.

Jak już napisałem w innym temacie: papierosy są do d**y.
ihan napisał/a
ich mit związany jest raczej z ceną i poczuciem luksusu, a nie z jakimis niezwykłymi walorami.

Co nie zmienia faktu, że raczej trudno wyobrazić sobie meneli spod budki z piwem palących cygara lub papierosy.
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:53   

ihan napisał/a
Sporo osób twierdzi, że cygara śmierdzą gorzej od papierosów, o ile to w ogóle możliwe. A ich mit związany jest raczej z ceną i poczuciem luksusu, a nie z jakimis niezwykłymi walorami.


Cygara smakują o niebo lepiej od papierosów i jest to przenajświętsza prawda (choć docenić to mogą głównie doświadczeni palacze, z "twardym podniebieniem"). Pod tym względem walory są rzeczywiście niezwykłe.
Ale jeśli chodzi o dym, to jest on zazwyczaj o wiele cięższy od papierosowego i dla postronnych (zwłaszcza niepalących) może on śmierdzieć niemożebnie. Chociaż niektóre cygara (głównie z Dominikany) mogą mieć dym stosunkowo lekki, wręcz neutralny i nawet mniej nieprzyjemny dla niepalących od papierosowego.
Tak to się z grubsza prezentuje...
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:55   

Ambioryksie, ci twoi przysłowiowi menele pala paierosy, nie fajkę/cygaro, bo papierosy są tańsze. To kwestia ekonomii, nie przekonań.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:56   

baranek, ja tam nie mam wątpliwości, że Ambioryks jest ekspertem w dziedzinie palenia tytoniu (i nie tylko), bo:
Ambioryks napisał/a
Nie zapaliłem w życiu ani jednego papierosa i nie zapalę do końca życia - bo i po co? Ani to zdrowe, ani przyjemne, ani tanie. Może kiedyś zapalę fajkę albo cygaro,

Wierzę w każde jego słowo.
_________________
Trust me, I'm a doctor...
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 5 Marca 2010, 19:59   

ihan napisał/a
Ambioryksie, ci twoi przysłowiowi menele pala paierosy, nie fajkę/cygaro, bo papierosy są tańsze. To kwestia ekonomii, nie przekonań.


No i papierosa pali się szybko; to taki tytoniowy fast food. Fast smoke, można by rzec. Nieraz zdarzało mi się machać szpadlem czy kielnią, mając jednocześnie szluga w dziobie. Z cygarem taka sztuka by nie wyszła...

A w kwestii ceny, to można dostać tanie cygara, są też dostępne tanie i dobre (takie czasem właśnie palę), ale to oczywiście i tak mniej ekonomiczne od papierosów.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 5 Marca 2010, 20:19   

Najbardziej ohydną formą przyjmowania tytoniu jest żucie. Był u nas kiedyś Szwed (w Szwecji jako jedynym kraju Unii dopuszczona jest sprzedaż takiego tytoniu) i to było naprawdę nieestetyczne. Owszem, nie smrodził, ale co chwilę spluwał. Bleeee.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Khorne_S 
Stalowy Szczur


Posty: 1036
Skąd: Duxun
Wysłany: 5 Marca 2010, 20:21   

Jeśli chodzi o zapach to między fajkowym czy papierosowym nie ma różnicy.
Zależy od tylko tytoniu... polecam kiedyś powąchać tytoń dalamberta a konkretnie jego krajankę. Wtedy chciałbym posłuchać ludzi którzy mówią że fajka nie śmierdzi ;P:
Palę np papierosy ręcznie nabijane i kupuje rożny tytoń..czasem to normalny tytoń czasem to wanilia czy wiśnia..i różnica zapachowa jest wielka.
A robotnicy właśnie palą papierosy bo spalenie fajka trwa np 3-5 minut a cygaro fajka to jednak o wiele dłuższe. Pamiętam jak miałem przerwy w racy..30 min na 12 godzin pracy łącznie z jedzeniem. Lubie fajki ale paliłem papierosy bo właśnie mało czasu było.
Ambioryksie mówisz że tylko intelektualiści palą fajki i cygara ? To dla twej wiadomości Winston Churchill prócz cygar pil absynt który jest dzisiejszym odpowiednikiem denaturatu. Jeśli tak to ja podziękuje za taki intelektualizm.
I dodatkowo polecam popatrzeć najpierw czemu i Tolkien i Eisenstein i Churchill palili fajki/cygara a nie papierosy. Dopiero po zapoznaniu się z historią radzę mówić i porównywać ludzi do plebsu czy inteligencji
_________________
"We will be like a cat in the night. Fast, silent, and deadly!"
Darth Cateus
 
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 5 Marca 2010, 20:23   

Dabliu napisał/a
Cygara smakują o niebo lepiej od papierosów i jest to przenajświętsza prawda

O, widzisz, baranek, nawet zawodowy palacz Dabliu tak twierdzi.
ihan napisał/a
ci twoi przysłowiowi menele pala paierosy, nie fajkę/cygaro, bo papierosy są tańsze. To kwestia ekonomii, nie przekonań.

Możliwe. Ja tylko przytoczyłem swoje skojarzenia związane z papierosami, fajkami i cygarami. Czy te skojarzenia aż tak źle o mnie świadczą? Skreślają mnie? Bo z tego, co pisze m.in. baranek, tak właśnie wynika.
feralny por. napisał/a
ja tam nie mam wątpliwości, że Ambioryks jest ekspertem w dziedzinie palenia tytoniu

Zaraz ekspertem. Po prostu zetknąłem się w życiu z wieloma palaczami, miałem kolegów z klasy i ze szkoły, widziałem robotników i meneli i przeczytałem pewną ilość biografii sławnych osób, i na podstawie tego podałem swoje skojarzenia nasuwające się w związku z wyrobami tytoniowymi i osobami ich używającymi. Nigdzie przecież nie napisałem, że uważam się za eksperta w dziedzinie palenia tytoniu. Ani też nie chcę być za takiego uważany. Więc niech nikt mi nie imputuje stwierdzeń, których nigdzie wprost nie zawarłem - bo inaczej wychodzą wnioski na mój temat z sufitu.

Jeśli którekolwiek z moich stwierdzeń brzmi jak wymądrzanie się lub udawanie eksperta, to polecam przymrużenie oka/dystans. Ja nie traktuje śmiertelnie poważnie wszystkich tematów, w których się wypowiadam. Zwłaszcza tematów tak luźnych, jak tytoń.

edit:

Khorne:
Cytat
I dodatkowo polecam popatrzeć najpierw czemu i Tolkien i Eisenstein i Churchill palili fajki/cygara a nie papierosy.

To moze sam mi napiszesz, dlaczego (zakładam, że wiesz) lub chociaż podasz tytuły książek, w których to wyczytałeś, lub linki do stron z informacjami na ten temat?
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 5 Marca 2010, 20:26   

orajutku, jak ja chciałbym żyć w świecie Ambioryksa.
w świecie, w którym robole stoją pod budką z piwem i bluzgając jarają szlugi, rzucając dokoła śmierdzące kiepy.
w świecie, w którym intelektualiści, ćmiąc wonne fajeczki, piękną, literacką polszczyzną dyskutują o kulturze i sztuce.
Ambioryksie, piękny zaiste jest Twój świat. doskonale pasuje do forum miłośników fantastyki.
a za poprzedniego posta przepraszam, nie tak to powinienem był napisać. ale w końcu jestem palącym od dwudziestu pięciu lat papierosy robolem. więc czego można po mnie oczekiwać.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Khorne_S 
Stalowy Szczur


Posty: 1036
Skąd: Duxun
Wysłany: 5 Marca 2010, 20:33   

Widzisz Ambioryksie...jestem takim sobie robolem ćmiącym szlugi więc nie mogę pouczać tak wielkiego "intelektualisty" jak TY jaka była sprawa z wyrobami tytoniowymi w okresie 1910-1942. Więc cóż ja mogę powiedzieć ? Może tylko że ówcześnie łatwiej i TANIEJ było można dostać cygara i fajki ze względu na dostęp do koloni brytyjskich a papierosy były towarem wykwintnym i mało kogo było stać na papierosy ? Ale to pewno dobrze wiesz więc niepotrzebnie to napisałem...
_________________
"We will be like a cat in the night. Fast, silent, and deadly!"
Darth Cateus
 
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 5 Marca 2010, 20:38   

Cytat
Jeśli którekolwiek z moich stwierdzeń brzmi jak wymądrzanie się lub udawanie eksperta, to polecam przymrużenie oka/dystans.
Ależ ja to co piszesz i Ciebie samego, drogi Ambioryksie, właśnie z przymrużeniem oka i dystansem traktuję.
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 5 Marca 2010, 21:23   

Rany... ja tylko podaję swoje luźne skojarzenia, a tu baranek i Khorne_S mi wymyślają... i twierdzą, jakobym uważał się za jakiegoś wielkiego intelektualistę...

Skąd w ogóle takie dziwne stwierdzenia na mój temat? Można wiedzieć?
Khorne_S napisał/a
ówcześnie łatwiej i TANIEJ było można dostać cygara i fajki ze względu na dostęp do koloni brytyjskich a papierosy były towarem wykwintnym i mało kogo było stać na papierosy ?

To był taki okres, że papierosy były droższe niż fajki i cygara? Nie no, na to bym nie wpadł. Serio.
Czyli ta różnica w cenach wynikała tylko z faktu posiadania kolonii, które później utracono?

P.S. Że na tym forum udziela się tylu palaczy, to bym nie pomyślał. I że udzielają się tu robotnicy. I że udzielają się tu ludzie mający tak wiele lat, że mogą palić od tak dawna.

To w ogóle jakieś dziwne forum, że tak mało tu licealistów i studentów. Na początku myślałem, że prawie wszyscy użytkownicy tego forum to licealiści i studenci. Do głowy mi nie przyszło, że aż tyle tu może być osób w wieku powyżej 25 lat.
feralny por. napisał/a
Ależ ja to co piszesz i Ciebie samego, drogi Ambioryksie, właśnie z przymrużeniem oka i dystansem traktuję.

Boję się, że dotyczy to nie tylko moich wypowiedzi w luźnych tematach.
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 5 Marca 2010, 21:39   

A wracając do tematu.
Chyba jestem jakiś dziwny, nigdy nie paliłem i w sumie nie mam zamiaru palić bo mi to nie jest do niczego potrzebne, jednak dym tytoniowy zupełnie mi nie przeszkadza, a nawet trochę lubię ten zapach. Przy tym wszystko mi jedno czy to jest fajka, cygaro, czy papieros. Jak dla mnie, to nie są zapachy lepsze i gorsze lecz po prostu różne i tyle. Był tylko jeden gatunek papierosów, których dym autentycznie mi przeszkadzał - czerwone Saint George, ale one chyba nie miały nic wspólnego z tytoniem. Wydaje mi się, że były robione ze starych szmat i makulatury.

Żucie tytoniu znam tylko z opowieści, jeden z moich kolegów nauczył się od sojuszników. Opowiadał, że za pierwszym razem rzygał jak kot i to mi w zasadzie wystarczyło żeby nie próbować.

Tabaki nie próbowałem, żeby kichnąć wystarczy mi spojrzeć w słońce (albo i na mocniejszą żarówkę), więc jakoś nie czuję potrzeby.
Ostatnio zmieniony przez feralny por. 5 Marca 2010, 21:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mBiko 
Кощей


Posty: 17377
Skąd: The Boat
Wysłany: 5 Marca 2010, 21:47   

Zazwyczaj staram się wyrażać oględnie, ale dzisiaj mam zły dzień i ogólnie wysokie ciśnienie.

Ambioryks, pieprzysz tak, że aż mi rośliny więdną w doniczkach. Niestety nie tylko dzisiaj.
Ambioryks napisał/a
to bym nie pomyślał


I to jest chyba Twój podstawowy problem, zastanów się czasem, zanim coś napiszesz
_________________
Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć.
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 5 Marca 2010, 21:49   

mBiko, co ci się konkretnie nie podoba w tym, co piszę? Jakieś cytaty z moich wypowiedzi? I czy spodziewałeś się czegoś innego?
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 5 Marca 2010, 21:51   

feralny, nie dane ci chyba było powdychać 'klubowych'. łał. pamiętam do tej pory, moja Mama to paliła. ja zacząłem palić z głupoty. znaczy - klasycznie. podobało mi się, że po papierosie tak fajnie się w głowie kręci. a jak przestało się kręcić, to już było 'po ptokach'. ale generalnie lubię palić. nie ćmikam papierosów, które mi nie smakują. z tym, że nie palę w domu. wychodzę na balkon. Żona niepaląca. no i dziecko w domu.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 5 Marca 2010, 21:57   

Klubowe jakoś mi w pamięć nie zapadły, a jestem pewien (no prawie pewien), że palił je mój chrzestny zanim przerzucił się na Kosyniery.
_________________
Trust me, I'm a doctor...
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 5 Marca 2010, 23:12   

hardgirl, np. w kiosku na koncu siennej, naprzeciw poczty.

co do cygar, to od ich dymu mnie mdli. a osoba przsiesiaknieta tym dymem to straszna sprawa, zwlaszcza, jak sie z nia pracuje.
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
Zgaga 
Nerwus


Posty: 5716
Skąd: Grochów
Wysłany: 6 Marca 2010, 10:15   

Tak sobie gadacie, gadacie... coś za mną zaczęło chodzić. Nie palę wprawdzie, ale tabaka jest ok. Zajrzałam sobie na allegro. Ale wybór... Hm... Taki karmel z tytoniem... To mogłaby być fajna mieszanka.
_________________
Posiadanie książki jest formą lektury
- J. Pilch
 
 
hardgirl123 
Kaznodzieja

Posty: 2441
Skąd: Kraków
Wysłany: 6 Marca 2010, 15:17   

corpse bride, dzięki, zajrzę :>
_________________
Władza jest po to, by świat nie rozpadł się na tysiące kawałków.
 
 
mBiko 
Кощей


Posty: 17377
Skąd: The Boat
Wysłany: 6 Marca 2010, 22:38   

To co, na następnej SKOFie robimy festiwal tabaki?
_________________
Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 6 Marca 2010, 22:39   

mBiko, Ja się piszę !
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Zgaga 
Nerwus


Posty: 5716
Skąd: Grochów
Wysłany: 7 Marca 2010, 14:50   

Czemu nie? Coś ciekawego pewnie będę miała. Ale ja to tak w kierunku słodkich zapachów chyba pójdę.
_________________
Posiadanie książki jest formą lektury
- J. Pilch
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group