Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Zrywy wolnościowe widziane z naszej perspektywy
Autor Wiadomość
Jedenastka 
Rasowa Kicia

Posty: 5036
Skąd: Ożarów Mazowiecki
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 19:12   

Ale się tu dzieje... 8)
Rozmowa mało luźna i na temat... nieźle.
feralny por. napisał/a
Jak masz w domu nieposprzątane, to też wygłaszasz przemówienie o tym jak być powinno, ale jak Cię próbują zagonić do roboty, to się wymawiasz, że jesteś wycofany i nie wykazujesz inicjatywy społecznej?

feralny por. , z mojego babskiego punktu widzenia - po prostu genialne! :bravo
feralny por. napisał/a
skoro sam wybrałeś nic nicnierobienie, to z jakiej racji oczekujesz od innych, że będą robić to co się Tobie wydaje, że powinni, a nie to sami uznają za słuszne?

Bo... eeee.... bo... bo może... niektórzy się urodzili szefami ?
Czy to nie jest fajnie nic nie robić a innym mówić co i jak być powinno?
_________________
11
 
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 19:15   

Jedenastka, mieszkam sam, wiem jak to działa ;P:
_________________
Trust me, I'm a doctor...
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 21:57   

Ziuta napisał/a
Pomyślcie o nas, Krakusach. To byłyby ja gdybyśmy zaczęli hucznie obchodzić powstanie krakowskie, kiedy to marionetkowe państwo-miasto pod wodzą ewidentnego porwało się na wszystkich trzech zaborców, a całość skończyła się chłopską ruchawką niejakiego Szeli. To dopiero obciach

Trafne spostrzeżenie. Jakoś rocznicy powstania krakowskiego się tak nie świętuje jak rocznicy warszawskiego. A przecież owo powstanie dostarczyło władzom zaborczym pretekstu do likwidacji rzeczypospolitej Krakowskiej - i tak właśnie zrobiono.
lucek napisał/a
Przy Tobie Najjaśniejszy Panie stoimy i stać chcemy...

Franz Joseph akurat był przychylny Polakom, więc temu manifestowi stańczyków się nie dziwię. (BTW, zawsze uważałem, że "Stańczycy", a jeszcze lepiej "Stańczycy Zjednoczeni" to powinna być nazwa mieszkańców USA - bo przecież USA nie zajmują całego obszaru Ameryki, a co dopiero obu Ameryk - więc "Amerykanie" powinno dotyczyć nie tylko mieszkańców USA, ale w ogóle wszystkich mieszkańców kontynentów amerykańskich).
terebka napisał/a
przeszłyby to obchody obok Ciebie, bo mediów unikasz.

Nie unikam - programy informacyjne oglądam (zwłaszcza mój ulubiony Teleekspres, ze śmiesznymi komentarzami). Ale jest to źródło wiedzy jedynie o aktualnościach - nic więcej.
terebka napisał/a
dotyczących kalania pamięci '44

Spytam wprost: gdzie Twoim zdaniem kalam pamięć '44? Zacytuj takie moje wypowiedzi.
terebka napisał/a
Klasyfikowanie psów według jakichś matematycznych wzorów to już żenada i odwracanie kota ogonem.

Lol, klasyfikacja PSÓW to odwracanie KOTA ogonem! :mrgreen:
Nie, nie według matematycznych wzorców. To tylko analogia. A klasyfikacja gatunków to jak najbardziej rzecz biologii.
feralny por. napisał/a
to co się Tobie wydaje, że powinni, a nie to co sami uznają za słuszne?

Właśnie problem w tym, że oni raczej nawet nie zastanawiają się nad tym, czy to jest słuszne, czy nie. Rozgłos medialny nie kieruje się słusznością czy niesłusznością.

Na resztę mi się nie chce odpisywać - i tak do niczego nie dojdziemy.
Jedenastka napisał/a
bo może... niektórzy się urodzili szefami ?

"Nienawidzę szefa!" :twisted:
Ja na pewno nie jestem urodzonym szefem ani przywódcą. Tylko czasami coś mnie wkurza, więc wyrażam swoją krytykę. Ale do postawy Fidela mi daleko. Bardzo daleko. Nie chcę nikogo ustawiać - czy to na forum, czy to w innych kwestiach.
Jedenastka napisał/a
Czy to nie jest fajnie nic nie robić a innym mówić co i jak być powinno?

A czy w ogóle są ludzie, którzy nie robią naprawdę nic? Zdobywanie wiedzy i pisanie to też jest "coś".
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 22:11   

Ambioryks napisał/a
Właśnie problem w tym, że oni raczej nawet nie zastanawiają się nad tym, czy to jest słuszne, czy nie.
To już nawet wiesz kto się nad czym zastanawia, no, no. Naprawdę zaimponowałeś mi, dawno nie spotkałem nikogo aż tak zarozumiałego. Już wyżej się wleźć nie dało, żeby tylko nie spaść :lol:
Ambioryks napisał/a
Na resztę mi się nie chce odpisywać
Może to i lepiej.
Ambioryks napisał/a
i tak do niczego nie dojdziemy
Skoro już i tak wiesz wszystko, to rzeczywiście nie ma sensu rozmawiać.
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 22:16   

feralny por. napisał/a
To już nawet wiesz kto się nad czym zastanawia, no, no

Napisałem "raczej". Gdybym miał pewność, nie napisałbym tego "raczej".
feralny por. napisał/a
Już wyżej się wleźć nie dało

Oj, dało się, wierz mi. Nawet na tym forum są tego przykłady. Nie ja jestem najbardziej zarozumiałym forumowiczem.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37524
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 22:30   

Adashi napisał/a
Przestałem się udzielać, niech sobie inni brudzą ręce.
jak przestałeś się udzielać to się nie wpieprzaj
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 22:30   

Ambioryks, daj spokój, chłopaku, napisałeś, z resztą każdy widzi co.
Cytat
Nie ja jestem najbardziej zarozumiałym forumowiczem.
Pozwolę sobie zachować inne zdanie. W moim prywatnym rankingu dzierżysz palmę pierwszeństwa i nie sądzę by szybko znalazłby się ktoś Tobie równy, o nieobecnych dyskutować nie wypada.

Ale dość już tego, frywolny temat zmienił się w pobojowisko, z przykrością przyznaję, że przy moim współudziale. Nawet zatwardziali harcownicy odpuścili, zaraz weterani zagrożą secesją. Pora zakończyć przepychanki, do następnej rocznicy. :wink:
_________________
Trust me, I'm a doctor...
 
 
Jedenastka 
Rasowa Kicia

Posty: 5036
Skąd: Ożarów Mazowiecki
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 22:48   

feralny por. , ja niestety nie mieszkam sama i też coś na ten temat wiem ;P: .

Ambioryks napisał/a
Nienawidzę szefa! :twisted:

A to czemu?
Przecież każdy szef jest człowiekiem, ale nie każdy człowiek jest szefem... :mrgreen:
Może polubisz albo przynajmniej obdarzysz szacunkiem? Hę?
Ambioryks napisał/a
Ja na pewno nie jestem urodzonym szefem ani przywódcą.

Skąd możesz to wiedzieć, Ambioryksie...?
_________________
11
 
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 23:22   

Ejj Wy tu sobie gadu gadu, a walizka po peronie hyc, hyc , HYC :P
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 28 Grudnia 2009, 23:48   

Ok. Ambioryks, niech Ci będzie. Przyznaję Ci rację. Nie obraziłeś pamięci powstania warszawskiego. Chociaż za cholerę nie wiem, jak inaczej można zinterpretować sprowadzenie kilkumiesięcznych walk z okupantem, w których śmierć poniosło przeszło 200 tyś Polaków, do roli niepotrzebnej, ba, nawet kontrowersyjnej klęski. Może inaczej: dlaczego uważasz, że powstanie było niepotrzebne i kontrowersyjne? Jak dotąd ślizgałeś się tylko po hasłach, nie wgłębiając się w konkrety. Alternatywą przegnania Niemców bez udziału Państwa Podziemnego było ustanowienie porządku politycznego, nie uzależnionego od widzimisię Wielkiego Brata. Czy dlatego było niepotrzebne, bo nie zakończyło się skucesem, panie historyku?


edit.
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37524
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 01:26   

terebka napisał/a
Może inaczej: dlaczego uważasz, że powstanie było niepotrzebne i kontrowersyjne? Jak dotąd ślizgałeś się tylko po hasłach, nie wgłębiając się w konkrety
terebka, cóżeś Ty uczynił :?
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 09:50   

Spoko, Fidel-F2. Nie odpowie. Albo pokręci, nachachmęci, odniesie się do bitwy na grządce kapusty w ogrodzie wdowy McCormack, która pierwszą światówką była i basta! i znów będzie ubaw ;)
 
 
 
Jedenastka 
Rasowa Kicia

Posty: 5036
Skąd: Ożarów Mazowiecki
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:01   

terebka napisał/a
Nie odpowie. Albo pokręci, nachachmęci, odniesie się do bitwy na grządce kapusty w ogrodzie wdowy McCormack, która pierwszą światówką była i basta! i znów będzie ubaw ;)

Ambioryksie! Nie pozwól bezkarnie godzić w swą męską ambicję!!! :P
_________________
11
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37524
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:03   

no, Ambioryks, wytłumacz temu tępemu terebce wszystko czego nie rozumie
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:09   

Przeginacie, a potem będziecie tego żałować. Normalnie jak dzieci.
Ambioryksie, nie daj się sprowokować!
_________________
Trust me, I'm a doctor...
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:15   

Fidel-F2, terebka, Jedenastka, proszę nie nakręcać awantury.
Następne posty w podobnym tonie zostaną ukarane ostrzeżeniem.
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:29   

Ton był niezamierzony. Przprszm, Agi :oops: Ja naprawdę chciałbym poznać zdanie Ambioryksa, bo narazie to chłopak sprawia wrażenie krzykacza a jego pocięte, poklejone z cytatów, posty bardziej przypominają origami niż treściwe wypowiedzi. I nie ma w tym, co mówię, kpiny.
 
 
 
feralny por. 
Trurl

Posty: 4761
Skąd: garaż hermetyczny
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:43   

terebka, odkop sobie wątek o kryzysie, czy o jakiejś innej ekonomii, tam sobie poznasz Amboiryksa. Prowokowanie kolejnej awantury uważam, za cokolwiek zbędne, tymbardziej, że z racji na prawdopodobny temat, zakładam, że nie zdzierżę i się przyłącze, a jakoś nie mam ochoty na awantury. Z resztą, rób jak chcesz.
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:54   

Intencje mam dobre :)
_________________
SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne
 
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:54   

Jedenastka napisał/a
A to czemu?

To tylko cytat z piosenki Big Cyca, który mi się wtedy przypomniał.
Jedenastka napisał/a
Skąd możesz to wiedzieć

Bo nigdy takich aspiracji nie miałem.
terebka napisał/a
jak inaczej można zinterpretować sprowadzenie kilkumiesięcznych walk z okupantem

Myślałem, że na dwa miesiące nie mówi się "kilka miesięcy".
terebka napisał/a
w których śmierć poniosło przeszło 200 tyś Polaków

O właśnie, teraz sam sobie odpowiedziałeś. Zginęło 200 tysięcy osób - w tym 17 tysięcy AK-owców i ok. 180 tysięcy cywilnych mieszkańców. Czy takiej katastrofy nie nazwiesz klęską? Czy nie byłoby lepiej, gdyby oni nie zginęli? Skoro i tak powstanie było przegrane, to znaczy, że oni wszyscy zginęli niepotrzebnie. Czy to dobrze? Moim zdaniem nie dobrze.
terebka napisał/a
Czy dlatego było niepotrzebne, bo nie zakończyło się skucesem

Tak - to po pierwsze. Było to związane z tym, że nie miało szans powodzenia. Po drugie, zginął w nim nie tylko kwiat żołnierzy AK, ale i bardzo wielu niewinnych cywilów - o czym zresztą sam napisałeś.
Powinno się o tym pamiętać - jak napisałem, ku przestrodze - ale świętować to się powinno zwycięstwa, a nie klęski.
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 10:58   

O rany :roll: Znów to origami.


mONdry Polak po szkodzie. Jak to łatwo oceniać z perspektywy czasu. Skąd do diaska możesz wiedzieć, jak się na to zapatrywali organizatorzy powstania, widzący bandyckie zakusy Stalina, doskonale wiedzący czym może się zakończyć kompletna bierność Państwa Podziemnego?
_________________
SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne
 
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 11:09   

terebka napisał/a
kompletna bierność Państwa Podziemnego

Zamachy na hitlerowców dokonywane od kwietnia 1943 do lipca 1944 - nie tylko w Warszawie, ale i w wielu innych miastach - to nie była "kompletna bierność". Gdyby powstanie nie wybuchło, to znaczy, że bierność zaczęłaby się w sierpniu 1944 - bo wcześniej bierności nie było.
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 11:17   

Mówisz o drobnych, niewiele znaczących w ogólnym biegu historii utarczkach, a ja o wielkim zrywie, który mógłby się odbić gromkim echem w gabinetach ówczesnych Wielkich i dać im do zrozumienia, kto jest rzeczywistym obrońcą, a kto jedynie stara się wychapać coś dla siebie na przyszłość. Mógłby, gdyby udzielono pomocy, a nie przyglądano się z boku.
_________________
SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne
 
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 11:48   

Ambioryks, terebka, śmieszne jest to , że OBAJ macie rację i jej nie macie.
A. posługuje sie schematami wypracowanymi za PRL o "zbrodniczości" sługusów Londynu i korwin-mikkowskimi dowcipasami o łotrach z AK,
T.pisze o niewiele znaczących akcjach, lub o wielkim zrywie co to odbić by się mógł tu i tam. a zapomina o tym, że było to PAŃSTWO podziemne, prowadzące również określoną politykę wewnętrzną i zgodnie z nią nie atakujące "byle niemca" a czołowych przedstawicieli okupanta / Kuczera, czy nie udany zamach na Hoppego/, to nie byli bandyci z GL rzucający granatami po kawiarniach i sypiący konkurencję na gestapo. Zryw przez owe państwo i cały naród był szykowany od 23 wrzesnia 1939/ tak , wiem że z różnym skutkiem i wysiłkiem, a 23 to data powstanie Służby Zwycięstwu Polski/.
I odpowiedzcie sobie OBAJ na jedno proste pytanie ;
Czy w warunkach ofensywy sowieckiej w 1944 powstanie w Warszawie mogło NIE wybuchnąć?
Jakie były nastroje podziemnej armii? jakie było nastawienie społeczeństwa wobec ucieczki niemców?
Do czego wzywała głosem Stefanii Grodzieńskiej lubelska radiostacja? Czy aby nie do wybuchu ludowej rewolucji w Warszawie?

Ps. nie ma przypadkiem w temacie "Historia" jakiegoś "Powstaniowego" wątku, gdzie by można pyskować do woli w tym zakresie ?
Powstanie nie można było powstrzymać z wielu względów, dowództwo musiało się liczyć i kierować tymi informacjami które wtedy miało, a nie z wiedzą historyków z roku 2009 r. !!!
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
Ostatnio zmieniony przez dalambert 29 Grudnia 2009, 12:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 12:06   

Do tego właśnie dążę: nie ma sensu gdybanie, czy wybuchu powstania warszawskiego dałoby się czyby nie dało uniknąć - w tamtych okolicznościach nie dało. W obecnych można jedynie marudzić, bo ogromne straty, bo i tak zakończyło się przegraną, bo dowództwo podzieliło los żołnierzy. Tak czy tak byli na indeksie u Sowietów i ich los byłby nie wesoły. A straty są naturalną koleją wielkich, nawet tych trafionych, decyzji.
 
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 12:06   

feralny por. napisał/a
A nie czcimy?
Widać za mało :wink:

feralny por. napisał/a
Co roku jest święto WP (dzień wolny) 15.08 - rocznica zwycięstwa jak się patrzy
Wolne 15.08. jest z racji święta kościelnego, a nie z okazji rocznicy cudu nad Wisłą (i co za tym idzie święta WP), to tak na marginesie.


Fidel-F2 napisał/a
jak przestałeś się udzielać to się nie wpieprzaj
Skocz mi :lol: Ustawiać to sobie możesz rodzinkę.


terebka napisał/a
jak inaczej można zinterpretować sprowadzenie kilkumiesięcznych walk z okupantem, w których śmierć poniosło przeszło 200 tyś Polaków, do roli niepotrzebnej, ba, nawet kontrowersyjnej klęski.
Może będzie lepiej, gdy takie dywagacje zostawimy historykom, hmm? Ocena zasadności wybuchu powstania jest naprawdę bardzo różna.
_________________
Wysłano z Atari
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 12:10   

No i kultura wypowiedzi siadła. Może w tych okolicznościach rzeczywiście zamknę kłapaczkę i wyjdę po angielsku - niech mody spuszczą ogary, mnie tu już nie będzie. Do widzenia panom.
 
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 12:12   

Siadła to już ze trzy czy cztery podstrony temu.
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 12:14   

Adashi, niekoniecznie trzeba odpowiadać pięknym za nadobne.
Ciebie również informuję o zagrożeniu ostrzeżeniem
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37524
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 29 Grudnia 2009, 12:17   

Wkurza mnie jak jaki teoretyk w kapciach przed laptopem mając pod ręką ogromną wiedzę i liczne opracowania autorytarnie stwierdza, ze nie było sensu. Geniusz taki nie bierze pod uwagę tego, że ówcześni ludzie znali tylko ułamek tej wiedzy i że dla nich to wszystko się jeszcze nie wydarzyło, to była przyszłość o której mogli tylko gdybać. To po pierwsze.

Po drugie, załóżmy, że nie było by spontanicznego powstania i wszysce siedzieli by cicho. ALe co dalej. Skąd wiadomo jak wyglądała by ewakuacja Niemców, może były by jakieś wysiedlenia, masowe egzekucje, niszczenie warszawy? Czy wtedy też siedzieli by cicho? Ale ok, niech będzie, że Niemcy wycofali by się grzecznie i nic by się specjalnego nie działo. Ale co dalej? Wchodzą Ruscy i zaczynają swoje standardowe manewry. Rozbrajanie, egzekucje, więzienia. W kraju to jakoś szło bo oddziały byłu kilkudziesięcio/kilkusetosobowe. Ale w Warszawie byłaby dwudziestotysięczna, uzbrojona armia (prawdopodobnie AK jeszcze by się dozbroiło na uchodzących Niemcach) z rozwiniętą infrastrukturą państwowej administracji pretendująca do roli gospodarza i z zamiarem bycia graczem w politycznej rozgrywce. I co jeśli wtedy by wybuchło powstanie przeciw czerwonym? Też zakończyło by się klęską ale jakie by tego były konsekwencje? Poza tym pod bokiem była I Armia. Jak by się zachowała gdyby Ruscy pacyfikowali AK i Warszawę? Stali by i patrzyli czzy poszli z odsieczą? A co z resztą Polski gdyby okazało sie, że Polska Armia bije się z Ruskimi?I jak by wyglądała sytuacja Polski na płaszczyźnie międzynarodowej polityki? Przecież zaatakowaliśmy jednego z członków koalicji antyhitlerowskiej. Prawdopodobnie granice powojennej ZSRR opierały by się na Odrze a odwetowe represje stalinowskie w całym kraju były by trudne do wyobrażenia. A co z Polakami w armiach zachodnich? Maczkiem i podobnymi? Wycofanie z linii to najmniejszy problem. A potem internowanie? przekazanie Ruskim po wojnie? Być może przed tym uchroniło nas Powstanie.

Dlatego, pojadę po swojemu, rzygać mi się chce jak słyszę takie pie***lenie domorosłych geniuszów wojskowo-politycznych.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group