Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 46 - głosujemy do 14 września.

Kto bedzie mocarzem okrutnikiem tego numeru?
Rafał Dębski - Wilcze prawo
30%
 30%  [ 39 ]
Andrzej Sawicki - Światło w ciemności
29%
 29%  [ 38 ]
Maciej Musialik - Winston W i...
18%
 18%  [ 24 ]
Ałła Zalewska - H&H Inc.
4%
 4%  [ 6 ]
Jakub Turkiewicz - Wybory na planecie Love
7%
 7%  [ 10 ]
Paweł Pająk - Oddział
3%
 3%  [ 5 ]
Łukasz Małecki - Wina niedomniemana
5%
 5%  [ 7 ]
Głosowań: 49
Wszystkich Głosów: 129

Autor Wiadomość
Stormbringer 
Marsjanin


Posty: 2243
Skąd: inąd
Wysłany: 8 Sierpnia 2009, 10:13   

Narin to Ałła Zalewska. I vice versa. ;)
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 9 Sierpnia 2009, 19:11   

Rafał Dębski - Wilcze prawo
Dobrze zrobione opowiadanie. Ciekawe i szybkie.
Andrzej Sawicki - Światło w ciemności
Zdecydowany tekst numeru. Dobre wykonania i bardzo dobry pomysł. Dla mnie super. savikol ma coś ciągoty do tuneli i kopalń chyba ;P: .
Maciej Musialik - Winston Watson i ludzie interesu
Jak zobaczyłem, że ma to 13 stron to się przestraszyłem, ale Stormbringer zdał egzamin na dłuższą formę. Wprawdzie w krótszej formie jest to chyba bardziej nieoczekiwane i zaskakujące, ale tutaj nie ma dłużyzn, których się obawiałem, czyta się szybko i miło.
Ałła Zalewska - H&H Inc.
Przeczytałem dwa razy. Zaintrygowało mnie, a na takiego zgreda jak ja to dużo.
Jakub Turkiewicz - Wybory na planecie Love
Paweł Pająk - Oddział
Łukasz Małecki - Wina niedomniemania
Te trzy opowiadania wezmę hurtem, bo... przeczytałem wczoraj wieczorem i to na końcu i nic z nich nie pamiętam!!!! Przypomniałem sobie przed wypisaniem oceny, ale nie, tak nie można, ja nie lubię tak na letnio.

Podsumowując: jedynie Narin zawalczyła z wyjadaczami, wprawdzie nie dostała punktu, ale zaszczytne 4 miejsce w takiej stawce jest też nie do pogardzenia. Kolejno: savikol - bezapelacyjnie na pierwszym miejscu, potem Stormbringer, RD.
 
 
vonulv3 
Tom Bombadil


Posty: 36
Skąd: Nigdziebądź
Wysłany: 9 Sierpnia 2009, 21:41   

Moim zdaniem [jak i ankietowanych;)] Wilcze prawo i Światło w ciemności "idą łeb w łeb". Obydwa przyjemnie się czytało, ale odrobinę bardziej przypadło mi do gustu Światło... - chociaż "z natury" nie lubię historii o robalach. :bravo za "mentalpejcz". Chyba ruszę się do xięgarni po xiążkę Sawickiego.
Wilcze prawo jest ciekawe, ale jako stary wilk pozwolę sobie na małą uwagę... Zabrakło stosownego obsadzenia funkcji wilka beta :twisted: ]:-> Gdzie młot rodziny/watahy?
_________________
Jak to filozof Jagger powiedział: U can't always get what U want.
 
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 10 Sierpnia 2009, 06:56   

Mam podobnie jak xan4 - debiuty kiepsko wypadły, w tym Narin niestety też.
Trzy pozostałe teksty dało się czytać, jak dla mnie mocne średniaki, takie co to wiadomo, że dadzą czytelnikowi COŚ. Jednak żeby któryś zdecydowanie błyszczał to niekoniecznie.
Punkty w kolejności: savikol, Stormbringer i RD

Ogólnie słaby numer
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 10 Sierpnia 2009, 15:57   

Rafał Dębski - Wilcze prawo - pewnie fajne, ale zasnąłem już przy drugiej stronie. Zdecydowanie nie dla mnie - nie mój klimat, nie moja tematyka. No, nie podeszło mi wcale.
Andrzej Sawicki - Światło w ciemności - tekst numeru. Świetny klimat, ciekawie przedstawieni obcy, choć tematyka nie nowa. PUNKT.
Maciej Musialik - Winston W i... - drugi (i ostatni) PUNKT. Lubię te historyjki i ta też mi się bardzo podobała.
Ałła Zalewska - H&H Inc. - niestety, w ogóle nie zajarzyłem o co w tym chodzi...
Jakub Turkiewicz - Wybory na planecie Love - najlepsze opowiadanie z debiutów, ale zbyt rozwlekłe.
Paweł Pająk - Oddział - he, he, przypomniał mi się "Running Man" Schwarzennegera. Ale w sumie słabe.
Łukasz Małecki - Wina niedomniemana - nie podeszło mi w ogóle.

Tak przy okazji: nie wiem kim jest savikol, ani Stormbringer, może byście jednak operowali nazwiskami autorów wymienionymi w ankiecie, a nie ksywkami znanymi tylko stałym bywalcom forum? Bo też chciałbym wiedzieć, na kogo głosujecie, a tak to nie mam pojęcia...
 
 
 
vonulv3 
Tom Bombadil


Posty: 36
Skąd: Nigdziebądź
Wysłany: 10 Sierpnia 2009, 16:19   

Jako członek nowicjatu popieram prośbę marcolphusa. 8)
_________________
Jak to filozof Jagger powiedział: U can't always get what U want.
 
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 10 Sierpnia 2009, 16:45   

marcolphus, wyjaśniam:
Andrzej Sawicki savikol
Maciej Musialik Stormbringer
Przy okazji zapraszam do wątków autorskich, które kryją się pod nickami. :D
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 11 Sierpnia 2009, 09:20   

Agi napisał/a
marcolphus, wyjaśniam:
Andrzej Sawicki savikol
Maciej Musialik Stormbringer
Przy okazji zapraszam do wątków autorskich, które kryją się pod nickami. :D

Agi, dzięki za wyjaśnienie!!
 
 
 
JohnDoe 
Langolier


Posty: 298
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: 11 Sierpnia 2009, 18:01   

Nie będę się rozpisywał, bo i po co.

++ Rafał Dębski - Wilcze prawo
+++ Andrzej Sawicki - Światło w ciemności
+ Maciej Musialik - Winston Watson i ludzie interesu
-- Ałła Zalewska - H&H Inc.
++ Jakub Turkiewicz - Wybory na planecie Love
+ Paweł Pająk - Oddział
- Łukasz Małecki - Wina niedomniemania

Czyli w sumie numer na plus.

Duży minus za głupie rysunki w środku tekstu. Na początku opowiadania jeszcze mogą być (chociaż też nie jestem zwolennikiem), ale wstawianie ich w środek tekstu to chyba jakieś nieporozumienie. Jakbym chciał oglądać obrazki, to bym sobie kupił komiks.
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 11 Sierpnia 2009, 18:27   

Dębski - Wilcze Prawo Przyznaję, byłem uprzedzony tym sławetnym "autorem miesiąca", ale sprawa na szczęście została wyjaśniona. Samo opowiadanie jest bardzo dobre. Interesujący pomysł, szczerze mówiąc chętnie przeczytałbym coś więcej z tych realiów i to mimo tego, że z reguły nie przepadam za tego typu fantastyką. (Znaczy w podobnych lokalizacjach, stepy, pola, a bohaterami Kozacy i podobne tałatajstwa.) Akcja jest strasznie wciągająca i to właściwie już od samego początku, bohaterowie intrygujący. Bardzo dobry tekst.
Sawicki - Światło w ciemności Lubię space-opery. Ta też mi podpasowała. Chociaż jeśli chodzi o rozmiary, to mógłbym powiedzieć: space-operetka. Dobrze i ciekawie przedstawiona rasa obcych i interesująco pokazany charakter zdradzonego człowieka, który dostaje możliwość pomszczenia krzywd. Szkoda tylko, że kończy się dosyć szybko, a ja mógłbym jeszcze czytać i czytać. Kolejny bardzo dobry tekst.
Musialik - Winston W i... Niezłe. Tym razem nie widzę specjalnej różnicy jeśli chodzi o poziom, między tym tekstem, a krótszymi opkami z cyklu. Jest dobrze. I w końcówce raczej zaskakująco. A o to chodzi w opowieściach o detektywach.
Zalewska - H&H Inc. Nie wiem czy do końca załapałem sens tego opowiadania, poza tym tekstów o tym co będzie po śmierci było już na pęczki, także czuję się lekko znudzony tematyką. Ale czyta się nieźle, parę razy tez można się uśmiechnąć.
Turkiewicz - Wybory na planecie Love Większych emocji we mnie nie wzbudziło, na szczęście też nie odpycha. Nie do końca lubię jednak opowiadania związane z polityką, muszą być naprawdę bardzo dobre, żebym i ja to docenił. Nie tym razem.
Pająk - Oddział Reality show. Było wiele razy, a i mnie osobiście niespecjalnie pociąga ten temat, chociaż początek tekstu był niezły.
Małecki - Wina niedomniemania Nie jestem "targetem". No i za dużo gadania w środku, przez co napięcie zdecydowanie siada.

Punkty tylko dwa: Dębski i Sawicki (Kolejność przypadkowa.) Te opowiadania zdecydowanie się wyróżniały.
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 12 Sierpnia 2009, 08:28   

JohnDoe napisał/a
Duży minus za głupie rysunki w środku tekstu. Na początku opowiadania jeszcze mogą być (chociaż też nie jestem zwolennikiem), ale wstawianie ich w środek tekstu to chyba jakieś nieporozumienie. Jakbym chciał oglądać obrazki, to bym sobie kupił komiks.

:bravo Popieram w 100%!!
 
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 12 Sierpnia 2009, 08:34   

nie przesadzajcie z tymi rysunkami. jak podkreślają klimat tekstu, to mogą być.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
JohnDoe 
Langolier


Posty: 298
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: 12 Sierpnia 2009, 19:01   

baranek, jak tekst jest interesujący, to nawet nie zauważę że był w środku jakiś rysunek (z wilczym prawem zauważyłem dopiero jak przeglądałem numer w celu podsumowania), natomiast jeśli tekst jest marny to rysunki go na pewno nie uratują.
Psują tylko układ kolumn, zabierają miejsce na tekst, a w przypadku kiepskich opowiadań - nie będę wskazywał palcem - potrafią być mocno irytujące. Moim zdaniem nie ma z nich żadnego pożytku. Tak samo nie podobały mi się rysunki w wiedźminie - wolę używać własnej wyobraźni, nie podoba mi się że sz.p. rysownik narzuca mi swoją wolę. Tutaj sytuacja jest inna niż u sapkowskiego, bo zamiast całych scen są pojedyncze przedmioty - to już naprawdę nie wiem czemu ma służyć. Po co mi obrazek kamery albo jakiegoś oka? Dla klimatu? Chyba w takim razie mówimy o całkiem innej definicji tego słowa.
Pozostawmy może trochę miejsca dla wyobraźni, w końcu to magazyn dla czytaczy a nie oglądaczy. Ci ostatni i tak zapewne wolą inne tytuły.
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 16 Sierpnia 2009, 18:34   

Opowiadania w 46. numerze można dość ogólnie podzielić na te poważne i "z przymrużeniem oka". Jak na moje gusta za dużo tu tych z drugiej grupy. Nie zmienia to jednak faktu, że byłem generalnie zadowolony z lektury.

Rafał Dębski - Wilcze prawo
Kawał dobrego czytadła. Ktoś wyżej pisał, że nie jest fanem Kozaków. Po prawdzie mogli to i być Indianie, Brytyjczycy czy ktokolwiek inny. Porządnie, sugestywnie napisane. PUNKT.

Andrzej Sawicki - Światło w ciemności
Jak dla mnie zdecydowanie opowiadanie numeru albo i kilku ostatnich numerów. Sawicki tylko utwierdza mnie w przekonaniu, iż mam się wybrać do księgarni i zakupić jego zbiór opowiadań. Muszę tylko jeszcze ocenić, ile z nich już czytałem. "Światło..." zachwyciło mnie wizją przyszłości, perspektywą obcych, pomysłem przekaźników sieci "robali". Podobał mi się fragment, gdy była mowa o jakichś tam dwóch metalach, o których to złożach ludzie nawet nie mają pojęcia. Podsumowując, jestem niezmiernie zadowolony z tego opowiadania i życzę autorowi wielu równie mocnych dzieł. Rzecz jasna PUNKT.

Łukasz Małecki - Wina niedomniemana
Hmmm... dla części z was środek okazał się być zbyt przegadany. Ja dałem się porwać opowieści, dialogi tylko podkręcały mi klimat. Całość nie była jakoś specjalnie odkrywcza lub zaskakująca, niemniej jednak prezentowała się przyzwoicie. PUNKT.

Teraz następuje ta część na niepoważnie. Niestety wg mnie wszystkie te teksty można podsumować stwierdzeniem, że śmieszą co najwyżej umiarkowanie. Stąd też wybitnie mi się nie spodobały, ale negatywnego wrażenia też nie wywarły, ot mniej lub bardziej uprzyjemniały czas w środkach komunikacji miejskiej.

Maciej Musialik - Winston W i...
Wg mnie kolejne odsłony cyklu robią się niestety coraz słabsze. Na początku spodobał mi się pomysł na anomalie, sama postać detektywa i małe przygody oraz problemy, które mogą wynikać w Moskwie. Później anomalie zaczęły powoli schodzić na drugi plan, aż w końcu stały się zupełnie nieistotne. Obecne opowiadanie prawie w ogóle nie jest fantastyczne. Anomalie pojawiły się w zasadzie tylko jako wytłumaczenie chwilowej niedyspozycji bogacza. Jednakże identyczny cel można było osiągnąć inaczej. Nie wiem, zablokować windę w jego wieżowcu, cokolwiek... Podsumowując, fabułę uważam za słabą, wątek fantastyczny za pretensjonalny, a humor za śladowy. Obecnie świat "anomalii" wydaje mi się już być wyeksploatowany i z chęcią poczytałbym coś zupełnie nowego autorstwa Musialika.

Ałła Zalewska - H&H Inc.
Tutaj krótko. Trochę zbyt prosto napisane, a sama fabuła także wydaje się błaha. Jak na debiut jednak to całkiem sprawnie. Pisz autorko, pisz, spróbuj jednak - jak to zresztą piszą w notce o Tobie - wywołać swymi słowami więcej emocji u czytelnika.

Jakub Turkiewicz - Wybory na planecie Love
Taka tam lekko zabawna historyjka. Trudno mi coś więcej powiedzieć niestety. Prawda jest taka, że pomysł nie był na tyle wybitny, bym zapamiętał tekst na dłużej niż parę tygodni.

Paweł Pająk - Oddział
Z tych "śmiesznych" opowiadań, to mi się podobało najbardziej. Może dlatego, iż dawno nie czytałem nic, coby ośmieszało medialną papkę?

edit: literówki
 
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 17 Sierpnia 2009, 09:36   

Numer dość letni, ale strawny.

Wilcze prawo - zdecydowanie tekst miesiąca! Lubię teksty, które nawet pomimo tego, że wiadomo, jak się skończą, trzymają w napięciu do ostatniego słowa. PUNKT

Światło w ciemności - pomysł świetny, tylko wykonanie nieco przyciężkawe, szczególnie do połowy tekstu. Później było ciekawiej, ale sama końcówka (część "religijna") według mnie zbędna, trochę rozmyła i zmiękczyła całość. Ale i tak należy się PUNKT

Winston Watson i ludzie interesu - to opowiadanie bardziej mi się podobało od poprzedniego z serii, ale przeszkadzały mi dość sztuczne dialogi. W ogóle trochę przegadany tekst, dlatego nie będzie punktu.

H&H Inc. - przeczytałam może i bez bólu, ale zaraz zapomniałam. Po takich tekstach zadaję sobie pytanie, czy w ogóle musiały powstać. Kompletnie zabrakło emocji, o których wspomina notka o autorce. Nic oryginalnego w pomyśle, ostatnio było takich tekstów sporo, a ten nie mieści się w czołówce.

Wybory na planecie Love - najlepszy z debiutów, mam wrażenie, że autor ma dystans do wszystkiego, a przede wszystkim do tego, co pisze. Kilka razy się nawet uśmiechnęłam. PUNKT

Oddział - solidne opowiadanie, choć takich o reality show były już setki. Przyzwoite stany średnie.

Wina niedomniemana
- z tym tekstem mam problem - jest albo za krótki albo za długi. Za długi, żeby wywołać u czytelnika (czyli w tym przypadku u mnie, bo nie chcę się wypowiadać za innych) emocje, za krótki, żeby dostarczyć wszystkich informacji, które by mnie interesowały.
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
chomoon 
Tom Bombadil


Posty: 45
Skąd: się biorą dobre pomysły?
Wysłany: 17 Sierpnia 2009, 16:01   

Moje głosy idą dla:

Wilcze Prawo - dobrze napisane, mankamentem dla mnie był jedynie opis bitwy, którego nie potrafiłem sobie dobrze wyobrazić. Natomiast bohaterowie doskonale zarysowani.

Światło w ciemności - fajnie napisane, z pomysłem, bardzo kosmiczne opisy, takie jak lubię. Jedno co... opowiadanie było śmiertelnie przewidywalne od momentu kiedy pojawiła się niepewność co do spętania bohatera - czyli prawie od początku. No i słaby epilog... ale wciąż dobrze utkwiło w pamięci.

Oddział - za poczucie humoru, absurd i dobrą prześmiewkę z popkultury :)

Najgorszym tekstem w tym odcinku był dla mnie Winston Watson i ludzie interesu. Wynudziłem się przy nim, nie bardzo potrafię powiedzieć o czym był, bo fabuła jakoś tak bezładna dla mnie była, a postacie nijakie. Nadto czy był jakiś ukryty sens w używaniu znanych imion i nazwisk? Czy było tego jakieś drugie dno, którego nie wyczułem? W ogóle czy to część jakiegoś cyklu opowiadań, bo nie wyglądało na jednorazową opowiastkę...

Wina niedomniemana - mam ją na świeżo bo dopiero co skończyłem czytać. I czuję w tym tekście, że autor przyłożył się do postaci i ich emocji. Ale problem w tym, że oni nic tylko mówią i się nawzajem wściekają. Nadto mają strasznie irytującą manierę mówienia: mówią tak żeby sobie nic nie powiedzieć, a tymbardziej nie powiedzieć nic czytelnikowi... to nuży na dłuższą metę.

Wybory na planecie Love - bardzo lekka opowiaskta, fajna, ale nie zasłużyła w moim odbiorze na punkt. I chyba nieścisłość się jedna wkradła... jeszcze się upewnię i dopiero wyślę.

H&H Inc - niestety taki sobie średniaczek. Jak już wspomniano, tekstów o zaświatach i tamtejszej biurokracji nie brakuje. Trudno się w tej tematyce wybić.
 
 
 
Stormbringer 
Marsjanin


Posty: 2243
Skąd: inąd
Wysłany: 17 Sierpnia 2009, 21:16   

chomoon napisał/a
W ogóle czy to część jakiegoś cyklu opowiadań, bo nie wyglądało na jednorazową opowiastkę...


Tak, jest to część cyklu. I przyznaję, odbiór może być z tego względu nieco utrudniony. Mea culpa.
 
 
chomoon 
Tom Bombadil


Posty: 45
Skąd: się biorą dobre pomysły?
Wysłany: 17 Sierpnia 2009, 22:52   

Stormbringer napisał/a
chomoon napisał/a
W ogóle czy to część jakiegoś cyklu opowiadań, bo nie wyglądało na jednorazową opowiastkę...


Tak, jest to część cyklu. I przyznaję, odbiór może być z tego względu nieco utrudniony. Mea culpa.


Problem z cyklami... widać zacząłem od nie najlepszej części.

Ale głosowanie raczej wskazuje, że ogólnie innym się podoba :)
 
 
 
Stormbringer 
Marsjanin


Posty: 2243
Skąd: inąd
Wysłany: 18 Sierpnia 2009, 07:56   

Nie jest najgorzej. ;) Aczkolwiek rozważałem umieszczenie przed tekstem notki wyjaśniającej kto jest kim i dlaczego, bo opko, które zdefiniowało zasady rządzące tym światem było w druku jakieś dziesięć numerów temu i nie wszyscy mogą się orientować.

W sumie wystarczyłoby jakieś quasiencyklopedyczne hasło, np. A jak Anomalia. :)
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 18 Sierpnia 2009, 15:36   

RD- te Kozakołaki bardzo mi podeszły, a i intryga i akcja dobrze i ciekawie poprowadzona - napisać, ze czyta się dobrze to truizm RD zawsze sie dobrze czyta :D
Sawicki- czego to autorzy nie wymyślą by na nowo pana Boga stworzyć :wink:

Musialik- lubię nową Moskwę, a i dłuższa forma wcale nie szkodzi, ale mając w pamięci pozostałe to uważam, ze nad formą książkowa warto by troche popracować, a nie tylko zebrać do kupy i wydać :mrgreen:

Reszta poza Ałłą Zalewską / jej się wypyszczyłem w wątku autorskim/ mnie nie zainteresowała na tyle by dać punkt, ale przeczytac się dało :)
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Stormbringer 
Marsjanin


Posty: 2243
Skąd: inąd
Wysłany: 18 Sierpnia 2009, 21:49   

dalambert napisał/a
lubię nową Moskwę, a i dłuższa forma wcale nie szkodzi, ale mając w pamięci pozostałe to uważam, ze nad formą książkowa warto by troche popracować, a nie tylko zebrać do kupy i wydać :mrgreen:


Myślę, że stosowne prace zostaną podjęte, zwłaszcza jeśli chodzi o kosmetykę i chronologię. :)
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 18 Sierpnia 2009, 22:06   

Stormbringer, a no i jeśli wola to mógłbyś Watsona trochę o meandry życiorysu rozbudować i jakąś dłuższą intrygę przez całość przeprowadzić, ale to już sa marudzenia rozkapryszonego czytelnika :wink:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Stormbringer 
Marsjanin


Posty: 2243
Skąd: inąd
Wysłany: 19 Sierpnia 2009, 09:48   

Każdy czytelnik ma prawo sobie pomarudzić. ;) Wszelkie rzeczowe uwagi są zawsze mile widziane.

Co do dłuższej intrygi, nie planowałem spinać wszystkich tekstów żadną fabularną klamrą i postawiłem raczej na epizodyczność. Wyjątkiem jest tu chyba właśnie wątek Huxleya, który pojawia się w trzech opowiadaniach (wszystkie trafiły do SFFiH). Niemniej poszczególne teksty nawiązują do siebie - choćby kolejnością wydarzeń (np. między "Ulicami Nowej Moskwy" a "Ludźmi interesu" planuję stosowny przerywnik, nawiązujący do zakończenia tego pierwszego opowiadania) czy wprowadzeniem nowych postaci, które pojawiają się w późniejszych odsłonach.

Natomiast w kwestii życiorysu Watsona, być może rozbuduję to i owo, aczkolwiek na ten moment wydaje mi się, że wszelkie informacje tego typu będą raczej skromnie dawkowane (o ile fabuła nie będzie się o nie prosić). Jest tu jednak sporo możliwości, więc kto wie? :)
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 20 Sierpnia 2009, 18:10   

Wreszcie pismo, którego lektura od pierwszej, do ostatniej strony, w żadnym momencie nie jest stratą czasu.

Generalnie to kolejny numer bez tragicznych tekstów, a zdarzało mi się już takowe czytać w renomowanych miesięcznikach. Poprzednim razem zapunktowali u mnie debiutanci. Tutaj to jednak starzy wyjadacze stanęli na wysokości zadania. Punkty otrzymują Wilcze prawo RD (bez wątpienia najlepsze opowiadanie w stawce) i Światło w ciemności Savikola. Trzeci punkt idzie do najlepszego moim zdaniem tekstu debiutanckiego - Wyborów na planecie Love Jakuba Turkiewicza.
_________________
SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne
 
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 24 Sierpnia 2009, 14:51   

Mam problem z tym numerem - jest lepiej, faktycznie z nr na nr lepiej, ale ... bez rewelacji. eRD trzyma ten sam wysoki poziom, żadnych odchyłek ani w górę ani w dół :wink: , Savikol napisał świetne opko, ale pisywał lepiej i to dużo lepiej, Stormbringer ok, ale mam wrażenie, że pierwsze opko też było lepsze, reszta hm, H&H to taka wprawka na temat jakby opek "Kara większa" albo "Czy to pan zamawiał tortury" , dalej nic nie napiszę bo i nie bardzo jest o czym, sorry, ale jakoś kompletnie nie zainteresowało mnie. To co? Dam dwa punkty pierwszym z brzegu :wink:
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Sierpnia 2009, 15:52   

Rafale, nie ma na świecie takiego wydawnictwa, które regularnie serwuje same hiciory. Rewelacje sa wyjątkowe (stąd chocby ich nazwa :-) , ważne, zeby poziom był dobry.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 08:23   

NURS napisał/a
Rafale, nie ma na świecie takiego wydawnictwa, które regularnie serwuje same hiciory. Rewelacje sa wyjątkowe (stąd chocby ich nazwa :-) , ważne, zeby poziom był dobry.
Toteż piszę, że poziom dobry, ale ja sobie tylko marudzę, brak sprawnego kciuka mnie wkurza przy pisaniu i tak wychodzi :wink: Hm, drugi, trzeci dzień plamię każdy papier krwią (opuszek sobie podciąłem), marudzę, myślicie, że to ZNP? :shock:
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 09:43   

Rafał, Związek Nauczycielstwa Polskiego ciachnął cię po kciuku? Jesteś negocjatorem w sprawie podwyżek?

A ja marudzić nie będę, poziom równy, ale strasznie mdły. Jak taka kaszka z mleczkiem, pożywna, zdrowa, ale nosem wychodzi. Po numerze 46 robię sobie przerwę. Nie wiem na jak długo.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 10:04   

zostań jeszcze jeden numer, pliz :evil:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 10:13   

NURSie, lubię cie, ale ze względu na ko-autora raczej nie ma szans ;)
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group