Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 45. Zaglosuj do 12 sierpnia

Jaka jest Twoja szczęśliwa trójka?
Magdalena Kozak - Zakładnicy
27%
 27%  [ 39 ]
Rafał Cywicki - Śmierciołak
22%
 22%  [ 32 ]
Milena Wójtowicz - Pewnej dniocy we Wraslowie
7%
 7%  [ 10 ]
Krzysztof T. Dąbrowski - Przesiadka
2%
 2%  [ 4 ]
Tomasz Bochiński - Kraina potworów
25%
 25%  [ 36 ]
Ewa Skuta - Pod ziemią
14%
 14%  [ 21 ]
Głosowań: 58
Wszystkich Głosów: 142

Autor Wiadomość
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 17:11   

Nie, pisałeś o stosowaniu w polszczyźnie zasad pisania stworzonych na gruncie angielszczyzny. Czego nonsensowność wykazałem.
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 18:52   

Halo, halo, rozumiem, ze zasada stosowania strony biernej, której nie lubi King, może się odnosić głównie do angielskiego, ale przysłówki i przymiotniki? Litości. Nadmiar przysłówków IMHO zabija, i zgadzam się, że części czytelnik powinien się domyślić z kontekstu, przysłówek przy każdym dialogu, kwitujący każdą wypowiedź (a tak bywa się zdarza) nie jest elegancki. Czepiacie się mdegorskiego kompletnie bezpodstawnie w tym wypadku.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 19:28   

prosty ze mnie człowiek i proste będzie moje pisanie. rzygać mi się chce jak czytam coś takiego:
mdegorski napisał/a
Beznadziejne. Odechciewa się dalej czytać... jak ten potworek trafił do numeru?

Magdalena Kozak, która jakiś tam dorobek pisarski ma :D , napisała opowiadanie. ktoś to opowiadanie przeczytał i stwierdził, że nadaje się do druku w najlepszym piśmie 'branżowym' w kraju. kto inny dokonał (jak mniemam) redakcji rzeczonego tekstu. 27% czytelników uznało opowiadanie za najlepszy tekst numeru. pojawia się mdegorski i stwierdza, że to gów*no, nie opowiadanie.
no i git.
chętnie przeczytam jakiś tekst mdegorskiego. nie musi to być powieść. może być opowiadanie. nie musi być wydrukowane. może być rękopis.
czy też może mamy do czynienia z instruktorem pływania, który stoi na brzegu i tylko dziarsko pokrzykuje na kłębiących się w wodzie kursantów?
często się mówi, że autor powinien szanować czytelnika... każdego? za co?
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 19:46   

ihan, czytałem dość uważnie i nie stwierdzam nadmiaru. Znaczy sam bym z pewnością napisał inaczej ale tylko dlatego że mam inny styl.
Wypowiedź szanownego kolegi nie spodobała mi się bo nie były to uwagi czytelnika ale kogoś KTO WIE LEPIEJ a podpiera się autorytetem mistrza, który o języku polskim nie ma pojęcia. Bo i z jakiej racji.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 19:52   

Ihan, sprecyzuj "nadmiar".
Oczywiste jest, ze gdyby każdy dialog był takim dopiskiem opatrzony, byłoby to głupie, ale akurat w przypadku Madzik nie ma az tak wielkiego problemu. I dlatego koledzy po piórze mu odpowiedzieli, całkiem słusznie zreszta, że nie ma racji.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 20:05   

dziubki, do opowiadania się nie odnoszę (de gustibus itd, interesowało mnie wyłącznie czepienie się Kinga). Zresztą odpowiadający w zasadzie też niespecjalnie do opowiadania sie odniesli, oprócz sprawienia przykrości Krukowi, czemu dał wyraz ;):

NURS napisał/a
Ciekawe dlaczego King sam się nie stosuje do własnych zaleceń :-)


Kruk Siwy napisał/a
Przykro czytać takie hm... uwagi. A Stephen King to owszem ma rację, ale na niwie języka angielskiego. W polskim już nie, a w każdym razie nie zawsze.


Gustaw G.Garuga napisał/a
Inna popularna porada językowa dla piszących Anglosasów brzmi: używać jak najmniej słów dwu- i więcej sylabowych. Ciekaw jestem wdrażania jej na niwie polszczyzny...


Możecie więc czepiać się krytykanta, że krytykuje dany tekst niesłusznie, ale w zakresie używania nadmiernego stosowania określników rozmaitych, tak w tekście polskim, angielskim jak i pewnie papuaskim, King ma zupełną rację.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 20:06   

Krytykowanie autora polskiego za takie czy inne stosowanie polszczyzny w oparciu o opinie autora amerykańskiego zamieszczone w poradniku dla czytelnika anglojęzycznego jest, mówiąc eufemistycznie, nieprzemyślane. Porady "strategiczne", czyli dotyczące np. kompozycji powieści, to inna para kaloszy, ale porady językowe w rodzaju "używać krótkich zdań" o kant sempiterny można rozbić i tyle. Czystym przypadkiem zasada unikania strony biernej stosuje się do polszczyzny chyba bardziej jeszcze niż do angielszyczny, ale kwestię przysłówków i przymiotników radzę rozpatrywać indywidualnie, a nie stosować urawniłowkę na zasadzie "omijać przysłówki" bo to "zerowy warsztat pisarski". Przysłówki "na gruncie polszczyzny" nie wyglądają źle. Źle wygląda ich nadmiar, ale to z kolei można powiedzieć o każdej części mowy, że o problemach ze zdefiniowaniem nadmiaru nie wspomnę.

NB, Kres w swoich - skądinąd bardzo pożytecznych - poradach dla początkujących polskich autorow nie raz i nie dwa zalecał "ciąć zaimki". Analogia mam nadzieję jasna.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 20:10   

Zaraz, zaraz, a King na temat stosowania określeń w opisie dialogów miał inne zdanie niż używać oszczędnie? Nie mam pod ręką, ale rękę ową uciąć sobie daję, że nie pisał: nie używaj w ogóle. I tylko do tego się odnosiłam, co jest słuszną radą i po polsku i po angielsku.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 20:15   

Ja mam pod ręką tylko posty mdegorskiego i widzę bardzo radykalne poglądy językowe, za podporę dla których służy mu poradnik amerykańskiego pisarza.

No i wcale nie byłbym taki pewien tego papuaskiego. Języki są tak niewiarygodnie odmienne, że nie można wcale wykluczyć istnienia języka opartego głównie na przysłówkach i przymiotnikach :mrgreen:

Aha, no i jeszcze dialogi - Anglosas nawet nie patrzy, jak pisze linijka pod linijką "he said", "she said", "I said" itd., w koło Macieju. W polszczyźnie to nie przejdzie.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 20:31   

Ihan kogo ty, a wlasciwie czego bronisz?
gościa, który wpadł i zmieszał z błotem autorke najlepiej ocenianego opowiadania według własnego widzimisię?
Czy chodzi ci o to, ze w swojej wypowiedzi rzucił zdanko o cięciu przymiotników?
Bo chyba mówimy o róznych rzeczach. Ta jego uwaga średnio się ma do twórczości Madzika. I o tym powinnas pamiętać, ze zjechal ją w sposob niewybredny i niezasłuzony, a nie, ze ma racje w tym akurat punkcie. bo ma.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
mdegorski 
Jaskier


Posty: 62
Skąd: Toruń
Wysłany: 25 Sierpnia 2009, 22:30   

Gustaw G.Garuga napisał/a
Krytykowanie autora polskiego za takie czy inne stosowanie polszczyzny w oparciu o opinie autora amerykańskiego zamieszczone w poradniku dla czytelnika anglojęzycznego jest, mówiąc eufemistycznie, nieprzemyślane.


Ja po prostu stwierdziłem, że w tym tekście przysłówki niesamowicie rażą, że wg mnie tego jakie uczucia i emocje targały bohaterem wypowiadającym daną kwestię powinniśmy domyślić się bezpośrednio z tego co mówi oraz z kontekstu samego dialogu. Napisałem również, iż same dialogi są dla mnie strasznie puste, proste oraz pretensjonalne a przysłówki potęgują jeszcze ten efekt. A faktu, że opowiadanie mi się nie spodobało nikt nie powinien krytykować, ponieważ: a) to moja prywatna opinia i nikogo nią raczej nie uraziłem (może zbyt gwałtowanie zareagowałem, jeśli tak - przepraszam) b) poparłem swoją opinię argumentami.

I nie, nie chce uchodzić za krytyka ponieważ przeczytałem "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika", bo to bardziej niż żenujące, po prostu to co napisał w książce King odniosłem do tegoż opowiadania. Żadnego innego.

NURS napisał/a
I o tym powinnas pamiętać, ze zjechal ją w sposob niewybredny i niezasłuzony


To, że w sposób niezasłużony to już Twoja opinia (i jak widzę większości forum). Ale nie jest to "obiektywna prawda" (matko...), a każdy kto ma inne zdanie jest w błędzie. ;)

Edit: błąd cytowania, bardzo częsty w tym CMS-ie (lub stylu). ;)
Ostatnio zmieniony przez mdegorski 26 Sierpnia 2009, 09:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 07:40   

mdegorski, to nie ja napisałem cytowanego posta. ja nie byłem tak subtelny. :)
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 08:57   

Wy tak poważnie, czy to taki żarcik?
Owszem, dobrze jest, gdy pisarz zna zasady (pomijam tu aspekt samorodnych talentów i intuicji), ale nic nie stoi na przeszkodzie, by je łamał. Najlepiej świadomie.
Czytając maile Szanownych Przedpiśców mam wrażenie, że trafiłam na spotkanie absolwentów kursu kreatywnego pisania – to bardzo popularne szkolenia w USA. Słuchacze dowiadują się, w którym rozdziale powinno należy umieścić przełomowe wydarzenie, ilu powinno być bohaterów, ile znaków powinien mieć rozdział i innych, tego typu mądrości. Księgarnie pełne są dzieł popełnionych przez Szczęśliwych Absolwentów. Serdecznie odradzam lekturę. No, chyba że komuś potrzebny emetyk.
A wracając do zasad, pomyślcie sobie o dwóch przykładach:
- Wielka pisarka, Maria Dąbrowska, po zakończeniu każdej strony podkreślała wszystkie powtarzające się wyrazy i zamieniała je na synonimy. Każdy wie, że słowa nie powinny się zbyt często powtarzać w tekście. A teraz weźcie sławne przemówienie Martina Lutera Kinga „Miałem sen” i zastąpcie „sen” synonimami, żeby się nie powtarzało. Zamiast porywającego wystąpienia wyjdzie kicha.
- Rafał Ziemkiewicz (a przed nim wielu, równie dobrych pisarzy) radziło młodym adeptom pióra by stosowali zasadę „dwa zdania długie, jedno krótkie”. Hmmm... Już widzę jak hrabia Tołstoj ślęczy na „Wojną i pokojem” i przelicza zdania. Aha, i skraca co trzecie, bo tam krótkich zdań nie uświadczysz.
Mogę taj jeszcze długo.
Ufff... ale się nastukałam.

Ps. Zasady interpunkcji łamię bynajmniej nie świadomie. Jest to objaw wrodzonego debilizmu przecinkowego zwanego przez specjalistów dysinterpunkcją :)
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 09:08   

nureczka, nureczka, a czo ty za banjaluki opowiadasz. RAZ i owszem mówił że za pomocą zdań takich albo owakich można akcję spowalniać albo przyspieszać. I było to takie warsztatowe przedszkole, nie wszyscy Rafała lubią ale mało kto ma go za idiotę. Miałby wymagać od młodych ale już autorów by liczyli zdania? No nie, chciał tylko by pisali świadomie stosując techniki literackie.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 09:15   

Oj, Kruku nie udawaj, że nie wiesz, o co mi chodziło. Post i tak miał 1600 znaków więc zastosowałam skrót myślowy. Jeśli przesadziłam i obraziłam RZ to przeparszam.
Przecież chodzi właśnie o to, co sam piszesz świadome stosowanie lub niestosowanie zasad. Kurczowe trzymanie się ich prowadzi do idiotyzmów (oczywiście, liczenie zdań jest mocno przerysowanym przykładem).

I nigdy w życiu nie nazwałambym Ziemkiewicza idiotą. Mogę dyskutwać o jego poglądach politycznych, ale głupi to on na pewno nie jest.
Ostatnio zmieniony przez nureczka 26 Sierpnia 2009, 09:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 09:18   

NURS napisał/a
Czy chodzi ci o to, ze w swojej wypowiedzi rzucił zdanko o cięciu przymiotników?


Bingo :mrgreen: Toć o tym cały czas piszę.

NURS napisał/a
Ta jego uwaga średnio się ma do twórczości Madzika. I o tym powinnas pamiętać, ze zjechal ją w sposob niewybredny i niezasłuzony, a nie, ze ma racje w tym akurat punkcie. bo ma.


No widzisz, zgadzamy się. A nie łatwiej było wcześniej napisać, że nie zgadzacie się z jego krytyką konkretnego tekstu? Tylko o to mi chodziło. I naprawdę nie rozumiem czemu miałam pamiętać o kontekście, skoro inni nie pamiętali. ;P:

Autor wyrobiony, autor geniusz nie potrzebuje żadnych reguł. To niewątpliwe. Jednak dla reszty, bywa jakieś tam reguły mają sens jednak.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 10:57   

ihan napisał/a
A nie łatwiej było wcześniej napisać, że nie zgadzacie się z jego krytyką konkretnego tekstu?

Ja się nie zgadzałem z czymś trochę innym, czemu dałem wyraz :)

A propos Marii Dąbrowskiej, przypomina się Adam Wiśniewski-Snerg, który ponoć tabelarycznie kontrolował, czy mu się na stronie nie powtarzają słowa. Taka uroda polszczyzny, że powtórzenia są zachowane na bardzo specjalne okazje (w przemówieniu jak najbardziej do zastosowania), w przeciwieństwie do angielszczyzny, gdzie to często zwykła rutyna.

Aha, no i jeszcze Gombrowicz ze swoim słynnym "kto wie, że nie można jeść ryby nożem, może jeść rybę nożem" :mrgreen:
 
 
Madzik 
Sky Captain


Posty: 158
Skąd: Wawa
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 11:11   

Mili moi,
O co ten zgiełk, tak się zastanawiam.
Czytelnik przeczytał opowiadanie mojego skromnego autorstwa, po czym poinformował tutejsze Forum o związanych z lekturą odczuciach. Słusznie, między innymi od tego właśnie jest Internet. Przy okazji Czytelnik wyraził swój pogląd na tak zwany „warsztat”, powołując się na jakiś tam wycinek wypowiedzi Autorytetu („autorytetu”?).
No i co?
No i nic. Bo niby co ma być?
Dowiedzieliśmy się, że gość nie lubi przysłówków, zwłaszcza pulsujących stadami (hmm zabrzmiało groźnie, sama bym się czegoś takiego bała, wystarczy sobie wyobrazić… byle nie przed północą! ;) ). No ale to raczej jego osobista tragedia. Stephen King też nie lubi przysłówków? Ojojoj.
A ja lubię. I co? Dalej nic.

Świat się nie zawalił, patrzę przez okno, widzę. Krowa, kozy, konie pasą się powoli (przysłówek!), metodycznie (drugi przysłówek! AAA!), słoneczko świeci (bez przysłówka? dziwnie jakoś…) kwiatki pachną (też bez przysłówka, Kozak, sypiesz się!). Wszystko w porządku (?) ;)
No to o co ten zgiełk? Nie rozumiem...

Bardzo się cieszę, że tylu osobom podobało się moje opowiadanie. Bardzo dziękuję tym, którzy głosowali. Raduję się wygraną, ale z ciepłem i miłością w sercu, bo szliśmy z Krukiem łeb w łeb i mało brakowało, by Pufcio dostał złoto a tak to się, biedak, musi obejść, objeść srebrem (czy mu aby nie zaszkodzi?). Ale „mrok” też jest gościu, więc niech mu tam z tym złotem będzie przyjemnie, gdziekolwiek jest.

Pokój, kochani, pokój i miłość na Ziemi. :lol:
I sianokosy! Spadam do pracy.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim głosującym :oops: :bravo :D
_________________
Arma virumque cano
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 11:13   

No właśnie w tym jest sedno, że ja tez zaprotestowalem na atak. Ten wtręt o zaimkach to tylko szczegół. A u Kinga znajdę ci kawałki, które przeczą zacytowanym teoriom.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Madzik 
Sky Captain


Posty: 158
Skąd: Wawa
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 11:28   

Atak? Eee tam. Wysmętnienie jakieś. Na zaatakowanie Madzika to trzeba sobie zasłużyć ;)

A tak bardziej serio to serdeczne dzięki Tobie, NURSie, i Wam, pozostali forumowicze, za obronę. Owszem, niektóre wypowiedzi w sieci potrafią być wkurzające, zwłaszcza jeżeli drastycznie odbiegają od pewnego poziomu przyzwoitości (bardzo pejoratywnie rzecz ujmując, przy czym uwaga: generalizuję, nie odnosząc się do żadnej konkretnej wypowiedzi). Ale taka pisarska dola, że ten i ów będzie się nabzdyczał od czasu do czasu i nic na to nie poradzisz. Chyba lepiej się nie przejmować i robić swoje. Czyli: sianokosy a zaraz potem, po południu - "Fiolet"... :roll: :| :oops:
_________________
Arma virumque cano
Ostatnio zmieniony przez Madzik 26 Sierpnia 2009, 11:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 11:28   

Pufciowi zaszkodzić może tylko pusta lodówka. A oba opowiadania cieniste i pufciowe wprowadziły nieco ożywienia w głosowaniu. Co i dobrze.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Madzik 
Sky Captain


Posty: 158
Skąd: Wawa
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 11:36   

Noooo i debiutanci dyszeli nam na plecach (gratulacje, gratulacje :bravo ). Fajnie było! Chcę więcej!
:lol:
_________________
Arma virumque cano
 
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 11:40   

Hih.
Trochę emocji nigdy nie zawadzi.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 13:12   

Bo to dobry numer był!
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 26 Sierpnia 2009, 13:43   

Takich numerów proszę więcej pisać mi, że Młynarskim polecę.
Madzik, Kruku, gratuluję!
 
 
mdegorski 
Jaskier


Posty: 62
Skąd: Toruń
Wysłany: 27 Sierpnia 2009, 16:29   

Madzik napisał/a
Krowa, kozy, konie pasą się powoli (przysłówek!), metodycznie (drugi przysłówek! AAA!), słoneczko świeci (bez przysłówka? dziwnie jakoś…) kwiatki pachną (też bez przysłówka, Kozak, sypiesz się!).


Czytanie ze zrozumieniem...? Pisałem o dialogach, czy jak widzi Pani "atak" to wyłącza zdolność czytania ze zrozumieniem? ;) A jak uważa czytelnika (użytkownika?) za ignoranta to nie przyjmuje jego argumentów? :)

Madzik napisał/a
A tak bardziej serio to serdeczne dzięki Tobie, NURSie, i Wam, pozostali forumowicze, za obronę.


Żeby była obrona musi być atak... :) A ja tylko wyraziłem swoje uczucia (powtórzę się: jeśli kogoś uraziłem - przepraszam).

Sprawę można uważać za zamkniętą ;)
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 27 Sierpnia 2009, 19:28   

mdegorski napisał/a
A ja tylko wyraziłem swoje uczucia

Chyba odczucia, majster :roll: Co innego jeśli pałasz do Madzik afektem :mrgreen:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 27 Sierpnia 2009, 20:30   

Adashi napisał/a

Chyba odczucia, majster :roll: Co innego jeśli pałasz do Madzik afektem :mrgreen:



Wszyscy kochamy Madzika. :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group