Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 38-39. Zagłosuj do 10 lutego.

Kto no kto? - Dwa głosy do oddania.
Piotr Patykiewicz - Umieralnia
35%
 35%  [ 26 ]
Dawid Juraszek - ;-)
6%
 6%  [ 5 ]
Andrzej Miszczak - Ryfka
17%
 17%  [ 13 ]
Rafał Dębski - Papiero, kawa i wino
17%
 17%  [ 13 ]
Marek Hemerling - Odrobina luksusu
12%
 12%  [ 9 ]
Tomasz Kilian - Strefa
10%
 10%  [ 8 ]
Głosowań: 42
Wszystkich Głosów: 74

Autor Wiadomość
Kwapiszon 
Indiana Jones

Posty: 401
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 6 Stycznia 2009, 13:13   Tekst numeru 38-39. Zagłosuj do 10 lutego.

Nowy podwójny numer. Kto no kto?
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 6 Stycznia 2009, 14:20   

To może ja :twisted:

Głosy na Patykiewicza i Kiliana, choć Patykiewicz rozwalił mnie na zakończenie babcią (na minus) a u Kiliana nie czuję tej barbarzyńskiej atmosfery. Opowiadanie daje się czytać, ale jakiekolwiek porównania do Conana wychodzą mi na siłę. Wiem, że to jest niby jakoś powiązane w zamyśle, ale zwartością nijak.
Juraszek tym razem lekko przegiął, podejrzewam ze miało to być choć trochę śmieszne (może odniosłem mylne wrażenie) a nie było. Najgorszy tekst GGG jaki czytałem.
Ryfka - niestety bez wrażeń, przeczytałem i gdybym umiał zapominać już pewnie bym nie pamiętał. Hemerling ciut lepiej, ale też nic specjalnego.

Ogólnie numer na jakieś 3+ wg ocen z czasów starych zgredów.
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 6 Stycznia 2009, 15:11   

Zgodnie z nową, świecką tradycją podziękuję za pierwszy głos :)

Co do Conana: chyba faktycznie podczas pisania bardziej na mysli był mi Thorgal, niż Conan, a i tak wyszedł jakiś w ogóle dziwaczny mix.

Dla osób bardziej zaznajomionych z historią: jak pisałem już w wątku dotyczącym numeru złośliwość rzeczy martwych sprawiła, że do druku poszła dośc pierwotna wersja opowiadania - a nie to co poprawiłem w listopadzie. Można więc znaleźć kilka perełek, za które serdecznie przepraszam
( jak choćby jakims cudem Atylla, zamiast Attyli - choc zapewniam, że to jedna i ta sama osoba:).

Jeżeli kiedyś ( a taki plan w jakiejs tam przyszłości jest) wyjdzie zbiór opowiadan o Cargo niechybnie te błędy poprawię.
A na razie okrywam się milczeniem i czekam na opinie.

P.S. A przy okazji opowiadanie nazywa się "Ultima Thule":)
_________________
"Could you look an animal in the eyes and say to it, 'My appetite is more important than your suffering'?" Moby
 
 
Alex 
Sky Captain


Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 6 Stycznia 2009, 15:57   

O jest już nowy temat, a mi zostały dwa opowiadania do przeczytania, te najdłuższe.
Tequilla, w ostatnim numerze podczas czytania znalazłam kfiatek, toteż będę wyrozumiała pod tym względem :)
 
 
Ramzes 
Sky Captain


Posty: 159
Skąd: Małe miasteczko
Wysłany: 6 Stycznia 2009, 17:58   

Przeczytałem pierwsze trzy teksty. Nie jestem stałym czytelnikiem Science Fiction, kupuję i czytam kilka numerów w roku. Moim zdaniem poziom jest zróżnicowany, tematyka podobnie. Pismo nie ma wyraźnego profilu, poza ogólnie pojętą fantastyką.

Wydaje mi się, że to wcale nie jest zarzut. Jeśli trafię na teksty, po których zgrzytają zęby, potem przeważnie trafi się coś lepszego.

Mały offtop, ale wniosek pojawił się w trakcie czytania tego numeru.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37525
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 8 Stycznia 2009, 13:18   

Jeden głos tylko, na Patykiewicza. Szerzej kiedyś, teraz nie za bardzo mam czas.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 11 Stycznia 2009, 09:51   

Piotr Patykiewicz - Umieralnia
Klimat nie do końca mi odpowiadał, ale dało się znieść. Poza tym na początku poważnie zniechęciło mnie dziwne "spoufalanie się" z czytelnikiem - nie lubię zdań w stylu "wydarzyło się coś strasznego, ale jeszcze o tym nie wiecie/nie słyszeliście" (sorry, jeśli przekręcam, ale nie mam tekstu przed sobą). A kilka rzeczy zirytowało. Nie podobali mi się naziści, a konkretnie kolejny spisek pokonanych hitlerowców mających zamiar jednak zdobyć władzę nad światem. Połączenie Niemców z mistyką było świetne np. w "Indianie Jonesie", tutaj niekoniecznie. Kilka postaci pasowało jak pięść do nosa. Konkretnie babcia, Ptasznik i cieć. Zwłaszcza ta pierwsza zupełnie nie pasuje. No i drobny szczegół (za "Mitologią germańską" Szrejtera) - Hel miała ciało zwykłej kobiety, to twarz z jednej strony gniła, z drugiej była trupio blada.
Mimo to w miarę niezłe.
Dawid Juraszek - ;-)
Żart. Ale mocno średnio udany. Gustawie, zdarzało Ci się pisać dużo lepsze teksty ;)
Andrzej Miszczak - Ryfka
Kończąc wczoraj czytać numer zerknąłem na to opowiadanie. I na początku zupełnie nie mogłem przypomnieć sobie, o czym było. Dopiero, gdy zacząłem raz jeszcze czytać pamięć wróciła. Można obwinić za to moją sklerozę, ale mimo wszystko...
Rafał Dębski - Papieros, kawa i wino
Na pewno najlepiej napisane. I przy okazji najciekawsze. Właśnie przez ten styl, umiejętność budowania zdań, która wyciąga całość o kilka poziomów.
Marek Hemerling - Odrobina luksusu
Forumowe szorty są zwykle znacznie lepsze.
Tomasz Kilian - Strefa (vel. Ultima Thule)
Starałem się pomijać wszelkie błędy typu "Atylla" ;) Mimo to nie podobało mi się. To znaczy zaczęło się fajnie (ktoś w końcu zauważył istnienie Aecjusza ;) ), ale potem pędząca na łeb na szyję narracja i poszczególne epizody... Jak dla mnie za szybko (wolę wolniejsze tempo). A poza tym - chyba nie lubię tego typu heroic fantasy.

Punkty dla "Papierosa..." i "Umieralni".
 
 
Dorian 
Jaskier

Posty: 63
Skąd: Słupsk
Wysłany: 11 Stycznia 2009, 12:02   

Dębski punkt - przynajmniej umie pisać. To cecha coraz trudniejsza do znalezienia wśród ludzi biorących się za pióro. :( Hemerling też umie pisać, ale daruję sobie punkt bo z założenia nie lubię takich krótkich tekstów. Tak na marginesie, czy ktoś z redakcji SF - skoro poprawiła się redaktorsko wnoszę, że jakaś osoba ma nad tym pieczę - nie mógłby na łamach, albo poza nimi - poprowadzić jakiś warsztatów językowych dla "pisarzy". Czasami aż zęby bolą od szkolnego języka, pustych frazesów, gramatycznych nieporadności, schematów, że o nagminnych powtórzeniach wyrazów nie wspomnę :twisted: Może wtedy zacznie to pisanie przypominać literaturę, a nie humor z zeszytów szkolnych... Pozdrawiam. Czasami naprawdę warto sięgnąć po SF :D
_________________
życie nie jest za karę
 
 
Alex 
Sky Captain


Posty: 169
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 11 Stycznia 2009, 12:18   

Wczoraj wieczorem doczytałam do końca. Czas najwyższy wysmarować jakąś opinię :D

Piotr Patykiewicz – Umieralnia
Czytałam ten tekst jako ostatni, ponieważ jest najdłuższy. Choć pierwszoosobowa narracja jest prowadzona z punktu widzenia dorosłego, to na początku klimat przypominał mi nieco książkę „Ten obcy” (która zresztą bardzo mi się podobała), ale to takie luźne skojarzenie. Akcja powoli się rozkręca, przed bohaterami stają coraz większe wyzwania, klimat staje się mroczniejszy. Uważam, że gdyby tekst był krótszy, historii nie udałoby się opowiedzieć w ten sposób, a tylko dzięki objętości zdaje mi się wciągająca. Nie podobało mi się kilka rzeczy, szczególnie Ptasznik wydawał mi się naciągany i nie przekonujący, jak klamra, która ma spinać zbyt obszerną fabułę i spora jej część wyślizguje mu się z uchwytu. Rozumiem też, że babcia bohatera przeżyła trzy wojny, nabyła pewnych umiejętności w ciężkich czasach, ale końcowa scena z jej udziałem również nie przekonująca, a nawet lekko karykaturalna. Cóż, ostatnie akapity naprawiają to wszystko. Dlatego daję punkt.

Dawid Juraszek - ;-)
Na temat fabuły tego tekstu chciało mi się podczas czytania powiedzieć „nieporozumienie”, prawdopodobnie nie umiem odczytać jego sensu, puszczone oczko w tytule nic nie pomoże. Opowiadanie pozostaje dla mnie w kręgach radosnej abstrakcji.

Andrzej Miszczak – Ryfka
Średni tekst, na początku nawet nudny i niezbyt zachęcający. Czytałam tylko dlatego, że chciałam się dowiedzieć, kim jest tytułowa Ryfka. Druga część tekstu lepsza, ale nie na tyle, by było to coś poruszającego. Takie sobie opowiadanie.

Rafał Dębski - Papieros, kawa i wino
Jak dla mnie, jest to jedno z najlepszych opowiadań, z jakimi się spotkałam od dłuższego czasu . To oczywiście subiektywna opinia, ale po przeczytaniu byłam pod dużym wrażeniem sprawności z jaką zostało napisane na zaledwie kilku stronach. To tekst mocny, wiarygodny, dobrze skomponowany, z ładnie połączonymi elementami fantastycznymi w fabule, momentami poruszający ze względu na przedstawione w narracji myśli i uczucia bohatera. Choć wątek Mefistofelesa był nie raz odgrzewany, to „Papieros…” intryguje. Jednym z minusów jest dla mnie fakt, że prawdy można się nieco zbyt szybko domyśleć, choć końcówka jest całkiem nieoczekiwana. Już dawno nie miałam takiej ochoty przyznać punktu dla jakiegoś opowiadania. Według mnie, „Papieros…” naprawdę zasługuje na duży punkt.

Marek Hemerling - Odrobina luksusu
Dla mnie dobry short musi mieć „to coś”. Można przez to rozumieć różne rzeczy, między innymi pomysłowość, a ten jest po prostu całkiem zwyczajny. Sprawnie napisane zdania to nie wszystko.

Tomasz Kilian – Strefa (Ultima thule)
Rzeczywiście, perełki są, szczególnie powtórzenia (w jednym miejscu przeczenie „nie” przypuściło tak zmasowany atak że naliczyłam ich z pięć czy sześć niedaleko siebie). Przydałaby się edycja, ale nie będę oceniać tekstu przez pryzmat tych błędów, toteż puszczam je w zapomnienie. Na początku było spore zamieszanie z postaciami – kto jest kim, co mówi, jak wygląda. Dalej sytuacja stała się bardziej klarowna. Pomysł na „barbarzyńcę w tropikach” całkiem udany, sympatyczna postać filozofa, jednak samo zadanie bohatera jakby ginie w natłoku wydarzeń. Opowiadanie dobre, ale niestety na punkt to dla mnie za mało.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 11 Stycznia 2009, 12:44   

Dorian napisał/a
Tak na marginesie, czy ktoś z redakcji SF - skoro poprawiła się redaktorsko wnoszę, że jakaś osoba ma nad tym pieczę - nie mógłby na łamach, albo poza nimi - poprowadzić jakiś warsztatów językowych dla pisarzy. :D


Obawiam się, ze nie bardzo. I nie chodzi o pieniądze, a czas. Redaktor z czegoś musi żyć, a to nie jest specjalnie popłatne zajęcie.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Dorian 
Jaskier

Posty: 63
Skąd: Słupsk
Wysłany: 11 Stycznia 2009, 20:07   

Szkoda :( bo uczyć się na błędach to trochę jak sadystycznie traktować swoich czytelników :roll: No, ale miejmy nadzieję, że prawdziwych pereł literackich będzie więcej niż dymiących na czarno knotów szkolnych wypracowań :lol:
_________________
życie nie jest za karę
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 11 Stycznia 2009, 20:13   

musi być jedno i drugie. takie są prawa rynku.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Fodnik 
Jaskier


Posty: 56
Skąd: ze stawu nieco zamulonego
Wysłany: 13 Stycznia 2009, 11:10   

No i w końcu "się doczytałem" do ostatniej strony.

Umieralnia
Mam z tym tekstem spory zgryz. Początek mnie uwiódł. Po części, przyznaję, że poruszył pewną nutę nostalgii w duszy, łącząc taki jeden szpitalny moloch szpecący panoramę beskidzką ze wspominkami zabaw na placach budów socjalistycznych (lecz to nie tenże szpital, bowiem znajduje się w pewnej odległości od miasta, choć z drugiej strony... właśnie go wyburzają ;) a umieralnią był jak najbardziej). Ale po części za klimat podwórkowy, tak teraz nieobecny, dobrze oddany, kiedy to z kumplami zaczajaliśmy się w dusznych głogowych zaroślach by zaplanować to i owo, oczywiście nielegalne. W każdym razie początek "Umieralni" całkiem udany. Za to im dalej, tym gorzej. O babci już wspominano, tak jak o "germańcach" czy Ptaszniku. Na dodatek jakoś te wątki trąciły mi deus ex machina. No zwyczajnie nie komponowały się w obrazie, jakby brakło łącznika pomiędzy nimi a resztą opowieści.

_emotka_
E... przepraszam, gdzie są drzwi do tego "tramwaja"? Gustawa, toż powyżej prawie o "Stalowniku" jest, a tutaj...

Ryfka
No i co? Przeczytałem dla zasady, bez poruszeń i uniesień, jakoś tak już od jednej czwartej zgadując o czym (o kim) to jest. Jedyną zagadką było dlaczego to opowiadanie traktowane jest jako fantastyczne?

Papieros, kawa i wino
Dobry tekst, sprawnie napisany, na poziomie. Zwarty i bez zbędnej waty dla pompowania licznika literek. Brakło tylko zagadki większej, może tajemnicy, co doskonale korelowałoby z nastrojem, lecz zapewne to tylko subiektywne moje gderanie.

Odrobina luksusu
Chwilę musiałem się wysilać, by przypomnieć sobie o czym to... A! Taki szorcik! No i wszystko na temat.

Strefa
Trochę chropawe, nierówne, lecz daje to coś. Na tyle, że mimo stygnącej w zastraszającym tempie wodzie w wannie dzielnie wytrwałem do ostatniego zdania. Lepsze niż wielu zełszonumerowych barbarów. Gdyby jeszcze powycinać błędy, przystrzyc nieco przynudzające kawałki, wyciągnąć te zbyt lakoniczne... Czepiam się. Bo mogę. Ale postać filozofa jakoś autorowi przeciekła przez palce.

Pomarudził, pojęczał, napuszył się, to teraz czas na obowiązki. To ja poproszę papieroska do kawy i lampki wina, a potem idę umierać :)
_________________
Fodnik i już
Aby język giętki dotarł wszędzie tam, gdzie pomyśli głowa
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 13 Stycznia 2009, 11:15   

Punkt na umieralnie i papieros.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 14:05   

Po dłuższym zastanowieniu : Dębski i Patykiewicz.
 
 
Sergent 
Langolier


Posty: 289
Skąd: Michałowo
Wysłany: 16 Stycznia 2009, 19:53   

Moje dwa punkty poszły na: Piotr Patykiewicz - Umieralnia (świetne) i Tomasz Kilian - Strefa.
Opowiadanie ostatnie bardziej pasuje do poprzedniego numeru, niż to z elementami sf.
_________________
"Wszyscy żyjemy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."- Oscar Wilde
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 17 Stycznia 2009, 16:07   

Możliwe spojlery!

Patykiewicz - Umieralnia - Plus już na wstępie za sam tytuł. Robi wrażenie i wprowadza w odpowiedni nastrój. A co do samego opowiadania... Lubię podobne klimaty. Czasy dzieciństwa, paczkę kumpli razem przeżywających coś niezwykłego, odkrywających tajemnicę, biorących udział w czymś dużym. Tutaj czaruje początek. Nie idzie przestać czytać. Wciągnąłem się i nie mogłem przestać. Świetna była postać ciecia i jego psa. W pewnym momencie jednak zaczęło się robić nieco gorzej. Konkretnie od momentu opowieści Ptasznika. Te elementy mitologii germańskiej nie do końca mi tu pasowały. Trochę to wszystko popsuło w moim odczuciu klimat. No i jedno ewidentne przegięcie. Wejście babci. Cóż to? Supermanka? Mimo wszystko jednak wrażenia pozytywne.

Juraszek - <emotka> - Całkiem przyjemny żarcik "wartowniczy". Interesujące wiewiórki.

Miszczak - Ryfka - Dosyć nastrojowy tekst. Nawet melancholijny. Jego odbiór zależy w dużej mierze od aktualnego nastroju czytającego. Kiedy go czytałem bardzo mi się spodobał, dzisiaj, przy przyznawaniu punktów jestem jednak (na nieszczęście dla autora) bardziej radosny niż wtedy. Punktu nie będzie, ale tekst jest dobry.

Dębski - Papieros, kawa i wino - Porządnie zbudowany nastrój, opowiadanie bardzo sprawnie napisane, czyta się je bardzo miło. Ale jednak nie przemawia do mnie do końca. Po prostu. Za dużo już historii o duchach? Być może.

Hemerling - Odrobina luksusu - Bardzo przyjemny króciak. Mało fantastyczny, za to dosyć zaskakujący na końcu. Uśmiechnąłem się.

Kilian - Ultima Thule - Tematycznie pasujący do zawartości poprzedniego numeru. Zresztą wyraźnie lepszy od każdego tekstu z "trzydziestki siódemki". (Za wyjątkiem opka Domagalskiego.) Nie miałem wrażenia, że czytam niedopracowaną wersję, a to świadczy o tym opowiadaniu bardzo dobrze. Wartka akcja, wyraziści bohaterowie, ciekawa fabuła, szczypta humoru i przygoda. Mniam. Bardzo mi się podobało.

Punkty dla Kiliana (Jak dla mnie tekst numeru) i Patykiewicza (za świetną pierwszą część "Umieralni".)

Btw, to jeden z lepszych numerów od jakiegoś czasu, przeczytałem go z dużą przyjemnością.
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 17 Stycznia 2009, 17:26   

mam nadzieję, ze dociągniecie przynajmniej do 40 głosów tym razem.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
andre 
Szninkiel


Posty: 1343
Skąd: Często Hau
Wysłany: 17 Stycznia 2009, 17:43   

NURS napisał/a
mam nadzieję, ze dociągniecie przynajmniej do 40


kurde,ja juz mam 39 od pazdziernika :(
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 17 Stycznia 2009, 17:58   

Ja jestem usprawiedliwiony, już dociągnąłem :D
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 17 Stycznia 2009, 18:22   

Andre, sądząc ze zdjęcia w awatarze nie masz 40 włosów :-)
koniec offtopa.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Sergent 
Langolier


Posty: 289
Skąd: Michałowo
Wysłany: 17 Stycznia 2009, 23:14   

Może na całym ciele znajdzie się te 40 włosów.
_________________
"Wszyscy żyjemy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."- Oscar Wilde
 
 
JohnDoe 
Langolier


Posty: 298
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: 18 Stycznia 2009, 13:00   

Ten numer znacznie bardziej mi przypadł do gustu niż poprzedni, chociaż nie pozbyłem się jeszcze alergii na barbarzyńców ;)

Trudno mi wybrać drugi najlepszy tekst, pierwszym oczywiście jest "Umieralnia". Drugim niech będzie ";-)", za klimat chyba głównie. Z czymś mi się to kojarzyło, gdzieś już to widziałem, tylko nie mogę uchwycić gdzie... Bardzo fajne opowiadanko. "Ryfka" też mi się podobała, "Papieros, kawa i wino" również niczego sobie. Nawet szort był fajny. Tylko barbarzyńca nie przypadł mi do gustu, no ale to chyba bardziej moja osobista alergia niż sam tekst.
 
 
hijo 
Fziu Bździu


Posty: 6069
Skąd: Katowice
Wysłany: 22 Stycznia 2009, 20:21   

Dwa głosy na zupełnie inne pod względem objętości. Umieralnia mimo nieco "śmiesznej" superbabci podobała mi siębardzo. Klimat pomysł i styl bardzo mi odpowiadały. A jako że lubię shorty drugi punkt idzie dla Hemerlinga za świetny przykład dobrze napisanego shorta
_________________
God created Arrakis to train the faithful.
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 25 Stycznia 2009, 12:13   

Piotr Patykiewicz - Umieralnia
Jak większość przeczytałem go na końcu. Świetnie się zaczyna, gorzej z końcówką. Miałem nadzieję na coś nowego, a tutaj kolejny raz to samo - naziści, dawni bogowie itp. No i ta babcia na końcu - przegiecie. Ale za to świetnie napisane i wciągające. PUNKT

Dawid Juraszek - ;-)
Nie wiem co to było. Ani ciekawe, ani śmieszne...

Andrzej Miszczak - Ryfka
Dla mnie to opowiadanie numeru. Bardzo fajna perspektywa dziadka, historyjka ciekawa, najlepsze były teksty wnuczka. PUNKT

Rafał Dębski - Papieros, kawa i wino
Nie doczytałem do końca - totalna szkoda czasu, klimat mi nie odpowiadał, atmosfera bardzo duszna - nie lubię takich rzeczy.

Marek Hemerling - Odrobina luksusu
Wyjątkowo słaby szort - bez pomysłu.

Tomasz Kilian - Strefa
A to opowiadanie to dla mnie kuriozum - bardzo dawno nie czytałem czegoś tak fatalnie napisanego - jak to niektórzy zauważyli - na poziomie wypracowania szkolnego. Okropny język, mnóstwo wpadek (nadal nie mam pojęcia jak się nazywał uratowany marynarz), błędów stylistycznych. No i fabuła, która rozwija się powoli i nagle się kończy - tak jakby autorowi nagle zaczęło się spieszyć. Totalna wpadka redakcji.
 
 
 
Dorian 
Jaskier

Posty: 63
Skąd: Słupsk
Wysłany: 25 Stycznia 2009, 13:59   

Czy ktoś z Was zmęczył "Lód" Dukaja?... Mam tą cegłę przed sobą i nie wiem czy warto wyrwać sobie z życiorysu te kilkadziesiąt godzin na czytanie?
_________________
życie nie jest za karę
 
 
hijo 
Fziu Bździu


Posty: 6069
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Stycznia 2009, 14:27   

Dorian, to nie jest wlasciwy wątek do takich pytań, ale odpowiem Ci, że warto

Edit przynajmniej moim zdaniem


Edit 2 Dorian odwiedź nas przy pikniku na skraju drogi
_________________
God created Arrakis to train the faithful.
Ostatnio zmieniony przez hijo 25 Stycznia 2009, 14:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 25 Stycznia 2009, 14:31   

Dorian, właściwy wątek chyba będzie tutaj. Osobiście uważam, że warto. Choć jestem pewien, że nie każdy zdzierży styl.
 
 
Ozzborn 
Naznaczony Ortalionem


Posty: 8409
Skąd: z krainy Oz
Wysłany: 25 Stycznia 2009, 14:54   

Piotr Patykiewicz - Umieralnia
Bardzo ciekawy pomysł, faktycznie dawni bogowie trochę oklepani, ale i tak trzymało w napięciu. Bardzo wiarygodnie stworzeni dziecięcy bohaterowie (aż mi się moje "bandy" z dzieciństwa przypomniały:) ). Podobał mi się również Ptasznik i superbabcia - taki rozluźniający motyw na koniec. PUNKT

Dawid Juraszek - ;-)
A to to nie wiem w ogóle o czym i dlaczego. Jeśli miało być śmieszne to nie było ;]

Andrzej Miszczak - Ryfka
Ciekawy pomysł, podobało mi się , ale nieprzesadnie.


Rafał Dębski - Papieros, kawa i wino
Całkiem dobre tylko nie do końca przemówił do mnie motyw z psychoanalizą i jakoś nie do końca załapałem o co chodziło w ostatnim stwierdzeniu głównego bohatera.


Marek Hemerling - Odrobina luksusu
Mimo że uwielbiam koty, to jakoś do mnie ten short nie trafił.

Tomasz Kilian - Strefa
Pomysł na osadzenie konanistycznego opowiadania w czasach schyłku imperium rzymskiego rewelacyjny. Trochę razi przeładowanie elementów fantastycznych w końcówce, no i jakoś nie bardzo mi ci piktowie pasują na dalekomorskich żeglaży, ale może ja niedokształcony historycznie. W każdym razie rozumiem, że to zamiast wikingów którzy pojawili się jakieś ponad 300 lat poźniej. Ogólnie podobało mi sie i daję PUNKT
_________________
Czerwony Prorok i Najwyższy Kapłan Ortalionowego Boga

'Irony is wasted on some people.'-T.Pratchett

"Ozzborn, pogódź się z tym. Twoja uroda jest Twoim przekleństwem." (c) baranek
 
 
Dorian 
Jaskier

Posty: 63
Skąd: Słupsk
Wysłany: 25 Stycznia 2009, 18:28   

Dziękuję za odpowiedzi w sprawie "Lodu". Przepraszam, że na tym forum, ale już wiem na przyszłość gdzie :)
_________________
życie nie jest za karę
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group