[Martva]

Mnie śmieszy, ale ten tom rzeczywiście jakoś mniej

[Fidel-F2]

znaczy rozumiem, ze może smieszyć tom, drugi, trzeci, piąty ale, panie dzieju, nie trzydziesty

[Witchma]

Fidel, Pratchett ma to do siebie, że z czasem jest coraz lepszy Mnie akurat pierwsze tomy średnio się podobały...

[Martva]

Dwa-trzy pierwsze w porównaniu z kolejnymi były mocno takie sobie. Potem znalazł formułę i bywają lepsze tomy, bywają gorsze, ale już nie zawsze chodzi tylko o to żeby były śmieszne - rozmawiałam kiedyś z Grzesiem Żakiem (ktos go jeszcze pamięta?) i mówił że nie czyta Pratchetta, bo jest strasznie smutny pod tą komediową maską. Coś w tym jest.
Świat finansjery akurat specjalnie mnie nie zachwycił, czekam na jakiś tom z Susan

[Witchma]

[Martva]

E, to było na tyle dawno, że chodziło o te starsze tomy (w którym roku był pierwszy Nautilus? Ile tomów Pratchetta wtedy było? Nie pamiętam )

[Witchma]

Martva, niektóre z wcześniejszych też nie są za wesołe, ale ostatnio jest coraz smutniej. Choć może to i dobrze, że autor nie trzyma się uparcie schematu, a jego książki dają coraz więcej do myślenia.

[Toudisław]

[Ozzborn]

Mogę się podlizać moderce? Mogę?
Przecież jest temat o Pratchetcie.

Hmm, może by tak przekleić? (to żem się podlizał ;] ).

Właśnie to jest nalepsze u Pratchetta - nie ma wtórności, wiadomo nie wszystkie książki są super śmieszne, a już na pewno nie tak jak pierwsze tomy ( ) Za to z późniejszych można sporo ciekawych rzeczy wyciągnąć.

[Homer]

Fidel-F2: Uuuk!?

[Fidel-F2]

Homer, teraz rozwiń

[Homer]

UUUK! {bum!}

[Fidel-F2]

ok, miłej rekonwalescencji życzę

[illianna]

[mBiko]

A ja właśnie należę do opcji przeciwpołożnej. Pierwsze książki były jedynie zabawne, później pod warstwą dowcipów zaczęły się pojawiać kwestie do przemyślenia.


Ach tak, jeszcze jedno. Uuuk!

[ilcattivo13]

ostatnie książki z cyklu (tak na oko jakieś 10, może 12 tomów) są inne, bo Pratchetta mocno zmieniła nieuleczalna choroba. Poza tym, on to pisał dla córki. Ona dorastała, inne rzeczy ją interesowały czy śmieszyły, to i styl i treść kolejnych części mocno się zmieniły.

[Rudus]

A mnie sie podobaly wybiorczo - jeden albo 2 takie wczesne, po kilka ze srodka i calkiem sporo tych z samej koncowki. Uwazam ze wszedzie cos dobrego sie znajdzie :]

[Witchma]

[May]

Martva, nie wiem czy doczekamy jeszcze Susan. Najnowszy tom (kupiony, ale jeszcze nie przeczytany) jest o magach Widze, ze PWC juz na praktycznie na biezaco z tlumaczeniami gdzie czasy, kiedy czekalam na tlumaczenie po pare lat, zeby sprawdzic ilu rzeczy nie zalapalam w oryginale...

[Homer]

Jednak trochę poczekać trzeba. Akademicy dopiero w kwietniu. Ja również czekam na kolejną ekranizację po "Wiedźmikołaju" i "Blasku/Kolorze" w Sky1. "Piekło pocztowe" i von Lipwig zaatakuje nas 2x90min na Wielkanoc '10.

[ilcattivo13]

szkoda, że nie ekranizują książek w kolejności wydawania A poza tym, chciałbym coś ze Strażą obejrzeć. Sam Vimes rulez!

[Taselchof]

albo wiedźmy w wersji nie rysunkowej

[ilcattivo13]

no. Zwłaszcza będące w podróży. I Greebo.

[Homer]

W "poczcie" będzie Angua!

[May]

Zaczelam Unseen Academicals. Na tapecie futbol i kibole. Kilka uroczych cytatow juz zdazylo mi sie spodobac (a jeszcze nie dobrnelam do 100 strony!)

[ilcattivo13]

May - PWC obiecał to na marzec po polskiemu

[May]

ilcattivo13, dawno nie czytalam PWCowych przekladow, nie docieraja za Wielka Wode , aczkolwiek chetnie bym przeczytala (tak Martva, to aluzja , pozyczysz?)

[ilcattivo13]

Martva - no nie daj się prosić

[NasirWizz]

A czytał ktoś Humor i Mądrość Świata Dysku ? :>
Jakie odczucia ?

[ilcattivo13]

to są powycinane tylko (i aż) najlepsze gagi z wszystkich części ŚD. Przeglądałem to w Empiku i mam mieszane uczucia. Bo większa część tych gagów opiera się na przynajmniej podstawowej wiedzy o ŚD i bohaterach cyklu. A biorąc pod uwagę, że większa część tych urywków jest powyrywana z kontekstu, wątpię, czy będą aż tak śmieszne jak w oryginale. No i brak jest "wyjaśnień".
Jeśli chcesz zacząć przygodę z Pratchettem i jego ŚD, to daruj sobie tę książkę i skup się na książkach cyklu. Najlepiej w tej kolejności, w której były wydawane.