Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Strzelanie na ostro - Dalamberta potyczki z filmem
Autor Wiadomość
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 25 Sierpnia 2008, 16:25   

dalambert, pisz dalej, ale za jednym wyjątkiem: precz z abstra****ami! :twisted:
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25 Sierpnia 2008, 17:02   

O tak, ekstra*** abstra****e!
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 25 Sierpnia 2008, 19:20   

gorat napisał/a
: precz z abstra****ami
Godzilla napisał/a
O tak, ekstra*** abstra****e!
Kochani ja jestem z tamtej epoki i nie zrozumiałem dowcipu choć powinienem - czy chodzi o cześciowe wykropkowywanie wyrazów, jak choćby w krótkiej żołniersko milicyjnej wypowiedzi Komendanta MO w Tarnowie?
Co zresztą przypomina mi wizytę w knajpie w Malborku przy kręceniu dziela GK "Idea i Miecz" poszlismy sobie po zdjeciach na wódeczke i inne rozrywki.
Knajpa charakterystyczna, w budynku na skarpie nad Nogatem ,tak że z parteru schodzilo się niby do piwnicy, a był to poziom dolnego tarasu z widokiem na rzeke. Siedzim sobie wódkę pijem na kwiat miejscowej damskiej flory stosowną uwagę zwracamy, z wzajemnością zreszta / wiadomo filmowcy/ .
Fraternizacja postępuje ,gdy po widocznych z sali schodach wkracza paru miejscowych osiłków już stosownie zaprawionych i widząc obcych rusza w naszym kierunku z wyraźnym zamiarem dogłębnego zbratania się poprzez walkę/ niekonicznie czysta/.
My w strach i bój nierowny już sie podrywamy/ bo schody na górę i do wyjścia zastawione i spieprzać nie ma jak/.
Gdy Jeden z osiłkow spojrzwszy na nas uważniej wykrzyknął :
-" O K... wa To KASKADERZY' i cała petarda rzucila się na schody tratując się w panicznej ucieczce.
Dopiero swieżo poznane Malborżanki wyjaśniły nam, iż na miesiac przed naszym przybyciem skończyl na zamku paromiesięczne zdjecia "Znak Orła" / wredne krzyżaki, dobre polaki, król Łokietek, rybak Gniewko itd/ a liczna działajaca przy filmie komanda kaskaderów dokonała na miejscowej żulii podobnego pogromu jak w Tarnowie z identycznym zreszta skutkiem.
I tak to trwale wspomnienie Kaskaderskich pacyfikacji i nasze, bynajmniej nie bojowe skóry uratowało.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 25 Sierpnia 2008, 20:52   

:bravo

Pomysł z książką przedni, tylko na prawników rezerwę trzeba poczynić, gdyby opisani się obrazili ;)
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Titus Pullo 
Luke Skywalker


Posty: 213
Wysłany: 26 Sierpnia 2008, 11:22   

dalambert napisał/a
G.Królikiewicza - Kronika Polska jest scenka jak / przy oblężeniu Głogowa/ strzała trafia woja w usta. Tyż było na żywca. Czesław Magnowski/ksywka Cynio/ mial w ustach kulę styropianu a kumpel mu z za kamery w usta z łuku strzelił, Cynio ząb stracil, ale co za ujęcie wyszło :!:


E tam wyszło. Wyszło to by, jakby w oko trafił... tak realistycznych efektów to nawet w Ryanie nie mieli.
_________________
I have simpler tastes. I like to kill my enemy, take their gold and enjoy their women. That's it. Why tie yourself to one? Where's the flavor? Where's the joy?
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 26 Sierpnia 2008, 11:24   

Titus Pullo, na kaskadera! Proponuję na początek strzelić mu nie w oko ale... cokolwiek niżej. Hihihi.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 26 Sierpnia 2008, 11:40   

w 87 czy 88 kolaborowałem przy arcywidowisku TV " Najkrótsza drogą". Była to czysta propagandówa na schemacie - wielka sala w niej kombatanty przemieszane z młodzią na ekranie ogladają historycze scenki i fragmenty filmowe z epoki i ze wzruszeniem wspominają dzieje dawne i wyciagają stosowne wnioski.
Rzecz dotyczyła bitwy pod Lenino i jako II scenograf nadzorowałem powstanie takich miejsc jak : "brama i fragment obozu w Sielcach" "okopy polskie i niemieckie na bitwy polu" "Stanowisko dowodzenia gen. Berlinga" "Ziemianka niemiecka" i jeszcze parę z WFD na Chelmskiej która kolaborowala przy tym dziele. Współpracowal z nami niejaki Pan Miecio dorabiajacy sobie do emerytury szofera w UB jako pomocnik rekwizytora / podnieś ,przynieś, zapakuj/.
Rzecz dziala sie na najbardziej filmowym poligonie WP/ miedzy Wesołą, Rembertowem i Zielonką pod Warszawą/ właśnie szykowalismy niemiecką ziemiankę do zobycia przez dzielny polski atak, Pan Miecio czyscił do polysku samowar któren we wnętrzu ziemianki owej błysnąć mial.
Gdy na planie zdjęciowym pojawiła się super delegacjo- inspekcja.
Sam Pan Kierownik Produkcji, Pan Reżyser, Pan prof . Konsultant autor księgi historycznej i znawca owej wiekopomnej bitwy, oraz GENERAŁ / wprawdzie po cywilu/ ale jakże groźny i dostojny.
My sobie szykujem rekwizyty i wyposażenie,a pan Konsultant peroruje jak to krajobraz tu podobny, jak to się nasi dzielnie bili, jak to niemce uciekały a ruskie pomagały.
Gdy nagle Pan Miecio uniósl głowę znad samowara i wygłosil test :
" Panowie przeciez kompania taka, a taka już by spieprzyła z bitwy pola gdyby nie chłopcy z NKWD co im w plecy rąbnęli i na niemca pognali, a ten i ten stchórzył, a tamtego to wogółe pod Lenino nie było"
Konsternacja kompletna, aż wreszcie Pan Konsultant rzuca groźnym głosem:
"A wy to skąd o tym wiecie?!".
Pan Miecio zaś spokojnie oświadcza:
"Bo JA panowie to pod Lenino BYŁEM!"
i spokojnie wraca od pucowania samowara- Tacy to ciekawi kiedyś pomocnicy w WFDiF na Chełmskiej bywali :P
poprawiłem literówki.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
Ostatnio zmieniony przez dalambert 26 Sierpnia 2008, 12:53, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Titus Pullo 
Luke Skywalker


Posty: 213
Wysłany: 26 Sierpnia 2008, 11:42   

Kruk Siwy napisał/a
Titus Pullo, na kaskadera! Proponuję na początek strzelić mu nie w oko ale... cokolwiek niżej. Hihihi.


Po prostu - z całym szacunkiem dla wspaniałych filmowych anegdot - nie bardzo chce mi się wierzyć, że ktoś, komuś - nawet kaskaderowi ze styropianem w ustach - strzelił w te usta z łuku. Chociaż, pacholęciem będąc, byłem święcie przekonany, że ci źli goście w Commando faktycznie giną. Zwłaszcza, jak ojciec powiedział mi, że ich rodziny dostają za to dużą kasę.
_________________
I have simpler tastes. I like to kill my enemy, take their gold and enjoy their women. That's it. Why tie yourself to one? Where's the flavor? Where's the joy?
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 26 Sierpnia 2008, 11:52   

Titus Pullo, niestety możesz oczywiscie nie wierzyć twoje prawo, ale rzecz się miała w 1977 roku i jak się nie strzeliło to sceny nie było, a komputer to się wtedy nazywał ODRA ilestam i był wielkości domku jednorodzinnego i liczyl wolniej niz laptop , a o computrowej obróbce zdjeć filmowych to się nawet Lemowi nie śniło.
Zaś Cynio to naprawdę i Artysta i ryzykant i niezły wariat był, że o skłonności do wypitki i wybitki nie wspomnę. :mrgreen:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Sierpnia 2008, 12:11   

Jeżeli komputer ODRA już wtedy istniał... Ja zaliczałam na nim PASCALa w 1988 roku, stało toto w Gmachu Głównym PW na drugim piętrze i zajmowało kilka solidnych politechnicznych pokoi (a w tym budownictwie pomieszczenia mają swoje wymiary!), w osobnym pokoju była drukarka wierszowa, wydruki na szerokim perforowanym papierze odbierało się w okienku. Studenci pracowali w jeszcze innym pokoju, przy każdym stanowisku był ekran i klawiatura, na jednej z klawiatur jakiś marzyciel napisał długopisem "PC/XT". Teraz mi nie chcą wierzyć, że na własne oczy to widziałam.
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 26 Sierpnia 2008, 12:33   

Godzilla, na dziejach komputeryzacji się nie znam, ot palnąłem porównawczo co by młodzi ogrom zmian zaszlych obrazowo uswiadomić :wink:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 26 Sierpnia 2008, 13:07   

dalambert, prosimy o kolejną anegdotkę, bo się świetnie to czyta :)
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 27 Sierpnia 2008, 07:57   

A czy to nie w "Zakazanych ..." strzelano z ostrej?
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 27 Sierpnia 2008, 10:06   

Rafał, nie wiem, ale z ostrej strzelano nieraz np. W "Eroice" Munka jak Dzidziuś Górkiewicz / Edward Dziewoński/ przekrada się wzdłuż drewnianego płotu to lecąca za nim po płocie seria z CKM była jak najbardziej ostra, zaś niektóre inscenizowane scenki z Powstania Warszawskiego z "Zakazanych Piosenek" tak były realistyczne, ze do dziś niejeden "dokumentalista" włącza je w swój film jako autentyczne zdjecia z Powstania- szczególnie chodzi mi o sekwencję dzieci w niemieckich hełmach ganiających z butelkami przez dziurę w murze i dalej po gruzach hajda na czołgi.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 27 Sierpnia 2008, 13:29   

dalambert, prosimy, gospodarz w swoim wątku :D
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 27 Sierpnia 2008, 14:35   

Ha czuje sie "usyfag, satyfyg" jak odpowiedział pewien bokser na radosne pytanie dziennikusa "co po tak ciężkiej walce pan czuł gdy pan wygrał?" ten zas wybełotal to co na wstępie zas dziennikus wykrzykął radośnie ;" Acha Pan był usatysfakcjonowany!!" :P
Otóz i ja jestem :) a opowieść jest taka, pytano mnie tu o "Eroikę" Munka wiem tyle com film widzial i to nie raz i co było na filmowych opowiastkach publikowane, za to na własne oczy widziałem jak Pan Wajda krecił ostatnią scene "Kanału".
Robione to bylo mniej więcej u zbiegu ulic Brzozowej i Mostowej na Sarym Mieście w Warszawie / podziemia to studio w Lodzi , ale góra to Warszawa/.
Stare Miasto to było wtedy ,1958 czy 59 ,odbudowane w obrębie murów obronnych, a i te odszykowane były tylko od Barbakanu do Szerokiego Dunaju / topografia dla warszawiaków, a kto nie wie to niech w maps'a wejdzie/ zaś dołem i nad Wisłą to niezłe ruiny były i to nawet cześciowo zamieszkale.
Tak że przepiekna wolno stojąca paro piętrowa ściana kamienicy została pod okienkami obwieszona rynienkami na rope / coby pożar udawać/, trochę dymów ze świec i okrągły właz kanału z zabezpieczoną możliwością zejścia artsty Glinskiego na powrót do miejskiej hydrauliki.
Przybyli aktorzy, a nas gapiów zdumiało co mają pięknie pomaranczowe twarze. Dopiero ktoś litościwy z ekipy wyjaśnił, ze na taśmie czarno białej narualna karnacja ludzka wychodzi jak białe oblicze sztywnego nieboszczyka lub ducha, to i grającym kolorków trzeba dodać. Zdjęcia trwały wspaniale ,acz parabellum z któergo p. Gliński odstrzeliwał sierżanta szefa zacinało się co i raz bo pistolet byl niemiecki, a ślepaki ruskie od TTetki i jak tłumaczyl piroman " Nie każdy, cholera zaskakuje, bo sie milimetra nie zgadzają"
Zaś najpiękniej było gdy dzielny por. Zadra wracal do kanałów szukać swych żolnierzy a dwaj panowie pomocnicy machając kartonami czy inszą sklejką potężny wiatr czynili któren malowniczo papiery kompanii po bruku i historii rozwiewał.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 27 Sierpnia 2008, 14:49   

Wieńczysław Gliński, którego aktorstwo bardzo lubiłam, ostatnio odszedł do innego wymiaru, niestety.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 21:27   

Skoro strzelanie ma być na ostro - to cóż, Panom Artystom Reżserom różnie odbijało, a i wypadki się wredne zdarzały.
Ot choćby w "Wizji lokalnej 1902" gdzie tło do podmęczania polskiej dziatwy w niemieckiej szkole stanowił nieustający przemyt stad gesi przez granice z zaboru rosyjskiego do pruskiego. Film kończył się niesłychanie dramatyczną i krwawą sceną .
Wredne prusaki wytrzeliwały cały przemyt / duże stado gęsi/ na żywca z CKM/Maxim zreszta/.
I owo strzelanie to nie jest żaden efekt - poprostu postawiono CKM, zalożono ostrą amunicje, pognano gesi i łubudu.
Ekipa miała potem gęsiny po kokardę, a miłośników ptactwa i innych ekologów wtedy jeszcze nie było.
Ale w takiej "Lotnej" mistrza Wajdy zdarzył się wyjątkowo przykry incydent bo w trakcie , idiotycznej zresztą szarży na czołgi/ koń grający tytułową klacz Lotną /siwek jablkowity/ nadzial się na malowniczo wbitą w ziemią lancę i trzeba bylo zwierzę odstrzelić. Poza tragedia zwierzaka jeszcze charakteryzacja kłopot do końca zdjęć miala, bo trzeba było następcę / tyż siwy/ stosownie podmalowywac, co by się widzowie nie poznali.
Zaś najwrednejszy numer to każdy oglądacz "Popiołów" na wlasne oczy zobaczyc może ;
Tam gdy Krzysio Cedro błąka się po hiszpanskich górach /Bułgania/ koń mu się wyrywa z dłoni omdlalej i w przepaść leci, tak, to nie trick - tam NAPRAWDĘ w przepaśc żywy koń dla "dobra" sztuki polecial.
Dziś coś takiego na szczęście jest niemożliwe, ale wtedy.....
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 21:50   

Ponure historie. Szkoda zwierzaków. Wypadek wypadkiem, ale te zamierzone "efekty specjalne", fatalna sprawa. Dobrze że teraz da się to na kompie zmontować, jak komuś odbije.
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 21:54   

Godzilla napisał/a
Szkoda zwierzaków.


A już myślałam, ze jestem dziwna... :|
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 22:18   

Godzilla, Martva, to Wam Dziewczyny jeszcze wspomnę gdzieś w 1988 roku chodziła po kuluarach filmowych wieść o wyjątkowo wrednej sprawie, otóż w pewnej koprodukcji, czyli usłudze dla zagranicy / z KDLów/ pani reżyser zażyczyła sobie by na ekranie spłonęło stadko owiec.
No to wysmarowano zwierzaki napalmem i "dla dobra sztuki"....
oczywiście dzieło owej damy walczyło z okropnym faszyzmem i nietolerancją, ale w/g mnie pies takie metody twórcze je.... :evil:
ale jak slyszałem tego już było za wiele i w następstwie owa wybitna dama nie mogła się w Polsce przez ładne parę lat pokazać, bo proces o znęcanie jej groził, ale po parunastu latach "dla dobra sztuki" ....
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 22:21   

Okrutna ta X Muza dalambercie,
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 22:24   

Jestem w stanie zrozumieć zabijanie zwierząt na mięso, ale jak słyszę co ci pożal się Boże artyści z różnych dziedzin wyprawiają ze zwierzakami dla dobra sztuki, to dostaję furii :evil:

Może powinno się ich oblać napalmem i podpalić, zrzucić w przepaść, zarżnąć, wypchać i ustawić w piramidkę, albo przywiązać do ściany w galerii i nie karmić? To by dopiero była sztuka.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 22:33   

Jeżeli aktor X do jednego filmu odchudza się na kościotrupa, do następnego tyje o 100 kg a do trzeciego pakuje na siłowni bo go na supermena najęli, to jest jego prywatna sprawa. Ale za te zwierzęta to cholera bierze. Niech sobie ta paniusia fryzurę napalmem posmaruje, chętnie służę zapałką.
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 22:40   

Agi, Martva, Godzilla, jestem po waszej stronie, o ile można tu mówić o stronie na szczęscie w filmie to zbydlęcenie coraz mniej ma miejce = dziś za takie numery prasa by ich zatłukla, chociaż przecie pani od ustawiania zwierzatek w piramidkę do dzis jest ulubienicą mendiów i czołową pożal się Boze "artystką " nowatorką brrrrr :evil:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 22:56   

Nie pamiętam czy gdzieś tu jest wątek o "sztuce" nowoczesnej. Artystyczne ekskerementy w artystycznej puszce, i inne takie cuda. Podobno pewnemu miliarderowi ekskrement przeżarł artystyczną puszkę na wylot i był proces o wypłatę z ubezpieczenia, odszkodowanie i te sprawy. To była dopiero radość w mediach!
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 22:58   

Kurczę, to co on jadł, ten artysta? :shock:
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 23:03   

No wiesz, produkty rozkładu agresywne są z natury. A metal z czasem się utlenia, nie wiem z czego była puszka. Nawet srebro rozpuszcza się i reaguje z kwasami organicznymi, archeolodzy znajdują na mumiach raczej ślady po srebrnych ozdobach niż same ozdoby, tak słyszałam. A ta zawartość wysuszona na mumię raczej nie była, to i reagowała intensywnie.

OK, koniec offtopu, bo śmiecimy w wątku.
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 23:08   

O tych owcach słyszałem. Chętnie usłyszałbym też nazwisko reżyser. Ogólnie za mało nazwisk w tym wątku.
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 28 Sierpnia 2008, 23:14   

Gustaw, wstydź się, masz dość danych, by grzebać po całkiem dokładnych bazach filmów...
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group