Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 31. Zagłosuj do 5 lipca!

ale opowiedz o tym na forum.
Robert M. Wegner - Wszystkie dzieci Barbie.
31%
 31%  [ 31 ]
Paweł Ciećwierz- Sztukmistrz.
9%
 9%  [ 9 ]
Marek Hemerling - Perpetuum Mobile.
8%
 8%  [ 8 ]
Stanisław Truchan - Co Wy wiecie o jednorożcach?
12%
 12%  [ 12 ]
Grzegorz Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni.
7%
 7%  [ 7 ]
Andrzej Miszczak - Stacja Ashiego.
23%
 23%  [ 23 ]
Joanna Patyk - W świetle jupitera.
7%
 7%  [ 7 ]
Głosowań: 51
Wszystkich Głosów: 97

Autor Wiadomość
Kwapiszon 
Indiana Jones

Posty: 401
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 23 Maj 2008, 11:48   Tekst numeru 31. Zagłosuj do 5 lipca!

Szczęśliwa siódemka ?
Tak czy nie.
Wybór Wasz i tylko Wasz.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 24 Maj 2008, 09:45   

szykują się ciekawe opowiadanka :D
 
 
Przemek 
Frodo Baggins


Posty: 122
Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Maj 2008, 10:13   

Po głosie otrzymują: Robert M. Wagner "Wszystkie dzieci Barbie" za wartką akcję i próbę odpowiedzi na pewne ważne pytania oraz Marek Hemerling "Perpetum Mobile" za ukazanie spirali agresji.
_________________
Strzelec ustrzelił Pannę.
 
 
Dorian 
Jaskier

Posty: 63
Skąd: Słupsk
Wysłany: 26 Maj 2008, 23:54   

Nie wiem, ale poza "klasykami" mam jakieś dziwne uczucie, że dużo tu grafomanii... A "klasycy"... Hemerling niezmienny, a Drukarczyk... To chyba nie jest opowiadanie, a fragment czegoś większego? Czyta się dobrze, zapowiada super, a kończy tam, gdzie ma się zacząć.. I jak tu się zachować?
_________________
życie nie jest za karę
 
 
rag 
Jaskier


Posty: 77
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Maj 2008, 10:54   opinie o 31

Robert M. Wegner - Wszystkie dzieci Barbie.
Solidny kawałek, z dobrą akcją, zakrętką w zakończeniu i dający do myślenia. Autor się wyrabia coraz bardziej, ale ciągle mam w jego opowiadaniach wrażenie, że w pewnym momencie mnóstwo informacji wyskakuje z nikąd. W tym przypadku monolog asystentki, która wcześniej nie dała choćby jednego sygnału.
SECOND BEST OF 31.

Paweł Ciećwierz- Sztukmistrz.
Świat bardzo ciekawy, postacie także, akcja za to nieco słabsza. Ale poprosimy jeszcze trochę w tym klimacie. Tylko z umiarem: bluźnierstwa - owszem, antyklerykalizm - nie. ;)

Marek Hemerling - Perpetuum Mobile.
Symaptyczne, chociaż puenta nie uniosła długości utworu. Lepsze byłoby jako short.

Stanisław Truchan - Co Wy wiecie o jednorożcach?
Fajny kawałek, trochę do śmiechu, trochę do myślenia. Końcówka trochę za mało konkretna. No i włos się jeży na myśl, że jakiś parlament mógłby faktycznie przepchnąć taką akcję...

Grzegorz Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni.
Mocna rzecz. Niby wydarza sie niewiele, ale oglądamy wyżyny i niziny ludzkich możliwości. I to pojedynczego człowieka, tylko on i kosmos. THE BEST OF 31

Andrzej Miszczak - Stacja Ashiego.
Niezły tekst, spokojne tempo dobrze wprowadza w sedno i pozwala bardzo delikatnie podsunąć kluczowe wskazówki ("Mechanizm"...) Troszkę więcej by się może przydało jakiegoś mięska w zakończeniu, bo inaczej wychodzi tylko "i dobrze im tak, sami sobie winni", a chyba dałoby się z tekstu wycisnąć coś głebszego.

Joanna Patyk - W świetle jupitera.
Dobrze napisane, trzyma klimat, długość w sam raz wystarczająca dla tej historii.
Zakończenie niby zaskakujące, ale ja mam wrażenie, że większość normalnych ludzi by się tak zachowała. Anty-WOD?
 
 
Andrenikus 
Frodo Baggins


Posty: 132
Skąd: Wrocław/Warszawa
Wysłany: 28 Maj 2008, 16:55   

Kurcze niektórzy już oceniają teksty, a ja dopiero wczoraj wyciągnąłem pogiętą kopertę ze skrzynki. W środku nie mniej pogięty SFFiH. Ech...
Na razie opko "wszystkie dzieci... " zapowiada się bardzo ciekawie, niestety za blisko pracy mieszkam i nie zdążyłem całości łyknąć :)
_________________
...
 
 
krzun 
Gollum

Posty: 3
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Maj 2008, 22:37   

Jestem juz po lekturze niektórych tektów z SffiH. Przeczytalem Wegnera i Ciećwierza.

Pierwszy z tych panów.
Opowiadanie udane, a nawet rzekłbym, że bardzo dobre. Ciekawa i fajna koncepcja. "Ciaża w sieci" nie jest może jakims nowatorstwem, tak samo jak "uczłowieczanie" komputerowej inteligencji, niemniej jednak czytanie tego tekstu przykuło mnie do fotela na spory czas. Brakowało mi trochę naukowego podejścia i realnych faktów z dziedziny genetyki, czy biologii. Jak dla mnie to inaczej zrealizowana wersja Matrixa.

Neokatolicyzm Ciećwierza.
Powiem szczerze, że to opowiadanie czasem mnie męczyło. Ten dziwaczny prąd, który panuje w polskiej fantastyce, bo mianem sf bym tego nie ukoronował, wydaje sie wymyślony ad hoc i służy do wylewania frustarcji, tudzież społecznego niezadowolenia z faktu posiadania religii dominującej. Wiem, ze zaraz podniesie się krzyk, iz to jest licencia poetica, ale w dzisiejszym ujęciu zastanawiałbym się, czy nie staję się cliche. Nikt, jak do tej pory, nie zrewidował tej koncepcji i nie pokusił się o stworzenie wzroca pozytywnego państwa kościelnego. Jeżeli jest inaczej proszę zdjąć z mych oczu całun niewiedzy. Ten powykręcany świat postfantasy wydaje się niezbyt spójny. Magowie, żywe trupy, wojownicy i zabójczyni z Czarnego Lądu. Groch z kapustą wymieszany po dwakroć. Wiem, że fantastyka djae możliwości nieskończonego towrzenia, ale nawet śiwat fantastyczny powinien rządzić się prawami, a tutaj mi ich brakuje.
Dochodzi do tego niekonsekwnta budowa nekromanaty-twardziela, który nie potrafi zabić osoby nastawającej na jego żywot. Chcę zostać dobrze zrozumiany. Dla mnie ten zwrot akcji jest nieuzasadniony. Wiem, że ma poslużyć budowie napięcia, czy tez może stanie sie początkiem nowej przygody bohatera. Brakuje wyjaśnienia dlaczego aktant postępuje tak, a nie inaczej. Nie ma zobrazowanych przezyć psychicznych oraz zagubiony został powód, a przynajmniej nie został udostepniony czytelnikowi, dlaczego Brighella postanawia oszczędzić zabójczynię.
Tekst, który może sie podobać, ale na mnie wrażenia nie zrobił.
 
 
JohnDoe 
Langolier


Posty: 298
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: 30 Maj 2008, 19:56   

Mój pierwszy głos dla Wegnera, za ciekawą i dobrze opisaną historię. Drugi głos dla Drukarczyka, za siłę emocji i lekkość pióra.
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 1 Czerwca 2008, 16:22   

Robert M. Wegner - Wszystkie dzieci Barbie - Mmm, wreszcie trochę sci-fi w Sci-Fi ;-) Najlepsze opowiadanie, takie trochę klasyczne, a zarazem nowoczesne. Oczywiście nic nowego, ani zaskakującego, ale fajnie się czytało. PUNKT

Paweł Ciećwierz- Sztukmistrz - Nie najgorsze, ale to raczej nie moje klimaty. Zbyt mroczne jak na mój gust.

Marek Hemerling - Perpetuum Mobile - A to nie wiem, co miało być. Świat post-apokaliptyczny, ale właściwie to o co chodzi? Brak puenty...

Stanisław Truchan - Co Wy wiecie o jednorożcach? - Słabizna, kiepsko napisane, temat nieciekawy.

Grzegorz Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni - Podobne wrażenia co przy Hemerlingu - o czym to jest? Chyba za głupi jestem na takie metafory...

Andrzej Miszczak - Stacja Ashiego - Za to to opowiadanko całkiem przyjemne, bardzo klasyczne, bardzo Lemowe, choć faktycznie końcówka mogłaby być lepsza. PUNKT.

Joanna Patyk - W świetle jupitera - Krótkie, treściwe, ale mało odkrywcze. Sztampa.
 
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 1 Czerwca 2008, 17:13   

Wegner - Wszystkie dzieci Barbie - Ciekawy pomysł, lubię motyw tajemniczej stacji kosmicznej, na której przeprowadzane są dziwnej treści eksperymenty. Tutaj jest to podane w przystępny sposób. Niektóre sceny są dosyć poruszające, akcja nie ma przestojów, bohaterowie raczej przykuwają uwagę. Dobry tekst.

Ciećwierz - Sztukmistrz - To co zostaje po tym tekście to duszny, mroczny klimat. Poza tym też jest nieźle, plastyczny świat przedstawiony, żywi bohaterowie - to główne plusy tego powiadania. Za to lekko niewciągająca akcja, ja osobiście jestem nieco rozczarowany, że nie został rozwinięty wątek egzorcyzmów. Btw, niespecjalnie rozumiem gdzie tu jest antyklerykalizm, ja niczego kontrowersyjnego nie zauważyłem.

Hemerling - Perpetuum Mobile - Wiem o co chodzi, ale większego wrażenia to na mnie nie robi. Nic specjalnego.

Truchan - Co wy wiecie o jednorożcach? - Ja wiem mało, i po lekturze tego tekstu, nie mam zamiaru dowiedzieć się więcej. Kompletnie do mnie nie trafiło. Mdłe, niewciągające, nie budzące jakiegokolwiek zainteresowania.

Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni - Może i tak, ale nudni też. Opko nie dla mnie.

Miszczak - Stacja Ashiego - Takie sobie. I jaki to ma niby cel? Jaka jest puenta? Poza tym właściwie dzieje się tu bardzo mało, nie byłem w ogóle w stanie przejąć się losami tytułowego Ashiego.

Patyk - W świetle jupitera - Nastrojowa miniaturka. Pochwalić mogę za dołujący klimat i ogólny wydźwięk. Upraszam też o więcej rzeczy w tym guście.

Punkty: Wegner, Patyk
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 1 Czerwca 2008, 22:31   

Jestem po lekturze całego numeru oprócz Stacji Ashiego, więc na razie przyznaję tylko jeden punkt dla Sztukmistrza. Ale po kolei:
Wszystkie dzieci Barbie . Ładnie obrazuje jeden z punktów "nie-dekalogu" fantasty. Ten o tym, że piękno nie musi być naukowe. Ha, tu cała fabuła nagina logikę i biologię, że aż trzeszczy. Dotarłam do momentu, gdy wyjaśniło się wszystko, zgodnie z moimi podejrzeniami, dalej czytać mi się nie chciało. Rozumiem, trenerzy NRD-owskich sportsmenek zapoczątkowali zwiększanie wydolności organizmu poprzez początkowe miesiące ciąży, mógł być to pomysł. Ale skoro: w trzecim miesiącu obserwowano najlepszą reemisję nowotworu, nie lepiej było sztucznie podtrzymywać poziom hormonów na tym 3 miesiącu zamiast zaczynać cykle od nowa? Potrzebne było oszukanie mózgu, jakiś problem z utrzymaniem iluzji wiecznie ciągnącego się pierwszego trymestru? I jeszcze ten fotel ginekologiczny i gwałty w wirtualu, trochę zlitowania autorze dla cierpliwości czytelnika. Życie poczęte i dusze w wirtualu mogłyby być ciekawe, ale sorry, dla mnie nagromadzenie, hmmm, naciąganych faktów zabiło całe piękno.
Sztukmistrz. Proszę o jeszcze. Ciekawie zarysowany świat, chętnie bym do niego wróciła, bo te półsłówka o innym rozwinięciu religii, mam nadzieję, że nie całkowicie zbieżne z Piekarą brzmią interesująco. Jak już wspomniałam: punkt.
Perpetuum mobile. Cyniczne, gorzkie, prawdziwe, co za tym idzie przewidywalne. Jeszcze brakuje kobiety i konieczności przedłużenia ludzkości, chociaż w zasadzie: po co?
Co wy wiecie o jednorożcach. Byłoby o niebo lepsze gdyby sie skończyło w momencie powołania zastępów faunów i driad. Niedopowiedzenia dużo lepiej smakują. Dwie uwagi może: jeśli chodzi o martini wstrząśnięte, nie zmieszane chodzi o drinka złożonego z odpowiednich proporcji ginu i wytrawnego wermutu, a nie ordynarne martini solo, jakie podaje sie w polskich nawet niezłych barach. Po drugie, ogrodzenie dla jednorożców było dwukrotnej wysokości w stosunku do przeszkód pokonywanych przez araby. Taak, araby akurat wybitnymi skoczkami nie są.
Bogowie są śmiertelni. Nadmiar patetyzmu może niestety zabić czytelnika. Cóż, czytelnicy tez bywają śmiertelni, nawet mimo realistycznych opisów pękających ścięgien, żył i innego świństwa niejakiego Syzyfa.
W świetle jupitera. Sympatyczne. Na szczęście krótkie, ale nie pozostawia wiele w pamięci. Wampir w operze. Następnym razem prosimy o wilkołaka w buldożerze, przed szaleństwem z budowami związanymi z euro 2012 będzie jak znalazł.
Aha, na razie punktów nie klikam, bo przede mną jeszcze Ashi.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Chompa 
Frodo Baggins


Posty: 113
Skąd: Wesseling
Wysłany: 2 Czerwca 2008, 10:18   

Wegner - Wszystkie dzieci Barbie - Bardzo dobry tekst, który przeczytałem w całości przed napisaniem moich uwag. :wink: Jak już wspomniałem w wątku autorskim Roberta, jego najnowsze opowiadanie jest harmonijnie zbudowane: Na początku przypomina nieco "Solaris" Lema - ale to dla mnie akurat bardzo miłe skojarzenie. Frustracja głównego bohatera udziela się czytelnikowi w miarę postępu akcji. Tylko jest to frustracja pozytywna, wywołana "współgłówkowaniem". Bardzo dobrze wyszło Robertowi to "sprzęgnięcie" czytelnika z tekstem! :bravo Całość podąża konsekwentnie, aczkolwiek niezbyt szybko ku finałowi, który, ku memu zdziwieniu, ma więcej do zaoferowania, niż tylko typowe "crash-boom-bang!". Punkt za bardzo dobre opowiadanie o sztucznych inteligencjach i teście Turinga! :bravo

Ciećwierz - Sztukmistrz - Autor za szybko przechodzi od zarysowania postaci głównego bohatera do właściwej akcji opowiadania. Miałem wrażenie oglądania filmu z dużymi przerwami. Był początek, raczej chaotyczny, mało wciągający. Potem zrobiło się trochę ciekawiej, bo autor zezwolił na kilka krótkich spojrzeń na wykoncypowany świat. Ale kurtyna spadła zbyt szybko po pierwszym akcie - a drugiego aktu już nie było. Kulminacja i zakończenie dramatu pozostawiły zarówno odczucie niedosytu jak i dezorientacji, wywołanej trudnymi do zrozumienia motywacjami oraz działaniami głównego bohatera. Szkoda!

Hemerling - Perpetuum Mobile - Klimaty z "I am the Legend" z zakończeniem nie-hollywoodzkim. Jak na miniaturę niezłe. Przyznaję punkt, ale tylko dlatego, że wśród "normalnych" kandydatów zabrakło drugiego dobrego tekstu.

Truchan - Co wy wiecie o jednorożcach? - Wot, szutka!. Humor rubaszny, wywołujący lekki szczękościsk. Tylko, podobnie jak na tężec, na to opowiadanie jestem chyba szczepiony. Buahahahaha! :roll:

Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni - "Czasami człowiek musi, bo inaczej się udusi". A czasami autor pisze zarówno stylistycznie jak i tematycznie bardzo dobrze, ale zrywa pakt z czytelnikiem i "odlatuje" w obszary, gdzie już go dogonić niepodobna. Takoż i tutaj. Szkoda!

Miszczak - Stacja Ashiego - Czegoś zabrakło w tym opowiadaniu. Nie czyta się tekstu z prawdziwym zainteresowaniem, Ashi i jego losy nie przejmują mnie. Mógłbym wprawdzie "na chłodno" tak interpretować "Stację...", że mamy tu do czynienia z przedstawieniem konfliktu generacyjnego, ale to nawet dla mnie byłoby bardzo naciągane. Puenta wprawdzie jest, ale nie może ona już "wydźwignąć" opowiadania na punktowane miejsce. Szkoda!

Patyk - W świetle jupitera - Z pokorą przyznaję, że jestem za głupi na ten tekst. Po dwukrotnym przeczytaniu daję sobie spokój - i tak go nie zrozumiem. To taki Drukarczyk II... :?

Facyt: Robert M. Wegner z Wszystkie dzieci... wybija się z białego szumu raczej przeciętnych opowiadań. Bez jego tekstu numer byłby raczej mało interesujący.
_________________
Pozdrawiam
 
 
Klammil 
Tom Bombadil

Posty: 29
Skąd: z gór
Wysłany: 2 Czerwca 2008, 10:23   

Zestaw niczego sobie. Na plus wyróżniają się: Miszczak (PUNKT) i Truchan (punkt - mniejszymi literami). Na minus Wegner (drewniany język) i Patyk (całokształt).
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 3 Czerwca 2008, 09:11   

Wegner - Wszystkie dzieci Barbie - Tekst dobry, ale miał pewną wadę, dla mnie był "letni". Przeczytałem, nawet się nie wynudziłem, ale tylko go zarejestrowałem, nie wzbudził większego zainteresowania.

Ciećwierz - Sztukmistrz - Za mało akcji, za dużo wprowadzenia. Ogólnie całkiem nieźle, mógłbym przeczytać kolejną przygodę z tego świata.

Hemerling - Perpetuum Mobile - uśmiechnąłem się na zakończenie, a to plus. Podobało się.

Truchan - Co wy wiecie o jednorożcach? - nudne i bezsensowne. Ja rozumiem, że bez wabia trudniej złapać zwierzynę, ale to nie znaczy, że to niemożliwe.

Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni - mnie to też przerosło. Coś tam się domyślam, dobudowuję, ale nie zrozumiałem tak całkiem.

Miszczak - Stacja Ashiego - poprawne, ale też letniawe. nie poruszyło nijak.

Patyk - W świetle jupitera - przeromantyzowane, aż mdłe. nie lubię tych cierpiących Werterów

Ogólnie numer mi wypadł blado. Nie ma żadnego tekstu wybijającego się ponad resztę. Wegner jak zwykle dobrze pisze, ale temat mi nie podpasował. Hemerling wywołał jako takie zainteresowanie czy odczucia. Dla nich pójdą moje punkty, ale chcę lepszych tekstów.
 
 
mistique 
Yoda


Posty: 905
Skąd: Kowale
Wysłany: 3 Czerwca 2008, 11:49   

Przeczytałam, ogólnie - nie podobał mi się numer.

Robert M. Wegner - Wszystkie dzieci Barbie.

Będzie punkt, chociaż rzeczywiście sposób utrzymywania bohaterki w ciągłej ciąży wydał mi się kuriozalnie skomplikowany. Brakuje mi wiedzy, by się do tego przyczepić, ihan opisała to o wiele lepiej.

Paweł Ciećwierz- Sztukmistrz.

Drugi punkt, dla mnie najlepszy tekst numeru, ale taki jakiś... bez początku i końca.

Marek Hemerling - Perpetuum Mobile.

Niezły tekst z dobrą pointą, ale osobista awersja do szortów nie pozwala mi punktu przyznać.

Stanisław Truchan - Co Wy wiecie o jednorożcach?

Ohydna propaganda poglądów autora implikowanego. Niekoniecznie musi się to pokrywać z prawdziwym autorem, ale takie odniosłam wrażenie, że coś mi się tu usiłuje wmówić i to akurat coś, w co stanowczo nie wierzę.

Grzegorz Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni.

Miałam szczerą nadzieję, że coś będzie w tym opowiadaniu, ale oprócz świetnego stylu autora nic nie znalazłam.

Andrzej Miszczak - Stacja Ashiego.

Znów nie widzę tu jakiejkolwiek treści, która mogłaby mnie zainteresować.

Joanna Patyk - W świetle jupitera.

Szort jak szort. Nieco przeeksploatowany w literaturze schemat. Plus za zbudowanie nastroju.
_________________
Nie każda zupa to kapuśniak.
 
 
 
Deldongo 
Gollum

Posty: 14
Skąd: Małopolska
Wysłany: 5 Czerwca 2008, 11:18   

Cenię lekkość pióra, stąd punkty dla "Perpetuum mobile" i "Co wy wiecie o jedonrożcach". Ale reszta też dobra.
BTW, mistique, co takiego "ohydnego" jest w trzymaniu się za ręce przy świetle księżyca? Moja dziewczyna i ja bardzo to lubimy i znamy takich, którzy lubią jeszcze bardziej. Ty nie musisz lubić, ale nam pozwól. I poczytać o tym też chyba możemy?
 
 
Ramzes 
Sky Captain


Posty: 159
Skąd: Małe miasteczko
Wysłany: 5 Czerwca 2008, 18:43   

Głosy oddaję na opowiadania:
1. Miszczaka - w świecie literackich dziwactw takie opowiadanie to balsam dla duszy.
2. Patyk - pasuje do mojego smutnego w oststnich dniach nastroju.
Pozostałe teksty nie ruszyły mnie za bardzo. Może upał to sprawił?
Zgadzam się z przedmówcami niezbyt zadowolonymi z poziomu numeru :|
 
 
Andrenikus 
Frodo Baggins


Posty: 132
Skąd: Wrocław/Warszawa
Wysłany: 6 Czerwca 2008, 11:22   

Wszystkie dzieci Barbie:
Opowiadanko pociągnęło mnie za sobą, chwilami zdziwiło chwilami "zniesmaczyło" generalnie wielkie brawa za rewelacyjnych bohaterów. Można się z nimi utożsamiać. Mile spędzona długa chwila przy lekturze.
Stacja Ashiego:
Klimat, klimat, klimat. Chcę jeszcze. Bardzo mi się podobało. Spokojny, prawie senny, a jednak działo się. I klasa.
_________________
...
 
 
Sandman 
Rumburak


Posty: 2079
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 6 Czerwca 2008, 19:16   

Robert M. Wegner - Wszystkie dzieci Barbie.

Dobre opowiadania. Lubię styl pisania Roberta. PUNKT

Paweł Ciećwierz- Sztukmistrz.

Bardzo ciekawy tekst. Mroczny i mocny. Kilka niedociągnięć ale i tak PUNKT

Marek Hemerling - Perpetuum Mobile.

Dobry tekst, podobał mi się tylko troszeczkę mniej niż opowiadania którym przyznałem punkty.

Stanisław Truchan - Co Wy wiecie o jednorożcach?

Miałem nadzieję, że się "rozkręci". Niestety na nadziei się skończyło.

Grzegorz Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni.

Ciekawy język, zgrabnie napisane ale czegoś zabrakło...

Andrzej Miszczak - Stacja Ashiego.

Gdyby trochę zmienić zakończenie sądzę, że byłoby lepiej, a tak wyszło z tego coś przeciętnego.

Joanna Patyk - W świetle jupitera.

Całkowicie nie mój klimat :(
_________________
"Życie to taki dziwny teatr, gdzie tragedia miesza się z farsą, scenariusz piszą sami aktorzy, suflerem jest sumienie i nigdy nie wiadomo, kiedy otworzy się zapadnia."
Andrzej Majewski
 
 
 
fealoce 
Sarah Connor


Posty: 3432
Skąd: Warszawa
Wysłany: 6 Czerwca 2008, 22:49   

Deldongo napisał/a

BTW, mistique, co takiego ohydnego jest w trzymaniu się za ręce przy świetle księżyca? Moja dziewczyna i ja bardzo to lubimy i znamy takich, którzy lubią jeszcze bardziej. Ty nie musisz lubić, ale nam pozwól. I poczytać o tym też chyba możemy?

No właśnie...
Punkt dla Co Wy wiecie o jednorożcach za styl i historię :)
 
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 8 Czerwca 2008, 08:55   

Głosowałem już wcześniej:
Truchan i Miszczak
Za giętkość języka i omijanie sztampy.
 
 
andre 
Szninkiel


Posty: 1343
Skąd: Często Hau
Wysłany: 11 Czerwca 2008, 14:53   

kurczę,to chyba najbidniejsze głosowanie ever... :(
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 11 Czerwca 2008, 15:25   

Najlepszy w tym numerze zdecydowanie Wegner. Swietny temat, niebanalne podejscie, rozwiazanie i zakonczenie. No i jak napisane. Chociaz do dylogii wschodniego fantasy duzo brakuje.
Na drugim miejscu Ciecwierz z fajna fabula i jezykiem. Wygral doslownie o wlos z Miszczakiem, ktory tekst ma co prawda krotszy, ale za to bardziej klimatyczny. To, ze nie zrozumialem koncowki nie mialo wplywu na moje glosowanie ;)
Zauwazony zostal jeszcze Truchan, ale fajny pomysl i swietny poczatek opowiadania zostal rozmyty w jakichs politycznych rozgrywkach, z ktorych czytelnikowi pozostaje w glowie tylko "bla, bla, bla".

Reszta albo bez polotu, albo wrecz beznadziejna (Drukarczyk).
_________________
5 zdań na temat
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 13 Czerwca 2008, 16:56   

Patyk - nie lubię szortów. Ten nie jest wyjątkiem. :(

Miszczak - punkt. Jak dla mnie, tekst numeru! :mrgreen: :bravo Bardzo dobrze oddany klimat "miejsca, o którym świat zapomniał" oraz podejścia nowych/młodych do starych. Oraz to, że "stary" cały czas karmił się nadzieją. :) Puenta też niezła.

Drukarczyk - pisarstwa tego autora nie rozumiem. :(

Truchan - śmiesznie średnio a nawet średniej... :? A szczególnie to, że czytanie książek jest dobre na nerwicę gimnazjalną. Łojeje... Jak dla mnie, tekst jest usiany "średniej" jakości podśmichawkami o podtekście seksualnym, "średnio" wesołymi dialogami polityków i sentymentalnym wzdychaniem do dziewictwa. Jakoś ten koktajl absolutnie mi nie posmakował.

Hemerling - kolejny short. Tym razem chyba dotarło do mnie przesłanie, tyle że nie lubię pesymistycznych przesłań, niestety.

Ciećwierz - horror niczego sobie, w rozrywkowym stylu z jakim Ciećwierza kojarzę. Trochę mnie raziło to "political fiction" tło, ale okej, mogę na nie uwagi nie zwracać. Ogólnie na tle numeru zasługuje na drugi punkt. Chociaż tekst Miszczaka podobał mi się o wiele bardziej.
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Selithira 
Connor MacLeod


Posty: 1571
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 14 Czerwca 2008, 14:02   

Robert M. Wegner - Wszystkie dzieci Barbie - science fiction, niezbyt optymistyczne... Chociaż może się mylę? Przeczytałam, nie odrywając wzroku od lektury, podobało mi się zakończenie. PUNKT.

Paweł Ciećwierz - Sztukmistrz - mroczne, wpadające w horror, z wisielczym poczuciem humoru, które mi odpowiada, ale u mnie tekst przegrał ze "Stacją Ashiego"

Marek Hemerling - Perpetuum Mobile - kwadrans po przeczytaniu zapomniałam treści, nie gustuję po prostu w post-apo w takiej wersji.

Stanisław Truchan - Co Wy wiecie o jednorożcach? - Momentami śmieszyło, momentami powodowało grymas niezadowolenia. Byłoby naprawdę śmieszne, gdyby pewne żarty nie zostały ułożone "na siłę"...

Grzegorz Drukarczyk - Bogowie są śmiertelni - "Martwe to martwe - bez niedomówień" - jedna perełka, dla której warto było czytać - ale po raz kolejny cały tekst nie w moim klimacie. I nie jestem pewna, czy go zrozumiałam.

Andrzej Miszczak - Stacja Ashiego - Ciekawe, po dwóch stronach miałam wrażenie... no, zżycia się z bohaterem. Obecność powieści science-fiction na stacji kosmicznej wywołała uśmiech. Trochę niedopowiedzeń, ale jak najbardziej na miejscu, tworzących klimat. Drugi PUNKT.

Joanna Patyk - W świetle jupitera - Wydaje mi się, czy to konkursowy short którejś edycji? Krótko, trochę mrocznie, z odrobiną melancholii. Dobre.

EDIT: dwie dość paskudne literówki.
_________________
Wiedźma wie wszystko!!!
----------------------------------------------------
"Dobra zła droga nie jest zła." - koVaal :D
 
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 16 Czerwca 2008, 10:47   

Selithira napisał/a
Joanna Patyk - W świetle jupitera - Wydaje mi się, czy to konkursowy short którejś edycji?

No właśnie. Czytałem już coś bardzo podobnego. Nie pamiętam tylko w jakich okolicznościach. Kto przypomni?
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 16 Czerwca 2008, 10:51   

Autorka? Przecież jest jej wątek w "Mistrzach..."
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Gwynhwar 
Tarmogoyf


Posty: 9817
Skąd: Z forum SF
Wysłany: 16 Czerwca 2008, 11:37   

A bo mi tak trochę głupio... Przypominam się :wink:
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 16 Czerwca 2008, 13:28   

Nie wiem czy ten tekst był w shortach czy w wymianie pomiędzy userami w ramach recenzowania swoich prac - była kiedyś taka inicjatywa na forum - bo ja ten tekst też znałem
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 16 Czerwca 2008, 14:49   

Tekst był w konkursie szortowym we wrześniu 2007 r.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group