Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Gramatyka i ortografia..
Autor Wiadomość
bebobabibuby 
Frodo Baggins

Posty: 121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 13:00   

dzejes napisał/a
SpoXik, zi0m, ale spuść z dętki, bo wentyl szczeli.


Chyba "strzeli", ziom? :]

Witchma napisał/a
swoją drogą nie lubię być ganiona za nieodmienianie słów takich jak studio, czy radio i za l.mn. postaci, a nie postacie - tak mnie nauczyli i już


Ano, bo można tak i tak, forma nieodmienna jest starsza, ale "video" już mozna pisać tak: wideo.

A o "postaci" pisałem troche wyżej, językoznawcy lansują "postacie".

-------------------------------------------

Modne słowa - design, target.. :/

-------------------------------------------

Albo przykłady na przegłos polski:

kwiecie - kwiat, kwiaciarnia
całować - celowat (ros.)
zieleń, zieleni - zielolny, zieloni

Znacie inne?

------------------------------------------

Haha, słyszałem historie słowa "pasożyt", pisano jest przez rz, bo to stworzonko, który pasło się na rzyci.i :D

------------------------------------------

"Co ma piernik do wiatraka?" Ponoć kiedyś piernik to był pierdnik, czyli członek męski. :D

------------------------------------------

Piech napisał/a
http://www.mimuw.edu.pl/p...b60_029-046.pdf


Na pewno zapoznam się z treścią tego dokumentu, w zasadzie czekałem na coś takiego.
A znasz może objaśnienia etymologii słów, które nadmieniłeś?
_________________
it's a saga, y'all spit saliva and i spit lava..
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 13:30   

Moja żona twierdzi, że łatwo poznać, które dzieci dużo czasu spędzają w Sieci. Mają problemy z wysławianiem się, porozumiewają się strzępkami zdań, a zdania złożone są dla nich niezrozumiałe. Nie potrafią się skupić, ich uwaga wciąż dryfuje. Można powiedzieć, że są wyautowani z realu. Szkoła niewiele może na to poradzić, bo problem wynika z tego, jak dziecko wpędza czas wolny, a to zależy przede wszystkim od rodziców.

Z innej beczki, od dawna chodzi mi po głowie kwestia "rz" i "ż", które się kiedyś inaczej wymawiało. Górale ponoć nie robią błędów ortograficznych, bo oni to do dziś rozróżniają w wymowie. Nie znam osobiście żadnych górali, tylko wydaje mi się ze słyszenia, że oni "ż" wymawiają bardziej jak "z", a "rz" normalnie. Czy ktoś to może skomentować?

Udało mi się za to zagadnąć o to Czecha. Oni też mają swoje "rz" i "ż" i wymawiają je różnie. Prosiłem go, żeby mi dał parę przykładów i powtórzył po kilka razy, i chyba pojąłem różnicę. Czeskie "r z ptaczkiem" wymawia się jak nasze "rz", a "z z ptaczkiem" trochę jak nasze "ź".
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
bebobabibuby 
Frodo Baggins

Posty: 121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 13:40   

Aha, tak samo jak na kresach ludzie rozróżniają w wymowie "h" i "ch". Nic tylko udać się na wycieczke i się osłuchać. :] Trudno wykazać skąd sie bierze "rz" i "ż" w mowie, ale z pisowni łatwo to wyciągnąć. Nasza rzeka to ros. reka itd.

Niedawno poznałem fajne słowo: samowtór, co oznacza wykonywanie czynności w parze (dalej samotrzeć, samoczwart, ...)

Polecam Ci zakup "Słownika zapomnianych słów" PWN za 20 zł - archaizmy, słowa nieco nieużywane i przykłady z książek je zawierających - coś pięknego.

Kup też "444 zdania polskie" Jerzego Bralczyka, kosztują ok. 37 zł - nie zawiedziesz się.
_________________
it's a saga, y'all spit saliva and i spit lava..
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 13:43   

Ja tylko przypomnę, że takie rozróżnianie w wymowie jest błędem, ew. regionalizmem co najwyżej, więc jeśli się wojuje o czystość języka - to chyba nie po to, by mówić jak góral z Lwowa :roll:
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
bebobabibuby 
Frodo Baggins

Posty: 121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 13:46   

Fakt, to regionalizm, niemniej bardzo ciekawy. Jednakże można dosłyszeć w uniwersalnym polskim lekkie różnice w wymowie h i ch.

------------------------------------------------------

Nie lubię języka czeskiego, przez akcent na pierwszą sylabe brzmi ona jak seria z automatu, a zbitki spółgłosek nie są na moje ucho. Nie podoba mi się też w nim wyraźne zniemczenie, choć słowa takie jak "przeto" i "snadź" ciągle w nim żyją. Znacznie łatwiej pojąć mi język rosyjski, choć jest z mniej spokrewionej grupy wschodniosłowiańskiej.

-------------------------------------------------------

Ostatnio zaskoczyła mnie wieść, że "mi" nie można pisać przed czasownikiem, ma to coś wspólnego z akcentem. Poprawnie jest: Mnie daj. Daj mi. Za to należy pisać: Daj mnie, a nie jemu. Galimatias, jak coś wyszperacie w tym temacie, pomóżcie!
_________________
it's a saga, y'all spit saliva and i spit lava..
Ostatnio zmieniony przez bebobabibuby 2 Kwietnia 2008, 14:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ixolite 
Admirał Zwiebellus


Posty: 6116
Skąd: oni wiedzieli?
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 14:02   

Cytat
Modne słowa - design, target.. :/


Anglicyzmy i angielskie zapożyczenia to coś czego nie znoszę. Tyle, że jako informatyk mam z tym poważny problem. Często zwyczajnie nie ma polskich odpowiedników pewnych terminów, a jeśli są to nie do końca oddają istotę rzeczy. A najgorsze są polskie tłumaczenia, przez które nijak nie da sie zrozumieć o co właściwie chodzi, bo nie mają nic wspólnego z powszechnie znanym i stosowanym słownictwem.

W rezultacie trochę mi się to przenosi na język, którego używam, ale staram się to w sobie zwalczać, zwłaszcza na piśmie.
_________________
Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle.
 
 
 
bebobabibuby 
Frodo Baggins

Posty: 121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 14:11   

Ixolite napisał/a
Cytat
Modne słowa - design, target.. :/


Anglicyzmy i angielskie zapożyczenia to coś czego nie znoszę. Tyle, że jako informatyk mam z tym poważny problem. Często zwyczajnie nie ma polskich odpowiedników pewnych terminów, a jeśli są to nie do końca oddają istotę rzeczy. A najgorsze są polskie tłumaczenia, przez które nijak nie da sie zrozumieć o co właściwie chodzi, bo nie mają nic wspólnego z powszechnie znanym i stosowanym słownictwem.

W rezultacie trochę mi się to przenosi na język, którego używam, ale staram się to w sobie zwalczać, zwłaszcza na piśmie.


Nie zawsze jest możliwe utworzenie polskiej formy. Taka jak kiedyś byliśmy pod wpływem łaciny, tak teraz wiedzie prym język angielski. Walka do ostatniej krwi jest bez sensu. Jednak design i target można przetłumaczyć.
_________________
it's a saga, y'all spit saliva and i spit lava..
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 14:23   

właśnie chodzi o to, żeby tłumaczyć, co się da, a jak się nie da, to trudno :) w radio podobno była reklama "wygraj komórkę dla swojego frienda" i to się nazywa PRZESADA
tak samo modne ostatnio słówko "look", które wg mnie w niczym nie jest lepsze od naszego wyglądu :|
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Ziuta 
Nerwus


Posty: 5748
Skąd: Krzeslav's Hills
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 14:25   

dzejes napisał/a
Ja tylko przypomnę, że takie rozróżnianie w wymowie jest błędem

Nie bój żaby. Nie umiesz, nie zauważysz. Umiesz, kochasz :wink:

BTW, skąd bierze się częste zamienianie "gie" na "ge". Zwłaszcza w skrótach (pegeer, ohyda), choć raz jedna pani w radio mówiła, jak "Gerek" kraj okradał. Nie ma to czegoś wspólnego ze środkową Polską? Słyszałem o dziewczynie (było to z 35 lat temu), która przyjechała do Krakowa z Kielc. Mówiła "cuker", "pegeer", "kerunek", ale już dla odmiany "kielner".
_________________
Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz
 
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 14:30   

jeszcze specjalnie dla Mirii, choć to offtop (polskie słowo! :P )

klasa pierwsza gimnazjum, w podręczniku zdjęcie grupy nastolatków i pytanie: "Jak sądzisz, jakiej muzyki słuchają, jakich języków się uczą i co robią wolnym czasie?"
odp.: "A skąd mam wiedzieć?" :roll:
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Miria
[Usunięty]

Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:01   

Ech, to jednak u mnie nie jest tak źle - tylko jedna klasa szósta tę postawę reprezentuje, ale to katorga jest, mieć tam lekcje. Jakby się gadalo do ściany, zero odzewu, zero inicjatywy, zero pomysłów, zero myślenia.

Ziuta, to jest cecha dialektu mazowieckiego. Dość skomplikowana sprawa, o ile się orientuję. A tutaj odpowiedź jakiegos psora na podobne pytanie.
Cytat
Wymowa
Do szkoły podstawowej i liceum uczęszczałem w Pile, studiowałem w Poznaniu. Wszędzie uczono mnie wymowy g przy literowaniu jako [ge]. Moja żona jest z Warszawy i wymawia je wszędzie jako [gie], np. PGR = [pe-gie-er]. Mnie to trochę razi i „zalatuje” Wiechem, a ona z kolei jest zbulwersowana moją wymową. Jak to pogodzić? Jak jest prawidłowo?
Dziesiątą literą polskiego alfabetu jest niewątpliwie [gie]. Jednak te wątpliwości Państwa mają swe uzasadnienie regionalne. Rzeczywiście na Mazowszu (w gwarach ludowych) występuje brak rozróżnienia między grupą gie i ge (także ke i kie), co oznacza, że jednakowo wymawia się je w takich np. wyrazach, jak: rogem albo rogiem; gęsty albo gięsty; kelner albo kielner, kedy albo kiedy, cukerek albo cukierek, bokem albo bokiem. W istocie, Wiech tę cechę wykorzystywał w swoich tekstach. Język ogólny odróżnia te grupy, podobnie też gwary Wielkopolski i Małopolski. Nazwa litery jest jednak w polszczyźnie ogólnej wymawiana miękko: [gie].


EDIT: Co do mi/mnie, to znalazłam takie tlumaczenie:

Cytat
Czy używanie słowa mi w zdaniu „Mi się to nie podoba” jest błędem? Powinienem zacząć zdanie od mnie? Celownik słowa ja to mi, mnie, więc nie powinno być błędu. Czy mam rację?

Zaimek ja ma dwie formy celownika: akcentowaną mnie i nie akcentowaną mi. Na początku zdania używa się tylko tej pierwszej, np.: „Mnie to daj” (ale „Daj mi to”). Formy mi można też użyć na początku zdania składowego, po spójniku, jeśli pada na niego akcent: „Robię tak, jak mi się podoba”.
To samo dotyczy kilku innych par form zaimkowych: „Nie widzę go”, ale „Jego nie widzę” (także „Widzę jego, a nie ją”); „Dużo ci zawdzięczam”, ale „Tobie wszystko zawdzięczam”. We wszystkich cytowanych przykładach form krótszych używa się w pozycji nie akcentowanej, form dłuższych – tylko wtedy, gdy są pod akcentem.
— Mirosław Bańko, PWN
Ostatnio zmieniony przez Miria 2 Kwietnia 2008, 15:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:15   

poczytałam chwilę i oto, co mi zrobiliście:

z maila z ofertą współpracy:
Cytat
dzieki ktoremu sa wstanie znalesc ogloszenia o prace, mieszkania i wiele innych.


moja odpowiedź
Cytat
jeżeli jest Pan zainteresowany współpracą, to po sprawdzeniu poprawności tekstu, który Pan do nas kieruje proszę o przesłanie go do naszego działu marketingu. Zaznaczam, że nie traktujemy poważnie ofert, których autorzy nie przykładają wagi do poprawnej pisowni.


co ciekawe, pan odpisał, że:
Cytat
ciezko zachowac poprawnosc gramatyczna przygotowywanego tekstu bez polskich liter, nieprawdaz?


:roll:
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
gorbash 
Ufol


Posty: 4629
Skąd: Kraków
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:16   

Jesteśmy w Polsce, nieprawdaż?
_________________
You say coke I say caine.
 
 
 
Miria
[Usunięty]

Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:19   

corpse bride napisał/a
co ciekawe, pan odpisał, że:
Cytat:
ciezko zachowac poprawnosc gramatyczna przygotowywanego tekstu bez polskich liter, nieprawdaz?


Ale użył "nieprawdaż" zamiast "rajt". :wink:
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:24   

Przypomniało mi się, jak młodsza córka wróciła raz ze szkoły dumna, że nauczyła się czegoś nowego i mówi do mnie: - Tatuś, daj mi jakiś przykład na stopniowanie przymiotników.
- Dobry.
- Dobry, bardziej dobry, najbardziej dobry.
- Hm, spróbuj jeszcze raz.
- Aha! już wiem: dobry, dobrzejszy, najdobrzejszy.
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:36   

gorbash napisał/a
Jesteśmy w Polsce, nieprawdaż?


oferta pochodziła z portalu dla polaków w uk :|
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
Ixolite 
Admirał Zwiebellus


Posty: 6116
Skąd: oni wiedzieli?
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:44   

Może nie miał polskich literek w systemie? Akurat w mailach (heh, polskie słowo czy nie?) brak polskich znaków rozumiem i toleruję. Choć tylko gdy nie wiem, czy osoba wysyłająca maila ma możliwość stosowania polskich znaków.
_________________
Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle.
 
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 15:47   

Ale tam są błędy, z którymi brak polskich liter nie ma nic wspólnego.
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
Ixolite 
Admirał Zwiebellus


Posty: 6116
Skąd: oni wiedzieli?
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 16:31   

No fakt :roll:
_________________
Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle.
 
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 16:40   

Wieloletni brak polskich literek może spowodować, że zapomina się, gdzie na końcu wyrazu jest ę, nie e.

Może też prowadzić do nieporozumień: "sądzić", "zrobić komuś łaskę".
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 16:56   

pomijając już ortografię, to dostaję czasem tłumaczenia pisane przez POLAKÓW zatrudnionych w POLSKICH placówkach edukacyjnych w POLSCE, które z językiem polskim nie mają nic wspólnego... nie mam na podorędziu żadnego konkretnego przykładu, ale mogę wklejać na bieżąco :) (błędy ortograficzne też się pojawiają...)
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37532
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 20:31   

bebobabibuby napisał/a
Niedawno poznałem fajne słowo: samowtór, co oznacza wykonywanie czynności w parze (dalej samotrzeć, samoczwart, ...)
znaczy Sienkiewicza nie czytywał
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bebobabibuby 
Frodo Baggins

Posty: 121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 21:06   

Przeczytałem całą trylogie i kilka innych dzieł, które cenie, ale mogło mi umknąć już wiele od czasów podstawówki.
Wypowiedz się na temat, a nie szukaj dziury w całym. Sam zabłyśni wiedzą na tym polu, wątpie by kogoś interesowały Twoje docinki.
Chyba że tak tu się zbiera na ponad 9000 postów.
_________________
it's a saga, y'all spit saliva and i spit lava..
 
 
magic 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 21:14   

Witchma napisał/a
słówko look, które wg mnie w niczym nie jest lepsze od naszego wyglądu

jest krótsze, tylko jedna sylaba.
_________________
Każda dostatecznie zaawansowana technologia staje się magią
 
 
bebobabibuby 
Frodo Baggins

Posty: 121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 21:28   

magic napisał/a
Witchma napisał/a
słówko look, które wg mnie w niczym nie jest lepsze od naszego wyglądu

jest krótsze, tylko jedna sylaba.


Lub powierzchowność, czy choćby ta sztuczniej brzmiaca aparycja i prezencja.
_________________
it's a saga, y'all spit saliva and i spit lava..
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37532
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 21:35   

bebobabibuby napisał/a
Wypowiedz się na temat, a nie szukaj dziury w całym.


nie chce mi sie w temacie a szukanie dziury to moje ulubione zajecie
bebobabibuby napisał/a
Przeczytałem całą trylogie i kilka innych dzieł, które cenie, ale mogło mi umknąć już wiele od czasów podstawówki.
ja, widzisz, pamiętam od podstawówki, błysnąłem?
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 21:40   

tak, wiem, że wytrwale dążymy do tego, aby porozumiewać się monosylabami... ale ludzie! sabo! nie idźcie tą drogą! :|
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 21:45   

Cytat
Lub powierzchowność, czy choćby ta sztuczniej brzmiaca aparycja i prezencja.


Słówko look kojarzę głównie z reklam/artykułów reklamowych firm kosmetycznych, w kontekście typu 'szminka daje błyszczący look na ustach'. Jakoś 'daje błyszczącą aparycję na ustach' brzmi mi dziwnie. Co nie znaczy że jestem zwolenniczką wsadzania wszędzie angielskopochodnych słówek, ale kilku używam, bo mi wygodniej.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 21:49   

Żargon reklamowy nieraz doprowadzał mnie do szału. Błyszczący look na ustach... :roll: :evil:
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 2 Kwietnia 2008, 21:54   

Ja się gubię w żargonie reklamowo-modowym, jest mnóstwo różnych dziwnych słów których nie znam :|
Nad lookiem się długo zastanawiałam, bo nie kojarzyłam co to może być :)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group