Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
"Strach" się bać
Autor Wiadomość
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 8 Wrzeœśnia 2009, 23:10   

ilcattivo13, Ok , nie ma sprawy.
Mnie tez czasami opcja cytowania kawały robi. :)
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 9 Wrzeœśnia 2009, 00:18   

seba, co do lewackiego, proarabskiego antysemityzmu - zgoda.

ilcattivo13 napisał/a
komunistyczni żydowscy partyzanci raczej nie wygłaszali takich poglądów jak cytowany przez Ambioryksa Sobelson.

Czyli uważali się zdecydowanie za Żydów, a nie internacjonalistów?
Wiem, że co najmniej kilku komunistów żydowskiego pochodzenia uważało się za Żydów (np. Jakub Berman - co przyznał w wywiadzie dla Teresy Torańskiej: "Zdawałem sobie sprawę, że najwyższych stanowisk jako Żyd objąć albo nie powinienem, albo nie mógłbym" - w kontekście pełnienia przez niego roli szarej eminencji) czy Józef Abramowicz Golberg vel Różański, który deklarował (przynajmniej w młodości) wyznanie mojżeszowe.
Z kolei Izaak Fleischfarb vel Józef Światło na początku był wyznania mojżeszowego (jako członek KZMP wziął ślub rabinacki z Frydą Zollmann), ale później deklarował się jako bezwyznaniowy, choć nie wiem, czy nadal uważał się za Żyda.
Notabene, niektórzy komuniści i ubecy polskiego pochodzenia najpierw deklarowali jako wyznanie rzymskokatolickie, a później określali się jako bezwyznaniowi.
ilcattivo13 napisał/a
ich komunistyczne oddziały partyzanckie składały się niemal w 100% z Żydów, bez udziału innych narodowości czy też wyznań

Owszem - ale trzeba też zauważyć, że AK była wielokrotnie liczniejsza niż AL. W 1944 AK liczyła 380 tys. żołnierzy, a AL - według raportów własnych - ok. 2-3 tys. Może trochę więcej. Ale i tak śmiesznie mało w porównaniu z liczebnością AK.

Nie wiem, ilu dokładnie Żydów było w AL, a ilu w AK. Procentowo na pewno było ich więcej w AL niż w AK, ale kwestia liczebności to co innego.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 9 Wrzeœśnia 2009, 08:12   

Ambioryks napisał/a
a AL - według raportów własnych - ok. 2-3 tys

Jedna prośba, co by sprawy nie zaciemniać, AL w 1944 nie istniała, wtedy gdzieś do maja 1945 te komunistyczno-enkawudowskie formacje używały nazwy Gwardia Ludowa / GL / , pomysł na przezwanie się Armią powstał po zakończeniu wojny. liczni "historycy" z czasów PRL z lubości a i oddaniem fałszujący historię II wś. mieszali te nazwy dość dokładnie.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 9 Wrzeœśnia 2009, 12:39   

dalambert napisał/a
AL w 1944 nie istniała

Istniała dokładnie od 1 stycznia 1944. Wcześniej istniała GL. To można łatwo sprawdzić w każdej encyklopedii.
GL istniała od 15 maja 1942 do 1 stycznia 1944, zaś AL istniała od 1 stycznia 1944 do momentu scalenia AL w LWP, co następowało latem i jesienią 1944, a niekiedy przeciągało się jeszcze do zimy 1945.
dalambert napisał/a
pomysł na przezwanie się Armią powstał po zakończeniu wojny.

Nie, pomysł na przezwanie się Wojskiem powstał po zakończeniu wojny. Widać dla PPR-owców Armia i Wojsko to nie to samo.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 9 Wrzeœśnia 2009, 13:06   

Moze i masz rację dekret był ze stycznie 1944, ale wykonanie i tak parszywe, a dyrdymały z Wiki co w czerwcu 1944 AL liczyła 30 000 ludzi sa jeno dyrdymałami.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 9 Wrzeœśnia 2009, 13:16   

A propos tematu, gdzieś kiedyś przeczytałem coś co chciałem tutaj wrzucić i przypadkiem natknąłem się przed chwilą na ten tekst, przytaczam, bo ciekawy:
Cytat
Żyd Jakub Berman szef UB w Polsce.
Głównym i niekontrolowanym przez nikogo w Polsce nadzorcą bezpieki w Biurze Politycznym KC PPR, a później Biurze Politycznym KC PZPR był żydowski komunista Jakub Berman, niezwykle dynamiczny i bardzo inteligentny morderca zza biurka. To on był też faktycznie osobą Numer Jeden w komunistycznym establishmencie w Polsce
Przytoczę tu już słynny dialog:
Torańska: - A zamykanie? Na przełomie 1948/1949 aresztowaliście członków AK-owskiej Rady Pomocy Żydom Zegota.
Berman: - No tak, objęło się szeroką gamą wszystkie organizacje związane z AK.
Torańska: - Proszę pana! UB, w którym wszyscy lub prawie wszyscy dyrektorzy byli Żydami, aresztuje Polaków za to, że w czasie okupacji ratowali Żydów, a pan twierdzi, że Polacy są antysemitami, nieładnie.
Berman: - Źle się stało. Na pewno źle się stało

Zasłużoną sławę najokrutniejszego kata bezpieki zyskał sobie dyrektor Departamentu Śledczego w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego Józef Różański (Goldberg).
Różański był odpowiedzialny za działanie tajnej grupy ubeckich morderców, którzy na jego polecenie potajemnie mordowali w lesie wybranych aresztowanych żołnierzy AK i porywanych z ulicy ludzi. Tak zamordowano m.in. formalnie zwolnionego z aresztu byłego kapelana 27. dywizji AK księdza Antoniego Dąbrowskiego.

Osławiony kat Polaków Józef Światło (Fleichfarb) wicedyrektor Departamentu X (Śledczego) MBP szybkie przyspieszenie kariery zawdzięczał głównie rozpoczętej już w 1944 r. gorliwej współpracy z NKWD. W marcu 1945 r. dał szczególnie wymowny dowód oddania swym stalinowskim mocodawcom, walnie przyczyniając się do rozpracowania i porwania 16 przywódców Polski Podziemnej z wicepremierem Rządu RP w Londynie Jankowskim i ostatnim dowódcą AK, generałem Okulickim na czel

Kisielewski o żydach:
Kisielewski pisze: Dwadzieścia lat temu powiedziałem Ważykowi, że to, co robią Żydzi zemści się na nich srodze. Kisielewski zapi­suje: Po wojnie grupa przybyłych z Rosji Żydów-komunistów (Żydzi zaw­sze kochali komunizm) otrzymała pełnię władzy w UB, sądownictwie, woj­sku, dlatego, że komunistów nie-Żydów prawie tu nie było, a jeśli byli, to Rosja się ich bała. Ci Żydzi robili terror, jak im Stalin kazał (...).
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 9 Wrzeœśnia 2009, 15:47   

Rafał, co prawda pochodzenie Bermana, Światły i Różańskiego nie budzi wątpliwości, ale, jak napisałem, Światło uważał się za bezwyznaniowego co najmniej od lat 40.
Co do tekstu Kisielewskiego, to jest to generalizacja, wynikająca albo z przekory, albo z braku danych statystycznych odnośnie udziału Żydów w partiach komunistycznych czy odnośnie tego, jaki procent Żydów popierało komunizm.
Nadreprezentacja Żydów nie ulega wątpliwości, ale przecież owa nadreprezentacja była widoczna nie tylko w partiach komunistycznych, ale też w instytucjach kapitalistycznych oraz w sztuce i kulturze. Nie mówiąc już o tym, że żydowskość jest ściśle związana z religią żydowską - judaizmem - a komunizm jest z założenia materialistyczny i wrogi wszelkiej religii.
Marks też był pochodzenia żydowskiego, ale w dzieciństwie został ochrzczony (wraz z resztą rodziny) w obrządku luterańskim. Nie miał styczności z kulturą żydowską, za to uczęszczał na lekcje religii prowadzone w gimnazjum przez pastora. A potem całkowicie zerwał z religią.
 
 
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 22 Wrzeœśnia 2009, 08:00   

Srach sie bać, bo w innych krajach o antysemityzmie sie zapomina, a przypomina sie "polski antysemityzm".

Często w tutejszych mediach słyszę o „polskim antysemityzmie”. Ostatnio przy okazji wydarzeń na Bliskim Wschodzie i wizyty amerykańskiego prezydenta w Niemczech. W „The Washington Post” (16 czerwca 2009 r.) Richard Cohen żałował, że Barack Obama pojechał do Buchenwaldu zamiast do Kielc, bowiem tam dopiero rzeczywiście można zrozumieć antyżydowskość – mord popełnili „nie stereotypowi naziści, a zwykli Polacy”. Kilka dni potem protestował Charles Chotkowski z Kongresu Polonii Amerykańskiej, który przypomniał, że inicjatorami i głównymi sprawcami byli komunistyczni milicjanci i żołnierze.

Wspomniał też, że w Kielcach „zginęło 42 Żydów, (…) a w Buchenwaldzie 56.000, większość z nich nie-Żydów”. Naturalnie redakcja tolerancyjnie wycięła mu ten fragment z opublikowanego listu (20 czerwca 2009 r.). O Niemcach wspomina się rzadko, częściej o beznarodowych „nazistach”, a prawie nic na temat antyżydowskości w Ameryce Północnej. Naturalnie zdarzają się wyjątki. Na przykład „National Post” (8 i 11 maja 2009 r., http://www.nationalpost.c...html?id=1575782 oraz http://www.nationalpost.c...tml?id=1583323) zamieścił dwuczęściową opowieść o „kanadyjskim antysemityzmie”. Są to wyjątki pracy Allana Levine’a „Dorastając: Historia ludu żydowskiego w Manitobie” („Coming of Age: A History of the Jewish People of Manitoba”, www.jhcwc.org).

Okazuje się, że w latach 20. i 30. kanadyjscy Żydzi doświadczyli dyskryminacji i przemocy. Na niwie politycznej działały przeciw nim Canadian Nationalist Party pod przywództwem Williama Whittakera w Winnipeg, Fascist Party Adriana Arcanda w Québecu oraz Social Credit Party w Albercie, której szef
William Aberhart i jego zwolennicy wierzyli, że Żydzi zakulisowo sterują finansami świata. Wiele osób myślało też, że Żydzi są rozsadnikami komunizmu. Czyli atmosfera podobna była do europejskiej. W całej Kanadzie w klubach, hotelach i ekskluzywnych dzielnicach i kurortach wisiały tabliczki: „Zakaz wstępu Żydom i psom” („No Jews or dogs allowed”). Albo: „Tylko dla chrześcijan” („For Christians only”).

W Sandy Hook nad jeziorem Winnipeg chrześcijański przedsiębiorca zorganizował petycję mieszkańców, aby zapobiec funkcjonowaniu żydowskiego obozu letniego. W Elmwood, gdzie nie było Żydów, według wspomnień małego Monte Halperina, „dzieciaki (…) były ostre i mocniejsze (…) i każdy z nich bił mnie strasznie”. Popularny sentyment antyżydowski odzwierciedlał się też w codziennym języku. W St. Vital Yude Henteleff też dostawał manto, ale odgryzał się patykiem. Według niego, jego ojca zwykle witano na ulicy: „Dzień dobry Żydzie”. Uprzedzenia takie funkcjonowały też na uczelniach i w innych instytucjach.

„W 1931 roku nie było żadnego żydowskiego profesora w University of Manitoba, żadnych żydowskich sędziów czy dyrektorów szkół”. W 1934 roku powstała osobna organizacja kombatantów żydowskich z I wojny światowej, General Monash, bowiem – sugeruje Levine – antyżydowskie resentymenty wykluczyły ich z oddziałów Legionu Weteranów. Jeszcze do lat 60. nie przyjmowano żydowskich dzieci do klubów narciarskich. A dorośli Żydzi – nawet lekarze, prawnicy, sprzedawcy i księgowi – mieli poważne problemy ze znalezieniem pracy poza firmami i przedsiębiorstwami żydowskimi. Powtórzmy: „do lat 60. włącznie” („into the 1960s”).

W Kanadzie. Oczywiście bastiony elity WASP trzymały się dłużej. Na przykład Manitoba Club otworzył swoje drzwi dla pierwszego żydowskiego członka dopiero w 1972 roku. Przyjrzyjmy się trochę uniwersytetom kanadyjskim. Na przykład od 1932 do 1944 roku rzadko przyjmowano Żydów na medycynę w University of Manitoba. Ale w latach 20. stanowili oni od 18% do 25% wszystkich studentów. Potem władze uczelniane nieformalnie wprowadziły numerus clausus. Na 64 miejsca tylko 14 otwartych było dla mniejszości (nota bene dotyczyło to też Polaków i Ukraińców.) Jeden z profesorów stwierdził wprost: „Nie posunęliśmy się dostatecznie daleko w naszym kraju, w naszej społeczności tak, aby nasi żydowscy obywatele byli kompletnie zasymilowani i uznawani po prostu za Kanadyjczyków… Niestety mam odczucie, że taka koncentracja [Żydów], jaka ma miejsce na medycynie, może tylko doprowadzić do powstania gorzkiej wrogości” („We have not progressed so far in this country, or this community, that our Jewish citizens are completely amalgamated and looked upon simply as Canadians… I cannot help but feel that concentration, such as is taking place in medicine, can only lead to more and bitter animosity”).

To samo dotyczyło podejścia do mniejszości żydowskiej (i katolików) w McGill University czy University of Toronto. Nota bene bardzo podobnie było w USA, szczególnie w elitarnych uczelniach tzw. Ligii Bluszczowej (Harvard, Columbia, Yale, Princeton, Cornell). W Columbii i Yale numerus clausus dla Żydów funkcjonował do lat 60. Wystarczy poczytać „Anti-Semitism in America” (Oxford University Press, New York, 1994) Leonarda Dinnersteina czy „The Chosen: The Hidden History of Admission and Exclusion at Harvard, Yale and Princeton (Houghton Miffl in, Boston, 2005) Jerome’a Karabela.

W tym czasie w kraju „polskiego antysemityzmu” Żydzi stanowili 14,8% studentów uczelni wyższych – jak podaje „Mały rocznik statystyczny 1937” (Główny Urząd Statystyczny, Warszawa, 1937), str. 312. Studiowało ich procentowo więcej niż było proporcjonalnie wśród ludności RP. Na uczelniach Polski zachodniej było ich mało w związku z niskim odsetkiem mniejszości żydowskiej na tamtych ziemiach. Ale w pozostałych uczelniach byli nadreprezentowani w znacznie większym stopniu niż sugeruje to średnia krajowa. Na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie (w roku akademickim 1934-1935) studenci żydowscy stanowili 31,8%; na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie – 29,7%; na Uniwersytecie Jagiellońskim – 25,8%; a na Uniwersytecie Warszawskim – 23,7%.

Jednak jak pokazuje Raphael Mahler w pracy „Jews in Public Service and the Liberal Professions in Poland, 1918-39” („Jewish Social Studies”, vol. 6, no. 4, październik 1944 r.), str. 341, w roku akademickim 1937-1938 średnia krajowa udziału studentów żydowskich spadła do 10%. Czyli z opóźnieniem osiągnęła poziom kanadyjski i amerykański. Naturalnie na niektórych uczelniach wskaźnik ten pozostawał wyższy. Na przykład na USB w roku akademickim 1938-1939 na 3110 studentów 417 było Żydami, czyli ponad 13% – według pracy pod redakcją Piotra Łossowskiego „Likwidacja Uniwersytetu Stefana Batorego przez władze litewskie w grudniu 1939 roku” (Wydawnictwo Interlibro, Warszawa, 1991), str. 74. Jak wspominał jeden z żydowskich absolwentów UJ, „z perspektywy czasu numerus clausus nie był taki straszny” – Rafael F. Scharf, „Poland, What Have I To Do with Thee…: Essays without Prejudice, Bilingual edition” (Fundacja Judaica, Kraków, 1996), str. 209. Szczegółowe statystyki przemian na przykładzie najstarszej polskiej uczelni podaje Mariusz Kulczykowski w pracy „Żydzi – studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego w Drugiej Rzeczypospolitej (1919-1939)” (Polska Akademia Umiejętności, Kraków, 2004).

W Europie było podobnie. Na przykład na Litwie, między 1932 a 1938 rokiem na Uniwersytecie Kowieńskim udział studentów żydowskich obniżył się z 26,5% do 14,7%. Najszybciej, bo jeszcze w latach 20., nałożono ograniczenia na studentów żydowskich na Węgrzech. Poczytać o tym można choćby u Pétera Tibora Nagya – „The Numerus Clausus in Inter-War Hungary: Pioneering European Antisemitism” („East European Jewish Affairs”, vol. 35, no. 1, czerwiec 2005 r.), str. 13-22 – czy w przygotowanej przez American Jewish Committee książce „The Jewish Communities ofNazi-Occupied Europe” (Howard Fertig, New York, 1982), str. 2-3, 6, 21. Naturalnie dochodziło też do aktów przemocy – zarówno na uczelniach, jak i poza nimi. Ale to opiszemy kiedy indziej.

Po co o tym wspominać? Po to, aby Polacy wiedzieli, że ten smutny rozdziałvw historii świata nie został ani przez nich wymyślony, ani też nie był jakoś genetycznie zakodowany w polskości – jak chcieliby ideolodzy ścigania „polskiego antysemityzmu”. Polska niestety w antyżydowskości poszła z zachodnim duchem czasów.

http://nczas.com/numer-bi...-antysemityzmu/
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 23 Wrzeœśnia 2009, 15:30   

seba napisał/a
w innych krajach o antysemityzmie sie zapomina, a przypomina sie polski antysemityzm.

I przy tym zapomina się m.in. o tym, że większość antysemitów w II RP była Ukraińcami, a nie Polakami. Zapomina się, że przedwojenna Polska była państwem wielonarodowym. Przecież Ukraińcy mają długą tradycję antysemicką. Największe fale ukraińskiego antysemityzmu były trzy: pierwsza w latach 1648-1652, kiedy Kozacy Chmielnickiego zamordowali kilkadziesiąt tysięcy Żydów, druga w latach wojny domowej w Rosji 1918-20 ze szczytowym rokiem 1919, kiedy ukraińscy nacjonaliści również dokonywali wielu pogromów Żydów, a trzecia w latach 1942-47, kiedy działacze OUN-B i OUN-M dokonywali pogromów Żydów i pomagali Niemcom wyłapywać Żydów mających trafić do obozów zagłady. Wielu Ukraińców wstąpiło w czasie wojny do policji na służbie niemieckiej lub do SS-Galizien.
Warto zastanowić się, dlaczego o tym jakoś nie mówi się tak głośno ani powszechnie, natomiast o znacznie rzadszym polskim antysemityzmie mówi się znacznie częściej.
I dlaczego teraz nie wypomina się Węgrom i Rumunom współpracy z III Rzeszą, Słowacji - księdza Tiso, Chorwatom - ustaszy, a Rosjanom - własowców? Dlaczego wypomina się Polakom ich rzadką i nieregularną współpracę z Niemcami i niewiele częstszy antysemityzm? Przecież Polacy nie byli zrzeszeni w żadnych organizacjach kolaboranckich będących odpowiednikami analogicznych instytucji węgierskich, rumuńskich, słowackich, chorwackich i litewskich? I dlaczego nie przypomina się o tym, że Polacy jako jedyny naród w Europie nie mieli własnego legionu cudzoziemskiego w III Rzeszy?
I dlaczego np. Alina Cała mówi tylko o tym, że w czasie II WŚ żołnierze AK i NSZ mordowali Żydów (co zdarzało się bardzo rzadko), a nie mówi o tym, że komunistyczni partyzanci GL-AL mordowali Żydów (co zdarzało się bardzo często)? Że Żydów mordowali (najczęściej z motywów rabunkowych, choć niekiedy i z nienawiści do narodu żydowskiego) oddziały GL-AL Tadeusza Maja "Łokietka", Władysława Skrzypka "Grzybowskiego", Stefana Kilanowicza vel Grzegorza Korczyńskiego i innych? Przecież mimo że GL-AL była wielokrotnie mniej liczna niż AK czy NSZ, to jednak GL-owcy/AL-owcy zamordowali o wiele więcej Żydów niż AK i NSZ razem wzięte. (polecam ""PPR. Droga do władzy" Piotra Gontarczyka)
Dlaczego w ogóle tak rzadko wspomina się o tym, że komuniści byli antysemitami? Że antysemitą był Moczar, był nim Gomułka oraz "natolińczycy", że 3 grudnia 1952 czechosłowaccy komuniści powiesili 11 prominentnych komunistów pochodzenia żydowskiego, że 3 stycznia 1953 Stalin oskarżył o spisek 9 żydowskich lekarzy? Żeby wybielać komunizm? Żeby nie ukazywać hipokryzji komunistów będących oficjalnie "internacjonalistami" nie robiącymi rozróżnienia między narodami? Żeby wybielać komunizm?
Zna ktoś przyczyny tych medialnych manipulacji i fałszerstw?
seba napisał/a
O Niemcach wspomina się rzadko, częściej o beznarodowych „nazistach”

To akurat jeszcze można zrozumieć, bo nazizm był typowo niemiecką ideologią.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 16 Lutego 2011, 08:59   

Warto odnotować nowe dzieło historicalfiction pana Grossa - tym razem "Złote żniwa", czy na szczególną uwage nie zasługuje oświadczenie autora , iż zmniejszył początkowo szacowaną liczbę 200 000 Żydów zamordowanych przez Polaków do zaledwie kilkudziesięciu tysięcy.
Po wnikliwych badaniach, czy z powodu bólu brzucha ?
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Łupaszka 
Sky Captain

Posty: 199
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 21 Lutego 2011, 11:58   

dalambert napisał/a
Warto odnotować nowe dzieło historicalfiction pana Grossa - tym razem Złote żniwa, czy na szczególną uwage nie zasługuje oświadczenie autora , iż zmniejszył początkowo szacowaną liczbę 200 000 Żydów zamordowanych przez Polaków do zaledwie kilkudziesięciu tysięcy.
Po wnikliwych badaniach, czy z powodu bólu brzucha ?


To znakomity autor!!! Autorytet Gazety Wyborczej i wszystkich lewicowców!

Skoro Tak wybitny niekwestionowany Autorytet pisze, że nasi dziadkowie i rodzice mordowali Żydów razem z Nazistami, to czy nam europejczykom mający u boku Adama Michnika i niegdyś Wielkiego Jacka Kuronia wolno zaprzeczać? Jansie Panie nie wypadam nam zaprzeczać, tylko wypada potwierdzić, żeśmy wyssaliii "antysemityzm z mlekiem matki"

Nie wiem czemu sie czepiasz, przecie Wybitny Gross ma monopol na prawdę, podobnie jak PO, TVN i GW
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 21 Lutego 2011, 13:43   

Łupaszka napisał/a
To znakomity autor!!! Autorytet Gazety Wyborczej i wszystkich lewicowców!

Skoro Tak wybitny niekwestionowany Autorytet pisze, że nasi dziadkowie i rodzice mordowali Żydów razem z Nazistami (...)


Wybaczcie, iż wiedziony próżną ciekawością zadam to pytanie, ale: Odbiło Ci?
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37525
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 21 Lutego 2011, 13:48   

Marcin Robert

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 21 Lutego 2011, 13:52   

Marcin Robert, biega Ci o Autoryteta Moralnego, Naukowego i Inkwizycyjnego jakim, jest prof. G , czy to tezy przezeń głoszone - wszak skoro GW twierdzi, że to autorytet i naukowiec - pewnie prawde jeno gada ....
Co tu komu odbić miało Łupaszka, słusznie zwrócił mi uwagę, że ze byt małym szcunkiem odnowszę sie do dywagacji Tego Wybitnego Autoryteta Moralnego, co z pokorą przyznaje :(
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
gauss 
Jaskier


Posty: 97
Skąd: PL
Wysłany: 21 Lutego 2011, 15:26   

Ambioryks napisał/a
Istniała dokładnie od 1 stycznia 1944. Wcześniej istniała GL. To można łatwo sprawdzić w każdej encyklopedii.
GL istniała od 15 maja 1942 do 1 stycznia 1944, zaś AL istniała od 1 stycznia 1944 do momentu scalenia AL w LWP, co następowało latem i jesienią 1944, a niekiedy przeciągało się jeszcze do zimy 1945.


Owszem, zgodze się co do GL i AL. Problem zasadniczy często pomijany w internecie polega na tym, iż te formacje były używane głównie do walk z innymi organizacjami partyzanckimi a przede wszystkim powstałym NSZ. AL organizowała w znacznej mierze zaplecze dla Armii Czerwonej, przekazywała jej również dokumentację i raporty.

dalambert napisał/a
Warto odnotować nowe dzieło historicalfiction pana Grossa - tym razem Złote żniwa


Temat ten jest tak drażliwy i podnoszący ciśnienie, iż z trudem powstrzymam się przed złośliwością. Powiem krótko - ten człowiek jest obłąkany. Nie dlatego, że napisał książkę w której oskarża Polaków - bo nie jesteśmy świętym narodem. Jest obłąkany, bo próbuje za pomocą kloacznej retoryki oraz wyolbrzymiania faktów uczynić z nas oprawców a nie ofiary agresji niemiecko-sowieckiej. Zapewne następna jego książka poświęcona będzie miłości i humanitaryzmowi płynącemu z Jerozolimy w kierunku państw osciennych Izraela, aby przypomnieć kto przez wieki był ofiarami prześladowań a kto jednocześnie potrafi wybaczyć grzechy względem własnego narodu. Cóż za poświęcenie! Całkowity pacyfizm i rozbrojenie w polityce zagranicznej tylko dlatego, iż jego rodacy tak bardzo ucierpieli w trakcie wojny!
_________________
Manifo- strona internetowa za darmo dla każdego!
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 21 Lutego 2011, 16:14   

gauss napisał/a
Powiem krótko - ten człowiek jest obłąkany. Nie dlatego, że napisał książkę w której oskarża Polaków - bo nie jesteśmy świętym narodem. Jest obłąkany, bo próbuje za pomocą kloacznej retoryki oraz wyolbrzymiania faktów uczynić z nas oprawców a nie ofiary agresji niemiecko-sowieckiej.

[Podkreślenie moje - MR]

Jedno drugiego nie wyklucza.

gauss napisał/a
Zapewne następna jego książka poświęcona będzie miłości i humanitaryzmowi płynącemu z Jerozolimy w kierunku państw osciennych Izraela, aby przypomnieć kto przez wieki był ofiarami prześladowań a kto jednocześnie potrafi wybaczyć grzechy względem własnego narodu. Cóż za poświęcenie! Całkowity pacyfizm i rozbrojenie w polityce zagranicznej tylko dlatego, iż jego rodacy tak bardzo ucierpieli w trakcie wojny!


A propos obłąkania - jaki powyższy wywód ma związek z tematem dyskusji?
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 21 Lutego 2011, 18:21   

Łupaszka napisał/a

To znakomity autor!!! Autorytet Gazety Wyborczej i wszystkich lewicowców!
Skoro Tak wybitny niekwestionowany Autorytet pisze, że nasi dziadkowie i rodzice mordowali Żydów razem z Nazistami, to czy nam europejczykom mający u boku Adama Michnika i niegdyś Wielkiego Jacka Kuronia wolno zaprzeczać? Jansie Panie nie wypadam nam zaprzeczać, tylko wypada potwierdzić, żeśmy wyssaliii antysemityzm z mlekiem matki
Nie wiem czemu sie czepiasz, przecie Wybitny Gross ma monopol na prawdę, podobnie jak PO, TVN i GW


I proszę, żywy dowód na to, że Grass i jemu podobni mają mimo wszystko rację. :twisted:
Tyle bluzg w kilku zdaniach i ty chcesz powiedzieć, że nie czujesz nienawiści do tych ludzi (wymienionych z nazwiska), przypadkiem oczywiście będących pochodzenia żydowskiego? :twisted:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
gauss 
Jaskier


Posty: 97
Skąd: PL
Wysłany: 22 Lutego 2011, 09:29   

Marcin Robert napisał/a
A propos obłąkania - jaki powyższy wywód ma związek z tematem dyskusji?


Och, poniosło mnie ;)
_________________
Manifo- strona internetowa za darmo dla każdego!
 
 
Łupaszka 
Sky Captain

Posty: 199
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 22 Lutego 2011, 12:00   

NURS napisał/a
Łupaszka napisał/a

To znakomity autor!!! Autorytet Gazety Wyborczej i wszystkich lewicowców!
Skoro Tak wybitny niekwestionowany Autorytet pisze, że nasi dziadkowie i rodzice mordowali Żydów razem z Nazistami, to czy nam europejczykom mający u boku Adama Michnika i niegdyś Wielkiego Jacka Kuronia wolno zaprzeczać? Jansie Panie nie wypadam nam zaprzeczać, tylko wypada potwierdzić, żeśmy wyssaliii antysemityzm z mlekiem matki
Nie wiem czemu sie czepiasz, przecie Wybitny Gross ma monopol na prawdę, podobnie jak PO, TVN i GW


I proszę, żywy dowód na to, że Grass i jemu podobni mają mimo wszystko rację. :twisted:
Tyle bluzg w kilku zdaniach i ty chcesz powiedzieć, że nie czujesz nienawiści do tych ludzi (wymienionych z nazwiska), przypadkiem oczywiście będących pochodzenia żydowskiego? :twisted:



Jakich bluzgów? Gdzie sie dopatrzyłeś bluzgów i nienawiści do osób pochodzenia Żydowskiego? Przyznam, że ja już nic nie rozumiem, nawet nazwanie Jana Tomasza Grossa niekwestionowanym Autorytetem, Wybitnym Autorem i przyjacielem Adama Michnika jest dla Ciebie antysemityzmem :?: , to może żebyśmy lepiej milczeli i tylko kiwali głowami :?: .
A wiec skoro tak stawiasz sprawe, to trzeba sie dopasować i broń Panie Boże żeby nazywać Jana Tomasza Grossa Autorytetem, bo dla pana Roberta znanego z bardziej słusznych i świętszych poglądów niż Gazeta Wyborcza i Ruch poparcia Janusza Palikota może być to żywy dowód na to, że Grass i jemu podobni mają mimo wszystko rację


Nie wiem czemu ale pańska logika myślenia i wyciągania wniosków przypomina mi choćby wspaniałego myśliciela i demaskatora spisku pisu i dziennikarzy pisowskich z czołowymi autorami Fabryki Słów na czele, czyli red. Tomasza Wołka czy historyka idei Marcina Króla w jego ostatnim tekście w odzyskam Wprost, ale także jedynego liberała który popisał sie w jeden ze swoich książek tekstem, że jeśli jakaś idea w sposób demokratyczny zagrozi liberałom, to trzeba z nimi sie rozprawić przemocą. Co za myśl! Tosz to prawdziwy Geniusz liberalizmu, który chce załatwiać przeciwników przemocą!


Wiec zapamiętam, przepraszam za myslozbrodnie i już przyjmuje pokutę!



Bo już wiadomo, że to żywy dowód na to, że Grass i jemu podobni mają mimo wszystko rację
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 22 Lutego 2011, 12:12   

NURS napisał/a
że Grass

A czemu to NURSIE, dobrego wujka Grassa się czepiasz, w blaszny bębenek Ci odbiło ;P:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 22 Lutego 2011, 12:25   

Łupaszka napisał/a
Jakich bluzgów? Gdzie sie dopatrzyłeś bluzgów i nienawiści do osób pochodzenia Żydowskiego? Przyznam, że ja już nic nie rozumiem, nawet nazwanie Jana Tomasza Grossa niekwestionowanym Autorytetem, Wybitnym Autorem i przyjacielem Adama Michnika jest dla Ciebie antysemityzmem :?: (...)


Nie wiem, czy Adam Michnik i Jan Tomasz Gross są przyjaciółmi. Natomiast Twoje powyższe tłumaczenie się ma sens tylko wtedy, gdy:

1. J. T. Gross jest dla Ciebie niekwestionowanym autorytetem;
2. J. T. Gross jest według Ciebie wybitnym autorem;
3. J. T. Gross jest wprawdzie niekwestionowanym autorytetem dla Adama Michnika, wybitnym autorem według Adama Michnika oraz przyjacielem Adama Michnika, ma to jednak pozytywny - a co najmniej neutralny - wpływ na merytoryczną wartość pracy J. T. Grossa.

W przeciwnym wypadku Twoja powyższa wypowiedź jest antysemickim bluzgiem.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 22 Lutego 2011, 12:42   

Marcin Robert, Poczytaj sobie te Złote żniwa i zobaczysz jakim antypolskim, fałszywym,zmanipulowanym i aroganckim bluzgiem posługuje się filosemita Gross.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
gauss 
Jaskier


Posty: 97
Skąd: PL
Wysłany: 22 Lutego 2011, 13:03   

Osobiście nie jestem przeczulony na punkcie antysemityzmu, kulturowo zostaliśmy przyzwyczajeni do tego, że jeśli mówimy "nienawidzę Niemców" (Rosjan, Amerykanów, muzułmanów, sikhów) to wszystko jest ok, natomiast za "nienawidzę Żydów" określa się mówiącego antysemitą i wszystkim co najgorsze. To ma być ta wolność słowa? :>

Nie chciałbym zajmować radykalnego stanowiska w tej sprawie, chcę tylko ponownie zwrócić uwagę na fakt, że p. Gross w swych publikacjach daje fałszywe świadectwo o określonych środowiskach w okupowanej Polsce jednocześnie generalizując to i rozciągając na cały polski naród. A to już jest fałszowanie historii i nie można na to pozwolić.
_________________
Manifo- strona internetowa za darmo dla każdego!
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22 Lutego 2011, 13:26   

Potem to idzie w świat. Różni tacy ludzie, jeśli coś o nas wiedzą, to zapewne że mamy Auschwitz i że mordowaliśmy Żydów. Trudno jest bronić swojego dobrego imienia.
 
 
gauss 
Jaskier


Posty: 97
Skąd: PL
Wysłany: 22 Lutego 2011, 13:38   

Zauważ, że z jednej strony oczywiście te obozy znajdują się obecnie na terenach RP, adresy internetowe mają rozszerzenia .pl (czemu nie np .org?!) Mapki w podręcznikach na calym świecie pokazują je w Polsce itd. Ale przecież każdy kto skończył 4 klasy podstawówki powinien wiedzieć kto wojnę zaczął, kto jest odpowiedzialny za holocaust i problemy narodu żydowskiego (obecnie narodu).

Nie wiem po co niektórym grupom jest roztrząsanie tej tematyki po 65 latach?
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22 Lutego 2011, 13:42   

gauss, historię zawsze można napisać od nowa. A ty myślisz, że w szkole będą mieć serce zmuszać biedne dzieci do poznania historii własnego kraju, choćby to było tylko 200 lat a nie tysiąc? Co dopiero historia jakichś dalekich drobnych kraików. Tu wystarczy parę chwytliwych tytułów z New York Timesa, i człowiek wie wszystko.

Edit: przypomina mi się pewna starsza Amerykanka, dla której ostatecznym argumentem, jakiego chwyciła się w dyskusji (a były to lata 70-te, pełen socjalizm), było: "przecież tak napisali w gazetach"!
Ostatnio zmieniony przez Godzilla 22 Lutego 2011, 13:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 22 Lutego 2011, 13:44   

gauss napisał/a
Osobiście nie jestem przeczulony na punkcie antysemityzmu, kulturowo zostaliśmy przyzwyczajeni do tego, że jeśli mówimy nienawidzę Niemców (Rosjan, Amerykanów, muzułmanów, sikhów) to wszystko jest ok, (...)


Twoje posty sugerują, że jesteś młodym człowiekiem, jednak poglądy masz takie, jakbyś nadal żył w Polsce pod rządami Gomułki. Od tamtego czasu coś się jednak zmieniło, na przykład i u nas rozpowszechniać zaczęła się - znienawidzona zarówno przez lewaków, jak i prawaków - poprawność polityczna, która nie jest już taka łaskawa dla nienawiści wobec Niemców lub Rosjan.

gauss napisał/a
(...) natomiast za nienawidzę Żydów określa się mówiącego antysemitą i wszystkim co najgorsze. To ma być ta wolność słowa? :>


Nienawiść do Żydów jest z definicji antysemityzmem, podobnie jak zbiór wszystkich punktów płaszczyzny, których odległość od ustalonego punktu na tej płaszczyźnie nie przekracza pewnej wartości jest z definicji kołem. ;P: Czyżbyś więc twierdził, że uczucie nienawiści jest czymś pozytywnym, skoro tak go bronisz? Trochę to socjopatyczne podejście, jak mi się zdaje.

gauss napisał/a
Nie chciałbym zajmować radykalnego stanowiska w tej sprawie, chcę tylko ponownie zwrócić uwagę na fakt, że p. Gross w swych publikacjach daje fałszywe świadectwo o określonych środowiskach w okupowanej Polsce jednocześnie generalizując to i rozciągając na cały polski naród. A to już jest fałszowanie historii i nie można na to pozwolić.


I co? Pobijesz go, inwektywami obrzucisz? Jeżeli widzisz gdzieś fałszerstwo, to merytorycznie daj mu odpór. Poza tym Twoje wyjściowe stwierdzenie należałoby uzupełnić o: "kulturowo zostaliśmy przyzwyczajeni do tego, że jeśli mówimy "nienawidzę Żydów" to wszystko jest ok", bo gdybyś cofnął się na przykład do okresu międzywojennego, to właśnie taką postawę przede wszystkim byś zauważył.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 22 Lutego 2011, 13:50   

Marcin Robert, tygodnik Uważam Rze nr.3/2011 - str.42 - Złoto ze zwłok o manipulacjach Grossa - Marek Chodakiewicz.

Weź sobie poczytaj.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
gauss 
Jaskier


Posty: 97
Skąd: PL
Wysłany: 22 Lutego 2011, 14:10   

Wzdrygam się przed stopniowaniem tego typu określeń.
Niesłusznie wyciągasz wnioski nazywając mnie socjopatą po tym co przeczytałeś, gdyż powinieneś zauważyć, ze jasno staram się zdystansować do osoby samego autora książki.

Antysemityzm, razizm, dyskryminacja na tle narodowym bądź światopoglądowym JEST ZŁA i dziwie się, ze wyciagasz wnioski jakobym oponował za którąkolwiek z tych opcji. Prawdę powiedziawszy czuję się nieco "obrażony" przez Ciebie takim stwierdzeniem. Każde uprzedzenie będące efektem stereotypu jest złe. Dlatego nie chcę by kiedyś istniał stereotyp Polaka mordującego Żydów podczas WWII. Choć jednocześnie nie przeczę że pojedyncze przypadki mogły się zdarzać.

Mówisz że mentalnie żyję w erze Gomułki - więc weź poprawkę na to co napisałem powyżej. Nie skarżę się na to, że nie mogę ponarzekać na Żydów. Skarżę się na to, że w opinii publicznej kładzie się o wiele większy nacisk na obrażenie uczuć religijnych (muzułmanów, katolików, Żydów), obrażanie homoseksualistów czy kolorowych aniżeli obrażanie moich uczuć patriotycznych oraz fałszowanie historii. Uważam, że między każdą formą dyskryminacji należy postawić znak równości. Nie może być tak, że za plucie na polską flagę albo wkładanie jej miniaturek w psie kupy stajesz się wielkim artystą, a za powieszenie penisa na krzyżu idziesz do więzienia. Nie może być tak, że boimy się powiedzieć, że p. Gross się myli bo będziemy oskarżeni o antysemityzm, a on ciągle będzie wielkim demaskatorem polskiego spisku.

Tyle w tym temacie.

Aha - tak na marginesie - absolutnie nie jestem nacjonalistą, bliskie mi są idee liberalne i wolnorynkowe. Uważam, że p. Gross MA PRAWO powiedziec co mu się tylko podoba (nawet może napisać książkę), ale jeśli chce uchodzić za historyka a jego praca ma być doceniana pod względem merytorycznym nie może mijać się z prawdą ani manipulować faktami. Tak to już jest w demokracji - ktoś coś mówi, inna osoba się z tym zgadza albo nie zgadza i kropka. Ale nie można przy tym być uprzedzonym ani nastawionym na nieczystą konfrontację.
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 22 Lutego 2011, 15:22   

gauss napisał/a
Antysemityzm, razizm, dyskryminacja na tle narodowym bądź światopoglądowym JEST ZŁA i dziwie się, ze wyciagasz wnioski jakobym oponował za którąkolwiek z tych opcji.


Chciałeś napisać "optował"? :wink: Sam jednak postawiłeś - fałszywą - tezę, iż jesteśmy kulturowo uwarunkowani do nienawiści wobec Niemców, jednak nie wobec Żydów oraz skarżyłeś się, że ci, którzy "nienawidzą Żydów" obrzucani są obelgami (za którą uznałeś nazwanie ich antysemitami). Otóż gdybyś rzeczywiście nie optował za którąkolwiek z wymienionych przez Ciebie postaw, nie udawałbyś, że nie było w Polsce powszechnej nienawiści do Żydów. Nie martwiłbyś się wówczas także o dobre samopoczucie tych ludzi, tak wrednie nazywanych antysemitami. ;P:

gauss napisał/a
Prawdę powiedziawszy czuję się nieco obrażony przez Ciebie takim stwierdzeniem. Każde uprzedzenie będące efektem stereotypu jest złe. Dlatego nie chcę by kiedyś istniał stereotyp Polaka mordującego Żydów podczas WWII.


Polacy mordowali albo ułatwiali mordowanie Żydów podczas drugiej wojny światowej. A wspomniany przez Ciebie stereotyp nie powstanie wówczas, gdy sprawy te będzie się uczciwie przedstawiać, a nie udawać, że nic się nie stało.

gauss napisał/a
Choć jednocześnie nie przeczę że pojedyncze przypadki mogły się zdarzać.


To było coś więcej niż pojedyncze przypadki.

gauss napisał/a
Mówisz że mentalnie żyję w erze Gomułki - więc weź poprawkę na to co napisałem powyżej. Nie skarżę się na to, że nie mogę ponarzekać na Żydów. Skarżę się na to, że w opinii publicznej kładzie się o wiele większy nacisk na obrażenie uczuć religijnych (muzułmanów, katolików, Żydów), obrażanie homoseksualistów czy kolorowych aniżeli obrażanie moich uczuć patriotycznych oraz fałszowanie historii.


Uczuć nie można obrazić (to jakiś dziwotwór prawniczy). Równie dobrze mógłbyś się skarżyć, że ktoś obraził Twoją nadkwasotę. Widzisz, jeżeli człowiek coś lubi, to z niechęcią reaguje na krytykę tego czegoś. Przeciwnicy obrażania uczuć są ludźmi, którzy chcieliby zabronić innym krytyki tego, co lubią. Ty chcesz, żeby zabroniono pisania o różnych kontrowersyjnych faktach z historii naszego narodu. Ale we mnie sojusznika nie znajdziesz, ponieważ sądzę, że właśnie zajmowanie się nimi świadczy o dojrzałym patriotyzmie.

gauss napisał/a
Uważam, że między każdą formą dyskryminacji należy postawić znak równości. Nie może być tak, że za plucie na polską flagę albo wkładanie jej miniaturek w psie kupy stajesz się wielkim artystą, a za powieszenie penisa na krzyżu idziesz do więzienia.


Tyle że ten penis na krzyżu i flagi w psich kupach nie służyły dyskryminacji czegokolwiek. :wink:

gauss napisał/a
Nie może być tak, że boimy się powiedzieć, że p. Gross się myli bo będziemy oskarżeni o antysemityzm, a on ciągle będzie wielkim demaskatorem polskiego spisku.


Skłonność do ulegania emocjom dyskwalifikuje Cię jako partnera merytorycznej dyskusji.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group