[Taclem]

Witam!
Temat stary, ale jak widzę wciąż nie został rozstrzygnięty. Obecnie w SFFiH mamy coś na kształt recenzjo-wywiadów. Powiem szczerze, że jest to dla mnie ciekawa formuła, ale jednak chyba nie sprawdza się jako cykl. Nie czytałem jeszcze nowego numeru, ale mimo ze rozmówcom nie brakuje ani wiedzy ani chęci, to takie rzeczy szybko się wypalają.
Pomijam już dyskusję o tym czy recenzent powinien mieć warsztat, bo o tym można dyskutować w przypadku każdej profesji i zdania zawsze będą podzielone. Ale rzeczywiście ważne jest, żeby recenzja była rozpatrywana jako oddzielny utwór (którego tematem jest rozprawa o innym dziele). Element oceny jest istotny, ale dopiero wówczas gdy wyrobimy sobie zdanie o recenzencie, jego kryteriach o ceni i gustach. W pierwszym kontakcie recenzja musi być przede wszystkim ciekawie napisana.

[Przemek]

Nie umiem pisać recenzji. Wszystkie utwory oceniam całkowicie subiektywnie albo mają w sobie to coś, co sprawia, że ich czytanie jest przwdziwą przyjemnością i nie potrafię się od nich oderwać, albo nie.