Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 17

Który tekst jest najlepszy tym razem?
Robert M. Wegner - Sen przedwiecznych
32%
 32%  [ 41 ]
Stanisław Truchan - Heniek Garncarz i perpetuum...
3%
 3%  [ 5 ]
Dariusz Domagalski - Incubus
7%
 7%  [ 10 ]
Tomasz Kilian - Mroczne części miasta
29%
 29%  [ 38 ]
Jakub Małecki - Dłonie
12%
 12%  [ 16 ]
Marek Żelkowski - Matka kwiatów
5%
 5%  [ 7 ]
Andrzej Kozakowski - Wywiad
7%
 7%  [ 10 ]
Głosowań: 71
Wszystkich Głosów: 127

Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 19:31   

Haletha napisał/a
Dlaczego jabłko należało jeszcze raz zjeść?
obowiązku chyba nie było, IMHO mozna jeszcze było zrobić wino,
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 19:32   

Staroście chodzi pewnie o to, że w Twoim opowiadaniu nie dojrzał niczego wyjątkowo "manczesterowatego", że taką samą fabułę można byłoby osadzić gdziekolwiek indziej, nawet w wymyślonym mieście. Stąd sformułowanie "cykl manczesterski" wydaje mu się na wyrost.

Jest coś takiego w literaturze jak związek akcji z miejscem. Moim tekstom o Xiao ktoś zarzucił niedawno na forum NF coś podobnego. Udowodniłem (tak mi się przynajmniej wydaje) że chińskość dekoracji pozostaje w ścisłym związku z chińskością fabuły, ale poglądu tego czytelnika raczej nie zmienię.
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 19:39   

Gustaw G.Garuga, IMHO fakt, że kilka opek umiejscowionych jest w jednym mieście, na dodatek dość oryginalnym jak na polską literaturę całkowicie wystarczy do uznania za uprawnione określenia "cykl manczesterski"
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 19:50   

Nie wątpię. Jest Twoje IMO kontra IMO Starosty. A Tomek musi to wszystko wziąć w bilans. Taka dola autora :)
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 19:50   

myślę, że w pierwszym tekście było trochę manczesterowatości. Tam naprawde wiekszość interesuje się piłką, no i są dwa kluby - City i United, jedni nienawidzą drugich. Tyle tylko, że w przypadku united chodzi o klub, który ma fanów na całym świecie jest więc to coś więcej, niż rozgrywka miedzy klubami z tego samego miasta np. typu Legia - Polonia ( chciałbym się dowiedziec ilu fanów ma Legia powiedzmy gdzies w środkowej Afryce? :) a myślę, że fani United i tam się znajdą)

W tym tekście faktycznie mniej jest specyfiki miasta, ale jest hisotyjka o kamieniołomie ( morderstwa dzieci - to sie zdarzyło naprawdę), manchesterski deszcz też jest specyficzny, bo podobno to jedno z najbardziej deszczowych miast w Anglii:) zresztą Starosto, żeby oddac klimat jekiegos miasta od A do Z trzeba czegos więcej, niz opowiadania na kilka kartek. Kto wie, może czas pokusic się o tego typu powieść? :)
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 20:08   

Tequilla, nie daj sie sprowokować

rób swoje
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
M.Starosta 
Gollum

Posty: 22
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 20:15   

Tequilla napisał/a
manchesterski deszcz też jest specyficzny, bo podobno to jedno z najbardziej deszczowych miast w Anglii:)


Klimat idealny na powieść grozy, czy kryminał. Daj się sprowokować ;P: i napisz taką!
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37529
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 20:16   

tu się akurat ze starościcem zgodzę, dobry pomysł
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 8 Kwietnia 2007, 20:20   

Zamawiam połączenie kryminału z powieścią grozy raz. A jak mi się spodoba, to nawet drugi;)
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 9 Kwietnia 2007, 16:00   

Dzieki :)

skoro mam juz trzech potencjalnych klientów na taką powieść ( tylko żadnego ściągania e-booków z sieci, albo czytania po Empikach! Bedę się musial z czegos utrzymać!:) ) to warto pomysleć. Póki jeszcze pamiętam, jak Anglia i Manchester wygląda...

Na razie mam taki nieśmiały plan, że byc może z tych kilku opek,które planuję umieścić w Manchesterze i które ukażą się w SF uda się jakiś zbiór opowiadań sklecić... (+ jakies bonusowe opowiadanka). ale to jeszcze ani dziś, ani jutro..
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 9 Kwietnia 2007, 17:19   

Arlon napisał/a
Pojechałem po numerze, jeszcze mi podziękowali :D Jakie to forum jest życzliwe malkontentom :bravo


Twoje zbójeckie prawo miec takie zdanie.
A bomba i tak poszła paczką :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 9 Kwietnia 2007, 17:24   

Dzieki za głosy Sasori, Haletha, M.Starosta.
Kros, cos jeszcze.... czekamy, czekamy...
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Arlon 
Langolier

Posty: 291
Skąd: inąd
Wysłany: 9 Kwietnia 2007, 18:06   

NURS napisał/a
Twoje zbójeckie prawo miec takie zdanie.
A bomba i tak poszła paczką :-)


Poczta polska w swej dobroci postanowiła uszkodzić paczkę przed dostarczeniem (ponoć rzucają o to losy i niszczą co trzecią). Bo ostatnio coś wysadziło samochód listonosza przed moim domem :roll: Zadarłeś, Nursie, z mafią.

Btw, dawno nie przeczytałem całego numeru, zazwyczaj zostawało mi opowiadanie, dwa albo nawet cztery. Więc i tak jest lepiej niż poprzednio (winię za to głód tekstów, o którym gdzieś wspominałeś, szkoda, że nie ma bardziej rygorystycznej selekcji).
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 9 Kwietnia 2007, 18:30   

Pamiętaj, że to pismo dla szerszej grupy czytelniczej, to, że tobie coś sie nie spodoba, nie znaczy, że inni czytelnicy nie uznaja odwrotnie. Obawiam sie, że nie trafisz na pismo, którego cała zawartość będzie ci sie podobała. Ja celowo robię za każdym razem przekrój, żeby każdy znalazł na pewno cos dla siebie.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 08:09   

Cosik skrobnę i poczytam co tam nakrytykowaliście beze mnie :D

Robert Wegner – sen przedwiecznych.
Jest zaledwie kilka sztandarowych pozycji traktujących o działalności Ziemian na planetach zamieszkałych przez inne, obce rasy stojące na niższym poziomie rozwoju. Z miejsca przypomina mi się Giganda z progresorami albo „Ludi kak Bogi”. Wegner, jeżeli przestanie się odżegnywać od zrobienia z opowiadania czegoś większego, ma szanse zaistnieć na półce właśnie pomiędzy choćby tymi dwoma przywołanymi pozycjami klasyki (nie wiem czy mógłbym większy komplement wymyśleć). Za szybko aby próbować coś sensownego powiedzieć o zarysowanym zaledwie świecie i zadzierzgniętej akcji, ale jest już dobrze, bardzo dobrze. Ponieważ jednak jest to jakaś część z większej całości jakoś niezręcznie jest mi punktować. A nuż autor wątki poucina albo głupio zamota akcją? Wtedy głupio i mi będzie. A tak w następnym nr dostanie dwa punkty. A jak będzie z tego książka (słuchać Pilipiuka, mądrze gada) to kupię w ciemno.
Stanisław Truchan – Heniek Garncarz i perpetuum mobile
Straszne. Długie, za długie o jakieś 9,5 stron, jakby tak skondensować to coś do wymiarów A5 może by cokolwiek z tego sensownego zostało. Cóż, przemęczyłem cały tekst, nazajutrz nie miałem zielonego pojęcia o czym to było. Przerzuciłem teraz tekst jeszcze raz, bo rzadko kiedy tak szybko 10 stron mi z pamięci ulatuje, dalej nic nie pamiętam, nie wiem o co chodzi, słuchać hadko. Szkoda papieru.
Viking Domagalski – ORP „inkubus”
Fajne! „Dzik” jak dla mnie powinien być dożywotnio w każdym nr pisma. Ale rzecz jest poza punktacją, sami wiecie - inna kategoria, no nie?
Tomasz Kilian – Mroczne części miasta
PUNKT!!! Najlepsze co do tej pory NURS Kilianowego puścił. Do ¾ czyta się jak rasowy kryminał, potem jeszcze lepiej. Sama końcówka jednakże trochę rozczarowuje. Delikatnie zniesmacza. Cała para nawet w gwizdek nawet nie poszła. No cóż, a może to dopiero POCZĄTEK ?
Jakub Małecki – Dłonie
Nie wiem co napisać. Z jednej strony szanuję i podziwiam ludzi zaczynających rzeźbienie w literaturze, ale z drugiej ręce mi opadają jak widzę błąd na błędzie. Czuje się wtedy olany i zlekceważony przez autora. Coś tam Kuba ma do przekazania, nawet z sensem, widać przebłyski tu i ówdzie, ale tekst jest tak koszmarnie surowy, że mało kto poza autorem chyba to czytał, a i sam Kuba pewnie tekstu nie odleżakował. Mamy więc takie potworki:
1. Cudowna samonaprowadzająca się głębia ostrości odbitki foto:
W jednym miejscu piszesz: „(...) dostrzegłem na zdjęciu niewyraźne odbicie (...) majaczyło mgliste odbicie siostry (...)” po to aby zaledwie kilka linijek dalej stwierdzić: „(...) śmiała się robiąc zdjęcie (...) na jej twarzy widać było (...)”. Zdecyduj się chłopie na coś.
2. Nieznany stan skupienia wody:
„Niebo rozdzierało się i rycząło opluwając Poznań” niezwykły to deszcz padający podczas siarczystych mrozów, bo przecież bohater czuje „mróz powietrza wpadającego do gardła”.
3. „Kiedy mijałem drzwi zawiasy nie zaskrzypiały złowieszczo” – wyobraźcie sobie, że codziennie mijam dziesiątki, a czasem to i setki drzwi i one też nie skrzypią. Ani złowieszczo ani ironicznie. Bywa, że zaskrzypią jak się je otworzy, ale przy mijaniu jeszcze mi się nie zdarzyło. Widać w Jakubowym Poznaniu jest inaczej.
4. „nic nie wskazywało jeszcze, że coś jest nie tak, coś było nie tak” – zgrzyta mi jak pilnikiem po zębach.
5. „leżał przedmiot, który wydawał się rzucać wokół siebie gęsty cień” – jeżeli rzucał cień wokół siebie to na bank była to żarówka ew. zapalona świeczka. Innej możliwości nie ma. Z kontekstu mam jednak wrażenie, że autorowi chodziło o coś wręcz odwrotnego.
6. „Ostatnie co usłyszałem (...) był głos człowieka” – wiadomo co zgrzyta.
7. „W ślepiach diabła” – trochę się tu czepiam na wyrost (lubię siódemkę więc musiałem znaleźć siódmy błędzik co by na szóstce nie poprzestać), ale ślepia bardziej mi do psa niż diabła pasują, stąd zamiast straszyć bawią sprowadzając diabła do poziomu psiaka. Te ślepia diabła chyba jeszcze w jakiejś metalowej piosence słyszałem, co za ludzie.
Daję głowę, że jakbyś przeczytał tekst po tygodniu albo miesiącu, sam byś wyłapał te bzdurki. Mimo wszystko bardzo chętnie poczytam twoje kolejne opowiadania.
Marek Żelkowski – Matka kwiatów
Taaa, trochę chaotyczne jak na weterana. Miejscami za mocno zajeżdża Non Stop. I w końcu jak lecieli „pod nadzorem” to nie mogli zalecieć za daleko i nie ma bata, musieli wiedzieć gdzie są i „która godzina”. Trochę pomysł zmarnowany w sumie na pierdoły, ale ... mimo to waham się z przyznaniem punktu.
Andrzej Kozakowski – Wywiad
Dobre! Ale wtórne. Jak wszyscy pamiętamy retrogenetykę wynalazł prof.Minc w Wielkim Guslarze. Jednakże za odświeżenie niezłego tematu i nowe zakończenie punkcik.

Po dłuższej chwili...

Mam podobnie jak kilku czytaczy. Dotyczy to niepunktowania Wegnera, techniki (wpadeczek) u Kuby i docenienia Soulesa. Wychodzi na to, że Retrogenetyki nikt nie czytał :? I Viking różnie się podoba, mi bardzo, innym w ogóle, ciekawe czemu :roll:
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 12:08   

Dzieki Rafał, odpowiadając na twoje pytanie - bo degustibus, bo zupa była za słona, niezbadane sa ściezki którymi wędruja mysli czytelnika :-) Problem jest wtedy, kiedy nikomu sie to nie podoba.
A co do kilku błędów. Tych niejęzykowych. To jest horror, a horror nie jest podrecznikiem fizyki, zdjęcia moga się wyostrzać, podczas mrozu moze spaść deszcz, a jakiś przedmiot może rzucac cień. W wielu naprawde znakomitych horrorach dzieja się takie rzeczy, niewytłumaczalne, a chyba nie ma sensu przy każdej okazji wtrącąc - o, to naprawdę nierelane, dziwne, how creepy. to samo z drzwiami, jeśli jesteś przyzwyczajony do klasycznych rozwiązań gatunku, to fakt, że drzwi w takim momencie nie skrzypia, może zwrócić uwagę :-)
Po prostu zacznij traktować takie teksty, jak na to zasługują, czyli z dystansem, a nie doszukuj sie 100% zgodności ze światem fizyki, bo go nie znajdziesz - chyba, że uznajesz wstające z grobów trupy, wampiry, wilkolaki, zabójcze domy za normalne rzeczy :-) to sa zwykłe elementy budowania nastroju nierealności.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 12:34   

NURS napisał/a
To jest horror, a horror nie jest podrecznikiem fizyki, zdjęcia moga się wyostrzać, podczas mrozu moze spaść deszcz, a jakiś przedmiot może rzucac cień. W wielu naprawde znakomitych horrorach dzieja się takie rzeczy, niewytłumaczalne, a chyba nie ma sensu przy każdej okazji wtrącąc - o, to naprawdę nierelane, dziwne, how creepy. to samo z drzwiami, jeśli jesteś przyzwyczajony do klasycznych rozwiązań gatunku, to fakt, że drzwi w takim momencie nie skrzypia, może zwrócić uwagę
Po prostu zacznij traktować takie teksty, jak na to zasługują, czyli z dystansem, a nie doszukuj sie 100% zgodności ze światem fizyki, bo go nie znajdziesz - chyba, że uznajesz wstające z grobów trupy, wampiry, wilkolaki, zabójcze domy za normalne rzeczy to sa zwykłe elementy budowania nastroju nierealności.

Ja to wiem, ale są rzeczy budujące nastrój/historię/fabułę i rzeczy zbędne temu. Jeżeli dana rzecz nie służy temu to jest błędem. Jeżeli rzecz typu ostrość zdjęcia została świadomie pomyślana to brak jest podzielenia się z czytelnikiem sugestią na ten temat, jeśli zaś nie, to jest niedopatrzeniem. Podobnie z cieniem, zamiat rzucać cień dookoła, lepiej go roztoczyć, nawet rozlać. Drzwi bohater przekroczył nie mijał. W sumie popierdółki, bo jak napisałem z przyjemnością przeczytam kolejne teksty Kuby, ale niech on będzie toczkę lepiej przemyślany. Nawet całkowicie absurdalny świat rządzi się swoją logiką i swoimi prawami, z lektury ma to wynikać.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 12:56   

Takich rzeczy uczy sie latami, gdybyś czytal pierwsze opowiadania Kinga, tez byś pewnie pękał ze śmiechu.
Co do ostrości, to zdjęcie jest przedmiotem magicznym, nieprzewidywalnym - zreszta z każda ofiara się zmienia, prawda? Zatem zmiany ostrości nie sa niczym, co powinno dziwić. IMO logika nie została naruszona, a uwierz mi, pisanie takich tekstów nie ma polegac, na wyłuszczaniu każdego pomysłu, lepsze jest pozostawianie niedopowiedzeń. Widzisz nieostre, zdjęcie, wiesz, że cos z nim nie tak, potem widzisz je ostre, uczucie się poglebia, i bez pisania, ze zaszła zmiana. to kwestia doświadczenia autora. a mówimy o debiucie.
BTW drzwi to piszczą, jak się je otwiera, a nie mija :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Kuba 
Alien

Posty: 355
Skąd: Poznań
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 13:03   

Rafał, dzięki za dłuuugą opinię o opowiadaniu.
Twoję uwagi są jak najbardziej trafne i na pewno przydadzą mi się przy kolejnych tekstach.
Faktycznie - dobrze jest jeśli wszystko trzyma się kupy, ale - tak jak napisał NURS - czasami warto przejść do porządku dziennego nad tym, czy bohater drzwi minął czy przekroczył, albo czy cień coś rozlewało czy rzucało. Tym bardziej jeżeli opowiadanie zawiera elementy fantastyczne.

Dzięx jeszcze raz

Pozdrawiam
Kuba
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 13:04   

To ja już nic nie mówie, powiem tylko, że jest lepiej, dużo lepiej, a kolejny numer to już miód i malina, Wegner, Graf i Ziemiański, cóż mi więcej potrzeba :D
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 13:53   

Maniaku ty jeden, a miałeś iśc na odwyk... :twisted:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 13:57   

Osłabienie wiosenne z przepracowaniem do kupy ;P: Jakbym mógł bez tego nałogu wytrzymać, palenie rzuciłem, ale czytanie? Nigdy! :twisted:
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 14:00   

NURS: i będzie mówił "Nazywam się Rafał i jestem SFFiH-holikiem" :mrgreen:
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 14:01   

kółka AC juz organizujemy w wielu miastach, starając sie ludzi nakłonic do picia...
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 14:03   

Dzisiaj spotkanie w Krakowie :D
_________________
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy.
 
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 23:33   

No to jedziemy z coxem!

Robert M. Wegner - Sen przedwiecznych
Dla mnie bomba! Dla postulowanego "Wydania Specjalnego" z takimi powieściami/mikropowieściami w całości mówimy zdecydowane TAK! Wciągająca fabuła, świetne kreacje postaci, doskonały styl i... CDN :evil: Dobrze, że nowy nr już tuż tuż. Problem w tym jak ocenić pół utworu, choć bardzo mi się owa połowa podoba i chcę więcej!

Stanisław Truchan - Heniek Garncarz i perpetuum mobile
Przyjemne opowiadanie; gawędziarski styl i fajny klimat. Nawet kilka odniesień do HP odcyfrowałem, choć moja znajomość tego cyklu jest właściwie żadna lub znikoma.

Dariusz Domagalski - Incubus
Formoza w akcji :D Kolejny odcinek przygód dzielnej załogi G ;) e...tzn. ORP Dzik na bardzo dobrym, humorystycznym poziomie.

Tomasz Kilian - Mroczne części miasta
Brit-horror ;) Tequilli przypadł mi do gustu. Świetny styl snucia opowieści, interesująca fabuła, czego chcieć więcej... tak, tak - ciągu dalszego ;P: Przemiana bohatera i zakończenie mi osobiście nie przeszkadzały.

Jakub Małecki - Dłonie
Udany debiut, niezły pomysł, sugestywnie oddany nastrój, no i znajomy fyrtel oraz EKWADOR! :mrgreen: Oczywiście tekst mógłby być dłuższy.

Marek Żelkowski - Matka kwiatów
Raport na wstępie nieco mnie zirytował, ale potem całkiem przyjemna sf, choć trochę za bardzo skondensowana (aż się prosi o dłuższą formę), zakończenie zaskakujące to fakt, ale nieco przegadane.

Andrzej Kozakowski - Wywiad
Zawsze mam problem z shortami, bo generalnie to zupełnie inna kategoria niż opowiadanie :arrow: za mało miejsca na pokazanie fabuły/świata/bohaterów. Jest tylko pomysł i styl. I to w tym tekście jest znakomite, przyznaje.

P.S. Po zastonowieniu punkty idą na Gangi Manchesteru i Ręce, które leczą. Archeolodzy, Cesarzowa i Legioniści mają zapewniony punkt w następnym numerze :D
_________________
Wysłano z Atari
Ostatnio zmieniony przez Adashi 10 Kwietnia 2007, 23:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 23:36   

A punkty adashi dodał? :-)
Dzieki za głos. Kto nastepny?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 23:38   

no już dodaje, hehe :mrgreen:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 23:38   

Się nie zapominaj! Hej! :twisted:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 10 Kwietnia 2007, 23:40   

Pamiętałem, pamiętałem, tylko posta musiałem edytować.
Hej!
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group