Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Anegdoty historyczne i inne smaczne kąski
Autor Wiadomość
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24 Października 2005, 14:34   Anegdoty historyczne i inne smaczne kąski

Nie wiem, jak Wy, ale ja czasem trafiam na świetne historie, które warte są wyjęcia z książki i podzielenia się.

Oto pierwsza z nich, z książki Simona, "Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa":

Cytat
Ciekawy dokument opowiada nam, między innymi, o namiętności zbierania relikwii, jaką pałali ówcześni chrześcijanie. W Jerozolimie w Wielki Piątek wystawiano do publicznej adoracji drzewo Krzyża Świętego. Wierni defilowali przed cenną relikwią, leżącą na stole obok tronu biskupa, i całowali ją. Ponieważ jednak pewnego dnia ktoś z nich zagłębił w niej zęby i w ten sposób ukradł mały kawałek świętego drewna, diakoni trzymali tam straż, aby uniemozliwić dokonywanie dalszych kradzieży...]

Spróbujcie to sobie wyobrazić: wnętrze bazyliki, tłum pielgrzymów, i nagle ciach! ktoś niby sekatorem wyszarpuje kawał jednej z najcenniejszych relikwii chrześcijańskich! Z pewnością poruszenie, szok, oburzenie... Jerozolima w ogniu... :P
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 24 Października 2005, 15:32   

:lol: o tym nie słyszałem. Niezłe.. naprawdę niezłe..
A mnie i tak ciągle śmieszy ilość gwoździ z krzyża pańskiego, ilość samego drzewa (podobno przekraczała sporo masę krzyża, na jakim skonał Chrystus) i innych relikwi. W średniowieczu naprawdę były popularne...
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24 Października 2005, 15:45   

Pako napisał/a
:lol: o tym nie słyszałem. Niezłe.. naprawdę niezłe..
A mnie i tak ciągle śmieszy ilość gwoździ z krzyża pańskiego, ilość samego drzewa (podobno przekraczała sporo masę krzyża, na jakim skonał Chrystus) i innych relikwi. W średniowieczu naprawdę były popularne...


Później też - relikwie to taka pozaczasowa moda :) ileż afer o to wybuchło! Parę mam zamiar opisać :) ta przytoczona historia posłuży mi zresztą za kanwę opowiadania :P
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 24 Października 2005, 15:53   

Hmm... opowiadanie w takich klimatach? Brzmi miło :)
A historia ma tyle anegdot, że pewnie i tak nie zdołalibyśmy ich wszystkich wymienić. Ale przyłączam się do propozycji Romka - piszcie, jeśli znacie jakieś!
Ja z chęcią poczytam :]
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 24 Października 2005, 17:18   

Historia jest świetna. szczególnie sposób kradzieży :) Też lubię w ogóle tę książkę :)

Romku P., czy to przypadkiem nie do tej historii poszukujesz w innych wątkach określenia narzecza Germanów? :) Czy dobrze odkrywam zamysły autora? :D
 
 
Arlon 
Langolier

Posty: 291
Skąd: inąd
Wysłany: 24 Października 2005, 17:20   

O "wygryzieniu" części Krzyża akurat słyszałem.
O czym będzie to opowiadanie, jeśli można spytać o konkrety?
_________________
Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat.
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24 Października 2005, 17:23   

Wiedźma napisał/a
Historia jest świetna. szczególnie sposób kradzieży :) Też lubię w ogóle tę książkę :)


Kiedy sobie wyobraziłem, jak to musiało wyglądać, pękałem ze śmiechu :D

Wiedźma napisał/a
Romku P., czy to przypadkiem nie do tej historii poszukujesz w innych wątkach określenia narzecza Germanów? :) Czy dobrze odkrywam zamysły autora? :D


Bingo! Tak, przygotowuję się do napisania historii o dwóch Germanach, którzy trochę narozrabiali w Jerozolimie :) zacytowany opis kradzieży relikwii zainspirował mnie :) Ale ja tak mam: czytam i niekiedy przerabiam prawdziwe historie na marną grafomanię :P

Edit, Arlonowi w odpowiedzi:
Pielgrzym z okolic Trewiru trafia do Jerozolimy. Tam poznaje medyka, który pochodzi z Wormacji... i nie jest medykiem, tylko magiem :) no i dochodzi do kradzieży relikwii. A po co? O tym będzie ta nowela :)
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
dofo 
Langolier


Posty: 267
Skąd: Czerwieńsk / Berlin
Wysłany: 24 Października 2005, 17:29   

Poniewaz NURS wyrazil chec walki z osloskopem, a w innych miejscach dyskutanci nie pozwalaja nawet robic aluzji, ze ktos posiada czyjes dobra intelektualne nielegalnie... Mam pytanie nastepujacej tresci. Czy cytowanie ksiazek/utworow/bla bla nie jest powielaniem (czesci lub calosci) bez zgody autora/wydawcy/cioci/kota/ble ble?

Chyba, ze wymusimy opowiadanie anegdot wlasnymi slowami. Pytanie traktuje powaznie, a nie jako prowokacje. CO forum to obyczaj i pragne poznac tutejsze reguly.
_________________
Portal miłośników motocykla Honda CB Seven Fifty
Klub Słaboskrótyznających - uważaj, jak piszesz!
 
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 24 Października 2005, 17:30   

Ja też pękałam przed chwilą, nawet chociaż głowa mi pęka z bólu ;) I chętnie jeszcze raz się tak pośmieję, jeśli powstanie w oparciu o to śmieszne opowiadanie historyczne :)

A jakie nagrody są za odgadnięcie zamysłów autora? :)
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24 Października 2005, 17:32   

dofo napisał/a
Poniewaz NURS wyrazil chec walki z osloskopem, a w innych miejscach dyskutanci nie pozwalaja nawet robic aluzji, ze ktos posiada czyjes dobra intelektualne nielegalnie... Mam pytanie nastepujacej tresci. Czy cytowanie ksiazek/utworow/bla bla nie jest powielaniem (czesci lub calosci) bez zgody autora/wydawcy/cioci/kota/ble ble?

Chyba, ze wymusimy opowiadanie anegdot wlasnymi slowami. Pytanie traktuje powaznie, a nie jako prowokacje. CO forum to obyczaj i pragne poznac tutejsze reguly.


Odpowiedź jest prosta: jeżeli cytujesz, podając źródło, i nie jest to pół książki, nie ma sprawy.
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24 Października 2005, 17:38   

Wiedźma napisał/a
Ja też pękałam przed chwilą, nawet chociaż głowa mi pęka z bólu ;) I chętnie jeszcze raz się tak pośmieję, jeśli powstanie w oparciu o to śmieszne opowiadanie historyczne :)


Ono będzie serio :) nie groza, ale jednak pisane na poważnie.
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 24 Października 2005, 17:42   

To jeszcze brzmi ciekawiej, poważnie o niepoważnej sytuacji :) Chociaż pewnie wówczas to było BARDZO POWAŻNE wykroczenie :)
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 26 Października 2005, 22:04   

Z narzeczami jest trudno, bo w tych wiekach pisano tylko łaciną, a jeśli było jakieś narzecze, to nie ma śladów pisanych, hm... ciężka sprawa będzie ;)

A czy ta opowieśc będzie się toczyła wokól tej jednej anegdoty, czy też znajdzie sie ich więcej "? ")
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 28 Października 2005, 18:04   

Myślałam, że będzie tu więcej takich anegdot, a tu cisza :(
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 28 Października 2005, 19:49   

Bo ciężko jakieś porządne anegdoty znaleźć..
W temacie o komiksach internetowych jest bardzo fajny komiks - można potraktować jako anegdotę. Polecała go tam Margot :)
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 28 Października 2005, 20:00   

Pako napisał/a
Bo ciężko jakieś porządne anegdoty znaleźć..


Książki trzeba czytać, Pako, książki, a nie tylko łupać w "ciupankę" :P :P :P

Pako napisał/a
W temacie o komiksach internetowych jest bardzo fajny komiks - można potraktować jako anegdotę. Polecała go tam Margot :)


O, muszę zajrzeć. Mnie się za to podoba to, co robi Ywaldeiro, jestem pod wrażeniem :P a jego opis śląskiej wersji Kajka i Kokosza też jest ładną anegdotą :P
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 28 Października 2005, 22:09   

To może ja opowiem o moim miejscu pochodzenia - Łysej Górze... Dawni Słowianie uważali, że w tym miejscu przejawia się swiętość :)
Na jej szczycie znajdowała się bożnica poświęcona bożkom Lelum i Polelum :)
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 28 Października 2005, 22:15   

I ciekawostka słowiańska dla facetów: dziewictwo w owych czasach nie było cenione, bo uważano, że dziewczyna pozbawiona dziewictwa jest dobrą kandydatką, ponieważ podoba się chłopakom. Panny z dzieckiem były traktowane jako rodzaj zaświadczenia o płodności :)

Hm... wygląda na to, że wszyscy faceci mają pochodzenie słowiańskie :P
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 28 Października 2005, 22:25   

E.. słowianinem to może i jestem, ale co do tego swię nie zgodzę. Ale to zupełnie inny temat już :)
Z anegdot średnio-historycznych - kumpel miał szczęście spotkać w pociągu faceta, który święce wierzyłw to, że jest członkiem pierwszej krucjaty do Ziemii Świętej, która wyruszyła w (sic!) 1400 tkórymś roku :D
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 28 Października 2005, 22:32   

Pako napisał/a
E.. słowianinem to może i jestem, ale co do tego swię nie zgodzę. Ale to zupełnie inny temat już :)
Z anegdot średnio-historycznych - kumpel miał szczęście spotkać w pociągu faceta, który święce wierzyłw to, że jest członkiem pierwszej krucjaty do Ziemii Świętej, która wyruszyła w (sic!) 1400 tkórymś roku :D


Ale Pako to już inny wątek, nadający się do anegdot psychiatrycznych a nie historycznych :D
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 28 Października 2005, 22:36   

Wiedźma napisał/a
Pako napisał/a
E.. słowianinem to może i jestem, ale co do tego swię nie zgodzę. Ale to zupełnie inny temat już :)
Z anegdot średnio-historycznych - kumpel miał szczęście spotkać w pociągu faceta, który święce wierzyłw to, że jest członkiem pierwszej krucjaty do Ziemii Świętej, która wyruszyła w (sic!) 1400 tkórymś roku :D


Ale Pako to już inny wątek, nadający się do anegdot psychiatrycznych a nie historycznych :D


A nie, obywatelko Wiedźmo, to wątek edukacyjny - Pako, ponieważ podał niesamowitą datę, poczuje się w potrzebie sprawdzenia, kiedy to te krucjaty do Ziemi Świętej wędrowały :P :P :P a przy okazji pewno znajdzie jakiś smaczny kąsek, którym się podzieli... :D
No, chyba że zna prawidłowe daty, wtedy jest OK.
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 28 Października 2005, 22:49   

Żeby nie było - wiem, że wyprawy były wcześniej, dlatego też napisałem (sic!) jako wyraz mojej niewiary w to, co ten gostek gadał.
Ale dla nauki napiszę: I wyprawa krzyżowa rozpoczęła się w 1095 roku :) Anegdot zaraz poszukam, tam ich bedzie pełno :)
Edit:
W odpowiedzi na apel jeszcze w 1095 roku pod murami Konstantynopola pojawiła się ogromna rzesza cywilów (ok. 40 000 ludzi), źle zorganizowanych i zupełnie bezwartościowych jako wojsko. Cesarz Bizancjum nie wpuścił ich do miasta, lecz przetransportował szybko do Anatolii, gdzie ten tłum został wybity do szczętu przez siły sułtana Ar Rumu Kilidż Arsłana, w potyczce pod Nikeą.
Z Wikipedi
Wiedziałem, że sporo ich tam było, ale żeby 40 000? Tego nei podejrzewałem... Szukam dalej :)

Edit2:
Część krzyżowców IV wyprawy została ekskomunikowana :!: Z początku ekskomunika dotyczyła całości wyprawy, potem jednak papież wybaczył i rozgrzeszył Franków, Wenecjanie natomiast pozostali poza Kościołem. Ciekawa sytuacja, co nie? Wyprawa Krzyżowa, której część nie należy do kościoła. Bardzo fajne :) Gwoli ścisłości - papież potępił ich za atak na port Zadar.
I nie zaprzestaję szukania. Musi tam być jeszcze coś ciekawego :)

Edit3:
Cała IV Wyprawa Krzyżowa wydaje się być wielką farsą. Z początku szli walczyć z muzułmanami o Ziemię Świętą, a skończyło się na tym, że poszli łupić Konstantynopol, czyli Bizancjum, czyli chrześcijan :shock:
I jeszcze nei koniec moich poszukiwań.

Edit4:
Krucjata dziecięca - zorganizowana w 1212 roku jako kontynuacja krucjat, pielgrzymka dzieci z terenów zachodniej Europy do Ziemi Świętej, w celu oswobodzenia jej z rąk Muzułmanów. U podstaw tej krucjaty legła wiara w możliwość pokonania wroga siłą czystych dziecięcych serc.

W krucjacie brało udział około 30 tysięcy dzieci. Grupa pielgrzymów z Niemiec dotarła, zdziesiątkowana podczas przejścia przez Alpy tylko do północnych Włoch. Tam dzieci, których nie miał kto przewieźć do Ziemi Świętej, rozproszyły się po Italii. Dzieci z Francji (tzw. krucjata pastuszków) dotarły do Marsylii. Kupcy weneccy wywieźli je na swoich statkach do północnej Afryki i tam sprzedali w niewolę. Część statków po drodze (prawdopodobnie dwa) zatonęła.
Źródło: Wikipedia
Czyż to samo w sobie nie jest śmieszne? Komiczne. A nawet tragikomiczne...
No.. na razie koniec :) ale temat pewnie ejszcze am wiele tajemnic, o których możnaby pisać. Nie samymi anegdotami jednak żyje człowiek :)
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 29 Października 2005, 08:28   

Pako napisał/a
E.. słowianinem to może i jestem, ale co do tego swię nie zgodzę. Ale to zupełnie inny temat już :)
Z anegdot średnio-historycznych - kumpel miał szczęście spotkać w pociągu faceta, który święce wierzyłw to, że jest członkiem pierwszej krucjaty do Ziemii Świętej, która wyruszyła w (sic!) 1400 tkórymś roku :D

Wychodzi na to, że nie jestem Słowianką:(
A facet z pociągu, skoro brał udział w pierwszej krucjacie, musiał być bardzo sędziwy. Trudno więc dziwić się, iż zapomniał w którym to było wieku;)


Wracając do tematu: mnie zawsze najbardziej rozczula historia papieża Klemensa VIII, który przebywając u nas w charakterze legata zasmakował w piwie z Warki. Po powrocie do Rzymu ciężko zachorował; leżąc w gorączce wspomniał nasz pyszny trunek (Piva di Varca!). Zgromadzeni dookoła łóżka kardynałowie nie dali po sobie poznać konsternacji - zaintonowali zgodnym chórem: santa Piva di Varca, ora pro nobis! :))
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 29 Października 2005, 10:45   

E... z tą warką to na serio? bo że piwo dobre, to ja wiem :D ale żeby papież je żłopał? Albo umiejętnie sobie jaja robisz, że się tak wyrażę :)
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 29 Października 2005, 11:38   

A coś o tej "Pivadivarce" słyszałem swego czasu...

Wysilę się na jakąs anegdotę, zobaczymy, jak mi pójdzie:

Czytam sobie własnie z braku laku drugi raz Cyfrową fortecę niesławnego Dana Browna, a tam pisze (tzn. jest napisane), że w Sewilli pochowany jest sam Krzysztof Kolumb. Nie, nie cały jednak. Jako, że to wielki człowiek był, jego kawałeczkami obdzielono wiele kościołów w Hiszpanii. Sewilli akurat dostała się moszna...

No taka ta anegdota :oops: . A poza tym nie wiadomo, czy prawdziwa, bo to przecież Dan Brown...
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4363
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 29 Października 2005, 11:49   

Gustaw G.Garuga napisał/a
Czytam sobie własnie z braku laku drugi raz Cyfrową fortecę niesławnego Dana Browna, a tam pisze (tzn. jest napisane), że w Sewilli pochowany jest sam Krzysztof Kolumb. Nie, nie cały jednak. Jako, że to wielki człowiek był, jego kawałeczkami obdzielono wiele kościołów w Hiszpanii. Sewilli akurat dostała się moszna...

No taka ta anegdota :oops: . A poza tym nie wiadomo, czy prawdziwa, bo to przecież Dan Brown...


Hm, akurat temat jest mi bliski - pisało się o konkwiście, pisało :P
W świetle mojej wiedzy zmyślił, bo jeszcze niedawno sami Hiszpanie rozpaczliwie próbowali ustalić, gdzie leżą szczątki Kolumba :)
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 06:46   

A w takim jednym opracowaniu o wierzeniach dawnych słowian, którego tytułu nie pomnę, zacytowano kronikę z XI w. iż "Połocczan nawie bijut". Nawie to zmarli, takie jakby słowiańskie zombi. Wychodzi na to, że mamy pierszeństwo we wprowadzeniu do literatury horroru jako gatunku :wink: Swoją drogą skoro kronikarz wprowadził do swojego dzieła zapis w/g niego historyczny o ataku zmarłych na mieszkańców Połocka (a może Płocka) to musiała to być zakręcona historyjka. Może ktoś się skusi na jej opowiedzenie?
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 09:39   

Niestety gdyby oddać sprawiedliwość, okazałoby się, że w kronikach innych nacji bywa mowa o wilkołakach i stworzeniach wampiropodobnych również spotykanych na polach bitewnych. Tak więc niestety nie tylko nasi:) Ale gatunek - bardzo stary...

Żebym to ja pamiętała czyje wojsko celem wpłynięcia na morale przeciwnika ustawiło w obozie dwa razy więcej namiotów, rozpaliło dodatkowe ogniska i rozpuściło wieść o tajemnicych sprzymierzeńcach wilkołakach... Oczywiście pomogło, bo wrogowie nie wytrzymali napięcia i uciekli przed starciem w popłochu:))
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 11:26   

Taka już nasza ułomność, że co nie znane to diabła wynalazek - bo jak w księdze Hioba przeczytasz, magii nauczył ludzi jeden z Upadłych. Zawsze tak było i wraca nazad z powrotem: każda technologia dostatecznie zaawansowana jest czystą magią. Pod Legnicą tatarzy zaprezentowali jakoweś fajerwerki - diabelski to pomiot. A powiedz jak działa zwyczajny procesor? Ani chybi chochliki tam siedzą.
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 12 Grudnia 2005, 14:18   

Jeśli o średniowiecze chodzi to gdzieś się kołaczą żarty, hymm... jarmarczne, że tak powiem. Jeśli ktoś ciekawy przytoczę.
A anegdotki i historyjki zabawne, to tylko WW 2. Dla zainteresowanych.
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group