[Orbitoski]

[mc]

Cześć Łukasz.

Będziesz miał czas i ochotę, zerknij do najnowszego Magazynu Fantastycznego (10), aktualnie w Empikach - tam będzie "Po zmierzchu".

Możesz też zerknąć do SFFH 19 - tam też znajdziesz (czy eksperymentalne - oto jest pytanie?... większość czytelników SF kręci nosem...) jeden tekst, "Godziny nocne".

Sorki, jeśli mojego posta odebrałeś jako "wycieranie gęby Orbitowskim"...

Będziesz miał czas i ochotę po lekturze "Po zmierzchu", daj znać o wrażeniach.
Próżne to, wiadomo - alem ciekawy...

Pozdrawiam!

[Orbitoski]

Każdy może sobie mna gębę wycierac do woli, artycha znaczy tyle co ścierka
chciałem ładnie napisac, że chętnie przeczytam twój text i teraz wiem gdzie szukać.

[dzejes]

[hrabek]

...i strasznie daleko

[andre]

...i wzorek nie taki....

[Rafał]

I po użyciu powiecić na haku się nie da

[mc]

Kiedyś, być może, wrócimy do dyskusji o "Po zmierzchu" (miałbym nawet taką nieśmiałą nadzieję?...). (Łukasz ma teraz zapewne poważniejsze sprawy na głowie - jak informuje jego wątek na forum, został tatą. Dołączam się do najszczerszych gratulacji!)
Póki co zainteresowanych zapraszam do najnowszego Czasu Fantastyki, gdzie będą mogli poczytać między innymi "Widok z wysokiego okna. Fantastycznym tropem Raymonda Chandlera", o związkach fantastyki z twórczością jednego z ojców chrzestnych czarnego kryminału. (Można tam skądinąd poczytać także szkic o Alexandro Jodorowskym, pióra wspominanego tu pana Orbitowskiego i pana Urbaniuka.)

[mc]

Czytelników zainteresowanych komiksami o Funkym Kovalu zapraszam do wrześniowej "Nowej Fantastyki", gdzie mogą przeczytać artykuł "Punky Rock is not dead", dotyczący tego właśnie tematu.

[Gustaw G.Garuga]

...a zainteresowanych 'leśnymi chłopcami' do wrześniowego SFFiH

[mc]

Hehe, no tak!... Zpraszam tedy do "Leśnych chłoców"... (I tekstów kolegów!)

[savikol]

„Leśni chłopcy” idealnie trafili w mój gust. To chyba przez jesień, mam potworny głód takich klimatycznych i smutnych tekstów. Historia nie jest odkrywcza, nie zaskakuje, właściwie dość przewidywalna, ale jak zwykle w twoich tekstach ma to znaczenie marginalne, tu na kolana powala forma. Gęsta atmosfera, budowanie klimatu, soczyste opisy, to jest to. Tego mi było trzeba.
Respekt!

[Titus Pullo]

[mc]

Dzięki, chłopaki, za wyrażenie opinii. Pogoda za oknem jesienna, a jutro wybieram się do Łodzi, na Festiwal Komiksu, i parę spraw związanych z wyjazdem jeszcze muszę dopiąć - więc miłe słowo na dżdżyste popołudnie jak znalazł...

Dzięki Savikol za uważną lekturę i próbę "wgryzienia się w materię tematu", pod skórę fabuły. Budujące.

Titus Pullo, przy dobrych wiatrach, w niedalekiej przyszłości, jeśli będziesz miał ochotę, będziesz też, być może, miał mozliwość zapoznać się z kolejnym tekstem nieco (formalnie) w konwencji Leśnych. A przy wiatrach bardzo dobrych, będziesz miał też i okazję poczatać coś z "nurtu" wiecznotułaczowego. (Oczywiście chodzi tu o podobieństwo "metody", nie treści.)
Dobrego weekendu!

[Magda]

mc nie wiem czy dobrze trafiłam ale przesyłam pozdrowienia od Ukrainy opowiadania jeszce nie przeczytał ale mu kazałam
Mam nadzieje że wiesz o czym mówie
Pozdrowionka czekamy na wiecej

[mc]

Hehe, a faktycznie wspominał mi coś o tym w sobotę...
Trzymaj się ciepło!

[mc]

Czytelników zainteresowanych tekstem o "Historii fizyki" Andrzeja Wróblewskiego zapraszam do najnowszego Czasu Fantastyki (CzF 4 (13) 2007, w środku także kolejne "chińskie" opowiadanie Dawida Juraszka "Skrypt opowiadacza z epoki"). Spuścizną pośmiertną Philipa Dicka do aktualnej Nowej Fantastyki (NF 11/07, artykuł "Pośmietne życie Philipa D."). A "fantastycznym" (pozornie...?) zwierzyńcem - do najnowszego Magazynu Fantastycznego 2 (11) 2007 ("Co krok Ptak Rok, czyli z fantastyką wśród zwierząt").

Oprócz artykułu (i niedługiego, ale bardzo nastrojowego opowiadania Andrzeja Miszczaka, również autora znanego z forum i łamów SFFH) w MFie można także poczytać beletrystyczny "Zmierzch śmierci jego. Apokryf".

[mc]

z okazji nadchodzących Świąt, czytelnikom i autorom wszystkiego najlepszego, ambitnych wyzwań czytelniczych i autorskich, odważnych Wydawców, zadowolenia w życiu prywatnym i satysfakcji w zawodowym! Dobrej książki pod choinką i Świąt w gronie rodziny i przyjaciół!
Trzymajcie się ciepło!

[jewgienij]

Tobie również, trzymam kciuki za MC-pisanie. Czekam na kolejne teksty.

[mc]

Hehe, dzięki... Coś beletrystycznie powinno pojawić się w pierwszych miesiącach 2008; póki co zapraszam do styczniowej NF na "Architekturę tajemnicy", artykuł o Andreasie, twórcy m.in. "Rorka".

[Kuba]

A Michał wygrał konkurs literacki i się nie chwali: http://www.pyrkon.pl :)
Gratulacje

[mc]

Bo skromnym, hehe... (Nie no, jasne, dzięki piękne za linka!)

A skoro już jesteśmy w temacie - czytelników zainteresowanych historią zapraszam do najnowszego numeru NF (NF 3/08), do artykułu "Bania u Herona, czyli zaginiona technika starożytnych".

I oczywiście, Kubo, w związku ze wspominanym konkursem, gratuluję także Tobie!

[mc]

Do majowo-weekendowego poczytania: "Koniec dzieciństwa", wspominkowo o Arthurze Clarke'u (NF 5/08); "Opowieści piasku. Seks, sny i starzy bogowie", o głównie literackiej twórczości Neila Gaimana (CzF 2(15)2008); i "Robak zabójca i małpy alkoholiczki. Biologia w Hollywood", o strategiach ewolucyjnych niektórych zwierząt (i biologów?...), MF 1(12)2008.

Enjoy.

[mc]

... a także nowe Creatio Fantastica, które właśnie zawisło na Sieci.

Spis treści:

Literatura:
Michał Foerster, Śmierć hydraulika – rzecz o pewnym śledztwie;
Jakub Jałowiczor, O, Elbereth! – ani słowa o elfach.

Wywiad:
Tomasz S. Gałązka w rozmowie z Joanną Bator - między innymi o fantastycznej Japonii.

Publicystyka:
Michał Cetnarowski, Bohaterowie (i bajki) do wynajęcia. Fantastyka, komiks, diabeł i postmodernizm - co z komiksem po Gaimanie.
Paweł Ciećwierz, Ostatni spektakl w teatrze wyobraźni, czyli marudzenie weterana - napisane z miłości do RPG.
Tomasz S. Gałązka, Alfabet Tetrixa po raz 13 i ostatni - literki K część 2
Cezary Zbierzchowski, W okowach fantazji, w pajęczynie realu (10). Nagrody, żółć i Stasia Bozowska - z Czarka wychodzi pozytywista.

Recenzje:
Michał Cetnarowski, Leaving Tainaron – list o listach;
Tomasz S. Gałązka, Jeden dzień z życia Andrieja Daniłowicza – który w niczym nie przypomina jednego dnia Iwana Denisowicza;
Andrzej Miszczak, Nadneandertalskim wysiłkiem – jak nasi bracia w rozumie budują socjalizm (...?);
Andrzej Miszczak, Samotnik z Walii – o wydanym po polsku w Tetriksowym tłumaczeniu zbiorze opowiadań;
Jakub Nowak, Fury, skóry i komóry, czyli rosyjska przemoc (symboliczna) – kolejny dowód na to, że zespół redakcyjny CF ma słabość do Wiktora Pielewina;
Emil Strzeszewski, Dylogia dla malarzy – próba przedstawienia niewiedzy recenzenta po przeczytaniu dylogii Hala Duncana;
Sławomir Spasiewicz, Recenzje periodyków papierowych – tylko tych, które nowy naczelny CF prenumeruje.

Gry planszowe:
Andrzej Świech, PlanShow 5 – tym razem o karciankach;
Andrzej Świech, Karcianki wiele warte – szerzej o tym, że gry karciane nie kończą się na brydżu, pokerze, tysiącu czy innym makao.

[Kruk Siwy]

Wybacz chłopie, że w Twoim wątku, ale skoro zamieściłeś tu spis treści CF no to...

Zerknąłem jednym okiem do recenzji z SF i wyczytałem tam, że ostatnią (jak narazie) polecankę poświęciłem głównie Grzegorzowi Drukarczykowi. Ekhem. Polecanka ta jako żywo poświęcona była Bohdanowi Peteckiemu z niewielkim dodatkiem Grzegorza D.

Zaprawdę internetowi recenzenci bredzą, w tym przypadku nie czytają "recenzowanych" tekstów.
I autor tej "recenzji" się potem dziwi i to dziwi się we wstępniaku do CF.
Siedzieć w kącie i się wstydzić! Ot, co.

[mc]

Co do miejsca zamieszczenia spostrzeżenia - oczywiście jak najbardziej zasadne, z mojej strony nie ma najmniejszego problemu. (Choć gdybyś chciał zwrócić uwagę bezpośrednio Sławkowi, szukaj go proszę na forum CF.)

Rzeczony recenzent SF (Sławek Spasiewicz), napisał tak: SF 27" Tomasz Bochiński poświęca swoje Polecanki głównie osobie Grzegorza Drukarczyka, wspominając kilka jego świetnych opowiadań - jedno z nich, Reguła przetrwania, zostało przypomniane w tym numerze. Po „ponoć wydaną" powieść Zabijcie Odkupiciela zapraszam serdecznie do Taniej Książki w Krakowie - kiedy ostatni raz tam byłem, widziałem na półkach kilka smutnych egzemplarzy, leżących tam chyba drugi rok."

I rzeczywiście - Polecanka była poświęcona B. Peteckiemu (dwie pierwsze kolumny tekstu; zerknąłem dla przypomnienia), ale jednocześnie z półtorej kolumny poświęciłeś, Kruku, G. Drukarczykowi. Czy to, jak piszesz, "niewielki dodatek" czy nie, każdy (w tym i recenzent), musi zdecydować sam. (Choć o Peteckim, oczywiście, należałoby w recenzji wspomnieć także).

Dzięki za uwagę (choć nie wiem, czy zasadnym było aż tak podlewać ją goryczą). Jak mówię - uważasz inaczej, zwróć uwagę Sławkowi bezpośrednio.

Serdecznie pozdrawiam!

[Kruk Siwy]

mc, zabawnym mi się wydało i tyle. To tak jak o obiedzie składającym się ze schabowego i mizerii powiedzieć: kelner podał nam głównie mizerię.
Lubię obu autorów, ale powiedzmy sobie szczerze dorobek ich jest raczej nieporównywalny.
No, ale mniejsza. A co do goryczy to stary jestem, zgorzkniały i złośliwy. Tym razem raczej zasadnie.
I ja Cię pozdrawiam.

[mc]

Tytułem uzupełnienia, wklejam jeszcze sprostowanie Sławka, w formie, w której mi je podesłał na maila.

Sławomir Spasiewicz napisał

[Kruk Siwy]

Sławek daj spokój. Wypadek przy pracy tylko na litość przodków nie rób mi tego więcej!

Dzięki mc, za umożliwienie wyjaśnienia sprawy.

[mc]

Cała przyjemność po mojej stronie, Kruku!

-----
A teraz krótkie info do zainteresowanych autorów: z powodu niewielkich (mam nadzieję...) kłopotów ze sprzętem, przez najbliższe dni mogę mieć utrudniony dostęp do sieci (gdyby człowiek był mądrzejszy, z prawa Murphy'ego wyliczyłby prawdopodobieństwo takich usterek z dokładnością do doby) - zatem kontakt ze mną może być nieco "przesunięty w fazie". Za co paron, i czym za bardzo, proszę, się nie przejmujcie (tylko róbcie swoje...).

Czółko!