To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Szukam dobrej ksiazki SF,ale...

crc - 7 Grudnia 2006, 21:32
Temat postu: Szukam dobrej ksiazki SF,ale...
Na poczatek chcialbym wszystkich przywitac. Mam pewnien problem szukam dobrej ksiazki SF,
ale o specyficznym klimacie. Problem w tym, ze jestem kompletnie zielony w tej literaturze. Zalezy mi na tym, zeby ksiazka nie byla o najbardziej popularna. Lecz na tym zeby zawierala moje ulubione kryteria. Jestem fanem seriali "BattleStar Galactica" i "Oblivion", bardzo podoba mi sie ten klimat. Chcialbym dorwac ksiazke wlasnie taka, ktora zawieralaby ten caly "kosmiczny" science fiction. Wojny,kolonizacja,kosmos to jest to czego szukam w ksiazce. Wiec, czy ktos moze mi polecic wciagajaca ksiazke, ktora zawieralaby wlasnie to?

edit: jesli znacie swietna ksiazke, nie konicznie taka ktora zawieraja powyzsze kryteria. To tez chetnie bym ja przeczytal.

Z gory dziekuje, licze na pomoc :)

gorat - 7 Grudnia 2006, 21:42

Przeniesiony, do Bijalni proszę (regulamin!).
Argael - 7 Grudnia 2006, 21:50

Zaraz Cię ktoś pogoni do wątku "Biją" w dziale "Zadomowienie - powitania na forum". Takie tu panują zwyczaje, więc się tym nie zrażaj.
Jeśli chodzi o takie kosmiczne SF, a jesteś, jak twierdzisz, zielony w literaturze, to można by chyba zacząć od powieści ze świata StarCrafta. Nie czytałem, ale podobno są przyzwoite i mają odpowiedni klimat.
Poza tym, bardzo polecam książki Mike'a Resnicka, zwłaszcza "Santiago" (już chyba nie do dostania w normalnej księgarni, nie wznawiali tego ostatnio, a szkoda). "Linia marzeń" i "Imperatorzy iluzji" oraz "Zimne błyskotki gwiazd" i "Gwiezdny cień" Siergieja Łukianienki to też rewelacyjne SF kosmiczne, gdzie ani wojen, ani kolonizacji nie brakuje.
To wszystko, co mi na razie przychodzi do głowy.

EDIT: O, właśnie ktoś Cię pogonił. Wykrakałem :)

elam - 7 Grudnia 2006, 21:54

- van Vogt tez pisal swojego czasu fajne space opery...
NURS - 7 Grudnia 2006, 21:57

I ja, i ja też :-)
gorat - 7 Grudnia 2006, 21:59

NURS, Ty się nie ładuj pod ostrzał - kiedy ta powieść, no?!? :twisted:
crc - 7 Grudnia 2006, 22:01

Dziekuje za tak szybka odpowiedz :) Sprawdzilem na necie i napewno ktoras z powyzszych ksiazek przeczytam. No i za to, ze juz wiem co to sa "Space Opery". Jesli znacie jakies jeszcze to mozecie podac, zapisze je i przeczytam w pozniejszym terminie. Jescze raz dzieki

Sorka mod, ale nie moglem sie wpasowac w zaden z dzialow..

NURS - 7 Grudnia 2006, 22:06

Space oper jest całe mnóstwo, poczytaj Webera Honor Harrington z Rebisu, jest tego z kilkanaście tomów. Isa puściła serie general i coś Johna Ringo. W serii amberu znajdziesz sporo kosmicznych rozwalanek.
A książka będzie, tylko najpierw inna :-)

elam - 7 Grudnia 2006, 22:07

hyhyhyhy :mrgreen: co za gollum, "sorka mod" do gorata napisal.... ojejej :mrgreen:
sorka, gorat, :mrgreen: za ten offtop - no ale humorek dzisiaj mam... i jeszcze to mi poprawilo...
czy moznaby zalegalizowac bicie gollumow poza przywitalnia? co? plizzzz?

no i zeby bylo ontopicznie - Nursie, no wlasnie, co z tymi space-operami? twoja... i moja? :mrgreen:

crc - 7 Grudnia 2006, 22:18

Widze, ze wszystkie te ksiazki tj. ("Linia marzeń", "Zimne błyskotki gwiazd", "Gwiezdny cień") Musze przeczytac, przeczytalem recenzje i to jest wlasnie to czego szukalem. Dzieki wielkie
Fidel-F2 - 8 Grudnia 2006, 07:02

Nie cztałem ale pewnie wszystkie produkty Star Warsowe.
gorat - 8 Grudnia 2006, 14:24

Ale chodzi o dobre książki.
Fidel-F2 - 8 Grudnia 2006, 14:35

a to przepraszam :oops:
Ellen - 8 Grudnia 2006, 15:23

Możesz też spróbować White'a. Cykl o Szpitalu Kosmicznym ma lepsze i gorsze tomy, ale ogólnie może się podobać.

pozdrawiam
Ellen

gorim1 - 8 Grudnia 2006, 15:42

ja polecam petera f. hamiltona i dysfunkcję rzeczywistości i kontynuacje
crc - 17 Maj 2007, 19:44

Witam ponownie:) bede mial teraz duzo wolnego czasu, wiec postanowilem poszukac kolejnych ciekawych tytulow. Bardzo spodobaly mi sie ksiazki polecone przez was (szczegolnie Zimne Blyskotki Gwiazd i Gwiezdny Cien). Postanowilem was zapytac ponowie, co byscie mi poradzili? Bardzo podobal mi sie chaotyzm w tych ksiazkach, strasznie nie lubie przechodzic przez 300stronicowe wstepy (jak np. Diuna). Macie cos dla mnie ;) ?
Słowik - 17 Maj 2007, 20:12

Polecam cykl o Marsie Kima Stanleya Robinsona (Czerwony, Zielony, Błękitny Mars).
Kolonizacja Marsa jak najbardziej. Co prawda wojen tam nie ma, nacisk położony bardziej na zagadnienia naukowe, socjologiczne, terraforming, zmiany klimatyczne, polityczne itp. Fabuła jednak na tym nie cierpi ani trochę.

Ixolite - 17 Maj 2007, 20:24

O, tak, kolorowe Marsy godne polecenia, choć mało w nich Space Opery. Bardziej fabularyzowany dokument przypomina, ale w bardzo dobrym wydaniu. Może się w końcu przemogę i zdobędę Zielonego :)
crc - 17 Maj 2007, 20:34

Nie moge tego nigdzie znalesc, dokladny tytul to "kolorwe marsy". W kazdym razie nic konkretnego nie znajduje na googlach
Ixolite - 17 Maj 2007, 20:36

Nie nie, sorry za wprowadzenie zamieszania:

Kim Stanley Robinson

Czerwony Mars
Zielony Mars
Błękitny Mars

Prószyński i S-ka to wydało.

dzejes - 17 Maj 2007, 20:40

Ostrzegam, ja nie zmogłem nawet połowy Czerwonego Marsa - a jestem przyzwyczajony do różnych gniotów.
Ixolite - 17 Maj 2007, 20:41

Kwestia gustu, ale gniotem bym tego nie nazwał dzejes :F
crc - 17 Maj 2007, 22:37

I mowisz, ze kolorowe(^^) marsy sa typowymi space operami? Bo wlasnie czegos takiego szukam, lubuje sie w ksiazkach tego typu, w sumie to innych raczej nie trawie :)
dzejes - 17 Maj 2007, 23:01

crc napisał/a
I mowisz, ze kolorowe(^^) marsy sa typowymi space operami?


:roll:

Słowik - 18 Maj 2007, 09:08

Typową na pewno nie. Jak pisałem nie ma wojen, a więc kosmicznych strzelanek, przemieszczania się bohaterów po wszechświecie w swoich kosmicznych stateczkach itp.
crc, przeczytaj sobie może Fundację Asimova. Jeśli chcesz więcej akcji to książki o Honor Harrington chyba byłyby dobre.

crc - 19 Maj 2007, 13:14

Dzieki wielkie Słowik, wlasnie czegos takiego jak o Honor Harrington szukalem :) Fundacja tez zapowiada sie ciekawie, dzieki za pomoc panowie :)
mawete - 20 Maj 2007, 14:16

Jeśli space oprea to "Kobra" - Timothy Zahn i następme części daje sie czytać bez specjalnego bólu. A jeśli o lepsze pozycje to "Żołnierzu nie pytaj" Dicksona mogę polecić.
Fidel-F2 - 20 Maj 2007, 16:14

Czerwonego marsa rzuciłem tak po 60-70 stronach, straszliwie mnie nudziło


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group