To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Historia - Historia gatunku science-fiction w literaturze

ref - 2 Grudnia 2006, 21:53
Temat postu: Historia gatunku science-fiction w literaturze
Witajcie ludzie, którzy kochacie fantastykę!!!

Jestem Ref i jestem, jak łatwo to zauważyć, nowy na forum. Tak samo, jak Wy lubuję się z pasją w literaturze fantastycznej, choć od niedawna się zaraziłem, przyznam. Tak to już jest, jak człowiek złapie w ręce to pismo. Bardzo mi się spodobało i będę je sobie dalej czytywał. Świetna robota! Ale nie o tym ja tu chciałem prawić, mianowicie chodzi mi o gałąź fantastyki - science-fiction, lub jak kto woli fantastykę naukową. Mam do Was pytanie odnośnie literatury s-f.
Czy zna ktoś dobrze historię tego gatunku i potrafiłby czysto i przejrzyście ją wyłożyć, oczywiście w wielkim skrócie, chodzi mi o zarysy historii s-f w literaturze. Ewolucji tego gatunku w literaturze polskiej i obcej, głównych twórców, podziały w s-f, jakieś linki.
Po prostu potrzebuję zdobyć troszkę wiedzy o historii.
I właśnie zwracam się do Was z tą prośbą.
Pomożecie?
Ciepło pozdrawiam.

NURS - 2 Grudnia 2006, 21:58

Pomogą, ale sio do przywitalni.
Wiesz, uczyni cie silniejszym, to co cię nie zabije... ale pobolec musi... :-)

elam - 2 Grudnia 2006, 22:02

oo, historia SF to moj konik :) ale najpierw musisz tu troche posp... yyy, tego, no, postow popisac. :)

udowodnic, ze SF czytasz.
ze inteligentny i rowny facet z ciebie.


bo w dzisiejszym swiecie, moj drogi, nic za darmo... :mrgreen:

hjeniu - 2 Grudnia 2006, 22:17

no i wylegitymować się z posiadania ogródka :mrgreen:
Dunadan - 2 Grudnia 2006, 22:39
Temat postu: Re: Historia gatunku science-fiction w literaturze
ref
Cytat

Czy zna ktoś dobrze historię tego gatunku


Nooo... więc wszystko zaczęło się od wielkiego wybuchu... a potem był dinozaury :D A tak na serio to dość ciekawa sprawa, czekam na czyjąś odpowiedź bo sam jestem ciekaw - Elam, nie każ za długo czekać :D
Zapraszamy Ref do wątku 'Biją" - hihihi...

Pako - 3 Grudnia 2006, 09:17

A i tak wszystko zaczęło się od Verne'a ;)
Rodion - 3 Grudnia 2006, 10:08

Najpierw byl Gilgamesz, a potem dali Zajdla Grzędowiczowi :P :wink:
gorim1 - 3 Grudnia 2006, 10:24

ja swoją drogą polecam dziełko dunna droga do science-fiction kilka tomów i sobie to wszystko ułożysz w główce
ref - 3 Grudnia 2006, 11:44

[Pokazał legitymację jadącą octem]
Może być? 8)

Co do mojej wiedzy na temat s-f, na razie jest jeszcze powiedzmy nikła, choć na przykład Verne'a troszkę czytałem, troszkę Lema, ale przecież Czarodziej z Nantes i nasz Staś to tylko jedni z wielu, którzy trudnili się uprawą s-f, ilu było przed nimi, a ilu po nich... hoho!
Także stworzyłem ten temat, by właśnie od Was dowiedzieć się paru rzeczy, poznać ciekawych pisarzy, na pewno znacie dobre ich utwory, godne rekomendacji. Ale głównie liczę na doświadczonych fantastów, którzy głęboko znają historię s-f.
Padło wcześniej zdanie, że zaczęło się od Gilgamesza, zapewne ktoś czytał cykl "Droga do science-fiction". I ja to czytałem, ale mam wątpliwości i dużo dużo pytań, które mnie nurtują.
Czym tak na prawdę jest s-f?
Jaki jest podział?
I jaka historia?

Postaram się uważnie wysłuchać każdej wypowiedzi! :wink:

Więc, pierwsze pytanie - jak można zdefiniować science-fiction? I czy pierwszym s-f był tablicowy Gilgamesz?

Adashi - 3 Grudnia 2006, 11:49

Gilgamesz to prędzej jest fantasy niż sf.

PS: Ref, przywitaj się ze wszystkimi w wątku Biją, takie tu są zasady. Pozdro.

Rodion - 3 Grudnia 2006, 12:03

Znowu idziemy w podziały? I będziemy sie zastanawiać czy Achaja lub Świat czarownic, to SF czy Fantasy? :P Jeśli u Verna mamy opis wyprawy na księżyc rozpoczynający sie od wystrzelenia pojazdu z wielkiego działa, to wtedy była sf, a dzis co? Steampunk? :mrgreen:
Jak sklasyfikować robota używającego magii? :twisted:

Adashi - 3 Grudnia 2006, 12:18

FANTASTYKA = SF + Fantasy + Horror. Reszta to podgatunki i odmiany.
Nexus - 3 Grudnia 2006, 13:35

A może tak w skrócie? Coś, co opisuje rzeczy i zjawiska na obecny stan wiedzy nieznane, nieodkryte, nieudowodnione, niemożliwe i nieprawdopodobne :mrgreen:

P.S. Lepiej zajrzyj do wątku Biją, bo zostaniesz napiętnowany i zignorowany :twisted:

hjeniu - 3 Grudnia 2006, 14:40

Nexus nie mieszajmy w to deklaracji programowej PiS. Ok. To nie ten temat :mrgreen:
elam - 3 Grudnia 2006, 14:41

ja ci wszystko porzadnie wyloze, jak juz tu pobedziesz.
powtarzam, nic za darmo. :mrgreen:

dziasiaj powiem tylko, ze :

- Gilgamesz to nie fantastyka. jesli tak, to trzeba by rowniez do fantastyki zaliczyc wszystkie mity: egipskie, mezopotamskie, greckie, rzymskie, Majow i Aztekow, Biblie itd.

nie zaczelo sie od Verne'a;

fantastyka =
*Science-Fiction (w tym podgatunki jak np space-opera, cyberpunk itd )
*fantasy
*fantastique (wampiry, wiklolaki, duchy, zjawiska niewytlumaczalne jak w serialu "supernatural")

horror... to horror. "masakra teksanska pila mechaniczna " na pewno nie jest fantastyka!!. elementy horroru moga wystepowac na przyklad w fantastique, bedzie horror o wampirach. Ale horror nie jest gatunkiem fantastyki.

Roma locuta :)

gorim1 - 3 Grudnia 2006, 14:53

Adashi, na ówczesne czasy prędzej mu do s-f
Elam horror coraz częściej zaszufladkowywany jako gatunek fantastyki to wychodzi ze stanów tam spora część horrorów zaczyna być klasyfikowana do fantastyki

elam - 3 Grudnia 2006, 15:15

gorimku, przeczytaj uwaznie co napisalam powyzej...
widziales "teksanska masakre... " ? ? no.


elementy horroru mozna znalezc wszedzie; u Hitchcocka, w SF, a nawet we "Wladcy pierscieni". moze byc horror fantastyczny, dlaczego nie.
ale nie kazdy horror to fantastyka, wiec nie bedziemy go do niej zaliczac na razie...
:twisted:
jesli chcesz, mozemy podyskutowac. tylko pamietaj, elam zawsze ma racje :twisted: :D

Rodion - 3 Grudnia 2006, 15:16

elam

Cytat
- Gilgamesz to nie fantastyka. jesli tak, to trzeba by rowniez do fantastyki zaliczyc wszystkie mity: egipskie, mezopotamskie, greckie, rzymskie, Majow i Aztekow, Biblie itd.


Powiedziała autorka opowiadań o.... :mrgreen: :wink:

Haletha - 3 Grudnia 2006, 15:19

Linki do dyskusji mogących nieco wyjaśnić:
http://www.science-fictio...topic.php?t=352
http://www.science-fictio...topic.php?t=563

Historia historią, ale czy temat nie nadaje się bardziej do działu z literaturą?

elam - 3 Grudnia 2006, 15:22

Rodion, to nie ma nic do rzeczy.
Gilgamesz jest eposem, opisuje wierzenia owczesnych ludzi, mity. Babilonczycy wierzyli w istnienie Gilgamesza, Astrate. Ja sie do Dimoona nie modle :)

Fantastyka zaczyna sie w momencie, kiedy autor swiadomie i dobrowolnie stwarza wszystko, caly swiat, historie, dla jakiegos celu, nie wierzac w to, co opisuje.
Pierwsze takie dzielo, ktorego slad dochowal sie do naszych czasow, pochodzi z 2go wieku pne.
Bo o Odysei moznaby dyskutowac. Homer spisywal rowniez podania, legendy, mity. Jesli ktos uwaza, ze Odyseja jest fantastyka, to niestety, spiaca Krolewna i Kopciuszek tez sa - mamy tu wrozki, czary, magiczny sen.... fantasy pelna geba :D
No a przeciez tak nie jest - trzeba rozgraniczyc fantastyke, bajki i mity.
ok? :wink:

Rodion - 3 Grudnia 2006, 15:29

Już my wiemy do "kogo" się modlisz :mrgreen: :wink:
Romek P. - 3 Grudnia 2006, 15:44

Gremlinku, małe sprostowanie co do "Władcy much" - o ile pamiętam, gdzieś w tle sugerowana jest III wojna światowa, zatem elementy fantastyki się pojawiają.

A co do grozy/horroru - to tu jest właśnie problem nieostrej granicy. "Teksaska..." to chyba gore, bez elementu fantastyki. Ale sporo rzeczy jest na pograniczu.

Haletha - 3 Grudnia 2006, 15:48

Czy mam rozumieć, że książka, w której występują wymyślne potwory z piekła rodem, nie jest fantastyką, bo to horror? Albo "Horror show!" ?:)
Anonymous - 3 Grudnia 2006, 15:56

Cytat
Znowu idziemy w podziały? I będziemy sie zastanawiać czy Achaja lub Świat czarownic, to SF czy Fantasy?

Dlaczego nie? Ja jestem za podziałem. Nie da się przecież zaliczyć Fundacji Asimova zaliczyć do fantasy ani Conana do science fiction. Nazbierało się tego w literaturze światowej i żeby się w tym nie pogubić, ludzie próbują to usystematyzować, określić, co powinno trafić na jaką półkę. To normalna kolej rzeczy.
elam, bardzo Ci dziękuję za obronę gatunku fantastycznego. :) Nareszcie ktoś napisał, że horror to nie fantastyka, tylko po prostu horror. Może najwyżej wykorzystywać elementy fantastyczne.

elam - 3 Grudnia 2006, 16:09

:shock: :?: :?:
Romku - nigdzie ani slowem nie wspominalam o wladcy much !!!

Krisu - prosze bardzo :)

Haletho - przeciez napisalam chyba wyraznie, ze istnieje fantastyka z elementami horroru, istnieje horror fantastyczny... :roll: ale nie kazdy horror... ech, ile razy mam powtarzac?? Czy jesli wystepuja krasnoludy, jak w sierotce Marysi, to juz fantasy jest??

ludzie, prosze, czytajcie uwaznie... co jest, jakas epidemia problemow ze wzrokiem? :wink:

No dobra.

Moze sprecyzujemy, co uwazamy za horror?
ok. jesli zgodzic sie z tym, co twierdzi

wikipedia

to do worka pt. horror mozna wrzucic polowe fantastyki.
Osobiscie wiec uwazam, ze ta klasyfikacja jest bledna.

Ktos tam radosnie zapisal "Obcego" obok "Frankensteina"," Dr Jekylla i mister Hyde'a", "Psychozy", "Koszmaru z ulicy Wiazow", "Milczenia owiec"...
- Zgadzacie sie z tym????

Przeciez to sa zupelnie inne gatunki... Co laczy "Milczenie owiec z Alienem :?:
tylko nastroj grozy i tajemniczosci.

Wiec prosze, najpierw okreslmy dokladnie, co to jest horror - a potem mozemy stworzyc katalog utworow...

Taclem - 3 Grudnia 2006, 16:28

Ja używam takiej własnej, uproszczonej klasyfikacji, według której czymś innym jest horror a czym innym groza. Z resztą już gdzieś kiedyś o tym na forum pisałem. Czas mija, a ja dalej twierdzę, że moja teze da się wybronić :-)
Pojęcia GROZA używam w kontekście szerszym, wskazując na psychologiczne źródło sztuki (literatury, filmu... whatever) jako narzędzia do oswajania strachu. Strach ten może być najróżniejszy, dlatego zmieści się tu powieść gotycka (wraz z bagażem w postaci romansu grozy spod znaku Nory Roberts), thriller (choćby "Ptaki" czy "Milczenie owiec"), jak i horror.
HORROREM zaś zwykłem określać tą gałąź grozy, w której pojawiają się jakieś znaczące elementy nadnaturalne.
Dlatego tez "Milczenie owiec" czy "Siedem" nie będzie według mnie horrorem, mimo, że często jest tak określane. To thrillery, z polska zwane 'dreszczowcami'. Dlatego też uważam, że terminy te można stosować wymiennie tylko w jedną stronę, zaliczając horror do grozy, nigdy odwrotnie. Różnica między tymi dwoma terminami jest bowiem zasadnicza - tak jak między krzesłem, a krzesłem elektrycznym.

Elam: "Teksańska masakra" nie jest fantastyką? Hmmm... Odwana teza. Przez wzgląd na pewne przymioty Leatherface'a trudno go uznać za zwykłą istotę z krwi i kości. Już sama postać i jej poczynania ociera się o fantastykę.

elam - 3 Grudnia 2006, 16:30

... tylko ze facet istnial i mordowal naprawde, wiec ....
gorat - 3 Grudnia 2006, 16:34

horror fantastyczny - horror o świecie zmodyfikowanym, elementem straszącym są czynniki nadnaturalne, niewyjaśnione, często wiązane z zaświatami


Strzał pobieżny :)

Haletha - 3 Grudnia 2006, 16:40

Cytat
... tylko ze facet istnial i mordowal naprawde, wiec ....

Francois Villon też istniał naprawdę, a jednak dało się o nim napisać "Imię Bestii":)

elam - 3 Grudnia 2006, 16:41

Panu Bogu w okno :)
no pisalam o tym (horrorze fantastycznym) kilka postow wyzej...
a moze rozwiniesz mysl?
jakies przyklady? wowczas bedzie mozna dyskutowac...

czy serie "Archiwum X" uwazasz za horror??
bo tam duzo straszy...
"Miasteczko Twin Peaks"?

jakies inne pomysly?

edit: to bylo do gorata

Haletho: moznaby mnozyc takie przyklady. Ale czy to ma sens??



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group