To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Adam Przechrzta

Navajero - 21 Wrzeœśnia 2007, 14:07

Cieszę się, że się podobało. Uwaga spojler.Jeśli Ci chodzi o element/ stack, to wiem dokładnie co to jest. Dokładniej niż to opisałem. Nie dawałem zbyt wielu detali, bo nie każdego obchodzą procedury AT, a i pewnych informacji lepiej nie upowszechniać. Niby to żadna tajemnica, ale... Koniec spojlera.
mawete - 21 Wrzeœśnia 2007, 14:15

Navajero: dokładnie to samo myślałem :mrgreen: :bravo

//edit: kiedyś jakieś piwo musimy wypic to pogadamy dokładniej :D i dzieki za łzy smiechu w wiadomym momencie.. :mrgreen:

Navajero - 21 Wrzeœśnia 2007, 15:01

No mam nadzieję, że będzie kiedyś okazja odpić to piwko :)
mawete - 23 Wrzeœśnia 2007, 12:50

Przeczytałem resztę opowiadań. Moim zdaniem zdecydowanie tekst numeru. :bravo :D
Navajero - 23 Wrzeœśnia 2007, 14:08

Cieszę się, zawsze to zachęcające dla autora :)
mawete - 23 Wrzeœśnia 2007, 14:10

Tylko w samozachwyt nie wpadnij... :D
Navajero - 23 Wrzeœśnia 2007, 14:13

Spokojnie, to dopiero początek głosowań, jeszcze mnie zdążą skopać ;P:
Tequilla - 24 Wrzeœśnia 2007, 09:07

Navajero napisał/a
Spokojnie, to dopiero początek głosowań, jeszcze mnie zdążą skopać ;P:


Prawie tysiąc sto zarejestrowanych uzytkowników. Nawet jak cię skopie tylko 5% to prawie 60 butów ( licząc, że kopią jedną nogą)
Ciężki jest los autora :D

Gustaw G.Garuga - 24 Wrzeœśnia 2007, 09:15

60 to akurat tylu, ilu głosuje. Być skopanym przez 100% głosujących? :?
Tequilla - 24 Wrzeœśnia 2007, 09:41

No tak, słusznie. A 5% od 60 to zaledwie trzech...

Więc Navajero nie ma się co przejmować, tyle to się da wytrzymać, chyba, że kopią w glanach... :)

Navajero - 24 Wrzeœśnia 2007, 09:42

Nie ma to jak pocieszenie od kolegów po piórze... ;P:
Tequilla - 24 Wrzeœśnia 2007, 10:08

Navajero napisał/a
Nie ma to jak pocieszenie od kolegów po piórze... ;P:


Zawsze do usług.. ;P:

Navajero - 26 Wrzeœśnia 2007, 19:37

No to w najbliższy piątek wychodzi A.D. XIII . Jest tam mój tekst pt. Agentes in rebus. Zapraszam :)
mawete - 26 Wrzeœśnia 2007, 19:40

heh... w czwartek mam wypłatę.... :D
Agi - 26 Wrzeœśnia 2007, 21:18

Navajero, już się cieszę. Alchemik bardzo mi się podobał :bravo
mBiko - 26 Wrzeœśnia 2007, 21:24

Navajero proszę nie mydlić mi oczu jakimś rebusem, tylko przyśpieszyć swoje kroki.
Zwłaszcza Pierwszy :wink: .

Ale i tak chętnie przeczytam.

Navajero - 26 Wrzeœśnia 2007, 22:26

Agi55 - dzięki :)
mBiko - "Pierwszy krok" jest w redakcji :) Spieszę się tak, że mi gałki oczne na wierzch wypływają, bo chciałbym, aby książka wylądowała w sklepach przed Bożym Narodzeniem :wink:

Dabliu - 26 Wrzeœśnia 2007, 22:57

Gratuluję :D
Trzymam kciuki, żebyś już w czwartek dostał Swoje egzemplarze ;)

Navajero - 26 Wrzeœśnia 2007, 23:02

Dzięki Dabliu i także się cieszę, że ta "Twoja" antologia już wyszła. A z autorskimi to będzie jak będzie... To dobry moment do treningu cierpliwości :mrgreen:
Gustaw G.Garuga - 27 Wrzeœśnia 2007, 10:32

Trzymam kciuki za Twoją publikację przed Świętami :D
Navajero - 27 Wrzeœśnia 2007, 10:43

Gustaw G.Garuga napisał/a
Trzymam kciuki za Twoją publikację przed Świętami :D

Trzymaj, trzymaj :) Mam nadzieję, że niedługo będę się mógł Ci odwdzięczyć i też potrzymać kciuki w podobnej intencji.

savikol - 27 Wrzeœśnia 2007, 10:56

Ubawiła mnie postać profesora w „Alchemiku”. Szczególnie miło mi się zrobiło, gdy poczęstował bohatera cygarami Cohiba. Zdarzyło mi się palić to cudo i mam związane z nim miłe wspomnienia. Swoją drogą obecność tych cygar na profesorskim biurku dość mocno podkreśla jego mafijną bossowatość. Tak się składa, że Cohiba I (najkrótsze, ogryzki do 15 minutowego palenia) w Polsce kosztują po 50 PLN za sztukę. Ile kosztuje całe pudełko Explendidos, które jara profesorek? Pewnie tyle co profesorska pensja i to nie jedna.
Uderzyły mnie te cygara, szczególnie, że pojawiają się dwa razy. Uderzyły pozytywnie, rzecz jasna.
Ogólnie całe opowiadanie – klasa. Podobało się, choć finał sprawia wrażenie nieco pośpiesznego. Przydałoby się trochę rozwlec i władować tam więcej napięcia. To jedyna uwaga jaką mam, poza tym bardzo dobry tekst. Przeczytałem z przyjemnością.

Rafał - 27 Wrzeœśnia 2007, 11:11

Poczytałem Alchemika i przypomniałem sobie Stoliczną, nie to, że bym zatęsknił, ale miała swojego czasu taki specyficzny posmak, coś jak Moskowskoya szkoda, że się popsuła. A alchemik całkiem zgrabny wyszedł, może tu i ówdzie trochę toporny, ale ujdzie w tłoku :wink:
Navajero - 27 Wrzeœśnia 2007, 11:29

Dzięki wszystkim za uwagi na temat mojego tekstu :)
Savikolu - pudełko Cohiba Esplendidos ( 15 cygar) kosztuje ok. 1200 złotych. Cieszę się, że podobał Ci się motyw z cygarami. Postać Davidoffa stworzyłem na wzór swojego nauczyciela i promotora, choć rzecz jasna trochę ją podrasowałem :) Zresztą w tym opku 75% to real, łącznie z substancją która niwelowała zapach człowieka. Istniała ona naprawdę i używali jej polscy agenci przed wojną. Tyle, że nie była dziełem żadnego alchemika ;) Zaproponowano mi rozwinięcie "Alchemika" w powieść lub zbiór opowiadań i ofertę przyjąłem. Jak dobrze pójdzie, to pod koniec następnego roku ( bo na wiosnę muszę się wyrobić jeszcze z czymś innym)... Pisząc to w dłuższej formie, postaram się bardziej pokomplikować i zwiększyć napięcie a nawet natężenie :mrgreen:

Gustaw G.Garuga - 27 Wrzeœśnia 2007, 11:39

Navajero napisał/a
Mam nadzieję, że niedługo będę się mógł Ci odwdzięczyć i też potrzymać kciuki w podobnej intencji.

Z góry dzięki, choć zanim będę miał możność porządnie przysiąść i napisać drugą połowę, to ho ho :?

Navajero - 27 Wrzeœśnia 2007, 19:46

Czarny napisał/a
ten doktorek/komandos

Komandos? :) Są pewne aluzje, ale on niekoniecznie musi być komandosem. Pewnikiem jest tylko fakt, że potrafi posługiwać się nożem. Nie jest to nic nieprawdopodobnego. Historyka z tytułem doktorskim, orientującego się co nieco w kwestiach cybernetyki społecznej i wiedzącego jak się trzyma nóż, widzę na codzień w lustrze :P
Czarny napisał/a

ABW grzeczniejsze od przedszkolanki

A czemu miało być niegrzeczne? Nie miało nic do bohatera czy profesora Davidoffa.
Czarny napisał/a

super agent zostawia szyfr do sejfu

Przecież nie na stole, a w dokumentach służb specjalnych z gryfem "ściśle tajne". Nb. to autentyk. Znalazłem w takich dokumentach szyfr do sejfu szefa rosyjskiej agentury w Wiedniu. W aktach był dokładny adres, rozkład mieszkania i informacja, że sejf jest za obrazem w sypialni. Szkoda, że tę willę zbombardowano w 45 :twisted:
Czarny napisał/a
wszyscy palą cygara

Tu mnie masz. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie :mrgreen:
Czarny napisał/a

No nie, trochę za bardzo mi to wszystko trzeszczy - za łatwo, za słodko, za niemożliwie.

Z ostatnią uwagą bym się nie zgodził, choć oczywiście jako czytelnik możesz tak uważać i nic mi do tego. W dwu pierwszych coś jest. Poprawię się :)
Czarny napisał/a

Mam taką uwagę językową, zapewne forma czterech pokojów jest poprawna, ale mi jakoś zgrzytnęło - nie lepiej byłoby czterech pokoi? Mi jakoś lepiej brzmi.

Też się nad tym zastanawiałem, ale nie byłem pewien, a skoro redakcja nie zgłaszała uwag, to tak zostało. Musiałby to rozstrzygnąć jakiś polonista :)

Czarny - 27 Wrzeœśnia 2007, 19:52

Oprócz noża, było jeszcze pokonanie prawie trzymetrowego muru i pokonanie specjalnego systemu alarmowego, poza tym lepiej się wyznaje nad otwieraniem zamków niż Specnaz. No trochę tego jest 8)
mawete - 27 Wrzeœśnia 2007, 20:00

Czarny: czepiasz się... ja tam mówiąc szczerz nie znalazłem nic nieprawdopodobnego :D zreszta znasz odobiście lekarkę, która strzela lepiej niż pluton Marines, a na 3 metrowy mur wlezie jak sadzę bez najmniejszych problemów :mrgreen:
Navajero - 27 Wrzeœśnia 2007, 20:19

Czarny napisał/a
No trochę tego jest 8)

Mur też bym przelazł. Tylko z tym systemem alarmowym mógłby być faktycznie problem. No, ale to w końcu fantastyka ;P:

mawete - 27 Wrzeœśnia 2007, 20:26

Navajero: e tam... jak bedziesz kiedy potrzebował to dam ci fachowca od alarmów (jak się zgodzi :D )... jego motto: "człowiek to zrobił, człowiek może obejść"


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group