To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Najnowszy numer - Numer pomiędzy 12 a 14 - 18.11.2006

Diabolus - 3 Listopada 2006, 20:46

Jestem za wydaniem następnego nr jako NR. 13. I to z 13 na całą strone tytułową :D . "Szczęśliwą cyferką dla mnie jest".
Mateusz Zieliński - 3 Listopada 2006, 20:49

hijo napisał/a
Dunadan, ja zacząłem czytać nie wiele wcześcniej, też gdzieś w okolicach 2, 3 klasy LO, zaczałem oczywiści od Diuny i mi takl zostalo


hijo, respect...
ja juz ledwo pamiętam 2, 3 klasę LO i właśnie docieram do końca Diuny. Nie wiem, czy czytalismy tą samą książkę... ja jestem zmęczony!

Dunadan - 3 Listopada 2006, 21:09

Hijo - ufff... myślałęm ze tylko ja taki leń byłęm :D

Mateuszu - ale to chyba nic strasznego? już w wątku JAcka Komudy poruszyłem ten temat., Mianowicie jest tyle książek które POWINNO się przeczytać że... nie da się wszystkich przeczytać :D

hijo - 3 Listopada 2006, 21:39

Dunadan, nie, nie tylko ty, :mrgreen: pierwszy raz Diunę prawie rok męczyłem (sic!)

Mateusz Zieliński, Diuna Franka Herbeta jest tylko jedna, pytanie w jakim tłumaczeniu? Ja już nie mogę się doczekać, kiedy znowu zacznę czytać Kroniki Diuny. Muszę tylko kupić przenośny sprzęt grający, żeby odpowiednią oprawę muzyczną mieć do czytania.

[jeszcze chwila i dostaniemy warna - trzeba by wymyśleć temat gdzie by o tym można pogadać]

Dunadan - 3 Listopada 2006, 21:53

Hijo, ja Diunę przeczytałęm w tydzień - zupełnie mnie pochłonęła, wspaniałą książka. Ale czytałem obejrzawszy wcześniej Lynchowską wersję... to film zachęcił mnie do książki.
hijo - 3 Listopada 2006, 22:11

A mnie gra komputerowa :mrgreen:
Dunadan - 3 Listopada 2006, 22:13

hehe, no ja też grałem w grę jeszcze przed filmem, ale nie skojarzyłęm jednego i drugiego. Dopiero po latach... i był mały szok :D
Fidel-F2 - 3 Listopada 2006, 23:46

Dunadan nie szokuje mnie fakt, że późno zacząłeś czytać. Szokuje mnie co Cię zachęciło. Toy była w pierwszym numerze SF i pomyślałem sobie, że więcej tego pisma nie kupię, po co mi taka chała. Ale po chwili refleksji zdecydowałem, że dam szanse. No i w drugim był Autobahn i Ognie w ruinach. Znaczy warto było.
Toy to jedno z najbardziej drętwych opek jakie w zyciu czytałem. :lol:

Mateusz Zieliński - 3 Listopada 2006, 23:53

...a ja czytałem bez wcześniejszego grania lub patrzenia. I powiem szczerze: ciężkie to jest i trudne! Przez większą połowę (??) niezrozumiały ciąg dialogów, dopiero później coś tam, coś tam...
Głupio mi, bo to przeciez klasyka, ale jakaś taka...

Agi - 3 Listopada 2006, 23:57

Diabolus,
Cytat
Jestem za wydaniem następnego nr jako NR. 13. I to z 13 na całą strone tytułową . Szczęśliwą cyferką dla mnie jest.


Popieram, uważam, że 13 jest szczęśliwą liczbą, a przynajmniej nie bardziej pechową niż inne :mrgreen:

Fidel-F2 - 4 Listopada 2006, 00:00

Ja was w życiu nie pojmę. Diunę łykałem jak bociek kluski. Podejrzewam nawet, że mi temperatura z pięć kresek podskoczyła. A wy się męczycie. W życiu was nie pojmę. Za stary już jestem. Trzeba sobie chyba miejscówkę na cmentarzu wykupić.
dzejes - 4 Listopada 2006, 00:48

No i super, a ja się jarałem "Pięciorgiem dzieci i cosiem".
To dopiero obciach.

MrMorgenstern - 4 Listopada 2006, 08:48

Czekam, bo już kończę 12 :)
Rodion - 4 Listopada 2006, 09:37

Rok 1970ty, "Astronauci" Lema, pierwsza książka w mojej kolekcji :twisted:
Rafał - 4 Listopada 2006, 09:54

Rodion, hm, nieźle się trzymasz :mrgreen:

Ja Astronautów łyknąłem dopiero gdzieś w połowie lat 80-tych :wink:

Rodion - 4 Listopada 2006, 10:13

:twisted:


Mroźne sztormy, alkohol i fajki, nieźle konserwują :P

Rafał - 4 Listopada 2006, 10:21

No .. :mrgreen:
Dunadan - 4 Listopada 2006, 10:33

Fidel - *beep* :D po prostu odkryłem że czytanie może dać duuużo przyjemności ( czytając Toy dosłaonie lałem po gaciach )
Co do Diuny to miałem tak smao jak ty - wziiiuuut! i przeleciałem książkę raz dwa, super było. Z drugim tomem już nie tak łatwo, czegoś brakowało...

Rafał - 4 Listopada 2006, 10:37

Dun, fuj, obrzydzasz mnie :shock: :wink:
Dunadan - 4 Listopada 2006, 10:41

Masz zbyt bójną wyobrfaźnię ( próbowaliście kiedyś pisać w zimowych rękawiczkach? ale fajnie! :) )
Rafał - 4 Listopada 2006, 10:48

Próbowałem kiedyś założyć ciąg niwelacyjny przy -20, palce nie chwytały leniwek, trzeba było drugą ręką zaciskać palce pierwszej, aby cokolwiek zegrać.

Kurna, ale offtop!!! :twisted:

Gustaw G.Garuga - 4 Listopada 2006, 10:58

Dunadan:
Cytat
( próbowaliście kiedyś pisać w zimowych rękawiczkach? ale fajnie! :) )

Całą zeszłą zimę :mrgreen: Trza przyciąć końcówki palców wskazujących (oczywiście rękawiczek :twisted: ), ale to rada tylko dla tych, co piszą dwoma palcami + prawy kciuk :wink:

Czarny - 4 Listopada 2006, 12:00

Paszli mnie stąd offtopowcy wrrrrrrrrr :evil:
Anko - 4 Listopada 2006, 16:53

gorat:
Cytat
Edit: Anko już wie czy przeczyta temat z wytrzeszczem?

(Że też muszę i po sobie sprzątać...)
Do czegóż ta aluzja ze sprątaniem? :roll:
Aha, Anko nie wiedziała, póki jej Ariah nie zawiadomiła, co w tym wątku się święci. :mrgreen: Bo mi się właśnie długi, pierwszolistopadowy weekend skończył, a razem z nim domowy, nielimitowany dostęp do neta i forum czytam skąpo a wybiórczo. A jeśli ktoś pyta, nie, NURS mi maila nie wysłał, póki mu się nie przypomniałam. :|

NURS:
Cytat
Po kwartę - Joanna Kułakowska znika a na jej miejsce Anko i Naiwna wiara. Hej!
Cytat
po prostu pewien tekst idzie w ksiązce i nie bedę go dublował.
I tak to zostałam zapchajdziurą numeru. :P
Cóż, dwaj obywatele Ż, obywatelu P., obywatele dwojga samogłosek U&O - to honor móc być z Wami tutaj. :wink: Chociaż mogę pójść w ślady Elam i westchnąć, żem przy Was jako ogarek przy latarniach morskich... I któż tu na mnie zagłosuje? :?

Cytat
A opko Ramona P. jest o Filleganie!
Jeee! :bravo Duża szansa, że będzie to dla mnie tekst numeru... Obym się nie zawiodła. Moje fantasy przy Pawlakowym blednie jako księżyc po wschodzie słońca. :oops:

Adashi:
Cytat
:D Popieram inicjatywę!!! Gratulacje dla Anko ;) . Cieszę się razem z Tobą. Skrzynka szampana poraz trzeci. Pozdro.
No, no, trunki zachowaj do grudniowego numeru, bo może po podsumowaniu głosowania będziesz na stypie pił. :twisted: A może raczej (myślmy pozytywnie) wznosił toast nie za mnie, wypełniacz, a tuzy naszej polskiej fantastyki. Cóż, ślinka mi cieknie na Fillegana... I na Psa i Klechę (albo Klechę i Psa, kto ich tam wie 8) )... Żak nas rozbawi a Żwikiewicz poprowadzi ku wyżynom ambitnego SF... Ot, numer wprost na jubileusz roku z SFFH! :shock: :bravo
A Ty, Adashi, widzisz, że nie takie słabe początkujących nogi na te wysokie redakcyjne progi - to i do swego cybera się bierz, nową nadzieją uskrzydlony. :wink: Czytelnicy pewnikiem czekają na dobre SF.
I dzięki za gratulacje. :) Kobieta może nie krzyczeć podczas orgazmu, ale przy przyjęciu tekstu do druku trudno się powstrzymać. :twisted:

W każdym razie, dzięki, NURSie. :mrgreen: Że też akurat na rocznicę dodania literek do SF... 8) I co Ty się tak na 13-stkę boczysz? :evil: "Trzynastego wszystko zdarzyć się może..." śpiewano za czasów mojego dzieciństwa (albo nawet wcześniej). Co prawda, akurat urodziłam się 12-tego, ale 13-tego moja matka i siostra mają imieniny (i to w jednym miesiącu, ech). Moją pechową liczbą jest zupełnie co innego... Ale to insza inszość.
A pamiętacie ten kawał:
Szef do podwładnego:
-Jesteście przesądni?
-E... może trochę...
-Wierzycie w pechowe liczby?
-No... Tak jakby...
-A, to dobrze, bo w tym roku nie będzie 13-stki (trzynastej pensji).

Aha, NURSie, trzymam za słowo, że przywieziesz na Falkon nowe SFFH. Bo zanim poczta doślimaczy prenumeratę... To może już jakiś egzemplarz autorski zaliczę? :twisted:

MrMorgenstern - 4 Listopada 2006, 17:16

Anko:
Cytat
I któż tu na mnie zagłosuje? :?


Ja wpierw przeczytam. Ocenię. Ssssskomentuję (a jakże 8) )

Jak uznam za dobre, to zagłosuję, czemu nie? :P

NURS - 4 Listopada 2006, 18:21

Anko, nie zapchajdziura, byłabyś w kolejnym, ale z powodu wypadnięcia tekstu, musialem przemodelować nieco zestaw. to zamiana miejsc.
gorat - 4 Listopada 2006, 18:24

Anko: naprodukowałem zbędnych postów, które usunąłem z niesmakiem, co za numer wykręciłem... Stąd wzmianka. Nic do Ciebie. I nie smęć, równie dobrze to Romek może nie utrafić w gusta ;)
hrabek - 4 Listopada 2006, 18:29

Gorat ma racje, rob raczej pozytywna kampanie, a nie od razu stajesz na samym koncu szeregu. Dobrze znac swoje miejsce, ale nie trzeba do tego samemu sie pograzac, mozna poskakac troche i pomachac, zeby ci z przodu zauwazyli, ze na tylach sie cos dzieje. Ja podchodze do tego bardzo optymistycznie i mam nadzieje na dobra lekture.
Homer - 5 Listopada 2006, 00:42

No to skoro offujecie, to ja się pochwalę, że też łykałem ostatnio (czerwiec) stosy kartek. Z tym, że nie Diuna, a twórczość pana GeorgeRRMartina. I mimo, że to duże cegły poszło mi sprawnie i szybko :)

A żeby nie było total off jestem za 13.

Homer - 5 Listopada 2006, 00:49

elam napisał/a

Wladce pierscieni czytalam dwa razy


Aż dwa ?? :bravo No, no... Gratuluję :lol:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group