To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Liga niezwykłych dżentelmenów [komiks] - Komiks w "SFFH"?

Max Bohdanowski - 30 Października 2005, 15:14

Witam wszystkich serdecznie!
Dzis po dlugiej przerwie ponownie skontaktowalismy z Robertem Szmidtem.
W zasadzie nie mam nic przeciwko wznowieniu przygod Nikitycza. W tej chwili ukazuje sie (tym razem juz w kolorach) na lamach pisma "K9" (Kijow) co miesiac.
Milo mi, ze ktos z was teskni do gajowego, Burka i Cerbka.
Oni tez tesknia i przesylaja najlepsze zyczenia :)
Moze wkrotce sie spotkacie.

Logan - 30 Października 2005, 15:34

Maxie, tutaj witam Cię nieoficjalnie, oficjalnie powitają Cię wszyscy na forum w dziale "Przepraszam, czy tutaj biją" w temacie "Biją".

Cieszę się, że NURS Cię odnalazł.

Kaxi - 30 Października 2005, 15:45

Ja jestem na nie. Nie przepadam szczególnie za komiksami. Dla mnie szkoda by było poświęcać z 10 stron numeru na komiks, a 2 stronnicowy pokaże co najwyżej fajną kreskę, a nie historię.
Pako - 30 Października 2005, 16:32

Nie, ja jestem raczej za komiksami jednostronicowymi, albo nawet pojedyńczymi paskami. I w nich da się dużo pokazać. Nikitycza (tak się to pisze?) nie znam, więc się nie wypowiem :)
Ale w którkich trzech kadrach komiksowych da sie sporo pokazać. Są tego dowody w internecie. Efektowne dowody :)

NURS - 30 Października 2005, 19:47

Max robił właśnie jednostronicówki:-)
saumel - 30 Października 2005, 23:26

.
Cytat
Nikitycza (tak się to pisze?) nie znam, więc się nie wypowiem :)


To gdzieś ty się chłopie uchował. Nikitycz znają przecież wszyscy! :D

mawete - 31 Października 2005, 08:17

Max Bohdanowski: cieszę się, że NURS Cie odnalaz. Kiedy Nowy odcinek Nikitycza?
Pako - 31 Października 2005, 09:41

Gdzie żem sie uchował? a w wiosce na śląsku :P
A Nikityczna nie znam, bo sf nie czytywałem. :)

NURS - 31 Października 2005, 09:47

Pytania do Maxa najlepiej zadawać w jego wątku
cauchy - 4 Listopada 2005, 09:18

Nikitycz rulez! Właśnie w ocenie pierwszego numeru napisałem, że mi komiksu Maxa brakuje. A tu proszę: nowy wątek. Tak więc i tu wyrażam swoje pełne poparcie dla Nikitycza!
On jest jak Mleczko w Polityce. Od tego z przyjemnością zaczyna się czytanie :)

NURS - 4 Listopada 2005, 09:47

I dlatego chce do niego wrócić.
Formaldehyd - 4 Listopada 2005, 09:51

Nikitycz - powrót? Jak najbadziej! Czasem nawet żałowałem, że tak mało miejsca jest na ten komiks :D Mam nadzieje, że juz wkrótce ponownie zagości na łamach.
Margot - 4 Listopada 2005, 16:50

Ma być, ja chcę, NURS obiecał, Max obiecał => teraz tylko mają dotrzymać obietnic i już. :D
Max Bohdanowski - 4 Listopada 2005, 17:26

Dziekuje jeszcze raz, przyjaciele!
Wasze wsparcie dodaje mi otuhy i weny tfurczej :) Zwlaszcza jesli chodzi o Mleczka. Raczej mu nie dorownam, poniewaz taki karykaturzysta sie rodzi raz na pokolenie. Ja zas dosyc skromny tworca, czesto brakuje mi pomyslow, czasu, natchnenia, ochoty etc. Ale ja rozumiem, ze chodzi o taki sobie rodzaj "podgladania" zycia codziennego Nikitycza. W tym sensie Nikitycz malo sie odroznia od Garfielda. Moze byc niespecjalnie smieszny. Wystarczy aby byl w miare filozoficzny. Jezeli czujemy tak samo, jak gajowy - znaczy ze w porzadku. Chociaz czytalem (o ile sie nie myle) w "Fahrenheicie" ze komiks o Nikityczu byl mizerny, choc (cytuje) "moze nie tak ubogi, jak Ratman w Nowej Fantastyce".

I tu jest dosyc zabawna rzecz. Wielu krytykow wspolczesnych, oceniajac badz jaki komiks, zwykle malo znaja sie na gatunku. W branzy komiksowej istnieje swoja wlasna szkola krytycyzmu, oceniamy sie nawzajem, zwykle ocenia sie powiazanie kreski i scenariusza. Nierzadko zdarza sie bowiem, iz kiepski scenariusz ratuje dobra kreska, i wrecz przeciwnie... W Lublinie czytalem lekcje, pokazalem kilka przykladow tego, ze kreska w niektorych przypadkach zupelnie nie odgrywa zadnej roli oprocz technicznej - wizualizujac schematycznie przebieg wydarzen. Znam faceta, ktory wymyslil pusty swiat zamieszkany przez Nictoty (polaczenie Nic i Istoty). Cala seria ukazuje sie jako stripy (3-4 kadry), rysuje to w CorelDRAW. Nictoty to zera, kazde zero ma dwa oka. Po prostu zrobil jedno zero i dalej je klonuje... Ale scenariusze sa po prostu odlotowe. Nigdy nie pomyslalbym ze tyle mozna nawymyslac o zwyklych zerach :)

Powracajac zatem do Ratmana, chcialbym powiedziec, ze bardzo mi sie podobali scenariusze Grzegorza Janusza. Kreska Tomasza Niewiadomskiego choc wyglada minimalistycznie, ale jest bardzo nastrojowa i odpowiada scenariuszowi. Lesniaka moze oskarzyc chyba ze Skarzycki (;)) za "prymitywna" kreske, ale umowa z Egmontem i tlum fanow - to chyba sie liczy, nie? :)

Jasne, jezeli chodzi o klasyczna graficzna nowele, tu trzeba kogos jak Rosinski, Moebius lub Gimenez. Ale pomyslmy o komiksie prasowym. Wynikl jako "zaawansowana karykatura" i nigdy nie bedzie niczym innym, choc i sa dowody tego ze i to moze byc sztuka: "Leonardo", "Petit Spirou", "Titeuf"...

SFFH jest pismem literackim. Moze sobie pozwolic na karykature (czytaj "comic strips"). Na graficzna nowele raczej nie. Inaczej by przetworzylo by sie na pismo niedokomiksowe i tez niedoliterackie :)

Zreszta, koncze na tym. Jak ktos chce, to pogadamy w moim "kaciku" na zapleczu :) Zapraszam.

Wojak - 5 Listopada 2005, 23:17

a ja nie wiem czy chciałbym powrotu Nikitycza. Bez urazy Maksie, ale ja uważam (jest to tylko moje subiektywne zdanie) że pod koniec Nikitycz był robiony przez Ciebie na siłę. Jakkolwiek na początku bardzo mi się podobał, tak później wydaje mi sie, że pomysłów Ci zbrakło.
Max Bohdanowski - 6 Listopada 2005, 05:18

Wojak napisał/a
pod koniec Nikitycz był robiony przez Ciebie na siłę. Jakkolwiek na początku bardzo mi się podobał, tak później wydaje mi sie, że pomysłów Ci zbrakło.


I masz tu w znacznym stopniu racje, Wojaku. Kiedy autor jest ograniczony jedna plansza komiksu, musi zawsze wymyslac jakis dobry kawal. To sie nazywa "gag". Skoro chodzi o tak specyficzne pismo, kawal musi byc o fantastyce. Wiec autor jest ograniczony tez tematem. Bardzo fajne gagi wychodza z filmow fantastycznych, ale kiedy nie bylo dobrego kina, to mialem przerabane. Wtedy wymyslalem cos o Nikityczu, szukalem czegos zabawnego w nim samym. Zgadzam sie, ze czasem to bylo z palca wyssane, ale zdarzalo sie i lepiej, jak, np. "Czemu Max rysuje nas po pas w trawie" lub "Co potrafi scenarzysta". "Na sile" robilem nawet bardziej nie z braku pomyslu, lub checi, alez braku czasu, bo nie zarabiam komiksem i pracuje jako freelance grafik. Niektore odcinki robilem w noc przed terminem, kiedy mialem czas na komiks, wiec jakosc kreski byla gorsza...

sulka - 6 Listopada 2005, 12:09

Oczywiscie, Nikitycz nie zawsze byl tak wspanialy jak bym chcial, ale powiedzmy sobie szczerze Maksie, bardzo wysoko zawiesiles sobie poprzeczke :wink: Jestem pelen uznania dla tego co bylo i niecierpliwie oczekuje na wiecej :mrgreen:

Apeluje do wszystkich: Dajmy Maxowi i Nikityczowi szanse, wydaje mi sie, ze naprawde warto :D Najwyzej jak bedzie zle, to po paru numerach w mniej lub bardziej przyjemny sposob zostaniesz Maksie o tym poinformowany :twisted: A tak poza tym, mamy kontakt z Maxem, nic nie stoi na przeszkodzie, aby puscic do autora PMa z jakims ciekawym pomyslem na kolejny odcinek. Jeden odcinek wyscenarzujesz ty (ale mi babol wyszedl :lol: ), nastepny ktos inny i bedzie fajnie. Swieze spojrzenie i w ogole.

mawete - 7 Listopada 2005, 11:09

sulka: nie musicz apelowac, IMO Nikitycz jest świetny, a nie ma takiego dzieła które by się wszystkim podobało...
sulka - 7 Listopada 2005, 11:27

heh, ja go tylko bronie, tak na wszelki wypadek, zeby ci, ktorzy go nie znaja dali mu szanse, a ci ktorzy znaja, ale twierdza ze obnizyl forme hmmm... tez dali szanse :wink:
Taclem - 7 Listopada 2005, 14:58

Jakiś czas omijałem ten wątek. Pomyślałem sobie, że właściwie to jednostronnicówki komiksowe mi nie pasują, wolę dłuższe formy. Ale z drugiej strony jeśli by już cos miało być, to własnie takie jak "Nikitycz". Zaglądam do wątku i proszę :) Jest :)
W sumie to jeszcze ewentualnie paski, jak Hagar, czy (nie przymierzajac) pierwsze Kajki i Kokosze.

NURS - 7 Listopada 2005, 20:49

Kurczaki, a mail nie dotarł, chociaż max zapowiadał...
bor - 7 Listopada 2005, 21:06

na poczatku bylo tez takie cos jak 'Sasza i Jim' .. nawet fajne tez to bylo.. no ale chodzi mi o to mniej wiecej, ze gdyby byla mozliwosc zagospodarowania wolnego wiersza takimi krotkimi komiksami to by byl czad :D
NURS - 7 Listopada 2005, 22:23

Tak, ale to musi być poziom, a na razie nie trafilem na nic takiego. BTW zastanawiam sie nad eksploatacja zachodnich stripów...
mawete - 8 Listopada 2005, 08:00

NURS napisał/a
... BTW zastanawiam sie nad eksploatacja zachodnich stripów...

Ten pomysł mi się nie podoba... IMO to powinno byc coś "swojskiego", mówic o naszych realiach, naszych problemach. Najlepiej w ironiczny, prześmiewczy sposób.

Max Bohdanowski - 8 Listopada 2005, 10:01

NURS napisał/a
Kurczaki, a mail nie dotarł, chociaż max zapowiadał...


Wrocil do mnie dzisiaj. Cholerne serwisy. Wysylam po raz drugi z innego konta.
Zawiadom, czy dostales.

NURS - 8 Listopada 2005, 10:07

. Nic nie ma. wysylaj maxie na info@science-fiction.pl
Max Bohdanowski - 8 Listopada 2005, 10:28

Wlasnie tam wyslalem godzine temu.
NURS - 8 Listopada 2005, 10:33

JEST!!! A to znaczy, że w numerze 2 powitacie naszego ulubionego gajowego:-)
mawete - 8 Listopada 2005, 10:42

BRAWO!!! Na to liczyłem... NURS, MAX: przyjedźcie na FALKON to Wam piwo postawię... dużo piwa... :twisted:
NURS - 8 Listopada 2005, 11:36

Nie kuś... Naprawdę nie dam rady.
Ale z innej beczki - chcę zrobić konkurs komiksowy z nagrodami komiksowymi, może ktoś ma pomysł jak taki konkurs powinien wyglądać. Chodzi o formułę rzecz jasna. Na razie mam takie idee, nie wiem czy nie za trudne - cytaty z dymków, albo fragmenty kadrów do rozpoznania.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group