To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas cieszy

Indy - 2 Listopada 2006, 11:13

A, mnie ciszyła wczorajsza...... zupa grochowa ( :mrgreen: )
Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 11:19

no i z zupą grochową mogę sie zgodzić :mrgreen: zwłaszcza jeśli na dobrj kiełbasce i boczusiu upichcona. <przełyka ślinę>
dzejes - 2 Listopada 2006, 11:22

Hasło dnia dla Fidela - Raamen, ramen lub też ramyun. Być może koncepcja rosołu z wieprzowiny okaże się mniej zabawna.

A co do sporu czym jest rosół - jeśli jest to ledwie półprodukt - to bez wątpienia wywar. Jeśli natomiast jest podawany jako osobne danie, z makaronem, kluskami czy nawet czysty - jest to bez wątpienia zupa.

Indy - 2 Listopada 2006, 11:23

Oczywiście ze dobra była, od dawna takiej zupy grochowej nie jadłem (nie ma to jak u mamy :mrgreen: )
Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 11:35

rosół jest rosołem a wywar wywarem
jeśli rosół jest podawany jako osobne danie to jest rosołem nie zaś zupą :D
rosół nie jest zupą ani też sosem ani ciastem ani sztuką mięsa ani kompotem ani bigosem ani budyniem ani sufletem ani niczym innym. Jest rosołem.
Cytat
Hasło dnia dla Fidela - Raamen, ramen lub też ramyun.
nie kumam
INDY naturalnie, że grochowa była najlepsza, bo jak wiadomo każda mama gotuje najlepiej. :D

dzejes - 2 Listopada 2006, 11:40

Use Google Fidel.

Możesz podać jakieś źródło swoich tez, czy to po prostu u Ciebie w domu tak się przyjęło i teraz ekstrapolujesz na cały świat?

Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 11:52

u mnie w domu nazywało sie rosół zupą, niestety błędnie
elam - 2 Listopada 2006, 11:54

ja sie zgodze z fidelem, rosol to nie upa, ani nie wywar.

wywar to... no, wywar :) np z samych warzyw moze byc, albo z samego miesa, i dodaje sie go, albo stanowi baze zupy, ale tez np sosow
zupa dla mnie to danie tematyczne: np pomidorowa, cebulowa, ogorkowa, grochowa, grzybowa, rybna...

a rosol, to jest kura w garnku.
znacie te piosenke:
jeszcze Polska nie zginela, poki kura w gorku,
jak sie kura ugotuje, zjemy po kawolku? :)

rosol musi byc klarowny, musi w nim byc jakies mieso drobiowe, podstawowy bukiet jarzynowy i juz.
czy ktos daje makaron, czy kluski, to juz szczegol.

*imho, rosol z ziemniakami (bo juz widzialam cos takiego) to nie rosol, tylko chuda zupa jarzynowa.

dareko - 2 Listopada 2006, 11:59

:) usmialem sie :) Dla wszystkich twierdzacych, ze rosol zupa nie jest, zalecam soprawdzenie wikipwdii, slowników i innych takich. No powaznie, ubawilem sie:) Zaraz sie dowiem, ze schabowy to nie kotlet... :bravo :mrgreen:
Kruk Siwy - 2 Listopada 2006, 12:02

dareko, co Ty? Jasne, że nie kotlet. Kotlet to kotlet a schabowy to schabowy. Każdy to wie.
Hm, dzisiaj ucieszyłby mnie niekotlet schabowy und zwei halben bier.

Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 12:02

dzięki elam za poparcie ale z ostatnim twierdzeniem się nie zgodzę. Rosł to rosół a z czym się go podaje to już osobna sprawa. Kluski, makaron, ryż czy ziemniaki to już zleży od smaku konsumującego. Zupa warzywna delikatnie się jednak różni od rosołu z ziemniakami.I naturalnie z rosołu można wiele zup zrobić choć nie będzie to kanoniczna wersja tychże zup.

Edit dareko wiki jest średnim argumentem ponieważ informacje może tam zmieszczać każdy bez względu na to czy ma wystarczającą do tego wiedzę czy też nie, zacytowany wczesniej przez dzejesa słownik podaje definicję rosołu całkiem bezsensowną ergo internetowe żródła danych (z tych najszybciej dostępnych głównie) na ten temat są bardzo wątpliwe. Ciekawi mnie co skłoniło cię do wątpienia o kotletowatości kotleta schabowego i jaki widzisz jego związek z rosołem? Twoja wyobraźniea podaża ciekawymi ścieżkami. :mrgreen:

Indy - 2 Listopada 2006, 12:05

Mnie ciakawi jak smakuje krem z kury :mrgreen:
dareko - 2 Listopada 2006, 12:11

Cytat
dareko, co Ty? Jasne, że nie kotlet. Kotlet to kotlet a schabowy to schabowy. Każdy to wie.
Hm, dzisiaj ucieszyłby mnie niekotlet schabowy und zwei halben bier.

Tez bym sie ucieszyl, moze tylko kompocik wybralbym inny ;)

Cytat
I naturalnie z rosołu można wiele zup zrobić choć nie będzie to kanoniczna wersja tychże zup.


A na czym robi sie kanoniczna pomidorowke albo ogorkowa?

Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 12:14

Kanoniczną pomidorówkę albo ogórkową robiu się na wieprzowinie. Poza tym do ogórkowej inaczej przygotowuje sie warzywa.
elam - 2 Listopada 2006, 12:19

kotlet - z francuskiego cotelette - okresla czesc ciala zwierzecia
jadlam bardzo dobre kotlety z nutriii. schabowe toto nie bylo...

dareko - 2 Listopada 2006, 12:21

:Fidel, wiesz... mozna podwazac wiarygodnosc zrodel nie podajac wlasnych. Nie licz jendka na to, ze uwierze tobie a nie PWN czy wikipedii. No po prostu nie licz :mrgreen:

A ow kanon pochodzi z? Jakies zrodla?

Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 12:35

dareko tak po prostu jest. Rosół gotuje się na drobiu/wołowinie/cielęcinie nigdy zaś na wieprzowinie. Zupy gotuje się na wieprzowinie (kanon) choć można i na innych rodzajach mięs np. drobiu czy wołowinie. Kanon pochodzi z tradycji. Informacje jakie pojawiają się na ten temat w zakwestionowanych przeze mnie źródłach wynikają z prymitywizacji kuchni w dobie PRL-u (np tradycyjny wigilijny karp - śmiech na sali, to jest tradycyjny PRL-owski karp, przed wojną wigilijne były ryby a śmiecia w postaci karpia mało kto jadał). Nie będę podawał Ci żródeł bo jeśli powiem, że to z głowy to mnie wyśmiejesz, jeśli powiem, że od kolegi-kucharza to powiesz, że nieweryfikowalny, jeśli że Makłowicz albo Bikont to może dasz się przekonać ale niekoniecznie bo może nie szanujesz tych pamów za ich wiedzę. Najbardzej ucieszyło by Cię łatwo sprawdzalne źródło w internecia ale te, jak widać było wcześniej, są mało wiarygodne.
Jeśli nie dasz się przekonać , trudno, szat rwał nie będe. W końcu to Twoja sprawa nie moja.

elam - 2 Listopada 2006, 12:41

nigdy przenigdy w zyciu nie slyszalam o rosole na wieprzowinie.
to chyba cos takiego, jak biszkopt ze smalcem

(asiontko podpowiada: tort czekoladowy z masa kaszankowa ) :mrgreen:

Rafał - 2 Listopada 2006, 12:52

I zasmażkaaa...

Krem z kury kojarzy mi się z kremem Nivea.
Rosół jest zupą, a jak w źródłach piszą inaczej to na pohybel źródłom. Ino złapać takie źródło i piznąć za okno. Jak coś się mieści w talerzu i je się łyżką to jest zupa, choćby na opakowaniu pisało bigos.
No dobra, żartowałem. bigos to nie zupa, to wyjątek :wink:

elam - 2 Listopada 2006, 12:55

a gulasz? to zupa??
ja go widelcem nie jadam.. :D

Rafał - 2 Listopada 2006, 12:56

Gulasz - zupa.
Węgierska odparowana :wink:

Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 12:57

jest gulasz i jest zupa gulaszowa, dosc odmienne byty jednak z pewnym wspólnym mianownikiem
Rafał - 2 Listopada 2006, 12:59

cieszy mnie to
elam - 2 Listopada 2006, 13:01


:mrgreen:

dareko - 2 Listopada 2006, 13:08

Cytat
dareko tak po prostu jest. Rosół gotuje się na drobiu/wołowinie/cielęcinie nigdy zaś na wieprzowinie. Zupy gotuje się na wieprzowinie (kanon) choć można i na innych rodzajach mięs np. drobiu czy wołowinie.


proponuje, do listy zup wykreslonych z listy zup dopisac co nastepuje:

flaki
zurek
zupy rybne
zupe gulaszowa
zupy owocowe
wszystkie zupy z kurczaka
wymieniac dalej mi sie nie chce

Z mojej strony EOT

Coby oftop nie byl, to powiem tylko tyle, ze takie kfiatki mie bawia i ciesza :mrgreen:

elam - 2 Listopada 2006, 13:11

flaki to flaki, nie zupa
a zupy owocowe to w sumie kompoty
tzw zupy mleczne to tez nie zupy kanoniczne , dla nas.
(asiontko podpowiada, ze zupa to musi byc z miesem !! :) )

natomiast od zurku - WARA :mrgreen:

Rafał - 2 Listopada 2006, 13:14

A ktoś jadł chleb?

Nie te podróby piekarnicze, co chlebem nie są, ale prawdziwy chleb, który jest ciężki, wilgotny, dość twardy, raczej czarny i zachowuje świerzość nawet po miesiącu?

dareko - 2 Listopada 2006, 13:17

Rafał, prawdziwy chleb to ostatni raz chyba w dziecinstwie jadlem :( Mozna co prawda kupic gdzies calkiem dobre pieczywo, bez dodatkow przemyslu chemicznego, ale to i tak nie to :(
Kessell - 2 Listopada 2006, 13:22

Ja taki chelbek jadlem dosyc niedawno. Ale tylko kawalek, jak sie ludzie rzucili to nie moglem wiecej zlapac. Powiem ma bardzo specyficzny smak :) . Dzisiaj beda mnie cieszyly piwka, ktore wypije z kumplem, ktorego juz kawal czasu nie widzialem :P .
elam - 2 Listopada 2006, 13:25

no to ja powiem, ze mnie cieszy,
ze u mojej rodziny w tarnowskim chleb sie jeszcze piecze we wlasnym piecu, ja sama nieraz maslo w drewnianej masnicy ubijalam, ser bialy wyciskalam, ciocia zolty tez robi, wszystko z mleka od wlasnych krow. :) do tego wlasna kielbaska, i full wypas. :)
ech, wczoraj jadlam kawalek takiej kielbaski od dziadka przywiezionej :D



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group