To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty dawno minione - Forumowy Sylwester w Bieszczadach.

Kruk Siwy - 5 Wrzeœśnia 2006, 13:47

mawete, ja właśnie mówię o dojeździe samochodem. Te drogi... w zimie. No? Poniał? To może być ekstremalne przeżycie.
mawete - 5 Wrzeœśnia 2006, 13:54

Co my nie damy rady? :D
Poszukam w jakiejś wiekszej wsi :mrgreen:

Kruk Siwy - 5 Wrzeœśnia 2006, 14:04

Nie, ja tylko rzucam koństruktywne zastrzeżenia. Advocatus Diaboli. Rozumiesz. Trzeba by delikatnie sprawdzić, czy tam zimą dojazd tylko konno czy stary Rover też sobie poradzi... Bo ogólnie miejsce niezłe.
mawete - 5 Wrzeœśnia 2006, 14:17

Chwilowo nie mogę się do nich dodzwonić. Jak coś będę wiedział to powiem, ale wydaje mi się że się da dojechać - nikt by takiej chaty nie stawiał bez logicznego dojazdu. To też wyglada zachecająco - chociaż trochę drożej.
Kruk Siwy - 5 Wrzeœśnia 2006, 14:26

To ja już wolę poprzednie i wcale nie chodzi o cenę. Jednak bliżej...
Dunadan - 5 Wrzeœśnia 2006, 14:51

kurde, ale fajnie macie... ja tez chce z wami Sylwka!!! :/ moze za rok :)
mawete - 5 Wrzeœśnia 2006, 14:53

Kruk Siwy: znaczy mam Was dopisać do listy? :mrgreen:
Dun: nic się nie martw - wypijemy twoje zdrowie :D

Kruk Siwy - 5 Wrzeœśnia 2006, 15:25

mawete, wstępnie. Wypad fajny ale to zależy ile będzie miała czasu moja Aga. A robi w nader wstrętnej korporacji... Być może dołączy do nas Młody.
mawete - 5 Wrzeœśnia 2006, 15:54

To jak mam pisać? :D
Kruk Siwy - 5 Wrzeœśnia 2006, 16:11

Pokój trzyosobowy masz pisać wielbicielu Perły! hihihi
Lu - 5 Wrzeœśnia 2006, 19:18

Ale fajnie :) Nigdy jeszcze nie byłam w Bieszczadach :)

Oczywiście to jeszcze szmat czasu więc nie mogę obiecać niczego napewno - ale jeśli praca pozwoli to jadę z wami :)

mawete - 6 Wrzeœśnia 2006, 06:47

Dopisana.
Dunadan - 6 Wrzeœśnia 2006, 11:39

mawete napisał/a
Kruk Siwy: znaczy mam Was dopisać do listy? :mrgreen:
Dun: nic się nie martw - wypijemy twoje zdrowie :D


A wiecie, ja wasze zdrowie podczas sylwestra w mroznej polnocy tez wypije! :) tylko ze ja mam sylwestra godzine pozniej...

mawete - 6 Wrzeœśnia 2006, 13:07

Dun: sądzę że godzinę później bedziemy się jeszcze trzymać na nogach :mrgreen:
Kruk Siwy - 6 Grudnia 2006, 15:12

mawete, no i co z tym Sylwestrem? Robimy ili niet? Bo już okropnie późno...
Anonymous - 6 Grudnia 2006, 15:14

Kiepsko to widzę. :?
Kruk Siwy - 6 Grudnia 2006, 15:15

Miria, A Ty i Berhnard? Co robicie w Sylwka? Może by tak coś bliżej zorganizować?
mawete - 6 Grudnia 2006, 15:23

Zainteresowanie było takie jakie było... Samemu mi sie nie chce szukać... Mam zły humor dzisiaj... :?
Kruk Siwy - 6 Grudnia 2006, 15:25

No trudno. Szukam dalej - BO STRASZNIE JUZ PÓŹNO!
Anonymous - 6 Grudnia 2006, 19:10

My nie mamy planów, znając życie, to coś się urodzi w ostatniej chwili, albo zrobimy imprezkę u siebie. W sumie szkoda, że nie wypaliło z tymi Bieszczadami... :|
Lu - 6 Grudnia 2006, 22:19

No, szkoda... :?

ale może jakieś narty poza sezonem feriowym ?

Rafal Kosik - 6 Grudnia 2006, 23:18

mawete, zaczekaj z poddawaniem się! Nieraz wykopywałem mojego Mercedesa z takich zasp, że najstarsi Górale kręcili głowami z niedowierzaniem, że się nie uda. Udawało się;) Jeszcze nie zakopujmy tego pomysłu (Miria i Bernhard mają u nas miejsce w samochodzie - będą pchać w razie co). Jeśli znajdzie się paru chętnych, to ja też zyskam chęć. W końcu, co to za frajda spędzać Sylwestra na Malediwach (gdziekolwiek to jest, pewnie koło Kielc).
Na Sylwestra ponien być mróz! Zachęć parę osób (użyj swojej słynnej perswazji kamiennej twarzy), pójdziemy do notariusza i spiszemy umowę, że jedziemy!

A Kruk ze Swoim Roverem przednionapędowym niech nie narzeka! Jak ja dojadę, to on też.

Rafał

Anonymous - 6 Grudnia 2006, 23:58

No, Rafał, co za optymizm! Aż mnie zaraziłeś. :mrgreen:
Rafal Kosik - 7 Grudnia 2006, 00:08

Diżas! To weź jakieś witaminy! ;)
Jestem otwarty na propozycje co do Sylwestra. Dogadajmy się, jeżli mawete jeszcze nie skapitulował.

R.

Anonymous - 7 Grudnia 2006, 00:23

Będziemy walczyć! :mrgreen:

Odbierz pocztę i się ustosunkuj. :wink:

Lu - 7 Grudnia 2006, 00:46

Cała płonę na myśl o wspólnym sylwestrze :lol:
Rafal Kosik - 7 Grudnia 2006, 01:03

Lu: wrrrrrr!... ;)
Kruk Siwy - 7 Grudnia 2006, 09:58

A może by tak urządzić tego Sylwestra cóś bliżej? Jakieś Mazury albo insze fajne krajobrazy? Więcej ludków by się zdecydowało... nie bardzo nam pasi z nureczką spędzić dwa dni w podróży żeby na miejscu być tyż co najwyżej dwa dni... Praca taka, że nie ma pomiłuj możemy nie dostać urlopów.
nureczka - 7 Grudnia 2006, 10:21

Sam pomysł Sylwestra jest super. Ale Bieszczady to troszkę za daleko. PO wstępny rozeznaniu w pracy wiem już, że na urlop nie mam co liczyć. A po nocy nie chcę jechać, bo kierowca ze mnie jak z koziego ogona patefon. Tak do 200 km dam radę.

Pozdroofki
nureczka

Anonymous - 7 Grudnia 2006, 10:34

Nie mówię tak, nie mówię nie, ale jestem zinteresowany. Przepraszam, jesteśmy. :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group