To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Andrzej Sawicki

Dabliu - 3 Grudnia 2007, 12:34

mc napisał/a
A Koniec pieśni, proszę ja Was, jeśli można zapytać, to na jaki konkretnie temat?


Koniec pieśni.

savikol - 3 Grudnia 2007, 12:45

mc: tutaj, proszę, sobie poczytaj o co chodzi.

Co do inwazji Andrzejów Sawickich, to mi się jeszcze przypomniało, że ten sam problem mam w swojej praktyce zawodowej tj. chemiczno-farmaceutycznej. Jest sobie pan doktor Andrzej Sawicki, wysoko postawiona persona w świecie polskiej farmacji, jakiś czas temu szef Centrum Badań Klinicznych. Kiedyś byłem na uroczystości (sala Kongresowa, czerwone dywany, odmierzony krok), na którą byliśmy zaproszeni obaj. Ja, nic nie znaczący inżynier i ważny pan doktor. A najlepsze były miny moich kumpli, gdy hosstesa po sprawdzeniu listy, omyłkowo oczywiście, skierowała mnie do strefy dla VIPów.

mc - 3 Grudnia 2007, 17:59

Dzięki.

A z innej (bardziej w temacie) beczki - do Andrzeja Sawickiego zostałem domeldowany w tym roku w Nidzicy... Znając teksty i posty Savikola, spodziewałem się dwudziesto- trzydziestoparolatka - przywitał mnie niezwykle miło mężczyzna słusznego wieku (przy okazji, jesli by to czytał - serdecznie pozdrawiam!), który "robi w tłumaczeniach". Przedstawił się jako Generał... Jeszcze pewności nie miałem, ale coś już zaczęło zgrzytać, hehe. Teraz jasne...
Pozdrówki.

Adashi - 3 Grudnia 2007, 18:23

Przyznam się szczerze, że Generała poznałem (pozdrawiam :) ) na tegorocznym Pyrkonie i oczywiście zaliczyłem wpadkę, bo myślałem, że to savikol :oops:
Fidel-F2 - 19 Lutego 2008, 21:45

Przeczytałem 'A kto umarł, ten nie żyje' z MF. Świetny humor. W kilku momentach nieźle sie uśmiałem. Fabułka co prawda pretekstowa ale przecież nie o to tu chodziło. No i zakończenie daje masę możliwości na przyszłość. Będę czekał na kolejne przygody trupków.
Dabliu - 9 Lutego 2009, 19:01

Czyżby czyżyk? :wink: :D
Gustaw G.Garuga - 9 Lutego 2009, 19:33

Coś mi to pachnie 'Inkluzją w szkarłacie' - czyżby jednak Xiu i Shao w formie powieściowej?
Agi - 9 Lutego 2009, 21:50

savikol, gratuluję! Zdradzisz szczegóły?
Witchma - 9 Lutego 2009, 21:53

Sypnęło w FS zapowiedziami, ale parę słów prócz tytułów by się faktycznie przydało :D
Adashi - 9 Lutego 2009, 22:12

savikol, gratuluję :)
savikol - 10 Lutego 2009, 08:48

O! Dzięki! Zapowiedź pojawiła się zaskakująco szybko, dopiero co skończyliśmy redakcję. Fajnie, sam bym jej nie zauważył.

Ups! Przez rok nie zauważyłem opinii Fidela o moim opku z MF-u. Cieszę się, że ubawiło. Lubię tematykę zombistyczną i często do niej wracam. Ostatnio np. w postaci Tiffany z Aniołków Czackiego, która faktycznie jest właśnie żywym trupem. Nie planowałem jednak nigdy kontynuacji „A kto umarł…”, to jednorazowy żart.


Gustaw trafił w sedno, „Inkluzja” pierwotnie miała nosić tytuł „Inkluzja w szkarłacie”, ale fabrykantom nie podeszło, bo zupełnie nie pasowało do space opery. Co do powieści, to rzeczywiście przygody Xiu w wersji rozszerzonej. Opowiadania, które kiedyś ukazały się w SFFH posłużyły za szkielet trzech pierwszych rozdziałów, początek powieści.
Jako, że pewnie nie wszyscy czytali, lub już nie pamiętają, to przypomnę, że historia traktuje o półtorametrowej, chińskiej dziewczynie, która para się wiedźmiństwem w nieskończonych korytarzach Czarnego Słońca, zastygłego jądra wygasłej gwiazdy. Powieść to dynamiczna space opera z masą stosownych gadżetów tj. z tajemniczymi obcymi, ich niesamowitą technologią, okrętami wielkości planet, wielkimi potęgami wstrząsającymi galaktyką i zestawem barwnych (oczywiście dosyć komiksowych) bohaterów. Do tego stosowne ukłony w stronę twórczości Sapka, bo opowiadanie od którego wszystko się zaczęło i sam pomysł na postać Xiu miał być tylko żartem o wiedźminach w kosmosie.
OK. Chyba żadnego spojlera nie napisałem, same ogólniki. Uff, słabo mi z reklamą idzie, nie mam do tego zacięcia.
Podsumowując, powieść to rodzima i wydaje mi się, że solidna space opera. Mam nadzieję, że zadowoli fanów gatunku.

jewgienij - 10 Lutego 2009, 15:46

Brzmi odjazdowo, już mi się podoba :D . Te korytarze we wnętrzu jądra gwiazdy wymiatają, super pomysł! ( ciekaw jestem, jak to technicznie zrobiłeś).

Tylko wiesz, że z powodu kryzysu już nam okładek nie będą malować? Ostatni się Navajero i Dabliu załapali. ;P: Etykietki zastępcze będą.

Godzilla - 10 Lutego 2009, 15:47

Ups. Takie stemplowane na fioletowo, i z gumką recepturką?
Rafał - 10 Lutego 2009, 15:54

I z takim, takim, szarym napisem "wyrób literaturopodobny" :wink: :mrgreen: *)





( *) - łopatologia: najmłodsze pokolenia nie będą kojarzyć tych tabliczek posłodzonej margaryny z kakaem opakowanym w etykiety "wyrób czekoladopodobny" i sprzedawanej na kartki na czekoladę dla dzieci i kobiet w ciąży :mrgreen: )

savikol - 10 Lutego 2009, 17:46

A wersja hard cover będzie z szarej tektury i tylko dla młodych małżeństw. ;-)
xan4 - 10 Lutego 2009, 17:48

lub w zamianie za bon na 1/2 litra
Gustaw G.Garuga - 11 Lutego 2009, 00:06

Sądząc po zapowiedzi, zrezygnowałeś z pomysłu posługiwania się inicjałem, który odróżniałby Cię od imiennika-tłumacza?
savikol - 11 Lutego 2009, 08:04

Ależ wręcz przeciwnie, wszystkie teksty podpisuję z inicjałem, ale redakcje i wydawcy go nie zauważają. Widocznie nie pasuje, czy co? Nie wiem o chodzi. Nadal nie chcę wchodzić w paradę Andrzejowi „Generałowi” Sawickiemu. Postaram się być konsekwentny i dalej umieszczać ten inicjał, może wreszcie zaskoczy.
Gustaw G.Garuga - 11 Lutego 2009, 21:29

Dziwne to trochę - redaktorzy decydują za autora, jak się ma nazywać? A gdybyś z powodów osobistych (ochrona danych osobowych, strach przed groupies itd.) chciał używać pseudonimu? Też wywaliliby wielkimi jaskrawymi wytłuszczonymi literami na okładce ANDRZEJ SAWICKI? Przy opowiadaniach to jeszcze pół biedy, ale skoro Ci na tym zależy, to w przypadku debiutanckiej książki trzeba dopiąć swego. Imejluj, interweniuj, interpeluj, do skutku :)
Dabliu - 12 Lutego 2009, 19:34

savikol napisał/a
„Inkluzja” pierwotnie miała nosić tytuł „Inkluzja w szkarłacie”, ale fabrykantom nie podeszło, bo zupełnie nie pasowało do space opery.


Moim zdaniem pasowało i brzmiało bardzo fajnie. Nie rozumiem takiego naciskania na zmianę tytułu :|

A co do inicjału, napisz do swojego redaktora, że koniecznie chcesz go umieścić. Nie mogą nie uwzględnić twojego życzenia. Możesz zresztą wyjaśnić, że nie chcesz kolejnych pomyłek z Generałem. Bo później będzie, że Inkluzję napisał ten gość, który przetłumaczył Gwiazdy moim przeznaczeniem i pisze recki w CD Action :wink:

Navajero - 12 Lutego 2009, 19:38

:bravo kolejnemu Fabrykantowi. A ten inicjał to jednak powinieneś... Co będzie jak fanki zechcą wyrazić wdzięczność autoru? Generał ma już swoje lata... :mrgreen:
savikol - 13 Lutego 2009, 08:10

Dzięki za rady. Szczerze mówiąc już sam nie wiem, jak podpisałem tekst dla Fabryki. Głupio mi teraz się awanturować, powinienem w tej sprawie trzymać rękę na plusie od początku. Zwrócę się do mojej pani redaktor, zobaczymy co powie.

Cytat
Generał ma już swoje lata...


:lol:

Cytat
Cytat
„Inkluzja” pierwotnie miała nosić tytuł „Inkluzja w szkarłacie”, ale fabrykantom nie podeszło, bo zupełnie nie pasowało do space opery.



Moim zdaniem pasowało i brzmiało bardzo fajnie. Nie rozumiem takiego naciskania na zmianę tytułu


Założyłem, że znają się na rzeczy i nie naciskałem, choć podobno mogłem iść w zaparte. W sumie to wydali masę książek i chyba wiedzą co robią. Podobno Inkluza w szkarłacie mogła wprowadzać potencjalnego czytelnika w błąd, sugerując, że to coś innego niż space opera. I były jakieś sprawy edycyjne, ale nie wiem o co chodzi, może nie mieściło się na okładce?
Tak, czy inaczej już przypieczętowałem skrócenie tytułu. Amen.

Godzilla - 13 Lutego 2009, 10:04

Mi się trochę kojarzyła ze "Studium w szkarłacie" Conan Doyle'a, ale może im chodziło jeszcze o coś innego.
savikol - 13 Lutego 2009, 11:05

O, właśnie! Może o to chodzi. Trochę niefrasobliwie użyłem sobie tytułu klasycznego opowiadania o Sherlocku, zresztą świadomie, po prostu podobało mi się brzmienie. Czytelnik mógłby skojarzyć tytuły i myśleć, że Inkluzja w szkarłacie to retrokrymianał. :|
Kruk Siwy - 13 Lutego 2009, 11:07

Coś było Gaimana w podobie...

Ale co zrobić wszystkie dobre tytuły cfaniaki nam ukradły.

Witchma - 13 Lutego 2009, 11:08

Gaimana było "Studium w szmaragdzie", jeżeli dobrze pamiętam.
Martva - 13 Lutego 2009, 11:39

Dobrze pamiętasz :)
Tequilla - 13 Lutego 2009, 13:08

I ode mnie gratki:) :bravo
To co będzie następne?:)

W sumie teraz generała będą podpisywac pod twoją książkę, a ciebie mogą podpisywac pod jego tłumaczenia:)

Obustronna korzyść:)

Chal-Chenet - 13 Lutego 2009, 13:11

Ja również składam gratulejszyn. ;) :bravo
Godzilla - 1 Marca 2009, 20:39

A wiadomo kiedy to planują wydać? Bo piszą tylko że 2009, ale przed nami jeszcze 10 miesięcy.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group