To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Poprzednie edycje - Nominacje edycji za rok 2005

Anonymous - 15 Listopada 2006, 13:19

A może zasypiemy NURSa privami? :twisted:
gorim1 - 15 Listopada 2006, 13:22

mirio to jest myśl
kto zaczyna ?

Anko - 15 Listopada 2006, 14:14

Dostawanie PW też można zablokować... :|
gorat - 15 Listopada 2006, 14:30

Ten temat można ignorować, wyświetlanie podpisów i avatarów też, maile można przesiewać automatycznie... :roll: Mamy nie dopominać się? Gdzie tam! Wszyscy męczymy jak się da! :twisted:
gorim1 - 15 Listopada 2006, 15:54

hehe
może coś spośród naszych krzyków dotrze do nursa

Godzilla - 16 Listopada 2006, 09:51

Parę offtopów w tematach, które odwiedza najczęściej?... :wink:
Pako - 16 Listopada 2006, 10:20

Spam na maila, spam na PW, spam w tematach... siła ludu go przemoże ;)
hrabek - 16 Listopada 2006, 10:21

A kto pierwszy przejdzie od slow do czynow? Kto da sygnal, ze juz poslal maila/pw, zaofftopowal w odwiedzanych przez niego tematach?
Kruk Siwy - 16 Listopada 2006, 10:26

Wszyscy zainteresowani powinni W KAŻDYM SWOIM POŚCIE dopisywać: "a poza tym uważam że NURS powinien podać nominacje do edycji za rok 2005."
Ja zaczynam od ta pora. Howgh.

No dobra, nie chodzi o nominacje a o WYNIKI głosowanie. Pełną listę please.
czyli hasło brzmi: "a poza tym uważam, że NURS powinien podać wyniki głosowania na Nautiliusa 2005. PEŁNE wyniki."

NURS - 16 Listopada 2006, 11:42

ja was wcale nie idgnoruje... po weekendzie wrzuce dane dotyczace tych tekstow, ktore uzyskaly jakiekolwiek rozsadne wyniki.
Nivak - 16 Listopada 2006, 12:01

Sądzę, że nie ma co wybierać tylko 'rozsądnych', ale może wszystkie lepiej wypisać Będzie więcej roboty, ale wtedy nikt się nie przyczepi, że ukrywasz wyniki
hrabek - 16 Listopada 2006, 12:21

Nivak: ja rozumiem, ze rozsadne to takie, ktore mialy co najmniej jeden punkt :)
gorim1 - 16 Listopada 2006, 12:24

w sumie po co ma nur resztę robić wypisywać
szkoda czasu
dobrze że będą chociaż częściowe
lepiej późno niż wcale

Nivak - 16 Listopada 2006, 12:25

Ja też to tak rozumiem count, ale i tak powinny być wszystkie, żeby nikt się nie czepiał, jak ja to właśnie chyba czynię
hrabek - 16 Listopada 2006, 12:34

Niee, az tak to chyba nie trzeba. Po cholere walic liste wszystkich opek, skoro punkty zdobylo moze z 10%? Wystarczy napisac, ze to wszystkie glosy, a reszta punktow nie zdobyla. Pelna lista jest w starych syfkach, albo nawet na tym forum. Do czego tu sie przyczepic? Moim zdaniem cos takiego wystarczy i wszystko jest oczywiste.
Nivak - 16 Listopada 2006, 12:37

No to zobaczymy jak będzie
Henryk Tur - 16 Listopada 2006, 14:07

gorim1 napisał/a
w sumie po co ma nur resztę robić wypisywać
szkoda czasu

Przy takim podejściu to możan spytać - a po co wogóle wypisywać?
Atutem nagrody byla kompletna lista wyników.
Puszczenie "rozsądnych" zakrawa na wielką ściemę; przynajmniej tak to wiele osób odbierze. No bo jakie to rozsądne? I czy jesli rosądny to np. 100 głosów, to miło byłoby zobaczyć, kto był najbliżej rozsądnych z wynikiem np. 99 głosów.
I takie tam.

gorim1 - 16 Listopada 2006, 14:09

Henryk Tur,
Cytat
Przy takim podejściu to możan spytać - a po co wogóle wypisywać?
Atutem nagrody byla kompletna lista wyników.
Puszczenie rozsądnych zakrawa na wielką ściemę; przynajmniej tak to wiele osób odbierze. No bo jakie to rozsądne? I czy jesli rosądny to np. 100 głosów, to miło byłoby zobaczyć, kto był najbliżej rozsądnych z wynikiem np. 99 głosów.
I takie tam.

fakt twoja argumentacja do mnie trafia
wszystkie wyniki to jeszcze pewnie poczekamy

Anonymous - 24 Listopada 2006, 00:31

NURS:
Cytat
ja was wcale nie idgnoruje... po weekendzie wrzuce dane dotyczace tych tekstow, ktore uzyskaly jakiekolwiek rozsadne wyniki.


Wcale? W sumie zależy, który weekend miałeś na myśli... :roll:

NURS - 24 Listopada 2006, 13:28

Niedziela palmowa :-) ?
Heniek, rozsądne, to więcej, niż przy stole w niedziele siada. więcej, niż ma ktoś szwagrów, których namówił, żeby wysłali SMSa na niego?
Widzisz sens licytowania się, kto jest wyżej a kto niżej, w przedziale 0-5-10-15 głosów, a to jest 80% wszystkich nadesłanych odpowiedzi.
dlatego uważam, że nie do końca jest sens publikacji tych akurat wyników, bo to motywuje głupków, do oddawania głosów na siebie, żeby tylko się zobaczyć na liście. Dlatego zastanawiam się nad celowością publikacji wszystkich wyników.
dlatego chcę opracowac system, który będzie sensowniejszy. W pierwszych edycjach było tego zdecydowanie mniej, ale z roku na rok ta tendencja sie powieksza. Sporo debiutantów nabija sobie kilka, kilkanaście głosówz powyższych powodów.
I, Heniu, nie chodzi o sztywną granicę 100/99 bo to byłoby głupie, ale o system oddzielający jednych od drugich.

Anko - 24 Listopada 2006, 15:36

NURS:
Cytat
bo to motywuje głupków, do oddawania głosów na siebie, żeby tylko się zobaczyć na liście.
IMAO, z tymi "głupkami" to przesadziłeś. Jak na debiutanta zagłosuje 3 kolegów, to mu się robi przyjemnie, że ktokolwiek pamiętał. Nie chodzi tu o "rozsądne" wysokie miejsce, ale o pewne uczucie - jak np. kandydat na radnego, co 6 głosów dostał. Lepsze to, niż zero.
A zorganizowane głosowanie na siebie? To chyba nie tylko po to, "żeby się zobaczyć na liście". Był taki jeden, którego miana nie wspominajmy, który się tak wepchnął gdzieś pod koniec pierwszej dziesiątki czy cosik. Więc nie wrzucajmy takich przypadków do jednego wora z pierwszym lepszym debiutantem, co 5 głosów dostał. :wink:

NURS - 24 Listopada 2006, 22:21

Anko, jak zwał, tak zwał, ale właśnie spadłaś w moich oczach o kilka centymetrów :-)
Znaczy, że dokonując wyboru najlepszego tekstu, dopuszczasz głosowanie na siebie, zeby ci było milej? Dla mnie to jest oznaka głupoty ludzkiej, zwazywszy, że próbuję zrobić plebiscyt czytelniczy dla wyłonienia najlepszych tekstów.
A co powiesz o tych, co sobie po kilkanaście głosów nastukali? Gdzie postawisz granicę, dzielącą jednych od drugich?
Chcesz powiedzieć, że ktoś traktuje poważnie głosowanie uznając się za lepszego od Grzędowicza, Huberatha, Dukaja? To chcesz powiedzieć? Przy aktualnym rozłożeniu głosów, gdzie kilkanaście tekstów zebrało zdecydowany odsetek punktów (bo ludzie faktycznie głosowali za dobrymi tekstami), tacy kolesie moga być nawet w drugiej dziesiątce mając tylko glosy kolegów. Stąd moje zastanowienie nad publikacją miejsc tekstów, które osiągnęły tak mały wynik.

Pako - 25 Listopada 2006, 08:26

NURSie, a mi się wydaje, że Anko do czego innego zmierzała. Jeśli zadebiutowałbym, a trzech moich kumpli uznałoby, żę debiut był ok i zamiast głosować na Grzędowicza, który i tak zgaqrnie setki głosów i ich dwa wielkiej różnicy mu nie zrobią, zagłosują na mnie, w ramach uznania mojego debiutu. Jeśli ja ich namawiam: głosujcie na mnie! - zgadzam się z Toba. Jeśli moi kumple uznali, że warto mi podziękować dwoma głosami - to jest chyba ok, bo to ich głos i nie musi od razu oznaczać, że jestem lepszy od Grzędowicza. I potem debiutant iwdząc, że dwie osoby uznały jego trud i debiut dostaje solidnego kopa. Na mnie przynajmniej uznanie pracy mojej zawsze wspaniale działało.
NURS - 25 Listopada 2006, 11:37

No to zadaj sobie pytanie Pako - czy jeśli różni kumple różnych autorów, zachęceni tym, że mogą koledze sprawić frajdę pompując go ponad stan tak postapią, to czy w efekcie kiedyś Grzędowicz nie straci tylu głosów, żeby nie wygrać? Bo każdy pomysli, że on i tak sobie poradzi, więc mozna wesprzec kolegę :-)
Głosowanie na cokolwiek, to zasada, nie zabawa.
I dla mnie, podejrzewam też, że dla wielu, jest to rzecz absurdalna. Bo to nie jest głosowanie na kolegę, tylko najlepszy tekst roku., prawda?

Pako - 25 Listopada 2006, 12:14

Ano, tu masz zdecydowanie rację. Dlatego ja bym na przykłąd nie głosował na ziomka tylko dlatego że to ziomek. Dopuszczałbym coś takiego jedynie dla bardzo małej skali - 10 głosów w skali calego konkursu to byłoby takie max dla mojego sumienia.
A i to byłoby ugodowe i tylko dla młodych autorów, nijak nie zagłosowałbym dajmy na to na Romka czy Kruka, jeśli nie uznałbym, zę ich opowiadanie jest opowiadaniem roku, ale na przykład na kogoś, kto napisał dobry tekst, chociaż nie równałby się z Grzędowiczem juz prędzej. A i w to wątpię.
Wiem jednak, że tak ludzie postępują, a skoro już postąpili, no cóż, to trzeba by chociaż te wyniki pokazać, a nie chować ich. Po prostu skoro ludzie zagłosowali, to wyniki wypada pokazać, jeśłi takie było zalożenie Nautilusa.

NURS - 25 Listopada 2006, 12:50

Pako na 260 opek, 210 ma poniżej 10 głosów. Rozumiesz o co chodzi? A kolejne 20 ma do 20 głosów, z czego wiekszość to wlasnie tacy kolegopoparci. kiedy zacząłem to zliczac, zauważyłem, że tendencja z roku na rok rośnie. Być może dlatego, ze tacy mlodzi autorzy chca sie popisac w towarzystwie -patrz, bylem 16 w tym roku na 260. rozumiesz. Dlatego zastanawiam się, czy zmiana tego punktu nie ograniczy takich zapędów i ludzie nie wrócą do tego, co bylo zalożeniem, oddania głosu na najlepszych a nie na swoich.
Chodzi o rozwiązania systemowe.

Henryk Tur - 25 Listopada 2006, 13:04

NURS, a skąd wiesz, że zwycięzca nie miał głosów wyłacznie od znajomych?
Jak dobrze pamiętam to liczy się liczba głosów, nie zaś KTO głosuje i takie było założenie Nautiliusa.
W tej chwili robi się z tego Zajdel - nie wiadomo ile osób głosuje i jak głosy są rozdzielane.
RIP Nautilius :(

NURS - 25 Listopada 2006, 13:17

Amen.
wiesz, Heniek, wolę, żeby nagrody nie było, niż miałaby stać się zabawą dla kolesi.

Anonymous - 25 Listopada 2006, 16:08

To kiedy te wyniki? :roll:
Henryk Tur:
Cytat
Jak dobrze pamiętam to liczy się liczba głosów, nie zaś KTO głosuje i takie było założenie Nautiliusa.


Nie ma innego wyjścia, niż się zgodzić. Nie zapominajmy o tym!

NURS:
Cytat
A kolejne 20 ma do 20 głosów, z czego wiekszość to wlasnie tacy kolegopoparci.


NURSie, ale na jakiej podstawie twierdzisz, że to "kolegopoparci"? Przecież nie masz chyba na to żadnych dowodów . Wiadomo tylko, że ktoś oddał głos na to opowiadanie a nie inne, a Ty zdajesz się teraz kierować własnym widzimisię. Albo zasady są proste, jest głos i Ty o tym podajesz wszystkie wyniki, albo nie ma sensu się w to bawić, IMHO. Bo przecież głosujący mogą:
a) głosować na kolegę, bo jego tekst czytali w większa uwagą niż inne i dlatego lepiej go zapamiętali
b) nie znać wszystkich tekstów (a tak jest w większości przypadków) więc nie sa w stanie wybrać najlepszego...
itd., itp....

Jesteś w stanie to wszystko ocenić i wziąć pod uwagę? I czy w ogóle powinieneś to robić? Oto jest pytanie.

elam - 25 Listopada 2006, 16:35

Na mnie nikt z bliskich znajomych nie glosowal w tym roku. Nawet moje asiontko ukochane nie. Prawdopodobnie wiec moje opowiadania sa posrod tych 200, co nie dostaly wiecej, niz 10 ptk, a moze nawet zero. :)
no, chyba, ze ktos z forum lubi mnie na tyle, ze zaglosowal. a moze mu sie tekst spodobal :)
i ja wlasnie dlatego chcialbym wiedziec, czy i ile osob stwierdzilo, ze warto.. :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group