To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Do redakcji - Marzenia o przyszłości Science-Fiction Fantasy i Horror

NURS - 1 Czerwca 2006, 00:04

Nie powiem ci tutaj, co jest potrzebne do sukcesu, bo konkurencja czuwa :-) ale ten pomysl zły nie jest, tylko trzeba wiedzieć, jak go ugryźć :-)
Sergent - 1 Czerwca 2006, 00:12

A współpraca z jakimś dystrybutorem filmów? Oni film, SF dodatki papierowe i ewentualnie pomoc przy wybieraniu dodatków na płytę? Jest możliwe coś takiego, czy są to dwa różne światy i rozmawia się w zupełnie innych językach?
NURS - 1 Czerwca 2006, 00:28

Właśnie byłem na festiwalu w Cannes, żeby pogadać na te tematy. Ale na razie bliżej do dwóch swiatów. amerykanie wciagaja nas nosem.
Łowca L.A.2020 - 1 Czerwca 2006, 00:46

O – widzę ze tragedii nie ma :wink:
Czyli nie wszystko co napisałem i tu i gdzieś indziej jest pozbawione sensu?
Widzę że sztuka aktorska nie jest niektórym obca.

przy okazji - Okładka do najnowszego numeru Zarąbista

Gustaw G.Garuga - 1 Czerwca 2006, 08:30

Okładka pochodzi z książki Miroslava Zambocha "Bez litości". Trochę "bezpośrednia", ale niezła.
Pako - 1 Czerwca 2006, 08:33

Nursie, czytam stare nr i tam są reklamy powieści Władcy nocy, złodzieje snów i Wrzesień. Miały iść w taniej serii. Nc z tego nie wyszło zapene, właśnie przez to, żę rozpoznanie zrobiłeś, czy z innego powodu jakiegoś?
NURS - 1 Czerwca 2006, 10:23

Między innymi z powodu zapoznania się z mechanizmami rynkowymi dotyczącymi tego segmentu, ale były tez i inne powody.
NURS - 1 Czerwca 2006, 10:25

Cytat
Łowca L.A.2020O – widzę ze tragedii nie ma :wink:
Czyli nie wszystko co napisałem i tu i gdzieś indziej jest pozbawione sensu?
Widzę że sztuka aktorska nie jest niektórym obca.


A tego to nie do końca zrozumiałem, panocku :-) Zwłaszcza o aktorach.

Henryk Tur - 1 Czerwca 2006, 12:28

OK, Sergent, teraz jasne :)
mawete - 1 Czerwca 2006, 12:56

A ja bym chciał, żeby za rok pojawił się SFFiH z ciekłokrystaliczną okładką na której będzie wyświetlany "Blade Runner" :mrgreen: :bravo
Henryk Tur - 1 Czerwca 2006, 13:11

E, nie przesadzaj.
Ale rozkładówka np. z Nursem ??? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Gustaw G.Garuga - 1 Czerwca 2006, 13:19

To jest temat "Marzenia o przyszłości SFFH", a nie innego rodzaju :P
mawete - 1 Czerwca 2006, 13:23

Henryk Tur: GGG: marzenia mają to do siebie że najczęściej są nierealne... :cry:
:mrgreen:

Henryk Tur - 1 Czerwca 2006, 13:39

Ale z okazji Dnia Kobiet... :mrgreen:
Hmm... A gdyby piszące w SFFH panie ozdabiały teksty zdjęciami w stylu fantasy (szczególnie stroje i miecze :) ). :mrgreen:

gorat - 1 Czerwca 2006, 13:42

Henryk: Kapitalny pomysł :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Henryk Tur - 1 Czerwca 2006, 13:46

Yeah ! to już dwóch za. Chłopaki, wyrażać poparcie !
Ixolite - 1 Czerwca 2006, 14:00

Cytat
A ja bym chciał, żeby za rok pojawił się SFFiH z ciekłokrystaliczną okładką na której będzie wyświetlany Blade Runner :mrgreen: :bravo


Za rok to moze nie, ale za 2-3 lata to sie juz chyba nawet nie zdziwie :)

A co do pomyslu HT - jestem za!

mawete - 1 Czerwca 2006, 14:04

Ja też ZA! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Sergent - 1 Czerwca 2006, 14:26

Marzenia można podzielić na dwa rodzaje. Na takie, które spełnią się w bliższej przyszłości. I na takie, które spełnią się w dalszej przyszłości. Do której kategorii, NURS, należy marzenie o specjalnej edycji SF ze dwa razy do roku?
NURS - 1 Czerwca 2006, 14:58

nie ciągnij mnie za język. Jak sie da, to będzie. A co do okładek takich, to najpierw musieliby coś zrobić z transportem, bo inaczej to potluczona idea :-)
Pako - 1 Czerwca 2006, 15:42

No ale gołe laski na dzień kobiet byłyby dobre ;)
Przepraszam.. ubrane mało ;)

Sergent - 1 Czerwca 2006, 15:54

W porządku, nie będę ciągnął już za język. Ale widzę, że coś takiego jest do zrobienia. Bedę czekał.
Skoro o dniu kobiet, to może w następnym marcowym numerze dmuchaną lalę dodać do gazetki? Na pewno sprzedaż zdecydowanie by podskoczyła. Może być nawet bez miecza.

Łowca L.A.2020 - 1 Czerwca 2006, 18:13

Kwestia Nursa

Cytat
Nurs: Zawężanie gatunkowe powoduje zawężenie sprzedaży. I to sa fakty policzalne, a nie twoje wyobrażenia
Po prostu rozwijasz temat na błędnych przesłankach

Z tym że zawężenie gatunku pociąga zawężenie sprzedaży się zgadzam, ale jak bardzo zmniejsza się ilość nabywców –tzn o ile %?

Może wyjaśnię przesłanki swoich teorii w oparciu o blokowiskowe podwórko.
Jest nas w brygadzie 7 osób. Wszyscy są miłośnikami sf czy fantasy, – film, komiks, książka, lektura RPG- ale z zastrzeżeniem najwyższego poziomu.
Wszyscy poza mną inwestują czas i oczekiwania tylko w pewne przedsięwzięcia czyli np.: „Conan Blask Szmaragdu”. Akceptują większą cenę ale za „gwarancje jakości”. Książek i komiksów na pólkach mają sporo - Natomiast nigdy nie ryzykują 7pln w miesięcznik którego treści nie są pewni - kwitują sprawę: „jak znajdziesz coś ciekawego to mi podrzucisz”. Z tych 7 facetów tylko ja kupowałem NF, a teraz „SFFiH”. Oni są fantastami stroniącymi od magazynów, z obawy o rozczarowanie treścią jakie zaserwuje im chude pismo, które nie zawiera tylu stron co książka.
Znając ich podejście, i obawy wnioskuję że jako „książkowcy” wymagający pewniaków mile by widzieli przemyślaną Edycję pisma wyładowaną skarbami z danego nurtu. Każdej fantastyce są oddani zarówno post-apo jak i Tolkienowi. W wyliczeniach redaktorów pism ich nie ma – figurują jako nie zainteresowani sf, pracujący, robiący kariery realiści - co jest fałszywym wnioskiem.

Teraz sprawa nr2 „Nurt i jego Fani”
Jedno podejście nie ma w moich oczach słuszności - jeżeli jestem wielbicielem powieści grozy, to mówię „nigdy” Cyberpunkowi?, czy wczesno-średniowiecznej Fantasy ?– skąd ta pewność, przecież tak nie jest.
Jeżeli mamy np. 10.000 czytelników fantastyki w Polsce, i 5 głównych gatunków (Cyberpunk Post-Apo, Fantasy, Grozę, SF-Kosmos) to oznacza że na każdy nurt przypada 2.000 osób?, a grupa np. miłośników Cybera, to przeciwnicy tematów Post-Apokaliptycznych – „aż tak ciężko” sytuacja się nie przedstawia.
Jeżeli ktoś wydaje „Aleję Potępienia” to oznacza ze może liczyć jedynie na 2.000 zwolenników kierunku post-nuklearnego, natomiast winien przyjąć za pewnik, że reszta 8.000 powie mu „to nie mój klimat” ?.
Mimo że zawężenie gatunku sprawi iż z tych stałych czytelników pism(NF, czy SFFiH) jakiś procent nie zakupi takiego Wyd.Spec. to cały czas pisze o tym że jednak zgłoszą się po nie ci, którzy stronią w ciągu roku od wszelkich miesięczników – fantaści „ukryci”.

Cytat
NURS: Nie powiem ci tutaj, co jest potrzebne do sukcesu, bo konkurencja czuwa ale ten pomysl zły nie jest, tylko trzeba wiedzieć, jak go ugryźć

Od siebie dorzucę by pamiętać aby wejście nigdy nie miało miejsce w lecie, czy na wiosnę. Lato oznacza skierowanie zainteresowania na to:
http://img163.imageshack....47/laska2dk.jpg
A wiosna matury. Jesień, zima to czas kiedy w szarości dnia, i szybko zapadającej nocy, wyobraźnia pracuje najlepiej. Wzrok nie analizuje już tylu barw wyjaskrawionych przez słońce, – wszystko jest szare. W tym okresie człowiek zamyka się w sobie, i ucieka w świat literacki – przynajmniej w ujęciu globalnym. Tak przynajmniej mówią w reportażach Discovery. Jestem ciekawy jakie są różnice w sprzedaży SFFiH pomiędzy np. październikiem a lipcem.

Łowca L.A.2020 - 1 Czerwca 2006, 18:19

Cytat
Sergent: Taki specjalny numer może też być poświęcony fantastyce jakiegoś konkretnego kraju, na przykład teraz wydawniczo zaniedbanego, lub w ogóle rzadko publikowanego (np. Japonia) lub kontynentu (Ameryka Południowa, Azja)


„Konkretny Kraj”, „wydawnicze zaniedbanie”, „rzadka publikacja” – jeżeli szukalibyśmy czegoś z rejonu Europy to wszystko wskazuje mi na literaturę zimnowojenną państw Układu Warszawskiego.
Wymyśliłem kiedyś „Z czasów Zimnej Wojny” ale to zlewa się z Post-Apokalipsą, choć da się rozdzielić te tematy, i wyznaczyć im pola:
„SF Układu Warszawskiego” – literatura bloku postkomunistycznego łącznie z ZSRR ale bez polskiej.
„Z czasów Zimnej Wojny” – nasza polska poruszająca problemy i wojny atomowej – (Szulkin, Jabłoński, Drukarczyk), i totalitaryzmu.
„PostApokalipsa USA” - wizje powojenne pisarzy USA.
Japonia – sf tego kraju prócz „Załogi G” i „Ghost in Shell” jest nam zupełnie nie znana. Nie wiem czy jest ktoś kto się w tym orientuje ale temat dobry.

Początki?
Cytat
Sergent: na początek takiego przedsięwzięcia powinno się dać jakieś lżejsze tematy

zdecydowanie jestem przeciwny powolnemu rozkrętowi takiego przedsięwzięcia. Coś co ma ukazywać się tak rzadko, musi być brylantem od pierwszego pojawienia się na rynku. Jego treść i estetyka winny być flagowe, i nakreślać wizję późniejszych numerów. Od początku musi iść opinia i pogłoska w Kraj o wysokiej jakości.

Fanatsy
Cytat
Sergent: Okładka i grafiki - jakieś wybrane obrazy Borisa Valleyo, Franka Frazetty, Luisa Royo

– polegałbym na współczesnych rodzimych rysownikach, szkicujących specjalnie dla SFFiH. Oni winni stać się segmentem pisma odpowiedzialnym za rysunek.

Nie wiem czy szkicownicy orientują się dobrze w SF, bo zastanawiam się nad jednym zagadnieniem. Naturalną rzeczą jest to iż zwolennicy powieści „SF-Miasto” oczekiwaliby właściwego komiksu w takim tematycznym Numerze poświęconym Cyberpunkowi, ale gdyby gwiazdą wydania byłby sam pisarz, komiks też mógłby zaistnieć. Osadzony w realiach zbliżonych do realiów jego flagowej powieści.
Chyba należałoby ogłaszać konkurs na formę komiksową związaną z realiami świata z dowolnej książki np Bułyczowa. To że ktoś odniósł sukces jako grafik, i wydał już np. 2 zeszyty komiksu w przyzwoitym nakładzie, nie oznacza że nie byłby zainteresowany czymś skromniejszym czyli komiksem pod nazwisko – tym bardziej kiedy by był fanem twórczości określonego człowieka.
Kilka stron komiksu którego akcja rozgrywa się w mieście-schronie z powieści „Miasto na Górze” ?– jestem „za”

Henryk Tur - 1 Czerwca 2006, 21:54

Lubię Twoje linki :)
Sergent - 1 Czerwca 2006, 22:59

Rzeczywiście, skoro wydanie specjalne SF to również powinno być jak najwięcej rodzimej twórczości. Opowiadania, powieści, grafiki (oczywiście nie wszystkie) powinny być wykonane rękami Polaków (lub prace zlecone, wykonane pod konkretny temat).
Jeżeli chodzi o specjalizację. Ja akurat czytam całość fantastyki (science-fiction i fantasy). Myślę, że sporo osób czytuje i to i to (chociaż mogą mieć jakieś preferencje). Zapalony fan fantastyki będzie kupywał każdy numer wydania specjalnego, niezależnie od tematyki.

Zgoda Łowco niech każdy numer to będzie zawsze brylant, ale na początek niech to będą brylanty dla większej ilości czytelników, a nie tylko dla niewielkiej grupy ludzi. Niech to będą tematy, po które sięgnie większa grupa ludzi.

Łowca L.A.2020 - 2 Czerwca 2006, 18:18

Cytat
Sergrnt: Niech to będą tematy, po które sięgnie większa grupa ludzi.

tak, zgadzam się ale na poziomie brylantów. Użycie terminu "lżejszy temat" - wprowadziło mnie w obawę "średniego przyłozenia się do poziomu edycji" ze wzgledu na "początek", "start", "zbadanie rynku", itd. A każde wydanie na poziomie średnim oznacza że przytłaczająca większość czytelników takiej jakości powie "nie dziękuję".

Sergent - 2 Czerwca 2006, 21:11

Chodziło mi o temat lżejszy, nie wykonanie. Temat lżejszy, to taki, który spowodowałby, że po taki numer sięgneliby ludzie spoza naszego ogródka. Wszystko jest spowodowane wiekszą sprzedażą, żeby nie trzeba było dokładać do tego interesu. W ten sposób zachęceni kupujący, być może zacheciliby się do fantastyki (i byłoby nas więcej). Potem dawałoby się tematy trudniejsze (tzn. dla wyrobionych czytelników). Wtedy ci spoza naszej branży siegaliby (być może) po trudniejsze w odbiorze numery specjalne, wiedząc, że na pewno wykonanie takiego numeru i jego zawartość (teksty, grafika, film) jest brylantowa, mimo, że temat do łatwych nie należy.
Fidel-F2 - 3 Czerwca 2006, 09:40

co rozumiesz pod pojęciami "temat lżejszy" i "temat nie nalężący do łatwych" w ramach fantastyki? :lol: :lol:
Sergent - 4 Czerwca 2006, 18:39

Temat trudny, to taki, który zmusza do zastanowienia i głębokich przemyśleń. To mogłoby być:
- dokąd zmierza ludzkość;
- świat postapokaliptyczny;
- cyberpunk;
- podróże w czasie.

Chociaż w zasadzie każdy temat można przedstawić w dwojaki sposób. I chodzi o to, aby na początek przedstawić to w sposób strawny dla każdego czytelnika, a nie tylko dla czytelnika obytego już w fantastyce. Po prostu niektóre tematy są za trudne dla czytelnika nie lubiącego fantastyki. Cyberpunk czy świat postapokaliptyczny są tematami specyficznymi, o świecie przemocy, walki i ujawniających się niższych instynktów ludzi. To nie wszystkich może zainteresować. Ale to moje prywatne zdanie. Redakcja ma wyniki z rozpoznania i wie lepiej co wypadałoby dać na początek, jeżeli takie wydawnictwo dojdzie do skutku. Tu na Forum podpowiadamy, co chcielibyśmy widzieć w takim wydawnictwie. Ale to są głosy ludzi głęboko zakorzenionych w fantastyce. Oni i tak kupują wszystkie tego typu wydawnictwa i redakcja może na nich liczyć. Jak wcześniej pisałem, takie wydawnictwo powinno również zachęcić ludzi nie lubiących (jeszcze) fantastyki. Być może dzięki takim numerom specjalnym zachęcą się do zajęcia się fantastyką.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group