To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Do redakcji - Marzenia o przyszłości Science-Fiction Fantasy i Horror

RodaN - 12 Wrzeœśnia 2009, 23:44

Turlaj Fidel...
Przydała by się też jakaś częśc strony poświęcona datom premier nowych książek Fabryki Słów

Fidel-F2 - 12 Wrzeœśnia 2009, 23:49

RodaN, a na stronie Fabryki nie ma?
Ozzborn - 12 Wrzeœśnia 2009, 23:50

RodaN napisał/a
Turlaj Fidel...

A nie mówiłem?Już się zaczyna :roll:

RodaN napisał/a
Przydała by się też jakaś częśc strony poświęcona datom premier nowych książek Fabryki Słów

Moim zadaniem reklamy nowych i nadchodzących książek w każdym wolnym niejscu są zupełnie wystarczające... datę sobie można sprawdzić w necie, z resztą w niektórych reklamach je dają.

Martva - 13 Wrzeœśnia 2009, 10:00

RodaN napisał/a
Przydała by się też jakaś częśc strony poświęcona datom premier nowych książek Fabryki Słów


Haaalo, to jest 'Science Fiction, Fantasy & Horror', a nie 'Biuletyn Wydawniczy Fabryki Słów', chociaż rozumiem że można mieć wątpliwości :roll:

Adashi - 13 Wrzeœśnia 2009, 10:32

Martva napisał/a
Haaalo, to jest 'Science Fiction, Fantasy & Horror'

No właśnie, też się zawsze zastanawiam co tu robią te rozważania szortowo-biustonoszowe :twisted:

Martva - 13 Wrzeœśnia 2009, 10:35

Adashi napisał/a
rozważania szortowo-biustonoszowe :twisted:


W piśmie?????? :shock:
Może coś przegapiłam w ostatnim numerze?

Dorian - 29 Wrzeœśnia 2009, 23:15

A ktoś jeszcze wierzy, że nic w tym kiedyś kultowym czasopiśmie nic się nie zmieniło??? Teraz to pismo przypomina blok reklamowy przed prognozą pogody... Cholera, naprawdę wszystko za pieniądze?... Nic tak naprawdę?...
Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 00:07

dzięki xan4

Cytat
Mike Resnick - Chiński piaskowy dziadek ...
z całym szacunkiem dla tego pana ale czy nie mógł to być ktoś z Czech, Węgier albo Bułgarii?
Witchma - 30 Wrzeœśnia 2009, 00:12

Fidel-F2 napisał/a
czy nie mógł to być ktoś z Czech, Węgier albo Bułgarii?


Oczywiście, że nie - FS akurat w najbliższym czasie nie wydaje nikogo z Bułgarii...

Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 00:32

powiem tyle, że powolutku Fabryka zaczyna mnie wkoorwiać
hrabek - 30 Wrzeœśnia 2009, 09:28

Fabryka wydaje całe mnóstwo autorów, o których nie mam zielonego pojęcia. Dobrze by było zareklamować właśnie ich jakimś tekstem w piśmie, a nie Resnickiem, który swoją markę od dawna ma. To jeśli chodzi o reklamowanie pisarzy
Z drugiej strony Resnick jest bezpieczny, bo jego opowiadanie na pewno będzie trzymało wysoki poziom, więc jakość tekstów w numerze automatycznie się podnosi. Dla czytelnika to chyba dobrze.
Piszę to przed przeczytaniem samego opowiadania, więc nie wiem, czy ten akurat tekst rzeczywiście jest dobry, ale nie przypominam sobie, żeby Resnick kiedykolwiek mnie zawiódł.

RD - 30 Wrzeœśnia 2009, 13:33

Fidel-F2 napisał/a
powiem tyle, że powolutku Fabryka zaczyna mnie wkoorwiać


Jeśli chodzi Ci o Resnicka, klnij na mnie, nie na FS, bo to ja podjąłem decyzję o umieszczeniu jego opowiadania w numerze. Tak się składa, że redaguję tłumaczenia tego autora i jestem w stu procentach przekonany, iż jest wart polecenia.

Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 13:56

RD, chodzi o całokształt, SF staje się tubą reklamową i niczym wiecej, pojawiają sie jakieś fotorelacje (zapieniłem się gdy zobaczyłem te strony), zbędne moim zdaniem recenzje, obrazki, listy bestsellerów, itp. Ogolnie mam odczucie, że SF schodzi na psy.

A jeśli chodzi o Resnika. Nie przeszkadza mi personalnie, ale mógłbyś znaleźć dziesiątki świetnych utworów autorów anglojęzycznych i zapakować do SF. Ale SF to było zawsze pismo z polskimi tekstami i to było dobre. Dla mnie do przyjęcia były by jakiekolwiek teksty nieanglojęzyczne, po sztuce na numer. Niemniej jest to pomniejszy problem bo to literatura. Najbardziej wkurzają mnie te śmieci dookoła. Płacę za pismo 10zł a towaru dostaję za 7,50, reszta to opakowanie. I mam odczucie, że to opakowanie robi się coraz cięższe i kosztowniejsze.

RD - 30 Wrzeœśnia 2009, 14:09

Zapewniam Cię, że waga tekstów beletrystycznych jest za każdym razem bardzo podobna. A te "śmieci" dla Ciebie są denerwujące, ale otrzymuję już pozytywną informację zwrotną od sporego grona czytelników. Wszystkich się nie zadowoli. Chcesz tekstów nieanglojęzycznych - zapewniam, że będą. Ale anglojęzyczne też.
Planuję też w przyszłości wywiady, kolorowe wkładki i inne tego typu nowinki.

Ziemniak - 30 Wrzeœśnia 2009, 14:26

Czyli SFFH zamieni się powoli w kalkę Nowej Fantastyki :?
Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 14:29

RD napisał/a
Planuję też w przyszłości wywiady, kolorowe wkładki i inne tego typu nowinki.
przykro słyszeć
Martva - 30 Wrzeœśnia 2009, 14:30

Mam tylko nadzieję że teksty nie-polskie się nie rozrosną na połowę numeru, tylko zawsze zostaną jako jeden dodatkowy :|
RD - 30 Wrzeœśnia 2009, 14:30

Ziemniak
Dlaczego w kalkę? Jest czym innym i czym innym pozostanie. Główny nacisk był, jest i będzie położony na literaturę polską, zaś inne treści mają uatrakcyjnić pismo, a nie zdominować je.

Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 14:33

RD napisał/a
zaś inne treści mają uatrakcyjnić pismo
ale tego nie robią, niestety

dla mnie największą wartością w piśmie jest literatura, niechby i anglojęzyczna jeśli musi, ale literatura, te wszytkie 'inne treści' są dla mnie bezwartościowe, trudno żebym odbierał pismo dzięki temu jakp bardziej atrakcyjne

Piech - 30 Wrzeœśnia 2009, 14:46

W pobliskim Empiku wrześniowy numer SFFiH został wyprzedany przed końcem miesiąca. Wcześniej zawsze widziałem niesprzedane numery leżące cały miesiąc. Wygląda na to, że to co robi obecna Redakcja jednak dobrze wpływa na sprzedaż.
Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2009, 14:48

niekoniecznie na jakość
Ziemniak - 30 Wrzeœśnia 2009, 16:37

RD, jeżeli już literatura obcojęzyczna, to optowałbym za nieanglojęzyczną, tej mamy na pęczki gdzie indziej. Poza tym wszelkie wynalazki typu wywiady, recenzje, uważam za marnowanie miejsca, jest tego dość w sieci. A co do wkładki, to może być, pod warunkiem, że znajdą się na niej także wszystkie reklamy z numeru :mrgreen: Wiadomo, że fabryka będzie się kierowała w pierwszym rzędzie wynikami sprzedaży, ale to już nie będzie stare siermiężne SFFH tylko jakaś hybryda. I dwa pomysły na koniec:
po pierwsze czy nie dałoby się wrócić do szytych numerów
po drugie prośba o rotację publicystów, zapewniłoby to większą różnorodność poglądów i tematów.

RD - 30 Wrzeœśnia 2009, 17:41

Widzisz, Ty uważasz wywiady i recenzje za marnowanie miejsca, a ja jestem atakowany właściwie przy każdej okazji, żeby takie rzeczy były. Jedni żądają felietonów, inni uważają, że są niepotrzebne. Jedni chcą stałych felietonistów, inni wolą, żeby była różnorodność. A ja muszę to jakoś wypośrodkować. Jak już napisałem, będzie literatura nieanglojęzyczna, ale nie mogę uciec od Anglosasów, bo są czytelnicy, którzy chcą, aby się pojawiali. W publicystyce też postaram się o pewną wariantywność, ale na pewno nie będzie co numer innego zestawu felietonistów.
Wkładka to wkładka - rzecz dodatkowa, miejsca nie zabierze. Nie chcesz reklam? Rozumiem, sam ich nie lubię, ale zarzucając, że są, robisz tak, jakbyś miał pretensje do operatora kablówki, że nie ma w pakiecie wyłącznie programów, na których nie puszcza się spotów. Znasz jakieś poważne czasopismo utrzymujące się z samej sprzedaży?

Agi - 30 Wrzeœśnia 2009, 17:44

RD napisał/a
Widzisz, Ty uważasz wywiady i recenzje za marnowanie miejsca, a ja jestem atakowany właściwie przy każdej okazji, żeby takie rzeczy były.


RD, może zwiększyć liczbę stron?

RD - 30 Wrzeœśnia 2009, 17:54

Będę chciał w przyszłości zwiększyć liczbę stron, zrobić to tak, żeby portfele czytelników nie odczuły tego dotkliwie. Problem polega na tym, że taki zabieg zawsze wiąże się z kosztami, a mało kto chce płacić więcej, nawet jeśli otrzymuje więcej.
Dopiero niedawno przejąłem czasopismo, chcę, żeby było coraz lepsze, coraz atrakcyjniejsze. Liczę się z tym, że znajdą się niezadowoleni, ale nie mogę przez to tkwić w miejscu i udawać, że jest cudownie. Zespół redakcyjny wykonał i wykonuje nadal niesamowitą pracę, otrzymujemy wiarygodne informacje, że idziemy w dobrym kierunku, szkoda by było to zaprzepaścić zatrzymując się nagle i rezygnując z tego, co zostało wypracowane.

Marcin Robert - 30 Wrzeœśnia 2009, 17:55

Przypominają mi się lata 80-te, gdy dyrektor programu drugiego Polskiego Radia w podobny sposób - w ramach coniedzielnych pogadanek - odpierał zarzuty przeciwników różnorodności programowej. :D

No cóż, różnorodność może być. Przeciwko reklamom także nic nie mam. Ale dlaczego niby zagraniczni autorzy mają być atrakcyjniejsi od polskich? Nie trzeba chyba wabić czytelników zagranicznym autorem, aby przy okazji zechcieli przeczytać Polaków? A moje marzenie? Na razie skromne: Przywrócić "Najlepszą Polską Fantastykę". :D

RD - 30 Wrzeœśnia 2009, 17:59

A kto mówi, że są atrakcyjniejsi? Po prostu są. A wielu czytelników chce czytać także teksty importowane.
Piech - 30 Wrzeœśnia 2009, 17:59

Fidel-F2 napisał/a
niekoniecznie na jakość

We wrześniowym numerze teksty są bardziej lub mniej w moim guście, ale opowiadania jakościowo są znacznie powyżej średniej i nie ma ani jednego tekstu z rodzaju zapchajdziura. Oby tak dalej.

nureczka - 30 Wrzeœśnia 2009, 18:40

RD napisał/a
Nie chcesz reklam? [...] Znasz jakieś poważne czasopismo utrzymujące się z samej sprzedaży?

Nie lubię reklam, ale uważam, że w czasopiśmie nie są specjalnym problemem. Można je ominąć i po krzyku. Co innego radio, czy telewizja, gdzie spoty wpychane są w środek audycji. A jeśli reklamom gazeta jest tańsza (lub przynajmniej nie drożeje) to niech sobie będą.

hardgirl123 - 30 Wrzeœśnia 2009, 18:46

reklam też nie lubię, uważam je za zapchajstrony.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group