To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)

Henryk Tur - 10 Maj 2006, 19:36

:bravo :bravo :bravo :bravo
Pako - 10 Maj 2006, 20:18

Hmm.. to teraz ja mam pytać, tak?
Pomyślmy..
myślę... myślę... myślę..
dobra. Czym się różni monitor LCD od monitora CRT? Chodzi mi o sposób wyświetlania obrazu, na jakiej zasadzie działa jeden, a na jaiej drugi, tak ogólnie :)
Łatwe ;)

Rafał - 11 Maj 2006, 04:51

LCD to wiem, ale to to jest CRT?
Duke - 11 Maj 2006, 08:24

Z grubsza tym że monitor CTR ma kineskop, a LCD matrycę.
Haletha - 11 Maj 2006, 08:36

Henryk Tur:
Cytat
:bravo :bravo :bravo :bravo

A o jakie wydarzenie związane z drzewem chodziło?

Rafał - 11 Maj 2006, 09:02

Ale co to jest CTR? Centralna Telewizja Rydzykowa??? (LCD - Liquide Crystal Display - chyba tak to szło), ale za cholerę (nie mawete :mrgreen: ) nie wiem co to może być CTR (Ceska Telewize a Radio???)
Godzilla - 11 Maj 2006, 10:38

Eee, coś mi się kojarzy, że w pierwszym obraz jest wyświetlany z przeplotem, co drugą linię, a w drugim wszystkie linie po kolei? Czy coś pomieszałam?
EDIT: w kineskopowym z przeplotem a ciekłokrystalicznym po kolei.

gorat - 11 Maj 2006, 12:59

Domyślam się, że drugie to zwykły kineskop - wiązka elektronów rzucana z działa na ekran linia po linii. A LCD to to, co napisał Rafał ;) - "ciekłe kryształy" ustawiające się pod odpowiednim kątem (zmiana jest jednoczesna, choć powolna).
Pako - 11 Maj 2006, 18:22

No... wszyscy ładnie :)
Ale najsztybciej i najlepiej Duke :) Rafał nie wiedział, co to CRT :) CRT to zwykły monitor, czy tez telewizor. Z kineskopem. A od czego skrót? A cholera (mawete) wie.

gorat - 11 Maj 2006, 18:46

Rafał nie wiedział, co to jest CTR :P :lol:
Czyli czekamy na Duke'a?

dzejes - 11 Maj 2006, 18:47

Cathode-Ray Tube

A Rafał powinien zostać zdyskwalifikowany za sianie błędnej terminologii :twisted:

Rafał - 12 Maj 2006, 06:57

Ja protestuję!
Istnieje Ceska Radio a Televize, to takie nasze TVP :wink: tyle, że bez Schindlera, znaczy się, czyja to była lista ... no tego niemca indiańskiego - Wild Stein (dziki kamień???).
Gdzie się podział DUKE ?

Duke - 12 Maj 2006, 08:15

Gdzie? Jak to gdzie! Dogląda swojego haremu, opieprza czepialskich sąsiadów, klnie ludzi będących na bakier z higieną a mimio to uparcie pchają się do tramwajów.
No to jeszcze wymyśle jakieś inteligentne pytanie ...
O! Mam! W jakich okolicznościach wypowiedziano słynną sentencję "Pecunia non olet"?

Henryk Tur - 12 Maj 2006, 09:13

Haletha napisał/a
Henryk Tur:
Cytat
:bravo :bravo :bravo :bravo

A o jakie wydarzenie związane z drzewem chodziło?


Dokładnej historii nie znam, ale był to jakiś podarek od jakiegoś mocnego władcy.
Przewodnik podniecał się bardzo, że vis a vis tego drzewa wyrzucono dwie soby przez okno. Obie przeżyły, bo akurat pod oknem była kupa gnoju :) I to fakt autentyczny.
Wyobraź sobie spadnie z 16 metrów i bum ! Prosto w g... :D

No i cytat z Kronik Riddicka ≡ to nie spadnie zabija, a uderzenie o dno.

Aga - 12 Maj 2006, 09:20

Coś mi się mgliście kojarzy, że pewien cesarz chciał opodatkować wychodki i wtedy stwierdził, że pieniądze nie śmierdzą. Nawet takie :wink:
Pako - 12 Maj 2006, 09:23

Pecunia non olet.... cholera, kiedyś historyczka w pogstawówce nam o tym mówiła... ale teraz już niestety nie pamiętam. Skubana... To było jakoś tak, że ktoś znaczący pracował w jakieś robocie, niezbyt szanowanej. Kiedy mu to wytknięto powiedział, ze pecunia non olet, czyli pieniądze nie śmierdzą. Pracował właśnie przy gnoju jakimś albo coś zapewne, skoro o smrodzie mowa ;)

Edit:
Chyba jednak Aga jest bliżej racji ;)

Duke - 12 Maj 2006, 10:20

Ciepło, ciepło Ago już prawie gorąco! ;)
Godzilla - 12 Maj 2006, 10:23

A nie chodziło o to, że do produkcji monet używano uryny?
Fidel-F2 - 12 Maj 2006, 10:35

Jakiś cesarz rzymski sprzedawał mocz farbiarzom. Jakoś tak to było.Chyba.
elam - 12 Maj 2006, 10:46

to chodzilo o cezsarza wespazjana i publiczne latryny.
przynajmniej mi tak kiedys mowiono. ale o moczu tez cos tam bylo. chyba sie odcial komus, ze pieniadze za sprzedany mocz nie smierdza, to te z latryn tez nie powinny :)

Fidel-F2 - 12 Maj 2006, 11:05

Henryk Tur rzekł

Cytat
fakt autentyczny


A co to? :shock: :lol:

Lu - 12 Maj 2006, 11:16

UWAGA OFFTOP

Duke
Cytat
Gdzie? Jak to gdzie! Dogląda swojego haremu, opieprza czepialskich sąsiadów, klnie ludzi będących na bakier z higieną a mimio to uparcie pchają się do tramwajów.


To cud że masz czas na pracę :lol:
Na prawdę ich opieprzasz ? :twisted:

Rodion - 12 Maj 2006, 11:28

Cesarz potrzebowal pieniedzy na budowę term i opodatkował pozyskiwanie uryny z miejskich szaletów ( wykorzystywanej w garbarstwie ). Gdy mu wypomniano ze hańba dla imperium romanum jest dochód z takiego żródła odpowiedzieć miał slynne "pecunia non olet".
Duke - 12 Maj 2006, 11:34

Lu,
Cytat
To cud że masz czas na pracę
Na prawdę ich opieprzasz ?

ad 1
Post wysyłałem o 8:15 czyli wtedy kiedy pijam kawe, co do opieprzania się tak to jest z moim zawodem że czasem moge sie poopieprzać i nie zostać za to opieprzony - coś jak u Ciebie w momencie po zamknięciu miesiąca, a przed dowiezieniem nowych faktur. 8)
ad 2
Z rańca mam nastrój pt: "nie dotykaj, nic nie mów, bez 3 m łańcucha nie podchodź". Jak ktoś chce ze mną pogadać od rana (czy jestem absolutnie pewien że jest już 7:30), zwrócić mi na coś uwagę (np że mu dym z papierosa przeszkada) albo o coś się spytać (czy jesteś chłopcze na pewno pewien że ten tramwaj jeszcze nie jechał) to natychmiast jest przezemnie odpowiednio werbalnie traktowany. :twisted:

Ad rem - end de łyner is - elam, - bravo wygrała Pani śrubokręt z widokim na Hutę Lenina! Jeeeeeeeeeeeeee - aplauz pliz :wink:

Lu - 12 Maj 2006, 11:43

Duke
Cytat
Z rańca mam nastrój pt: nie dotykaj, nic nie mów, bez 3 m łańcucha nie podchodź.

Czyli seksik poranny odpada? :twisted:

Gratuluję Elam wygranej i wiedzy (jeszcze pewnie nie raz mnie zaskoczy ) a Rodionowi wiedzy :lol:

Duke - 12 Maj 2006, 11:55

Lu,
Cytat
Czyli seksik poranny odpada?

Dlaczego? Jest on jak najbardziej wskazany, tyle że w wesji korytarzowo klatkowej, właszcza że w porównaniu z moją żoną to ja robię za tego radosnego optymistę. :twisted:

Henryk Tur - 12 Maj 2006, 13:07

Fidel-F2 napisał/a
Henryk Tur rzekł

Cytat
fakt autentyczny


A co to? :shock: :lol:


O to drzewo na Hradczanach chodziło. I gnój też.

Słowik - 12 Maj 2006, 13:08

:lol:
Samanta - 12 Maj 2006, 13:14

Panie Tur
z pana taki wielki pisarz to język polski pan zna.

Mam pytanie czy słyszał pan o fakcie nieautentycznym? :lol: :mrgreen: :lol: :lol: :lol: :bravo

Henryk Tur - 12 Maj 2006, 13:21

Aha. Na przykład wiele osób twierdzi że niejaki ojciec T. to uczciwy człowiek.
A księgarnia Merlin ma w ofercie książkę pt. Drogę Honoru.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group