To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Literatura dziecięca

Iscariote - 21 Marca 2006, 22:10

Potter.. a gdzie miejsce na Mikołajka? Ja sie wychowałem na Mikołajku i bardzo fajne dziecko byłem, a teraz ci wszyscy chodowani na Potterze... bosz.. niczym plaga jakaś.. strach pomyśleć jak takie coś do władzy dojdzie.
Anonymous - 21 Marca 2006, 23:02

Iscariote napisał/a
Potter.. a gdzie miejsce na Mikołajka? Ja sie wychowałem na Mikołajku i bardzo fajne dziecko byłem, a teraz ci wszyscy chodowani na Potterze... bosz.. niczym plaga jakaś.. strach pomyśleć jak takie coś do władzy dojdzie.

Dzisiaj w szkole jedna pani nauczycielka przyniosła Mikołajka wypozycznonego z biblioteki i zaczęła sie zachwycać w pokoju nauczycielskim. Trochę mnie to rozśmieszyło, bo reszta babek zdawała się w życiu nie słyszec o tych książeczkach - ale najważniejsze, że zapałały entuzjazmem, w którego wywołaniu i ja miałam swój udział. 8)
Masz rację Iscarioto, dzieciaki moglyby poczytać Mikołajka, może nie zamiast HP, ale oprócz niego - od jutra zaczynam propagować Mikołajka wśród młodzieży.
BTW Twój avatar jest wzięty z ilustracji do Mikołajka? :)

Piech - 22 Marca 2006, 09:56

Iscariote napisał/a
Ja sie wychowałem na Mikołajku

A ja na Tytusie.

Czarny - 22 Marca 2006, 10:14

Piech napisał/a
A ja na Tytusie.


Stąd ten avatar? :mrgreen:

Piech - 22 Marca 2006, 10:31

Czarny napisał/a
Piech napisał/a:
A ja na Tytusie.


Stąd ten avatar? Mr. Green

Mówi się, że ludzie utożsamiają się ze swoimi bohaterami.
Ja tam nie wiem...

Iscariote - 22 Marca 2006, 13:42

Miria napisał/a
Twój avatar jest wzięty z ilustracji do Mikołajka?


Mój avatar został narysowany specjalnie z myślą o mnie, zeskanowanyi wklejony wiec jakby nie patrzeć przedstawia mnie.. Tytusa także się czytywało. I Pana Samochodzika... to są książki..

Selithira - 22 Marca 2006, 21:31

Iscariote napisał/a
Potter.. a gdzie miejsce na Mikołajka? Ja sie wychowałem na Mikołajku i bardzo fajne dziecko byłem, a teraz ci wszyscy chodowani na Potterze... bosz.. niczym plaga jakaś.. strach pomyśleć jak takie coś do władzy dojdzie.


Jestem hodowana na Potterze :mrgreen: Znudził mi się dość szybko, chociaż VI tom przeczytałam, a VII chyba też przeczytam, żeby się dowiedzieć, czy też będzie denny... A osobników zachwycających się HP nie jest chyba tak wielu...

Pako - 23 Marca 2006, 08:42

O hp poweidziano ju ż wiele :)
A mikołajki były świetne, jak byłem dzieckiem.. teraz chyba ich sobie nie przypomnę - pewnie by mi się nie spodobały i zepsułbym sobie dobre wspomnienia. Ale też na mikołajku się wychowałem po trochu. Piękne czasu młodości :)

Haletha - 23 Marca 2006, 09:12

E tam, czytając nowe przygody Mikołajka nie rozczarujesz się na pewno, a zepsujesz co najwyżej oczy;) Mnie czytało się na tyle uroczo, że stwierdziłam, iż dziecięcy styl opowiadań nadal mi się podoba, a bohater ujmuje. Co najwyżej dostrzegłam więcej rzeczy, niż w dzieciństwie - na przykład, że w małżeństwie rodziców Mikołajka źle się dzieje;)

Ale offtop...

sulka - 23 Marca 2006, 11:14

Ja tez Mikolajka bardzo milo wspominam. Moja przepona chyba nie tak milo :lol:
bede mial troche wolnego czasu, to sprobuje sobie troche poprzypominac i moze skompletuje dla potencjalnych wlasnych dzieciaczkow :mrgreen:


Haletha napisał/a
Ale offtop...


Chcesz fange w nos? :mrgreen:

Haletha - 23 Marca 2006, 12:43

Pogadajmy o ulubionych książkach z dzieciństwa w stosownym temacie.

sulka napisał/a
Haletha napisał/a:
Ale offtop...
Chcesz fange w nos?

Po lekcjach! Na boisku!:D

sulka - 23 Marca 2006, 12:48

Haletha napisał/a
sulka napisał/a:
Haletha napisał/a:
Ale offtop...
Chcesz fange w nos?

Po lekcjach! Na boisku!:D


Dobra, tylko zebys nie stchorzyla jak ostatnim razem! :lol:

Godzilla - 23 Marca 2006, 12:54

Ojej, wątek o książkach dla dzieci! Lubię książki dla dzieci!
Mlask, mlask.
Pan Kleks
Bajki Charlesa Perrault (było takie bardzo ładne wydanie, z ilustracjami chyba Grabiańskiego)
Doktor Dolittle
Muminki
Tomki
Tapatiki
Godzina pąsowej róży
Verne i Sienkiewicz, których czytywałam w mocno niedorosłym wieku

a teraz z synkiem czytamy Narnię, której wcześniej nie znałam.

No, i jeżeli ktoś ma kilkuletnie dzieci, to polecam "Bajki Grajki" (www.bajki-grajki.pl) - piękne bajki z płyt winylowych, we wspaniałym wykonaniu.

Haletha - 23 Marca 2006, 13:02

Moje propozycje, które spontanicznie przyszły mi do głowy, co świadczy przynajmniej o ich zapadalności w pamięć:

Francis Hodgson Burnett
Edith Nesbit
C. S. Lewis, Verne:)
Kornel Makuszyński
Antonina Domańska
Astrid Lindgren
Arkady Fiedler (może nie są to baśnie, ale nie wyobrażam sobie dzieciństwa bez niego:))

Rafał - 23 Marca 2006, 13:03

Miała baba mikołajka,
pociągała go za ... ten tego, o czym to ja ... temat literatura dziecięca, a właśnie, nie uważacie, że taka typowa literatura dziecięca to Hobbit - sami wiecie kogo?

gorat - 23 Marca 2006, 13:04

Tylko nie zachowujcie się tu jak dzieci, bo moderacja wejdzie! (Haletha&sulka :))) ).
Ja to już prawie zapomniałem, co czytałem dziecięciem będąc - a, no tak, masowo Lema...

Edit: Haletha, dzięki, Verne'a jeszcze bardziej masowo i nawet cos-tam pamiętam :>

Emilia - 23 Marca 2006, 13:08

"Cudowna podróż"
"O krasnoludkach i sierotce Marysi"
Seria o Pożyczalskich

Miałam świrka na tle krasnoludków.

Bardzo lubiłam "Dzieci z Bulerbyn" i podkochiwałam się w Tomku Sawyerze i Wilmowskim też. :lol:

gorat - 23 Marca 2006, 13:20

Ooo tak, Szklarskiego mam większość :D
Wiekszości wspominanych pozycji nie znam.

Logan - 23 Marca 2006, 14:36

Emilia napisał/a

Bardzo lubiłam Dzieci z Bulerbyn



Uwielbiałem. Ciekawi mnie tylko jak teraz bym odebrał książkę. Wolę nie próbować czytać w moim wieku, aby nie rozczarować się gorzko. No i "Cudowna podróż' o chłopcu podróżującym z łabędziami...

Rodion - 23 Marca 2006, 15:06

Czy tylko ja czytalem "Wyspe skarbów"? :D
Rafał - 23 Marca 2006, 15:11

Nie, no skądże znowu, w podstawówce wyczytałem całą bibliotekę szkolną, Wyspę skarbów nawet coś ze trzy razy.
Rodion - 23 Marca 2006, 15:16

A "Znaczy Kapitan" łapie sie na literature dziecienca? :roll:
Rafał - 23 Marca 2006, 15:21

Znaczy się, taka książka z trzema paskami na miękkiej okładce? Znaczy się, łapie się :wink: :mrgreen: Niestety miałem tylko pożyczoną :cry: I raz czytałem. I dawno to yło. Pamiętam tylko, że fajna była i chyba kapitan na końcu coś na zdrowiu podupadł. Ale klimat miała dobry.
Godzilla - 23 Marca 2006, 15:23

Ja to pożarłam chyba dopiero na studiach, wcześniej nie znałam. Podobnie jak "Taniec kogutów" Broszkiewicza. Ooch, to było piękne.
"Dzieci z Bullerbyn" bardzo lubiłam, podobnie jak "Pippi Langstrumpf", tyle że Pippi znam z wersji filmowej, tej w odcinkach pokazywanych w telewizji. Wiele lat później miałam w ręku książkę i nie porwała mnie. Może za dorosła byłam.
A kto czytał "Mio, mój Mio"?

Rodion - 23 Marca 2006, 15:25

Zmarł na atak serca po zatopieniu "Piłsudskiego".
Tego samego autora "Szaman morski" oraz "Krązownik spod Samosierry"

Lu - 23 Marca 2006, 15:26

Rodion napisał/a
A Znaczy Kapitan łapie sie na literature dziecienca?


Próbowałam to czytać jak byłam nastolatką, taką starszą nastolatką...nie dałam rady :roll:
Ale za to w pierwszych latach podstawówki strasznie lubiłam książki Hanny Ożogowskiej i Adama Bahdaja.
A "Dzieci z Bullerbyn też uwielbiałam :mrgreen:

Godzilla - 23 Marca 2006, 15:30

"Dziewczyna i chłopak", to było świetne :)
I Makuszyński: "Szaleństwa panny Ewy", "Awantura o Basię", "Panna z mokrą głową" i nie pamiętam co jeszcze.

Rodion - 23 Marca 2006, 15:42

Lu napisał/a
Próbowałam to czytać jak byłam nastolatką, taką starszą nastolatką...nie dałam rady


A teraz obcujesz na forum z czlowiekiem dla ktorego jedna z lektur czasu dziecinstwa były "Wielkie dni malej floty" Perteka i "Bitwy morskie" Kosiarza. :mrgreen:

Lu - 23 Marca 2006, 17:31

Rodion napisał/a
Lu napisał/a:
Próbowałam to czytać jak byłam nastolatką, taką starszą nastolatką...nie dałam rady

A teraz obcujesz na forum z czlowiekiem dla ktorego jedna z lektur czasu dziecinstwa były Wielkie dni malej floty Perteka i Bitwy morskie Kosiarza.


Ledwie daję sobie z tym radę... to znaczy z nim. Tym człowiekiem...
8)

Argael - 23 Marca 2006, 19:41

Chciałbym polecić Pana Kuleczkę Wojciecha Widłaka. Bardzo przyjemna seria (na razie 3 książki) dla dzieci, z ładnymi ilustracjami i napisana znakomitym językiem i stylem, który sprawia, że nawet dorosły może czerpać dużo frajdy z czytania.
Link



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group