To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Robert M. Wegner

Homer - 8 Grudnia 2018, 00:11

No to, żeby podsumować::

Cytat

Chociaż jesteśmy już przy piątej meekhańskiej książce, to nie boisz się wprowadzać zupełnie nowych, istotnych dla intrygi postaci – czy jest jakaś, której dodania nie mogłeś się doczekać, ale musiała poczekać, aż nadejdzie właściwy moment?

Postaci przychodzą we właściwym czasie niejako same. Przeżywam czasem spore zaskoczenia, gdy pojawiają się wtedy, kiedy trzeba. Natomiast głównym wątkiem, który od jakiegoś czasu mnie męczył, była opowieść o pochodzeniu świata Imperium. Bogowie! Ileż razy musiałem się gryźć w język na spotkaniach autorskich, żeby czegoś nie palnąć oraz gryźć w palce w trakcie pracy, by nie napisać za wiele. Zamknąłem ten wątek i otworzyłem kilka nowych, wywodzących się bezpośrednio z niego. Ale takich kluczowych momentów, węzłów spinających całą opowieść jest jeszcze sporo przed nami.


http://polter.pl/ksiazki/...Wegnerem-c30770

Rafał - 10 Grudnia 2018, 12:14

I to jest dobra wiadomość :)

Z tym większą ciekawością za dwa-trzy lata będę dopominał się o kolejny tom :wink:

Lowenna - 14 Grudnia 2018, 00:07

I ja skończyłam. Jestem rozczarowana wyjaśnieniem sytuacji i kierunku, w którym idzie historia :( Czyta się dobrze, IMHO znacznie lepiej niż Pamięć wszystkich słów, chociaż kolejne rozmnażanie panteonu rodzi u mnie niechęć. Robertowi udało się uniknąć banałów z poprzedniego tomu lub nie były dla mnie tak rażące. Nowych bohaterów, tych ludzkich, poznawałam z radością i zainteresowaniem. Jednak rozwiązanie fabuły rozczarowało, oj, jak bardzo rozczarowało :( Oczywiście czekam na kolejne tomy ale już bez radości i wyczekiwania. Będą to będą, nie to przeżyję :|
Lowenna - 10 Sierpnia 2019, 18:52

Darmowe opowiadanie z Meekhanu
Lowenna - 10 Sierpnia 2019, 23:34

Trzeci post ale szósty Zajdel zasługuje na odrębną wiadomość. Robert idzie na rekord :bravo :bravo :bravo


Jeszcze może załopotać do Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami daleko ale to niezłe opko, które dało mi dreszczyk podniecenia na cały dzień. Nie ma to jak czytanie pod stołem podczas rodzinnej imprezy lub pilnując by progenitura się nie pozabijała :roll:

Luc du Lac - 11 Sierpnia 2019, 10:00

Niestety 6xZ świadczy o
1. Dewaluacji nagody( z różnych przyczyn)
2. Słabości literatuty fantastycznej serowowanej przez "naszych"

nureczka - 12 Sierpnia 2019, 20:30

Luc du Lac napisał/a
2. Słabości literatuty fantastycznej serowowanej przez naszych

Też się nad tym zastanawiałam. Jeśli Marta Kisiel po raz trzeci z rzędu dostaje Zajdla, to czy świadczy to o tym jak genialną jest pisarką, czy o tym, że nie bardzo jest w czym wybierać? Z całym szacunkiem dla twórczości Roberta i Marty, którą to twórczość bardzo sobie cenię, coś jest jednakowoż nie tak.
Mam nieodparte wrażenie, że Zajdel jest nagrodą dla najlepiej wypromowanego w danej chwili pisarza. Innymi słowy, nie jest to nagroda, która "otwiera drzwi" zdolnemu pisarzowi, lecz raczej laur dla marketingu. Gwoli ścisłości, W poprzednich latach też niektórzy pisarze "łapali zajdlowy ciąg" - np. Dukaj. Być może więc taka jest istota tej nagrody - pokazać kto jest w danej chwili na topie?

Luc du Lac - 13 Sierpnia 2019, 01:14

Kto jest na topie w towarzychu.
Powiemy zupełnie uczciwie - nie wiem dlaczego Niebo ze stali dostało Zajdla.
Okrutnie wtórne - żeby nie powiedzieć mocno inspirowane (a w nomenklaturze naukowej - plagiatowane w sporej części). Wciąż pozostaje niezłą fantasy ale ... mnie odrzuciło od cyklu

gorat - 13 Sierpnia 2019, 01:28

Jeszcze dopisz, czym inspirowane, bo nie spotkałem się jeszcze z takimi sugestiami.
Fidel-F2 - 13 Sierpnia 2019, 08:38

Ostatnie co przeczytałem to Pamięć wszystkich słów. Z trudem dotarłem do końca. To mój ostatni Wegner, w tym miejscu pożegnałem się z autorem na zawsze. Od bardzo dobrych opowiadań, każdy kolejny tom był punktem na równi pochyłej.
Luc du Lac - 13 Sierpnia 2019, 10:19

gorat napisał/a
Jeszcze dopisz, czym inspirowane, bo nie spotkałem się jeszcze z takimi sugestiami.


cykl o Koniaszu (Zambocha) nie wiem w którym tomie nawet (2-? 3?) - występuje dokładnie ten sam motyw fantasy-Cyganów-wozaków którzy muszą się przenieść/przesiedlić na nowe tereny. Zatem tworzą karawanę wozów i wędrują przez góry, budują genialny-inżynieryjny most przez jakiś jar/wąwóz, jakieś tam napady i inne przygody.


dodając do tego prawdziwie słabe motywy wojenne/bitewne... no niestety wprowadzają Wegnera w poczet autorów fantasy-przeciętnych

nie wspominając nawet o - tym razem czystych, inspiracjach Eriksonem.

konopia - 30 Wrzeœśnia 2019, 17:55

Jeszcze może załopotać. sie podobało, takie "wzruszające", nic tylko sprzedać do hollywoodu, wstawią tam swój "Gwiaździsty sztandar" i mają gotowy hicior.

Fajne te darmowe opowiadania, to o kozie też było niezłe, tylko czemu ostatnio książki zaczęły być nie fajne?

Homer - 12 Stycznia 2021, 20:57

Również powyższe mnie się spodobało, aczkolwiek trochę przypominało obronę przełęczy.

Tymczasem Powergraph zapowiedział nową książkę Wegnera w tym roku.

Homer - 13 Stycznia 2022, 12:17

Do powyższego, przeklejone z Powergraph.

"„Mili moi.
Bardzo trudno mi pisać te słowa, bo wiem, że wielu z Was zawiodłem tym, że nowy tom „Opowieści...” nie ukaże się w tym roku (wszyscy ci, którzy czekali na tę książkę, mają pełne prawo zrobić sobie laleczkę voodoo z moją twarzą i wbijać w nią rozżarzone igły).
Od niecałych trzech lat jestem pod stałą opieką lekarską i usiłuję rozwiązać problemy ze zdrowiem, które spadły na mnie po części z mojej własnej winy – należę do tych facetów, którzy przy pierwszych objawach czekają, aż samo przejdzie, a potem trzeba kłaść się na stole operacyjnym.
Gdy na początku 2021 Kasia Kosik zadzwoniła do mnie, by potwierdzić, że damy radę wydać książkę w tym roku, byłem już po dłuższym leczeniu, które przebiegało całkiem nieźle, więc optymistycznie potwierdziłem, że z książką się wyrobię i dlatego Powergraph ogłosił premierę VI tomu. No i wtedy wszystko trafił szlag, bo najpierw z wizytą wpadł Covid, w trzy dni straciłem cztery kilo i chęć do życia, a potem ostatni etap leczenia – zabieg, po którym gojenie się miało trwać kilka tygodni, poszedł co prawda nieźle, ale rekonwalescencja przeciągnęła się do siedmiu miesięcy. Ketonal i jego kuzyni stali się moimi najlepszymi kumplami, za to sen – rzadko spotykanym przyjacielem.
Mimo to z głupim uporem starałem się dokończyć książkę, Przeganiałem ból prochami, a otępienie kawą, lecz w pewnym momencie okazało się, że ani jedno, ani drugie już nie pomaga. Po prostu ciało fizycznie odmówiło współpracy, a i duch w końcu się poddał.
Musiałem odpuścić.
Przepraszam Was najmocniej, wiem, że już długo czekacie na książkę, sam o niczym innym nie marzę, jak o wzięciu gotowego egzemplarza do ręki. Dwa miesiące temu zakończyłem inwazyjny etap leczenia, od miesiąca nie biorę już leków przeciwbólowych i pracuję.
Zrobię wszystko, by jak najszybciej ukończyć tę książkę, by mogła trafić do Waszych rąk.
A teraz z okazji Świąt Bożego Narodzenia i nadchodzącego Nowego Roku chciałbym Wam wszystkim życzyć, by wszystkie złe rzeczy zostały za nami w kończącym się 2021 roku, a wszystkie dobre, które nas w tym roku ominęły, kumulacją trafiły w 2022. Niech zdrowie Wam dopisuje, szczęście nie chce się odczepić, szczepionki działają, Covid przestanie mutować, a konwenty znów pozwolą nam się spotykać twarzą w twarz.
I przysięgam na moją introwertyczną duszę, że ja też za tym tęsknię 🙂
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie
Robert M. Wegner""

Homer - 5 Sierpnia 2022, 15:44

Książka skończona. Może jeszcze wyjdzie w tym roku.

:)

dalambert - 7 Sierpnia 2022, 21:21

o wreszcie dobra wiadomość !
gorat - 2 Wrzeœśnia 2022, 17:37

Żeby jeszcze się trafiła edycja od takiego Rambler Press choćby...

Klasyce się należy.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group