To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 05.

RD - 10 Kwietnia 2006, 10:19

Cytat
Uzbrojony weźmie sobie.


Dzięki, Emilio!
W tym jednym krótkim zdaniu ujęłaś treściwie i jasno istotę rzeczy i podstawowe założenie polskiego spisku. Widzisz, mnie nawet taka tableteczka informacyjna nie przyszła do głowy.
Pewnie dlatego, że jak jeden z bohaterów "Rejsu" - "nie mam dystansu".
Jeszcze raz dzięki

Hauer - 10 Kwietnia 2006, 11:04

Cytat
Uzbrojony weźmie sobie

To zdanie raczej podsumowuje beznadzieję polskiego spisku. Wszyscy beda uzbrojeni, a Polacy będa mieli tylko garstke ludzi i duuuzo żywności leków...uzbrojeni wezmą sobie.
I druga sprawa: nie bez powodu bron nazywa się bronią i mówi się o niejm, ze służy do obrony. Te narzedzia to dobry srodek odstraszania. Czy napada kogos kto jest ciężko uzbrojony i gotowy do obrony? atak opłaca się gdy przecwnik jest o wiele słabszy, abo gdy mozna go zaskoczyc i szybko zdezorganizowac CAŁE jego siły pozbawiając go mozliwości odwetu. Celowo powiększyłem CAŁE, w przypadku "Festungu" obejmuje to takze regularne siły zbrojne na ziemi.

Ach i jakich żołnierzy na Marsa ma wysalć Kostaryka?? Ten kraj w 1949 całkowicie zlikwidował armię. Od tamtej pory jakoś zaden "uzbrojony sobie nie wziął". Ciekawe dlaczego?

Emilia - 10 Kwietnia 2006, 13:10

Agnieszka Rogowska „Sen, ozorki i magia”

Wielkie brawo i ukłon w stronę wyobraźni i doskonałego jej zapisu. Opowiadanie niezwykłe. Agnieszka Rogowska odwołując się na samym początku do synestezji chyba mnie zaczarowała. Czytając przestałam odbierać słowa, a przed oczami miałam najbardziej zwariowany kolaż barw, muzyki, zapachu wanilii i zawrotu głowy. Oszołamiające doznanie, już dawno nic tak na mnie nie podziałało. Jedno wielkie, słodkie wariactwo. Słowa złego na ten tekst nie dam powiedzieć.
:bravo

Na koniec jedna prośba. Agnieszko, tak ładnie wymyśliłaś mandragorzałkę, egogenium, senne połowy, dżiny kosmetyczne. Użyj więc swojej różdżki z suszonego tymianku, z malutką brokatową kokardką na końcu i zamień ta grube słowa, które gdzieniegdzie zgrzytnęły na coś z charakterem.

mawete - 10 Kwietnia 2006, 13:14

Hauer: wybacz pytanie - nigdy o to nikogo na forum nie pytałem i nie miałem takiego zamiaru. Dla Ciebie zrobię wyjątek. Ile Ty masz lat? Czytam Twoje posty i czasami czegoś nie rozumiem....
Emilia - 10 Kwietnia 2006, 14:15

Podsumowując to co wcześniej w tym wątku umieściłam:

Agnieszka Rogowska „Sen, ozorki i magia”
Dla mnie opowiadanie najlepsze nie tylko w numerze, ale od dłuższego czasu ogólnie. Ostatni tekst (leżący wprawdzie na przeciwległym biegunie doznań), który podobnie mnie zachwycił to opowiadanie Ballarda „Ogród czasu”.

Witold Jabłoński „Wiedźmowy pocałunek”
Jak już wcześniej wspomniałam łatwo odczytać tekst jako artystycznie przefiltrowaną relację z konwentu miłośników fantastyki. Opowiadanie ma jednak drugą warstwę dostępną dla czarowników i czarodziejek. Mnie się do niej udało dotrzeć. Taka ze mnie wiedźma.

Swoje głosy oddam na te opowiadania.

Innych autorów przepraszam. Każdy włożył w swój tekst tyle pracy ile mógł i chcę wierzyć, że zrobił wszystko, by dać odbiorcy jak najwięcej przyjemności z czytania. Niestety, jest to zawsze wielka loteria, a gusta czytelników tak nieprzewidywalne jak układ kalejdoskopu. Jeśli w swoich ocenach gdzieś po drodze kogoś poturbowałam (choć naprawdę jestem słaba i łagodna) to przykro mi, bo może mnie poniosło. Ze swojego punktu widzenia ustąpię jednak tylko pod wpływem solidnego argumentu lub wyjaśnienia. Wyrzutów sumienia raczej nie mam, bo jeśli autor w przyszłości będzie bardziej ostrożny i dociekliwy to lepszy tekst napisze. :D

Hauer - 10 Kwietnia 2006, 14:34

mawete, które z uzytych słów sprawiło ci problem? Być moze wkradła sie literówka i stąd trudności.


NURS, jeszcze tylko 13 minut :twisted:

agrafek - 10 Kwietnia 2006, 14:56

Emilia napisała tak:

Cytat
dziwna jak na mężczyznę nieznajomość zasad panujących w wojsku


No, seksizm normalnie! :wink:
Co do nieformalnego tonu w rozmowie między oficerami wywiadu. Kilku takim rozmowom sie przysłuchiwałem, czasem były związane z ich pracą, czasem nie. Są różne sytuacje - te "na baczność" i te z nieco większym luzem.
Choć - przyznaję - nie zauważyłem, by ktokolwiek prychał na starszego stopniem, bez względu na stopień sfraternizowania. :D

Gustaw G.Garuga - 10 Kwietnia 2006, 15:51

No, multiplikacja normalnie!
Godzilla - 10 Kwietnia 2006, 16:11

Mi się to też przed chwilą zdarzyło, w Karczmie pod Zdechłym Smokiem. Sieć padła i już.
agrafek - 10 Kwietnia 2006, 16:11

Normalnie tak :? Ale nie wiem jak wykasować. Posłałem NURSowi wieść treści, żeby załatwił to za mnie.
Godzilla - 10 Kwietnia 2006, 16:21

Usuwać mogą chyba tylko moderatorzy i admini.
NURS - 10 Kwietnia 2006, 16:48

no, wreszcie mi usuneli awarię. Hauer, cierpliwości, to nie piekarnia :-) Najpierw praca, potem przyjemność.
Rodion - 10 Kwietnia 2006, 20:03

Ano, ano, czas na podsumowanie numeru. :)
NURS - 10 Kwietnia 2006, 20:25

Jutro najpredzej, kończe duże zlecenie w pracy.
Lastrebel - 11 Kwietnia 2006, 13:33

Cytat
dziwna jak na mężczyznę nieznajomość zasad panujących w wojsku


Emilio z całym szacunkiem dla Twojej krytycznej wypowiedzi, ale wiedzę o wojsku czerpiesz ze słabych źródeł. Zapewniam Cię, żę stosunki panujące między oficerami są bardzo dalekie od tego jak opisują je książki i regulaminy. Krótkomówiąc myślę że albo coś odgrywasz, albo nie masz o nich zielonego pojęcia i lepiej żebyś o nich nie pisała.

Emilia - 11 Kwietnia 2006, 14:03

Cytat
Lastrebel:wiedzę o wojsku czerpiesz ze słabych źródeł nie masz o nich zielonego pojęcia i lepiej żebyś o nich nie pisała.


A może sama jestem sieeerżaaaanteem? A może mój tatuś jest geneeeeraaaałeem?

:lol:

Lastrebel - 11 Kwietnia 2006, 14:48

Cytat
A może mój tatuś jest geneeeeraaaałeem?


To wiele tłumaczy. Generał to najczęściej osoba najmniej zorientowana i do tego żyjąca we własnym, sztucznie stworzonym przez innych, bałwochwalczym świecie. :)

gabriel - 11 Kwietnia 2006, 15:24

Na głosowanie za późno, ale tradycyjnie dorzucę swoje:
Muszę przyznać, że naprawdę ciężko było mi się zmobilizować i przebrnąć przez ten numer - co jest jedną z przyczyn późnego posta.

Festung Oels
Muszę przyznać, że to naprawdę dobre opowiadanie. Spodobało mi się dlatego, że porusza tematy, które żywo mnie interesują: manipulacja, machinacje. Po prostu opowiadanie z "lordem sith", który na koniec mówi "ale was zrobiem" to jest coś co uwielbiam. Nic dodać, nic ująć.

Przechytrzyć niedźwiedzia
Niezłe. Interesujące opowiadanko, chociaż imho należałoby przemyśleć trochę kwestie związane z technologią i może potraktować je dokładniej - bardziej pogłębić.

Wiedźmowy pocałunek
Ciężka sprawa. No dobra - zwykłe wodolejstwo, mające się absolutnie nijak do radiomaryjnych wtrętów. Albo gotyk, klimat i zaduma - przy obecnej objętności, albo satyra i całość mieścimy na jednej stronie. Autor chyba nie mógł się zdecydować o czym tak naprawdę chce pisać.

Sen, ozorki i magia
Problem podobny jak w przypadku Wiedźmowego Pocałunku. Z jednej strony dziecinada, z drugiej wtręty dla dorosłych. Rozumiem, że świat ma być fantastyczny i poplątany - jak to świat snu, ale mieszać sprzeczne ze sobą elementy trzeba umiejętnie, co autorce niestety kompletnie nie wychodzi. Miałem wrażenie, jakbym czytał senną opowiastkę dla dzieci, gdzie czasem wrzucone jest "uchlać się w cztery *beep*", wibratory i kurwy.

Poniewż kocham cię nad życie
Przyznam się bez bicia - nie przetrwałem tego. To po prostu nie moje klimaty. Piaski pustyni, miłość, mowa kwiecista mężczyzn na rumakach, szabelki - na te elementy reaguję alergicznie i nie jestem w stanie ich przetrawić kompletnie. Może dalej jest nieźle, ale nie miałem ochoty czytać, dlatego nie ocenię tego opowiadania. Ale widzę, że zyskało sobie wielu sympatyków. ]

NURS - 11 Kwietnia 2006, 16:13

To late, my hero chciałoby się rzec, zaledwie godziny dzieliły cie od finiszu samego głosowania, ale od punktu wazniejsza ocena. Dzięki ci, Gabrielu.
Nivak - 12 Kwietnia 2006, 17:46

Ja też jestem za późno, ale co tam :D

Festung Oels
Trochę mi się nazwiska kręciły w pewnej chwili, ale spoko jakoś poradziłam ;)
Się mi podobało chociaż na mój spaczony gust za dużo przeklinali. Przy czym rozumiem, że w pewnych grupach zawodowych ( :D ) może tak się mówi ;)

Przechytrzyć niedźwiedzia
Fajny pomysł, chociaż klimaty militarne jakoś tak już mi nie leżą ;)

Wiedźmowy pocałunek
Ciekawa koncepcja świata, ale nic mi z tego opowiadania nie wynikło poza nawiązaniami do yaoi~~

Sen, ozorki i magia
Się mi bardzo podobało to opowiadanko :D U mnie na drugim miejscu :) Wygląda na to, że życie studenckie nie zmieni się za bardzo w przyszłości ;)

Poniewż kocham cię nad życie
Dla mnie pierwsze miejsce w tym numerze :) Fajny pomysł na świat. Z fantastyki, to chyba wymarłe elfy i ukryte krasnoludy są, plus oczywiście położenie tego świata, ale podobał mi się język opowiadania, że już o zakończeniu nie wspomnę :D Niamniamtyczna natura moja wyszła na wierzch ;)

Anko - 12 Kwietnia 2006, 22:36

Cóż, podsumowania nie widzę... Ale pozwolę sobie sama skomentować głosowanie:
Cieszę się, że wygrał Dębski. :bravo dla autora za świetny tekst! Może i lubię fantasy, ale lepsze dobre nie-fantasy niż kiepskie fantasy. Choć po głosach tego nie widać (czyli mój gust pewnie odstaje od typowego), dla mnie "Festung..." dystansuje inne teksty. Krzywdą byłoby, gdyby nie wygrał.

Wegner chyba tak, jak kiedyś Rogoża, budził swoim tekstem bardzo sprzeczne uczucia. Pięknie nam forum ożywił... Ponieważ podsumowanie to miejsce dla braw, zatem :bravo za świetną scenę pouczania dzieci nt. negocjacji! I zabawna, i mądra.

A, no i widzę, że słusznie zrobiłam, oddając drugi głos na Rogowską. Trzecie miejsce, wyżej od bardziej doświadczonych kolegów po piórze... No, :bravo i oby tak dalej. To teraz Piotr Rogoża będzie musiał w nagrodę kupić Agnieszce pierścionek zaręczynowy - i żadne dementi nie będzie już potrzebne. :wink:

Piotrek Rogoża - 12 Kwietnia 2006, 22:44

Cytat
To teraz Piotr Rogoża będzie musiał w nagrodę kupić Agnieszce pierścionek zaręczynowy - i żadne dementi nie będzie już potrzebne.

Taka opcja raczej nie wchodzi w grę - i byłbym wdzięczny, gdyby nikt już nie poruszał tego wątku. Z góry dziękuję.
Do gratulacji się oczywiście przyłączam: :bravo

NURS - 13 Kwietnia 2006, 14:11

Czas na podsumowanie głosowania. Było ostro tym razem. Kolega Hauer próbował przekonać ogół do swoich racji, ale jak widzę, niespecjalnie mu to sie udało - odpowiedź na jego polemike pozwoliłem sobie wstawic w odpowiedni wątek, do Festung Oels.
A teraz moja opinia o tym numerze.
Rafał Dębski - Festung Oels. to był mój fazworyt do miana najlepszego opka w SFFH 5. Wbrew temu co pisał Hauer, nie ma tam żadnych błędów logicznych, jest za to świetnie prowadzona, z przymrużeniem oka, opowieść o tym, jak polski wywiad podejmuje kolejną próbę romantycznego zrywu, który ma nam dac Inflanty. Rafał wytrawnym pisarzem jest i bardzo zręcznie ominął wszystkie pułapki jakie zastawia political-fiction. Urywki informacji pozwalaja nam zorientować się, że świat poszedl inna drogą, niż ta, która znamy. Nie wiemy jednak jaką, to znaczy wiemy tylko tyle, ile potrzebne jest do zrozumienia intrygi. A ta jest prowadzona bezbłędnie, o ile nie bedziemy jej porównywac do sztampowych wyobrażen o pracy wywiadu. Bo wypadałoby zadac sobie pytanie, co my tak naprawde wiemy o działaniu służb specjalnych, prócz stereotypów. Jeśli ktos liznął tego tematu głębiej, to wie, że Bond, albo Miodowicz to aberracje. I to dwuznaczne zakończenie.
Tekstem numer 2 było opowiadanie Wegnera. Ucieszylem się, że je znalazłem na którejś z płyt z archiwizacjami, bo pamietałem, że było, a niestety kontakt z autorem nie był możliwy. Co do krasnoludów, to też mi zgrzytały, ale nie mamy w zwyczaju usuwac takich elementów bez uzgodnień, przecież te rasy mogą mieć w świecie wymyślonym wielkie znaczenie, w kolejnych tekstach. co mi sie podobało? IMO bardzo ludzkie reakcje w końcówce. Taki wojownik wolałby zabić ukochaną, niz skazać ja na los matki. Dyskusja była żażarta, ale dla mnie to jest bardzo logiczne i umotywowane psychologicznie. z ciekawostek. Mam juz kolejne opowiadanie Roberta, niedługo je zobaczycie.
Pozostałe teksty, choc rózne dla mnie stanowiły wyrównana stawkę, w głosowaniu także widac, że mieliście podobne zdanie. Agnieszka napisała rzecz z taka ilościa humoru (to nie wszystkim pasuje - jedni uwielbiaja Benny Hilla inni go nienawidzą) i zwariowanych pomyslów. Jesli autorka zapanuje nad chaosem pomyslów, to cykl akademicki może być perełka humorystycznej fantastyki za lat parę.
Opowiadanie witolda Jabłońskiego jest ilustracją jego cyklu powieściowego, z wtrętem fandomowo konwentowym. Poszło teraz, by każdy, komu sie kreacja świata spodoba, mógl sięgnac po ksiązki, w których klimat ten jest znacznie lepiej zarysowany.
I wreszcie Marek Żelkowski, ostatni na liście, ale nie znaczy najsłabszy. O ile z zarzutem, że tekst był za krótki przy poprzednim opku mogłem się zgodzic, to teraz sie nie zgadzam. Jest tu wszystko, co być musi. Fakt, że można było dorobic wiele, ale to juz by był inny tekst. Generalnie z każdego opowiadania w tym numerze mozna zrobic powieść. A nawet z prawie każdego, które opublikowałem. Mars z shorta urósł w powieść. ale mamy do czynienia z taka formą i moim zdaniem jest w niej wszystko czego trzeba. Emili a wprawdzie znów prowokowała, ale najwyraźniej traci już rezon, bo tym razem zbyt wiele zarzutów daje sie odeprzeć od razu. Więcej wyrafinowania, a może uda ci sie Emilio zwieść jeszcze kogoś :-)
Dziekuje wszystkim głosującym, mam nadzieję, że w kolejnym numerze znajdziecie więcej dobrej lektury.
BTW, jeśli uważacie, że dostosowuje swój głos do waszych opinii, to spójrzcie we wstępniak, tam wyraźnie kladę akcenty, na teksty, które uważam za najlepsze. Głosowałem także na te dwa opka, bo nie mogłem na siebie :-) .

gorat - 13 Kwietnia 2006, 18:53

NURS napisał/a
Mam juz kolejne opowiadanie Roberta, niedługo je zobaczycie.

I to jest dobra wiadomość.
Cieszy w miarę równa pozycja "Festung..." i "Bo..." - tekst Wegnera dużo zyskał w moich oczach w trakcie dyskusji.

Myrtille - 13 Kwietnia 2006, 18:58

A kiedy zobaczymy nowe opowiadanie Pana Roberta ?
Ja chcę już :mrgreen:

NURS - 13 Kwietnia 2006, 19:39

Moje, moje chcesz zobaczyć? :-)
gorat - 13 Kwietnia 2006, 20:01

Twoje też, ale Myrtille pewnie o innego chodziło :)
Henryk Tur - 13 Kwietnia 2006, 20:05

A mi się podoba, że po wszystkim NURS wyjaśnia "Co autorzy mieli na myśli" :twisted:
Myrtille - 13 Kwietnia 2006, 21:00

Na opowiadanie Pana Redaktora też czekam :mrgreen:
Hauer - 13 Kwietnia 2006, 21:15

Cytat
Kolega Hauer próbował przekonać ogół do swoich racji
Ja? Próboałem kogos przekonac? Ja tylko napisałem co myslę i co mi się nie podobało z pełna świadomoscia, że zostane za to znienawidzony.
Polemiki z arcymoderatorem nie bee oceniał. "Ogół" moze sam przeczytać i dowiedziec sie wreszcie, ze jak autor nie wymienia jakiegos panstwa to po prostu znaczy, że go nie ma i takie tam ...
Ktos pytał "co robia Stany w "Przechytrzyć niedzwiedzia" - odpowiedz już jest - nie ma ich.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group