Powrót z gwiazd - Co pije NURS? A co Wy pijecie?
Rafał - 5 Października 2014, 01:44
A ja sobie popijam czeskie piwka, i tak sem rzikam, to je ono. Pivo to je zenska, procz togo co w Polske prodajut. Czy jakoś tak
Odkryłem nowy kanał zaopatrzenia, jakieś 40 minut i jestem w Mezimesti z bogatym wyborem piw. Niestety to co u nas w sklepach się sprzedaje to jest takie polskie-czeskie piwo, a to duuuuża różnica.
merula - 5 Października 2014, 21:19
z dedykacją dla Witchmy
quizy ze znajomości twórczości Monthy Pythona:
normalny
ekstremalny
Fidel-F2 - 5 Października 2014, 21:28
pierwszy 8/10
drugi 5/10
Iwan - 5 Października 2014, 21:32
w normalnym: Twój wynik:7 poprawnych 3 niepoprawnych
w extrim: Twój wynik: 2 poprawnych 8 niepoprawnych
m_m - 6 Października 2014, 00:06
normalny 9-1, ale dwa razy strzelałem
ekstremalny 7-3 , strzelałem 2 razy
gorbash - 6 Października 2014, 07:14
10:0 i 9:1 (pomyliłem tylko strzelca bramki).
thinspoon - 6 Października 2014, 07:22
gorbash napisał/a | 10:0 i 9:1 (pomyliłem tylko strzelca bramki). |
U mnie 10 i 6.
Witchma - 6 Października 2014, 08:02
merula, oglądaliśmy to wczoraj z Tomkiem, w jednym pytaniu jest błąd
Lowenna - 6 Października 2014, 08:32
W pierwszym 10/10. na drugi nie mam siły
agnieszka_ask - 6 Października 2014, 20:47
6 i 3 to tak sporo, jak na fakt, ze znałam tylko jedną odpowiedź na 20, a resztę strzelałam
dziko - 23 Października 2014, 22:50
Z piwnych: Delirium Red (browar Huyghe)
Z wyglądu bardziej Black niż Red Kto zna Delirium Tremes tegoż browaru, wie że to piwne arcydzieło i tutaj również zawodu nie ma
fealoce - 24 Października 2014, 19:18
W pierwszym 10/10, w drugim 5/10
Rafał - 24 Października 2014, 20:36
Browar Jedlinka. Tyłka nie urywa, ale chociaż świeże.
Może Red Baron ratuje markę, bo go nie było, jeszcze się warzył.
Agi - 26 Października 2014, 11:50
Przerabiam 10 kg pigwy na nalewkę. Bardzo czasochłonne zajęcie, a jak ręce bolą!
Pigwa to najtwardszy ze znanych mi owoców.
dalambert - 26 Października 2014, 12:17
Agi, Jola przerobiła jeno kilo, ale znamy ten ból
Agi - 26 Października 2014, 12:40
Na szczęście mam elektryczną szatkownicę i Drivera, który owoce pokroił w ćwiartki i usunął gniazda nasienne. Przypłacił to odciskiem na ręce. Teraz trzeba trochę odczekać, wycisnąć sok i wymieszać ze spirytusem. A później poczekać rok i można degustować.
dalambert - 26 Października 2014, 12:43
Agi, Pucek sieka w drobne plasterki, zasypuje cukrem, po tygodniu zlewa sok, a wiórki zalewa wódka, spirytus potem dla dodanie mocy, bywa i parę jagód jałowca.
Agi - 26 Października 2014, 12:48
Ja mieszam sok ze spirutusem w odpowiedniej proporcji.
Pucek robi nalewkę z pigwy czy z pigwowca? Pigwowiec ma drobne owoce a pigwa duże.
Pucek - 26 Października 2014, 14:00
Nalewka jest z pigwowca. Tak jak dlalambert opisał. Bywa i trochę miodu na koniec, do smaku
A wiórki z nalewki do słoiczków i do zimowej herbaty, albo same zalane wrzątkiem. Wykorzystane do ostatniej kropli
Agi - 26 Października 2014, 14:04
Pigwowiec jest bardzo kwaśny i wymaga innego traktowania niż pigwa. Ja na 10 kg pigwy daję kilogram cukru, tylko po to żeby przyspieszyć wydobywanie soku.
Kruk Siwy - 30 Grudnia 2014, 08:16
Rok temu dostałem od Agi, buteleczkę pigwówki wraz z surowym nakazem, by odstała nim ją wyżłopię. Dziś zamierzam sprawdzić czy jest tylko dobra, czy też fenomenalna.
Wczoraj wieczorem zasiadłem przed kominkiem i wypiłem piwo co mi je Mikołaj ochlapus jeden podrzucił. I nim upłynęła godzina zasnąłem snem głębokim. Okazało się, że piwo to Delirium Tremens z Belgii. Woltaż 8,5%
hrabek - 28 Lipca 2015, 20:36
Siedzę w knajpce w Brukseli. Podchodzi kelnerka i pyta się co chcę do picia. Mówię, że piwo, ona się pyta jakie. Widzę jakieś w karcie, ale oczywiście nazwy nic mi nie mówią. Za to ceny i owszem. Pytam się jak duże są butelki (bo to butelkowe były). Kelnerka robi wielkie oczy i mówi, że normalne. Pytam o pojemność, a ona na to, że standardowa. Przy sąsiednim stoliku rozmowy ucichły i widzę, że parka w średnim wieku ledwo powstrzymuje uśmiech. Ja na to, że w takim razie pół litra, tak? Ona zszokowana niemal krzyczy: "nooooooo"!!! Zrywa się w te pędy i za chwilę wraca z butelkami, żeby mi pokazać. Oczywiście 0,3, bo czego się spodziewać. Parka z boku już nie ukrywa, że cała sytuacja ich rozbawiła.
Niestety bardzo mi się chciało pić, więc zamówiłem Calsberga z kija. Bo był "duży". Czyli nasze tradycyjne pół litra.
Dzisiaj poszedłem do samu. To już w Paryżu, ale zauważyłem miodowe Leffe. W sześciopaku, ale opakowany tak, że nic nie widać. Stwierdziłem, że chociaż teraz się belgijskiego piwa napiję (no dobra, w Brukseli też piłem, aż taki prosty nie jestem). Sześciopak oczywiście ładnie brzmi, ale w środku buteleczki 0,25. Właśnie skończyłem trzecią i wciąż mi się pić chce...
Są rzeczy, których "Wielka Europa" mogłaby się od nas uczyć.
Gustaw G.Garuga - 28 Lipca 2015, 21:03
E, piłem swego czasu różne europejskie piwa w dużych gabarytach. Z belgijskich to pamiętam np. Trappist w słusznego gabarytu kamionkowych butlach, Hiszpanie, Holendrzy mają butle powyżej zero sześć, Duńczycy, Niemcy mają litrowe puszki. Więcej przykładów się znajdzie.
hrabek - 28 Lipca 2015, 21:07
Co nie znaczy, że nie mam racji
Szczególnie, że przykładów "trzeba szukać". U nas trzeba szukać butelek mniejszych niż półlitrowe, bo tych jest znakomita większość.
Gustaw G.Garuga - 28 Lipca 2015, 21:25
To się hrabku nazywa "confirmation bias" - jak się nastawiłeś, że na Zachodzie małe butelki mają, to tameczne duże butelki będziesz odtąd podświadomie ignorował albo świadomie określał jako wyjątki - tak samo, jak po polskich 0.33 będziesz się prześlizgiwał niewidzącym wzrokiem Jakieś statystyczne różnice być może są, jak się wszystkie pojemności zliczy, ale robiąc normalne zakupy wcale nie "trzeba szukać" półlitrowych piw ani w Anglii (1 pinta - 0.47), ani w Niemczech, ani w Czechach, ani we Francji, ani nawet w Turcji... W Belgii nie byłem, tyle przyznam, biję się w piersi, ale Europa to jednak więcej.
konopia - 29 Lipca 2015, 10:55
oj, bez jaj,
Cytat | The imperial pint (≈ 568 ml) is used in the United Kingdom |
wiem co piję, to, że tutaj pełno puszek o pojemności 440 ml to jakiś wymysł producentów.
Buteleczek 0.2 , 0.25, 0.33 itp nie brakuje
Ale prawdziwe puszki (i buteki) pintowe maja 560 ml, specjalnie kufle pod to dobierałem, i tyle też naleją ci w pubie.
hrabek - 29 Lipca 2015, 17:44
U nas Namysłowy puszkowe są "pintowe". Nie dość, że piwo zacne, to jeszcze pojemność zacna.
Gustaw G.Garuga - 29 Lipca 2015, 18:16
I stand corrected! Pintę brytyjską pomyliłem z amerykańską Na szczęście ta pomyłka nijak mojej tezie nie szkodzi
figurant - 11 Sierpnia 2015, 22:14
Coś się mi porąbało ze smakami i polubiłem portery. Dziś na promocji znalazłem Grand Imperial Porter i muszę stwierdzić, że to bardzo zacne piwo. Bardzo dobrze wydane 3,99.
Procella - 14 Sierpnia 2015, 20:46
Eksperyment z cydrem rozpoczęty Dwadzieścia litrów (w środę przez pół popołudnia wyciskaliśmy to przez gazę ) się kisi.
|
|
|