To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Co pije NURS? A co Wy pijecie?

mawete - 26 Lutego 2006, 15:33
Temat postu: Co pije NURS? A co Wy pijecie?
NURS w innym temacie napisał/a
mawete napisał/a
Wiem.... znam tem ból... Chociaż NURS twierdzi, że kaca da sie uniknąć... Miszczuniu oświeć nas :mrgreen:


Proste, pic sprawdzone trunki, nie mienszac i zakanszać :-) wiadro można wypić i człowiek normalnie wstaje. BTW, nad morzem jeszcze lepiej wchodzi.


To mów kierowniku tejn łajby co pijesz... sprawdzimy i ocenimy...

A Wy co pijecie?

NURS - 26 Lutego 2006, 15:38

Znaczy, zalezy kiedy. W piatek, jak mnie Pawlak z loganem nawiedzili, to pilismy bolsa z sokiem z grenadyny i tabasco, czyli psiliśmy :-)
(Pawlak pił żubrówkę z sokiem jabłkowym)

Iscariote - 26 Lutego 2006, 15:38

Ja jako osoba niezabardzo pełnoletnia bede poprawny politycznie i napisze że CocaCola 8)
Dunadan - 26 Lutego 2006, 15:39
Temat postu: Re: Co pije NURS? A co Wy pijecie?
NURS w innym temacie napisał/a
mawete napisał/a
Wiem.... znam tem ból... Chociaż NURS twierdzi, że kaca da sie uniknąć... Miszczuniu oświeć nas :mrgreen:


Proste, pic sprawdzone trunki, nie mienszac i zakanszać :-) wiadro można wypić i człowiek normalnie wstaje. BTW, nad morzem jeszcze lepiej wchodzi.


Oj, ja bym tu polemizował... ja wiem, doświadczenie NURSa w polu wysysania jest o niebo większe ale i ja robiłem doświadczenia, jak przystało na szalonego acz genialnego naukowca, :twisted: na sobie. Mieszałem, mieszałem i... nic :)tzn. tyle tylko że efekt silniejszy i sybszy niż zwykle! czyli lepiej bo mniej trzeba wyssać. Jest zasadniczo jeden warunek! nie jeść! w szczególności nie jeść kiełbasek z ogniska! pod żadnym pozorem. Wiem bo zrobiłem szereg doświadczeń statystycznych - znaczy się pobrałem próbę i utworzyłem wykres korelacyjny... a w zasadzie liniowy bo współćzynnik korelacji wynosił 1. Zjesz - oddasz.

NURS - 26 Lutego 2006, 15:39

A jak pytasz, co lubię, to chyba wszystko, byle nie jakieś ziołowe ścierwa i wódę saute.
Rodion - 26 Lutego 2006, 15:39

Jako ze NURS napisal: " Nad morzem jeszcze lepiej wchdzi", wjaśnilo się czemu po niektórych imprezach dziwilem sie skad tyle pustych flaszek i kto to wszystko do cholery wypil? :evil:

A pijam prawie wszystko, za wyjatkiem sake i wina ryzowego, ochyda! :x

elam - 26 Lutego 2006, 15:41

ja jako osoba ledwo-co pelnoletnia odkrylam kiedys Cuba libre :
coca-cola, rum i sok z cytryny.
ale najchetniej pijam herbate. czarna, z cytrynka i cukrem... dobra na wszystko. :)

Dunadan - 26 Lutego 2006, 15:43

NO tak, nie powiedziałem co piję... najbardziej to lubię szarlotkę. Pić oczywiście :D
Aga - 26 Lutego 2006, 15:44

Iscariote napisał/a
Ja jako osoba niezabardzo pełnoletnia bede poprawny politycznie i napisze że CocaCola 8)

A ja to mogę z czystym sumieniem napisać, nie tylko, żeby być poprawną politycznie. :wink: Właściwie jedyna używka, z jakiej korzystam to kawa. I to też w niezbyt dużych ilościach. Za to uwielbiam kawę gotowaną z cynamonem. Jak ktoś nie zna a lubi słodko i korzennie, mogę zapodać sposób wytwarzania. Po prostu niebo w gębie.

mawete - 26 Lutego 2006, 15:51

To napiszę i ja.
Wódka: w zasadzie wszystko z wyjątkiem smakowych - to sie nie da pić...
Piwo: Hevelius Kaper, Peła... jak nie ma to pije co jest...
Miód: dwójniak, półtorak (ten najlepiej własny - NURS: przegrasz)
Wino: to sok ze "zgnitych" winogron....

Pako - 26 Lutego 2006, 15:53

A fe kawa.. kawy nie lubię :P
A co pijam? Z piw to żywiec, warka, warka stron (wszyscy psioczą a to jest dobre, byle najpier warkę strong pić, a potem bardziej gorzkie piwa, nigdy na odwrót). Z win - czerwone, półwytrawne, Sofia :) Z wódek? Kurde, wódki to mało piłem w życiu, ale bols wchodzi dobrze :) (pół litra na mnie jednego i do domu sam doszedłem bez problemu, starsi nie zczaili nawet, że pijany jestem, tylko lekko wcięty - moja duma :mrgreen: ).

A tak ogólnie? Lipton, mocno zaparzony, trzy łyżeczki cukru i dużo cytryny. Naprawdę dużo - z brązowej ciemnej herbaty robi się jasny płyn o lekko metalicznym (?) posmaku :) Jakoś tak mi sie to kojarzy smakowo. Ale pycha i pobudza lepiej niż kawa.
No i ciepłe kakao :)

Dunadan - 26 Lutego 2006, 15:57

Pako napisał/a
A fe kawa.. kawy nie lubię :P
A co pijam? Z piw to żywiec, warka, warka stron (wszyscy psioczą a to jest dobre, byle najpier warkę strong pić, a potem bardziej gorzkie piwa, nigdy na odwrót). Z win - czerwone, półwytrawne, Sofia :)


Hehe, klasyka klasyk :D ale mnie się Sofia znudziła, to straszne świnstwo jest, szczególnie Sofia rozlewana w Polsce ( błe! ). Spróbuj Kadarkę ( ale też trzeba dobrze trafić, Kadarek jest wiele ). Albo wino Mołdawskie :D poluję teraz, pod wpływem Kuzynek, na wino gruzińskie - ktoś wie gdzie w wawie można dostać? oczywiście za w miarę rozsądną cenę.

Pako - 26 Lutego 2006, 16:06

W gruzji :P
A okazji do picia wia to już dawno nie było... dawno... pewnie dopiero jak się turnieje zaczną... albo matury skończą :mrgreen:

elam - 26 Lutego 2006, 16:10

wy pijaki! :D
a kefirek??

GAndrel - 26 Lutego 2006, 16:10

1. Kawa. Czarna bez cukru. Ostatnio smakwe. Cynamonowa, czekoladowo-miętowa itp.
2. Herbata. Earl Gray. Najlepiej liściasta Dilmah. Oczywiście nie słodzona.
3. Piwo. Jakiekolwiek. Nie przepadam, ale może być.
4. Wino. Półwytrawne lub wytrawne. Czerwone. Nie sofia, nie kadarka (nie trafiłem w testową butelkę, zbyt wodnista była)
5. Alkohole wysokoprocentowe. Wódka = paskudztwo, tylko w drinkach i wściekłych psach. Preferuję tequilę, whisky (Jack Daniels). Kiedyś jakoś wszedłem w posiadanie butelki Yukon Jacka - pycha.

A na kaca to są sposoby naukowe. ;) Witamina B6, sowie jaja, itd. A najlepszym sposobem na kaca jest nie pić za dużo. ;)

Este - 26 Lutego 2006, 16:15

Aga napisał/a
Właściwie jedyna używka, z jakiej korzystam to kawa

Nie pijesz herbaty :roll: ?

Pako napisał/a
A Z piw to żywiec, warka, warka stron (wszyscy psioczą a to jest dobre, byle najpier warkę strong pić, a potem bardziej gorzkie piwa, nigdy na odwrót).

Słusznie. Strong jest dobry. Nie rozumiem tylko, dlaczego smaczniejszy jest z puszki niż z butelki.
A niedawno odkryłem, że czerwoną półsłodką kadarkę można mieszać z sokiem grejpfrutowym z kartonu, pół na pół. Całkiem dobre.

Aga - 26 Lutego 2006, 16:30

Este napisał/a
Aga napisał/a:
Właściwie jedyna używka, z jakiej korzystam to kawa

Nie pijesz herbaty :roll: ?

Herbata tak spowszedniała, że nawet jej nie wzięłam pod uwagę. Ale owszem, piję. W dużych ilościach.

NURS - 26 Lutego 2006, 16:31

Rodion napisał/a
Jako ze NURS napisal: Nad morzem jeszcze lepiej wchdzi, wjaśnilo się czemu po niektórych imprezach dziwilem sie skad tyle pustych flaszek i kto to wszystko do cholery wypil? :evil:

A pijam prawie wszystko, za wyjatkiem sake i wina ryzowego, ochyda! :x


dobra sake nie jest zła, zwłaszcza na gorąco. BTW miałem z sake taka przygodę. W tokio. W dzielnicy targowej wyczaiłem fajny bar, gdzie podawali krewetki panierowane, ale takie ogromne, ogonki po 20 cm miały. Brałem 3 takie, do tego w sklepie obok kupowalem flachę sake, taka 0,7 i popijałem nia te krewetki. Pychota (ta sake nie smierdząca jest lepsza). Dziwiło mnie tylko jedno, czemu japcoki przyklejaja się do szybu pobliskiego dwoeca i gapia się jak sroka w gnat :-)
Wyjasniło się po kilku dniach, miejscowa przewodniczka objaśniła mi, ze przeciętny mieszkaniec wyspy po takiej flaszce ma odlaot, więc na ostatni dzień nabyłem taką 1,5 l i skończylem ją do 5 krewetek na oczach rozentuzjazmowanego tłumu:-)
Nie pilem z gwinta, mialem taki fajny ceramiczny kubek do sake. Druga taka flache przywiozłem do Polski, mam ja do dzisiaj, ale pustą.

BTW mawete, w Tokio-Ropongi, jest taki bar Geronimo, gdzie robia konkurs. kto wypije 20 drinków i wypełni potem własnoręcznie formularz, dostaje koszulkę pamiątkową i robia mu grawerowana tabliczkę na ścianie.

Aga - 26 Lutego 2006, 16:42

NURS napisał/a
BTW mawete, w Tokio-Ropongi, jest taki bar Geronimo, gdzie robia konkurs. kto wypije 20 drinków i wypełni potem własnoręcznie formularz, dostaje koszulkę pamiątkową i robia mu grawerowana tabliczkę na ścianie.

Próbowałeś swoich sił? Bo wnosząc z poprzedniego opisu, to głowę masz mocną...
NURSie, wyobrażam sobie to zdziwienie. Polak to jednak potrafi.
NURS napisał/a
więc na ostatni dzień nabyłem taką 1,5 l i skończylem ją do 5 krewetek na oczach rozentuzjazmowanego tłumu:-)

I nic? Poszedłeś potem prosto od krawężnika do krawężnika? :wink:

Pako - 26 Lutego 2006, 16:45

NURS - bo polacy to trenowani są od pokoleń w takim piciu. A w japoni to cesarz był, peweni im zabraniali :P

Piwa ogólnie z puszek jakoś tak inaczej smakują. Inaczej, ale dla mnie nie lepiej z pewnością. Wolę z flaszki :)

mad - 26 Lutego 2006, 16:48

Co za degustacyje popisy (ale nie PO PiSy).
Ja powiem tak: dobra wódka nie jest zła, złe piwo nie jest dobre, większość kolorowych nalewajek jest złych, a ekskluzyw to szkocka.

Rodion - 26 Lutego 2006, 16:48

Miałem pecha trafić na tą "śmierdząca" i to caly dzban! :(

Ciekawe jak wygladałoby polaczenie Japończyka i polskiej typowej imprezy? :twisted:

dzejes - 26 Lutego 2006, 16:52

[pies na kolanach mode on]
ostatnio pijam kawe zbozoa w ilosciach przemyslowych.
czasem mieszam z cykoria - tez niezle.
a z pijackich wyczynow - pewnego upalnego dnia wypilem 2 butle mineralnej, 5l kazda :twisted:

NURS - 26 Lutego 2006, 16:55

Aga napisał/a

Próbowałeś swoich sił? Bo wnosząc z poprzedniego opisu, to głowę masz mocną...
NURSie, wyobrażam sobie to zdziwienie. Polak to jednak potrafi.


mam koszulke, mam tabliczkę! Schlalismy sie dopiero na imprezie z okazji wygranej :-)

Cytat
I nic? Poszedłeś potem prosto od krawężnika do krawężnika? :wink


przeciez to ma z 18% jak mocne piwo :-)

NURS - 26 Lutego 2006, 16:56

Pako napisał/a
NURS - bo polacy to trenowani są od pokoleń w takim piciu. A w japoni to cesarz był, peweni im zabraniali :P

Piwa ogólnie z puszek jakoś tak inaczej smakują. Inaczej, ale dla mnie nie lepiej z pewnością. Wolę z flaszki :)


oni maja jakies problemy z enzymami, nie wchłaniają, czy coś tam. uwalą się byle czym.

Pako - 26 Lutego 2006, 17:00

E to techniczna raczej sprawa. A szkoda.. bo nie ma to jak z kumplami usiąść i się napić (nie mylić z upić).
Ale z tym barem to jest na serio fajna sprawa. Żeby tak jeszcze oni te drinki stawiali (jak komuś uda się wygrac, oczywiście :P ). Ale swoją drogą pogratulować :)

Aga - 26 Lutego 2006, 17:04

NURS napisał/a
Aga napisał/a

Próbowałeś swoich sił? Bo wnosząc z poprzedniego opisu, to głowę masz mocną...
NURSie, wyobrażam sobie to zdziwienie. Polak to jednak potrafi.


mam koszulke, mam tabliczkę! Schlalismy sie dopiero na imprezie z okazji wygranej :-)

A ja już odniosłam wrażenie, że jesteś niemożliwy do schlania :wink:

[quote="NURS"]
Cytat
I nic? Poszedłeś potem prosto od krawężnika do krawężnika? :wink


przeciez to ma z 18% jak mocne piwo :-)
Ja się na wyskokowych nie znam... A jak napisałeś, że Japończykom by zdrowo odwaliło po takiej ilości, to miałam po prostu nieco inne wyobrażenia.

NURS - 26 Lutego 2006, 17:05

Gdyby stawiali, to by tam tłumy waliły drzwiami i oknami :-) Ale bój był fajny. Międzynarodowa obsada :-) Najlepszy był Australijczyk, który zapytal mnie skąd jestem, a potem powiedział: na sztrofie :-) ciotke polkę miał, jak sie okazało, ale pić nie umiał.
Aga - 26 Lutego 2006, 17:09

NURS napisał/a
na sztrofie

Hihi... To jak z Holendrami, którzy usiłowali mówić po polsku. Nieziemskie jaja były. Zwłaszcza, że większość uczyła tych swoich wyrazów, które się do druku nie nadają. A później Holendrzy się chcieli przed nauczycielami pochwalić, że coś potrafią po polsku. Efekt łatwo zgadnąć.
Cytat
ciotke polkę miał, jak sie okazało, ale pić nie umiał.

Bo to się może po mieczu przenosi, nie po kądzieli?

Pako - 26 Lutego 2006, 17:10

A teraz szczegółowsze pytania :) Pamiętasz kto jeszcze był w międzynarodowej obsadzie?
No i skoro to w Tokio było, to formularz in inglisz czy po japońsku pisać trzeba było? Bo jak po japońsku, to drinki musialy nieźle kopać, zkoro nawet bariery językowe aż tak różne znikają :)

A mi się fajnie z białorusinami piło. Piwo za darmo było (fakt, nie był to żywiec, ale w zimna, deszczową i sierpniową noc to obojętne było). I co? I pięciu polaków do końca dotrwało i pięciu białorusinów. Az się beczki z piwem skończył.... :(



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group