shenra - 24 Marca 2012, 15:46 Bugs Styks, nie. Jeśli nie ma Cię w majowym numerze, to nie. Asfina - 24 Marca 2012, 22:00 "I wtedy uśmiechnął się do niej los, a potem okazało się, że był to uśmiech ironiczny". Alleluja, miałam być w czerwcu. No i po debiucie. Pozdrawiam 
shenra - 24 Marca 2012, 22:17 Asfina, przykro mi. terebka - 24 Marca 2012, 22:55 Rzeczywiście, głupia sprawa, Asfina. cranberry - 27 Marca 2012, 09:13 Asfina, łączę się z Tobą w bólu, moje Kotki też miały być w czerwcu 
Ale popatrz: to jest konkretna, wymierna informacja - Twoje pisanie nadaje się do druku, a tym razem się nie udało wyłącznie z przyczyn zupełnie od jego jakości niezależnych. To już coś (zwłaszcza w przypadku debiutu) i o tym pamiętaj. Asfina - 27 Marca 2012, 16:04 cranberry, dzięki za pocieszenie Jeden dzień miałam z życia, bo jednak z zawieszeniem tego pisma wiąże się jakaś prywatna przykrość oprócz tej "ogólnej". No ale trudno, nie ma co rozpaczać, bo świat się nie kończy. Nie mniej jednak pisma szkoda, po było takie nasze, polskie. A i pewnie sporo osób przy nim pracujących straci teraz pracę.
Był już taki pan, co twierdził, że "nie będzie niczego" i jak tak patrzę na to co się ostatnimi miesiącami w naszym kraju dzieje, zaczynam w to wierzyć. Przepraszam za offtopic, ale tak naprawdę ten temat stracił już rację bytu jako taki 
Pozdrawiam! lakeholmen - 27 Marca 2012, 16:36
Wcale nieprawda. Ten temat jest teraz jeszcze bardziej aktualny: dokąd mamy teraz, do jasnej ciasnej, wysyłać swoje prace? He? Oprócz sobie wzajemnie.. hrabek - 27 Marca 2012, 16:41 Do Almazu. Ale oni tam wielotomowe sagi preferują, więc nie zwlekajcie i siadajcie do pisania 
cranberry - 27 Marca 2012, 16:49 Esensja dobrą literaturę chętnie przyjmie
Kruk Siwy - 27 Marca 2012, 16:51 Jak zacznie na papirze się wydawać... cranberry - 27 Marca 2012, 19:18 Fakt, Esensja nie płaci autorom (bo i redaktorzy pracują w ramach wolontariatu, żeby było jasne), ale Zajdla za publikację w Esensji dostać można
Kruger - 28 Marca 2012, 09:23
Albo Fahrenheit... Kruk Siwy - 28 Marca 2012, 10:03 Kruger, to on jeszcze dycha? nureczka - 28 Marca 2012, 10:27 Można jeszcze założyć własną witrynę i opublikować nawet dziesięć tomów po 20 arkuszy każdy. Kruk Siwy - 28 Marca 2012, 10:28 A potem niczym Stefan Darda uzyskać liczne nominacje do Zajdla. nimfa bagienna - 28 Marca 2012, 10:31
Dycha. Tylko troszkę się ostatnio... zamyślił. Znaczy, już niedługo będzie dychał. ulvhedin - 28 Marca 2012, 10:33
hmm, z papierowych: Nowa Fantastyka Coś na Progu z internetowych: Esensja Grabarz Polski QFant Coś godnego uwagi jeszcze jest? Kruger - 28 Marca 2012, 10:34
Nimfa słusznie prawi. Kruk Siwy - 28 Marca 2012, 10:37 Czyli można dawać tam opowiadania a być może za dwa trzy lata azaliż wżdy ukażą się w sieci. Albo się nie ukażą. Cudnowna wiadomość! nimfa bagienna, staramy się tu rozmawiać o realnych możliwościach umieszczenia gdzieś utworów polskich autorów. Co prawda umieszczanie w sieci jest niewiele warte, ale rodzima twórczość powinna mieć jakiś wentyl bezpieczeństwa. Inaczej eksploduje i zaleje świat albo i wszechświat cały. Edit. Niestety "Coś na progu" mnie rozczarowało, minimalna zawartość literatury. Zero nowych polskich tekstów. Matrim - 28 Marca 2012, 10:40
Czyli "dychać zacznie", czy " nie za dużo mu dychania zostało"?
nimfa bagienna - 28 Marca 2012, 10:46 Ujmijmy to tak: obudził się ze snu zimowego, ziewnął, narzucił nową skórę, zgromadził zasoby i niebawem je zaprezentuje. cranberry - 28 Marca 2012, 10:51
Ja tak tyko dla porządku zaznaczę, że rożnica między własną witryną a portalem redagowanym, takim jak Esensja polega na: (1) selekcji (u nas opada chyba minimum 80% tekstów, zeby było smieszniej, niektóre potem ukazały się drukiem w NF lub SFFiH  )
(2) redakcji i korekcie tekstów przyjętych. (3) nominację do Zajdla mogą uzyskać tylko utwory opublikowane w ksiązce z ISBN lub czasopiśme z ISSN - który Esensja ma, a własna witryna nie. To tak w ramach podtrzymywania dyskusji
Edit: dodałam punkt (3). Matrim - 28 Marca 2012, 10:51 Dziękuję, nimfo. RD - 28 Marca 2012, 11:04
A dlaczego śmieszniej? To normalne akurat. Teksty odrzcane u nas pojawiały się później w NF i na odwrót. Albo szły do sieci i autorzy nieraz triumfalnie powiadamiali, że oto - taramtaram! - doceniono ich w QFancie czy Esensji. Dlatego dobrze jest, jeśli istnieje na rynku jakaś wariantywność selekcji. Teraz będzie z tym gorzej, a gdyby padła jeszcze NF... szkoda gadać. charande - 28 Marca 2012, 11:08 Nimfo, co do Fahrenheita - to bardzo dobra wiadomość
Kruku Siwy, możesz przejrzeć daty ukazywania się nowych opowiadań w Esensji. W połowie 2010 zreanimowaliśmy dział literacki i obecnie funkcjonuje on całkiem prężnie Tak, jest to bezpłatna publikacja w sieci, ale śmiem twierdzić, że teksty, które wybieramy, są warte lektury Dla autorów już publikujących, takie opowiadanie do przeczytania za free funkcjonuje jak swego rodzaju wizytówka, darmowa próbka.
Wydaje mi się, że na dłuższą metę z punktu widzenia autorów najmniej korzystne jest to, że publikacja u nas jest bezpłatna, ale tego, niestety, nie mamy możliwości zmienić 
Edit: Bo to JEST ciekawe i zabawne (w pozytywnym znaczeniu tego słowa!!), jak rozbieżne potrafią być gusta oceniających. Co zresztą widać choćby po komentarzach do każdego kolejnego numeru, zamieszczanych na tym forum
cranberry - 28 Marca 2012, 11:17 RD, tak, własnie o to mi chodziło. To mnie ogromnie cieszyło: że juz jest kwestia subiektywnych gustów, "profilu" pisma, a nie radykalna różnica poziomu obiektywnego między "nami" a "Wami" (papierowymi). A że teraz dół, ech, co tu gadać
Kruk Siwy - 28 Marca 2012, 11:27 charande, nie komentowałem systematyczności pojawiania się tekstów esensjonalnych tylko fahrenhaitowych. Nośnik przestaje być tak istotny wazne jest czy ktoś na dzień dobry jest w stanie zaryzykować swoje pieniądze by wydac mój tekst, czy nie. To jest podstawowa fundamentalna wręcz różnica. charande - 28 Marca 2012, 11:31 A to przepraszam
lakeholmen - 28 Marca 2012, 11:37
Jeśli właściwie Cię zrozumiałem, to problem jest zupełnie inny, Kruku - ważne jest czy ktoś jest gotów zaryzykować swój czas. Dwadzieścia minut to trzydzieści smsów, sto przejrzanych stron internetowych albo siedem rozpoczętych i zakończonych rozmów na komunikatorze. Dlatego, jeśli jednak te dwadzieścia minut chce poświęcić na czytanie na ekranie, to przyjdzie raczej do redagowanego czasopisma, niż do miejsca, w którym każdy może wrzucić swoje opowiadanie. (Możliwe, że w dwadzieścia minut dałbym radę napisać to mniej bełkotliwie) ulvhedin - 28 Marca 2012, 11:51
QFant ma ISSN - wiecie jak tam wygląda sprawa redagowania tekstów? Grabarz chyba go nie posiada, czy są jeszcze jakieś inne periodyki sieciowe posiadające ten numer (oprócz rzecz jasna Esensji)? |
||||||||||||||||||||||||||||||
