To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - FENIX Antologia

Chal-Chenet - 15 Stycznia 2018, 14:24
Temat postu: FENIX Antologia
Do życia wraca "Fenix". Forma pisma to antologia + szczypta publicystyki.

Strona projektu - http://fenix-antologia.pl/

Okładka premierowego numeru:



Magazyn jest już do kupienia (aczkolwiek na razie na bodaj jednej tylko stronie i z oburzającymi kosztami wysyłki - ja poczekam na rozszerzenie dystrybucji).

Luc du Lac - 15 Stycznia 2018, 14:58

okładka zniechęcająca
nureczka - 15 Stycznia 2018, 15:42

Luc du Lac napisał/a
okładka zniechęcająca

To zależy na co patrzeć: na ilustracje, czy na listę autorów :)

dalambert - 15 Stycznia 2018, 17:24

nureczka, + 1, autorzy zachęcają :)
Fidel-F2 - 15 Stycznia 2018, 18:38

Okładka klasycznie feniksowa. Trudno o lepszy łącznik nawiązujący do poprzedniej odsłony. Autorzy jak autorzy, drugi i trzeci garnitur. Ostatecznie odżałowałbym dwie dychy na pierwszy numer, choć to granda i rozbój, ale cztery? Tylko mnie rozbawili. Nie przetrwają trzech numerów.

Jedyna szansa to ogarnięcie kuwety z autorami zagranicznymi, drastyczna obniżka ceny i choć cień sensu w dystrybucji.

m_m - 15 Stycznia 2018, 19:13

Nasz Romek to się do którego garnituru niby zalicza?

Mam szalony sentyment do oryginalnego Fenixa, fajnie by było gdyby wrócili, i to w składzie z zamknięcia, ale cóż, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
Też nie wróżę sukcesu i na pewno pierwszego numeru nie kupię.

Chal-Chenet - 15 Stycznia 2018, 19:36

Ja pewnie kupię numer pierwszy, ale jak pisałem, gdy będzie inaczej i taniej dystrybuowany. Ebook raczej odpada (choć zazwyczaj to tę wersję preferuję), bo jest okrojony względem papieru.

Z tymi garniturami zaś to jak dla mnie Fidel trochę racji ma, bo było nie było, nie ma tu typowego konia pociągowego i autora naprawdę dużego. Ja się powiedzmy, że w miarę fantastyką interesuję, a znam ledwie cztery z ośmiu nazwisk z okładki i nikt z tych czterech pisarzy nie należy do grona tych najbardziej rozpoznawalnych. Gdyby nie pewien sentyment do tytułu, raczej bym jednak zakup olał.

Luc du Lac - 15 Stycznia 2018, 19:38

40 zeta Fenixa? To jakaś ściema. Dostali kasę z jakiegoś zrzutka.pl?
Chal-Chenet - 15 Stycznia 2018, 19:41

19,50 kosztuje numer, a dostawa na jedynej na razie stronie, gdzie jest dostępny, to 20 zeta.
Luc du Lac - 15 Stycznia 2018, 19:44

Żenada.
Pytam serio - była jakaś akcja typu zrzutka.pl? Czy inny crowdfuding ?

Chal-Chenet - 15 Stycznia 2018, 19:48

Nie mam pojęcia.
Fidel-F2 - 15 Stycznia 2018, 19:51

Coś tam było, ale umówmy się, żebractwo to nie jest biznesplan na wydawanie pisma.
Luc du Lac - 15 Stycznia 2018, 20:05

Crowdfuding stał się sposobem na życie dla niektórych cwaniaków.
Iwan - 17 Stycznia 2018, 11:04

Jest też do kupienia w Solarisie, a tam przesyłka tańsza, ale i tak 30 zeta koszt wyniesie.
Fidel-F2 - 17 Stycznia 2018, 11:46

W Solarisie? To może kupię w Nidzicy.
Chal-Chenet - 17 Stycznia 2018, 15:36

Doszła Gildia. Tu już jest sensowny koszt dostawy.
dalambert - 17 Stycznia 2018, 18:00

Będzie na Bonito :?:
Martva - 19 Stycznia 2018, 10:51

Można wysyłać teksty i nie pytać o ich losy
Fidel-F2 - 19 Stycznia 2018, 11:40

Teksty
Martva - 19 Stycznia 2018, 12:23

dzięki
EDIT: w sumie testy też można, i tak wylądują w spamie.

Luc du Lac - 19 Stycznia 2018, 12:42

a teraz pomyśl że dostajesz 200 tekstów na poziomie Podbielskiego ....
Martva - 19 Stycznia 2018, 12:59

Szczerze, po takiej zachęcie mam ochotę wysłać ze dwadzieścia :wink:
charande - 23 Stycznia 2018, 13:57

Informacyjnie, gdyby ktoś nie śledził na bieżąco - ebookową wersję Fenixa: Antologii (formaty .epub i .mobi) można teraz nabyć za 8 zł w księgarni Ebookpoint oraz w serwisie RW2010.
Fidel-F2 - 23 Stycznia 2018, 15:14

Podrożał. :bravo :| :mrgreen:
charande - 23 Stycznia 2018, 22:14

O całą złotówkę :D
Gustaw G.Garuga - 11 Lutego 2018, 12:59

Martva napisał/a
Można wysyłać teksty i nie pytać o ich losy

Tak, widziałem to. Dowiedziałem się o nowej odsłonie dopiero niedawno, przejrzałem ich stronę z uśmiechem od ucha do ucha, jak przystało na niegdysiejszego wiernego czytelnika, a potem zobaczyłem "informację dla aspirujących autorów" i czar prysł.

Zionie ta informacja nieznośnym redaktorskim wywyższaniem się, od łopatologicznych CAPS, przez radę, by przyjąć, iż tekst "powędrował wprost do spamu", po błyskotliwą uwagę "Niczym nie ryzykujesz, przecież i tak MUSIAŁEŚ go napisać, prawda?". Wyślij, "NIE PYTAJ", czekaj, "może czeka cię wielka niespodzianka"... Jak długo autor ma czekać, nie wiadomo.

W tym sensie tak, to jest prawdziwy Fenix, ten z lat 90. Tyle tylko, że od tamtych czasów realia zdążyły się zmienić. Większość polskich wydawców (oraz NF) wprowadziła, na wzór wydawców i pism zachodnich, prostą zasadę, że brak odpowiedzi w ciągu X miesięcy oznacza, że nadesłany tekst nie został przyjęty. Ale redakcja odrodzonego Fenixa woli mamić wizją "cudu" odpowiedzi pozytywnej, zarazem zakazując dopytywania, co z tekstem. Czyli jako autor musisz czekać na odpowiedź pozytywną, albo aż pismo oficjalnie upadnie. Nawet nie chce mi się puentować.

Melfka - 18 Lutego 2018, 02:30

Gustaw G.Garuga napisał/a
W tym sensie tak, to jest prawdziwy Fenix, ten z lat 90. Tyle tylko, że od tamtych czasów realia zdążyły się zmienić. Większość polskich wydawców (oraz NF) wprowadziła, na wzór wydawców i pism zachodnich, prostą zasadę, że brak odpowiedzi w ciągu X miesięcy oznacza, że nadesłany tekst nie został przyjęty.

Jako osoba regularnie dostająca odpowiedzi odmowne od zachodnich pism, przynajmniej tych fantastycznych, spieszę donieść, że 100% z nich wysyła odpowiedzi odmowne. Fakt, większość kopiuje standardowe formułki, ale wysyła.
Rozumiem, że polskie wydawnictwa nie mają możliwości przerobowych, żeby odpowiadać wszystkim, ale to "bo tak jest na Zachodzie" to trochę wymówka.
Bo na Zachodzie to redakcje mają wolontariuszy, tzw. "first readers", którzy odsiewają teksty ("do odrzucenia"/"do pokazania redaktorowi") i "managing editors", którzy metodą kopiuj/wklej wysyłają standardowe formułki (w niektórych przypadkach jest kilka różnych, w zależności od tego, czy autor rokuje nadzieję albo dlaczego tekst nie został przyjęty).
Brak odpowiedzi odmownej jest wyjątkiem i to raczej niechlubnym.

Fidel-F2 - 18 Lutego 2018, 12:34

w sumie problem jest akademicki bo ta amatorka upadnie szybciej niż powstała
dziko - 18 Lutego 2018, 19:54

Z tym brakiem odpowiedzi zwrotnej to raczej słabe jest, bo jeśli akurat chodzi o opowiadania, to nie przychodzi ich do redakcji jakaś niezliczona ilość - wiem z pierwszych rąk, że np. pewne wydawnictwa dostają więcej propozycji powieściowych niż NF w tym samym czasie dostaje propozycji opowiadań, serio. Poza tym zawsze istnieje ryzyko, że tekst się gdzieś "zawieruszył" (sam tak miałem z jednym opkiem, które zostało ostatecznie przyjęte) i wówczas brak odpowiedzi może być błędnie zinterpretowany...
Gustaw G.Garuga - 22 Lutego 2018, 07:23

Melfka, tak, wiem, zwłaszcza, jak się korzysta z Submittable :mrgreen:

Musimy jednak patrzeć kontekstowo. Przez lata, już po przejściu na przyjmowanie tekstów emailem, polscy wydawcy odpowiadali wyłącznie, jeśli byli tekstem zainteresowani, zarazem nie dając żadnej informacji na temat czasu, w jakim odpowiedź może nadejść - w tym te wydawnictwa, które były zakładane przez autorów. Paskudna wydawnicza kultura, po prostu.

Teraz zdecydowana większość (ok. 3/4, wiem, podliczyłem, bo temat leży mi na sercu) stosuje już formułę "Brak odpowiedzi w ciągu X miesięcy oznacza, że nie jesteśmy zainteresowani". Można powiedzieć, że brak odpowiedzi w określonych ramach czasowych nabrał cech odpowiedzi. To ogromny postęp i mówię to bez ironii.

Dlatego na tym tle info ze strony Fenixa to paleozoiczna kpina z autorów i autorek.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group