To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Fantastyka Wydanie Specjalne

dziko - 1 Lipca 2015, 22:14

Fidel-F2 napisał/a
Fantastyka - Wydanie Specjalne 2 (47) 2015

Szary wiruje pył - Marcin Podlewski Nie powinienem oceniać chyba, bo przerwałem w połowie. Po kilku godzinach prób miałem za sobą pięć czy sześć stron i bladego pojęcia o czym autor do mnie rozmawia.


Też to z opóźnieniem przeczytałem, to znaczy tak jak Ty - nie przeczytałem :lol: Może ktoś tu jednak przebrnął i nas oświeci :wink:
Co do pozostałej prozy polskiej w FWS 2/2015 też mniej-więcej zgoda - Rusnak całkiem, całkiem, a nawet więcej niż całkiem (przede wszystkim świetnie napisane). Wróbel lekki i przyjemny.

Fidel-F2 - 24 Października 2015, 15:56

Fantastyka - Wydanie Specjalne 3 (48) 2015

Drobina serca - Grzegorz Gajek Mieszanka fantasy, steampunku i Sherlocka Holmesa. Kryminał odrobinę podobny do tych które swego czasu pisała Ela Graf, bez specjalnych eksperymentów, ładnie napisane, czyta się przyjemnie.
Dzieło mojego życia - Maciej Król, Paweł Król Ledwie dotrwałem do końca, zresztą ostatnie strony bardzie przeglądałem niż czytałem. Flaki z olejem.
Jubileusz - Karl Schroeder Wydumana rzeczywistość ale klimat dość przyjemny, historyjka taka sobie. Całość w sumie ok.
Łaska Suwerena - Marek Żelkowski Podobnie jak wyżej, prosta historia, pomieszanie fantasy i sf. Czyta się, ale żadne odkrycie.
Nie obiecuj - Rachel Halpern Typowo kobieca literatura. Emocje, relacje, itp. W porządku.
Rybka w butelce - Thomas Olde Heuvelt Lekko abstrakcyjne, metaforyczne opowiadanie. Przemyślane. Dobra rzecz.
Składany Pekin - Hao Jingfang Ludzkie społeczeństwo zorganizowane trochę na podobieństwo owadzich. Trochę uproszczonej/naiwnej ekonomii, trochę oryginalnego konceptu, i kawałek przyzwoitej opowieści. Dobra rzecz.
Wieczny powrót - Rękopis odnaleziony w górnym biegu Oksusu - Adam Podlewski Rzecz utrzymana w stylu opowieści o XIX-wiecznych odkrywcach nieznanych lądów. Sympatyczne.

Numer bez katastrof. Oprócz słabego opowiadania bliźniaków, reszta satysfakcjonująca, momentami nawet bardzo.

Fidel-F2 - 3 Października 2016, 16:08

Fantastyka - Wydanie Specjalne 4 (49) 2015

Druga strona lasu - Sebastian Uznański Typowy dla Sebastiana odrobinę kanciasty styl, w sumie dość lekko się czyta. Fabularnie groch z kapustą. Reinterpretacja Czerwonego Kapturka, jakieś naćpane krasnoludki, oniryczna niedookreśloność płaszczyzn rzeczywistości, zombi, problemy psychiczne/emocjonalne, Ufo. Nie bardzo wiadomo skąd i dokąd to wszystko zmierza i co jedno ma wspólnego z drugim. Jakieś obrazy, mrugnięcia okiem na plus. Nie zachwyciło. 3/6

Pajęczarka - Przemysław Zańko Sprawnie napisane, fabularnie konkretne, dość sensowne postacie, dobrze się czyta. Może nawet zrobiłoby jakieś wrażenie gdyby nie to, że brak tu jakiejkolwiek myśli dodanej od autora. Wszystko to już było. Steampunkowa stylizacja, świat dystopijnej rzeczywistości, standardowa, prosta fabuła - w opresyjnym systemie żyje bohater ślepo mu oddany i dzięki przypadkowi zaczyna się buntować, na swej drodze spotyka tajną dysydencką organizację z pomocą której wyrywa z kolein stabilny by się wydawało system. Wszystko to było ładniej i lepiej u różnych MacLeodów, Zajdli, Zamiatinów, Huxleyów czy innych Orwellów. Na duży plus zasługuje scena z matką bohaterki. 3,5/6

Syn archanioła - Przemysław Karbowski Międzywojenna gra polityczno-szpiegowska. Napisane zgrabnie i z jajem, bohaterowie wyraźni i interesujący. 4,5/6

Dziesięć zasad dla każdego (skutecznego) międzygalaktycznego przemytnika - Holly Black Humoreska, dość zabawna, z jakąś tam też myślą i przesłaniem dla młodszego chyb czytelnika. 4/6

Euonimista - Neil Williamson Całe opowiadanie to pomysł - moim zdaniem antycypacja jednego z aspektów rozwoju UE (lub ogólniej koegzystencji społeczeństw) i nic specjalnie więcej. Fabuła pretekstowa (chociaż trzeba szczerze przyznać, że wystarczająca), bohater przekonujący. W sumie całość nie olśniewa ale jest to wciąż zupełnie przyzwoite opowiadanie. 3,5/6

Ziemia i wszystko, co pod nią - K. M. Ferebee Magiczna rzeczywistość, emocje, odchodzenie. Nic nowego, znużyło mnie. 2/6

Towarzystwo smogowe - Chen Qiufan W aspekcie idei opowiadanie podobne do poprzedniego tyle, że umieszczone w przyszłości bliskiego zasięgu miast w świecie fantasy. Prywatne problemy bohatera nakładają się na problemy ogólnospołeczne przynosząc interesujące zakończenie. Przemyślane, fajnie napisane. 4/6

Pyłek z przyszłych zbiorów - Darek Künsken Najlepsze moim zdaniem opowiadanie z zaserwowanego zestawu. Przemyślane, wymagające intelektualnie, sprawnie napisane z interesującymi bohaterami i pełnym, bogatym tłem. Niestety zmasakrowane pod względem korektorskim. Mamy tu zatrzęsienie pomyłek, przestawień, rozmaitych błędów składni i składu. Szkoda. Niemniej wciąż 5/6.

W sumie numer wart lektury.

Fidel-F2 - 1 Grudnia 2016, 19:44

Fantastyka - Wydanie Specjalne 1 (50) 2016

Imago - Radomir Darmiła Ładny język, zgrabne dialogi, postacie przekonujące i w sumie interesujący pomysł chociaż nie do końca przemyślany, pewne analizy nie do końca rozkminione i nie przekonała mnie paranoja ochrony. Przyjemna rzecz. 4/6

Pajęcza Wieża - Joanna Skalska Wyraźne problemy językowe, ciężka nużąca narracja, fabuła trzymająca się na ślinę i klej, niewiarygodne postacie (np. wg. autorki, omnipotentny główny bohater, który jest szarą eminencją - drugim po bogu w królestwie, wszystko wie, wszyscy się go boją, ma masę szpiegów, kardynał Richelieu przy nim to przedszkolak - w rzeczywistości nie wie o najbardziej podstawowych sprawach w królestwie, wszystko go zaskakuje, nie potrafi przeprowadzić w zasadzie żadnych swoich planów a jeśli mu się coś udaje to przypadkiem, albo zupełnie wbrew jego działaniom - dawno nie spotkałem się z tak nieudolnie skonstruowanym bohaterem). Nędza i badziew. 1,5/6

Determinanty uczuć - Michał Marzec-Remiszewski Literacka lipa, to felieton o teoriach świadomości, wolnej woli, determinantach emocji, marny felieton. Schemat, stereotyp, poruta. Szkoda czasu. 2/6

Kokon - Greg Egan Dobrze napisane, interesujący pomysł - działania korporacji i stosunki społeczne w nieodległej przyszłości, świetnie przeprowadzony, szkoda tylko, że mniej więcej w połowie zorientowałem się, że zabił kamerdyner. Ale i tak najlepsza rzecz w numerze. 5/6

Kheldyu - Karl Schroeder Ciekawy pomysł - nietypowa walka z zanieczyszczeniem w dość bliskim zasięgu, fabuła jak cie moge ale daje radę, przyzwoicie napisane. 4/6

Kroniki marsjańskie - Cory Doctorow Pomysł na grę-społeczeństwo odrobinę wydumany ale biorąc pod uwagę, że to YA to jak najbardziej do przyjęcia. Fabuła, postaci na plus. Dorosłemu rzucą się w oczy pewne uproszczenia, dla młodziaków w sam raz. 4,5/6

Fidel-F2 - 4 Marca 2017, 15:59

Fantastyka Wydanie Specjalne 02/16 (51)

Pięćdziesiąt kawałków Quentina - Cezary Zbierzchowski
Rzecz której nie można niczego zarzucić, napisana formalnie i stylistycznie bardzo dobrze, pomysł interesujący, postacie wielowymiarowe, dialogi naturalne i z głową, poszczególne scenki robią wrażenie, całość z pewną głębią i niejednoznacznościami indukującymi myślenie. Ale mi jakoś nie podeszło, nie wzbudziło zainteresowania, czytałem bo czytałem. Czemu? Nie wiem. Może zły dzień miałem?, albo przejadły mi się już te niekończące się, dickowskie, warstwy rzeczywistości? Ale nie zniechęcam, to dobre opowiadanie. 4/6

Pieśń dla kamienia - Sebastian Uznański
Sebastian w końcu pozbył się tej swoistej kanciastości stylu albo redaktor mu rzecz wygładził. Opowiadanie dobrze napisane, z pomysłem odrobinę w dawnym stylu, z jakąś myślą. Czyta się przyjemnie. 4/6

Człowiek zza wielkiej rzeki - Adam Podlewski
Przyjemne, krótkie opowiadanie dziejące się na styku mocno odmiennych kultur/cywilizacji. Sympatyczne, choć mam wrażenie, że gdzieś to już kiedyś czytałem. 4/6

Krwawa osa - Ted Kosmatka, Michael Poore
Bardziej obyczajowe, trochę z zagadką, dobrze napisane, pomysłowe, z porządnymi bohaterami. 4,5/6

Dzieci Dagona - Adrian Tchaikovsky
Najkrótsze i najsłabsze opowiadanie w numerze. To w zasadzie, pomysł, konspekt czegoś większego. Ale ujdzie. 3/6

Dziewiąte uwiedzenie - Sean McMullen
Nietypowe fantasy, jakby pomieszane ze steampunkiem, w lekko baśniowym sosie i z jakąś nieznaną ingrediencją w przyprawie. Koncepcja fabularna dość prosta, ale opisana sprawnie i z niejakim humorem. Sympatyczne. 4/6

Obrona konieczna - Leonid Aliochin
Znów fabuła nieskomplikowana ale jak napisana. Z przepyszną niespiesznością, statecznością i smakiem. Jest tu gdzieś odległy Lem, trochę bliższy Bułyczow, trochę kosmicznego westernu i dobrego samopoczucia. Opowiadanie stricte rozrywkowe ale na najwyższym poziomie. Najlepsza rzecz w numerze. 5/6

Literówki i ortografy irytujące.

Fidel-F2 - 2 Maj 2017, 01:04

Fantastyka Wydanie Specjalne 03/16 (52)

Czarne kwiaty - Andrzej Miszczak
Oryginalny, błyskotliwy pomysł, przekonująca wizja niedalekiej przyszłości, postaci wykreowane bez zarzutu, fabuła zgrabna, językowo bez zarzutu. Jedyni minus to lekko toporny finał. Spłycający. Nie jest to ciężki zarzut, bo jest tu logika, wszystko ma ręce i nogi, tyle, że drewniane. Uczciwie rzekłszy, chyba jednak trochę się czepiam.
8/10

Jurand - Wiesław Gwiazdowski
Jak sięgam pamięcią, z Gwiazdowskim wiążą się same marne literacko wspomnienia. Podchodziłem do tego opowiadania jak pies do jeża i przez pierwsze kilka chwil lektury, byłem odrobinę zaskoczony. Pierwsze wrażenie było niezłe. Niestety im dalej tym gorzej. Fabuła z, e..., no wiadomo skąd; pozbierane jakieś klocki, którymi bawimy się od dziesięcioleci, i zbudowana jakaś koślawa wieża. Logika całości, delikatnie mówiąc, umowna. Warsztatowo ociężale, język z problemami, mimowolnie wizualizujemy męczącego się w nadludzkim wysiłku autora. Zbrużdżone, pokryte kroplami potu czoło, w oczach szaleństwo i skupienie, przygryziony język, obgryziony ołówek kopiowy. Szkoda czasu.
3/10

Gianca - Jacek Łukawski
Koncepcja rzeczywistości skopiowana ze Słońca słońc Karla Schroedera w zasadzie jeden do jednego. Językowo napisane przyzwoicie. Postaci raczej uproszczone, podobnie jak poszarpana dynamicznie fabuła, sprawiająca wrażenie szkicu, konspektu powieści. W sumie można, ale obowiązku nie ma.
5/10

Wędkarz - Julia Zonis, Igor Awilczenko
Wygląda to jak rozdział wyjęty z Pikniku na skraju drogi Strugackich. Tyle, że zamiast Zony jest Mgła. Żeby grzybów barszcz był pełen, autorzy otwartym tekstem nawiązują, w sumie nie wiedzieć czemu, do Solarisu Lema. Fabularnie wtórnie. Zmęczyło mnie.
4/10

Spalę ten świat w płomieniu mojej nienawiści - Jewgienij Szikow
Krótkie, ale nie za krótkie, po prostu pozbawione niepotrzebnej waty. Opowiadanie koncepcyjne, bardzo zgrabne, pomysłowe, językowo ładne. Śliczności. Sprawiło mi dużo radości.
9/10

Kościane łabędzie Amandale - C. S. E. Cooney
Artystyczna wizja legendy o fleciście z Hameln. Okrutnie mnie zmęczyło, kilka razy byłem o krok od porzucenia tekstu i żałuję, że tego nie zrobiłem. Świat przedstawiony oparty na mechanice baśni, czyli wszystko ma sens. Przez magiczne wrota, dzieci wskakują do płonącego wewnątrz pnia magicznego jałowca o duszy dziecka, który dzięki temu rodzi srebrne pąki i srebrne pszczoły, które to pszczoły zapylają te pąki i dzięki temu jałowiec rodzi owoce w postaci srebrnych jaj z których wykluwają się zmiennokształtne łabędzie. I są to kamienne łabędzie. I są nieprzeniknione i przerażające. I mają kościane łuski. I jak wszystkie niemowlaki domagają się jedzenia. I takie pier/dololo przez trzydzieści stron. Wiem, że są entuzjaści takiej papki, ale jak czytam coś takiego, to całkowicie zamiera we mnie zainteresowanie tokiem fabuły, losem bohaterów. Wszak z każdej katastrofy wyjdą cało, wystarczy, że pomasują lewy bok prawotylnonożnej surykatki, by garnek miodu misia Puchatka zamienić w Sokoła Milenium i odlecieć do Suwałk lub do Kowna by raczyć się tam zeppelinami omaszczonymi smalcem z marsjańskiego bobra i lokalnym samogonem zdejmującym każdy czar piątego poziomu, w cieple pieca opalanego myślącą gruszą, która od nadmiaru disco-polo zbezmyślniała i dała się złapać plemieniu Masajów z Harlemu które dzięki globalnemu konsorcjum gejowskich krasnoludów handluje tym paliwem z całym światem, połową wszechświata i jednym powiatem królestwa Szatana. Można tak dowolnie długo. Spróbujcie, to nic trudnego. Pozornie to nawet zabawne, ale na dłuższą metę, to po prostu bełkot.
2/10 Dodatkowy punkcik za kilka ładnych zdań.

Statystycznie numer średni.

Jacek_L - 4 Maj 2017, 13:29

Fidel-F2 napisał/a
Fantastyka Wydanie Specjalne 03/16 (52)
Gianca - Jacek Łukawski
Koncepcja rzeczywistości skopiowana ze Słońca słońc Karla Schroedera w zasadzie jeden do jednego. Językowo napisane przyzwoicie. Postaci raczej uproszczone, podobnie jak poszarpana dynamicznie fabuła, sprawiająca wrażenie szkicu, konspektu powieści. W sumie można, ale obowiązku nie ma.
5/10


Zaskoczyłeś mnie, bo dałbym kratkę wódki za to, że zjedziesz tekst jak burą sukę. Cóż, nie pierwszy raz się mylę.
Słońca słońc nie znam, ale czuję się zachęcony do poznania.
Z zarzutami się zgadzam. Dodatkowo wskażę jeszcze manierę językową i pewne zaburzenie czasowe w narracji wymuszone limitem znaków (tekst był pisany na konkurs do antologii - nie przeszedł). Teoretycznie planuję na tej podstawie powieść, ale dopiero czas pokaże, czy się za nią zabiorę.
Pozdrawiam

P.s.
Zgadzam się, że Szikow wygrał ten numer. Kościane nie były aż tak złe.

Fidel-F2 - 4 Maj 2017, 15:21

Hmmm..., wydaje mi się, że zjechałem. IMHO, źle zrobiłeś, że opublikowałeś. Poza tym, opierdalacz jesteś. Jak już cię konkursowe limity nie obowiązywały mogłeś dopracować.
Jacek_L - 4 Maj 2017, 18:30

Fidel-F2 napisał/a
Hmmm..., wydaje mi się, że zjechałem. IMHO, źle zrobiłeś, że opublikowałeś. Poza tym, opierdalacz jesteś. Jak już cię konkursowe limity nie obowiązywały mogłeś dopracować.

Jak na Twoje możliwości "jechania" piątka to prawie jak komplement.
Przyznaję, że nie chciało mi się grzebać w tym tekście, bo w głowie miałem już pomysł na rozbudowę. Ponadto nie lubię pisać opowiadań. Tak więc tekst jest jaki jest, a ja biorę to na klatę z pełną odpowiedzialnością.

Fidel-F2 - 19 Października 2017, 11:57

Fantastyka - Wydanie Specjalne 4 (53) 2016

Opowieść cyberszwankowa - Piotr Jedliński
Kolejne, modne tematycznie opowiadanie o nadchodzących zmianach cywilizacyjnych - dehumanizacji, cybernetyzacji, utracie prywatności, itp. Raczej wtórne, fabularnie niezbyt zachwycające, napisane dość topornie, odrobinę infantylnie. Na plus pewne wątpliwości, brak jednoznacznej konkluzji.
6/10

Rzeczy, które gasną - Jacek Wróbel
Ani życie, ani czasy mistrza Haxerlina specjalnie mnie nie tykają. Autor nie potrafi mnie za bardzo zainteresować czy rozbawić swoimi pomysłami. Co nie znaczy, że to jest złe opowiadanie. To porządny średniak, zwłaszcza, że da się zauważyć poprawę warsztatu w stosunku do tego co reprezentował autor jakiś czas temu.
6/10

Trzecia helisa - Tomasz Suwalski
I znów o zmianach cywilizacyjnych ale tym razem znacznie lepiej. Tematem są zmiany w branży farmaceutycznej. Intersujący pomysł, świetnie przeprowadzony fabularnie, z pełnowymiarowymi bohaterami. Warsztat autora bez zarzutu. Czytałem z dużą przyjemnością. Momentami nawet się autentycznie wzruszyłem.
8/10

Dezorientacja lwów - Ted Kosmatka
O tym co można wydobyć jeśli zbierze się odpowiednią ilość, odpowiednich danych i znajdzie się odpowiedni wzór. Rzecz przeciwstawna koncepcyjnie do czytanego ostatnio przeze mnie Śledztwa Lema. Napisana elegancko, świetnie się czyta.
8/10

Poślubiłam potwora z kosmosu - Dale Bailey
Taki trochę E.T. 2.0 ale w rzeczywistości to fantastyka dość pretekstowa sam zaś tekst jest o tym jak sobie zmarnować życie będąc amerykańską nastolatką i jak to potem przeżywać mieszkając w przyczepie kempingowej. Napisane zupełnie nieźle, jednakowoż to tekst do Pani domu albo innego Twojego stylu nie zaś do Fantastyki.
5/10

Żony widm - Jana Dubinianskaja
Klimatycznie mieści się gdzieś w przestrzeni Pikniku na skraju drogi Strugackich. Początkowo wygląda to dość ładnie ale z czasem odrobinę się rozjeżdża, odczuwamy pewien brak sensowności, pojawiają się dziury logiczne, by zakończyć się kompletnie po głupiemu. Od strony warsztatu pisarskiego zupełnie w porządku.
6/10

Fidel-F2 - 28 Lutego 2018, 00:19

Fantastyka - Wydanie Specjalne 1 (54) 2017

Pies, papuga i płastuga - Piotr Gociek
Przede wszystkim bardzo ładny język, autor bardzo zręcznie nagina materię literacką do swych potrzeb i zamiarów. Ładnie też gra nastrojem, początkowo pocieszna komedyjka w finale zamienia się w rasową tragikomedię z naciskiem na aspekt tragiczny wyłuszczając antywojenne przesłanie. W to wszystko zgrabnie wpasowują się przewrotnie przepisane postacie literackie (Doktor Dolittle czy duet Sherlock Holmes i doktor Watson). Słabszym momentem jest tu fabuła, która gra rolę drugorzędną i rzeczywiście jest drugorzędnej klasy, niemniej pasująca do konceptu.
7,5/10

Przed siebie i jeszcze dalej - Piotr Zawada
Odwieczne pytanie o sens. Napisane z dystansem, wyczuciem, fajnym humorem. Język bez zarzutu. Postacie zagrane bardzo zgrabnie. Twórczo przerobione klasycznie stereotypowe, typowe rasy fantasy. Całość robi wrażenie z jednej strony pewną głębią z drugiej lekkością podania.
8/10

Bóg Au - Ann Leckie
Pomieszanie mitologii z baśnią? przypowieścią? podaniem? klechdą? Takie to niewyraźne trochę, naciągane ździebko, nudnawe odrobinę. A w skrócie o tym jak gupi Jasiek diaboła okpił. Takie se.
5/10

Bez sztandaru - Carrie Vaughn
Miękkie post-apo. Ocalała ludzkość dochodzi do wniosku, że praźródłem katastrofy było przeludnienie, więc reglamentuje prawo do posiadania dziecka. W takiej sytuacji o dramat nietrudno. Pomysł rzeczywistości intrygujący, napisane nie najgorzej, fabuła pretekstowa.
6/10

Oderwany - Sam J. Miller
Znów post-apo. Fantastyka pretekstowa, sednem jest niełatwa relacja ojciec-syn i shakespeare'owski dramat. Warsztatowo ok.
6/10

Slup bojowy Argo - Julia Zonis
Mocno swobodna trawestacja dzieł homerowskich. Żeby to miało stron pięć albo sześć to bym dotrwał, ale dwadzieścia? Dałem spokój po trzeciej. Bełkot.
0/10

Fidel-F2 - 22 Kwietnia 2018, 16:11

Fantastyka - Wydanie Specjalne 2 (55) 2017

Najpiękniejsze anioły tańczą w piekle - Sebastian Uznański
Opowiadanie/nowelka z interesującym pomysłem, przemyślana, bardzo dobrze skonstruowana, i choć w środkowej części może wydawać się odrobinę nużąca, to ma to fabularne uzasadnienie. Kiedyś język Sebastiana był zgrzytliwy, często trafiały się dysonanse rujnujące rytm czytania. Nie teraz. W tym opowiadaniu, język jest staranny, płynny, narracja swobodna, bardzo naturalna.
Świetnie się czytało.
8/10

Babciu, módl się za nami - Piotr Witold Lech
Znów długie opowiadanie ale jakże odmienne. Widać, że autor coś tam sobie zamyślił i ta koncepcja oczywiście jest do pewnego stopnia jasna. Niemniej jasne jest również, że bardzo by chciał ale nie wyszło. Po pierwsze w ogóle nie uwierzyłem w cała tę koncepcję z modlitwami, zaświatami, quasi-VR. Albo nie zrozumiałem albo to się nie zapina. Językowo jest w miarę przyzwoicie acz z drobnymi niezgrabnościami. Zmęczyło mnie.
3/10

Ucieczka przez wieki - Darek Künsken
Nie czytałem jeszcze słabego opowiadania Künskena i to też nie jest złe ale podoba mi się najmniej z nich wszystkich. Epicki rozmach na skalę niszczenia wszechświatów i tworzenia nowych, bohaterami są AI statków kosmicznych napędzanych czarnymi dziurami, galaktyczne imperia to tylko wzmianka. Jest tu kilka dobrych pomysłów i interesująca koncepcja całości ale sama opowieść sprawia wrażenie streszczenia, pozbawionego emocji sprawozdania. Kto inny zrobiłby pewnie z tego dziewięciotomową sagę, i raczej dobrze, że Künsken oparł się takiej pokusie, niemniej dający się odczuć suchy charakter utworu obniża ocenę.
6,5/10

Ratuj plz - David Barr Kirtley
Kolejne opowiadanie w którym rzeczywistość gry komputerowej przenika się z realną rzeczywistością. Przyzwoicie napisane, przyzwoity pomysł. Przyzwoity króciak.
6/10

W metalu, w kości - An Owomoyela
Fantastyczny gadżet wykorzystany w dość standardowym utworze antywojennym. Literacko porządna robota, bez zarzutu. Co wrażliwsi odczują jakieś emocje.
6/10

Obrońcy granicy - Robert Silverberg
Opowiadanie pisane na zamówienie do tematycznej antologii czyli dwa minusy na starcie, ale to jednak Silverberg więc w końcowy efekt nie jest załamujący. W sumie to całkiem przyzwoite opowiadanie o jakimś tam aspekcie wojny/życia żołnierza, rzadko eksponowanym. Jednak końcowa wolta jakaś taka na siłę i trochę bez sensu. Ja lubię pisanie Silverberga i nawet słabsze jego utwory sprawiają mi przyjemność.
7/10

Powiernik pamięci - Todd Lockwood
Takie sobie opowiadanie fantasy o skrybie, z magią, smokiem i wojną królestw w tle. Bez tragedii, bez emocji.
5/10

Fidel-F2 - 9 Października 2018, 16:10

Fantastyka Wydanie Specjalne 3 (56) 2017

Duże zmiany w Suidarnae - Eugeniusz Dębski
Postacie stereotypowe, fabuła bez sensu. Narracja infantylno-naiwna, coś jak komedie z lat osiemdziesiątych. Styl akceptowalny, EuGeniusz nigdy mistrzem pióra nie był ale lata praktyki zrobiły swoje i jest przyzwoicie. W zasadzie nie wiadomo po co to pisać i po co czytać.
3/10

Hotaru - Maria Dunkel
Quasi-Japonia, jakieś pomieszanie fantasy z cyberpunkiem. Dziewczynka szkolona na zabójczynię, gdzieś tam idzie, coś się wydarza, problemy się nawarstwiają, dużo trupów, dziewczynka idzie dalej. Ale ładnie napisane, przyjemnie się czyta.
6/10

Diazepina - Andrzej W. Sawicki
Z cyklu "w jakim marnym kierunku ten świat zmierza" czyli co dalej z konsumpcjonizmem, portalami społecznościowymi i w ogóle społeczeństwem i technologią. Niby przewrotna trawestacja baśni ale prosta jak drut i nudna. Na do datek zamiast gotowego tekstu mamy brudnopis - literówki, ortografy, niezgodności gramatyczne - tragedia.
4/10

Błazen - Michael J. Sullivan
Zwykły quest erpegowy w podziemiach i że trzeba być normalnym, uczciwym człowiekiem a nie tchórzliwym i pazernym. Humor zetlały już w latach osiemdziesiątych.
4/10

Etyczna herezja - Sam Sykes
Nareszcie cos dobrze napisane, a nawet bardzo dobrze. I pod względem literackim i stylowej narracji. Temat i fabuła niby banał ale ujęte od nietypowej strony. Koncept opowiadania opiera się na konstrukcji psychologicznej bohaterów. Ładne.
7/10

Raj jest na planecie X - Desirina Boskovich
Jest jakiś koncept, są jakieś rozważania nad ludzką naturą ale jakieś to niedopracowane, nie do końca ogarnąłem zamysł autorki. Psychologicznie jednak płytkawe.
5/10

Nieuwiązany rycerz - Shawn Speakman
Nie ogarniam tytułu. Co będzie następne? Niedogolony? Nieheblowany? Niewymłócony? Autor namieszał co się zowie. Światy alternatywne, portale międzyświatowe, wampiry (pierwszym wampirem był Łazarz :) ), zombie z wampirów, legendy arturiańskie, tajemnice watykańskie i takie tam. Legendy arturiańskie w zasadzie dyskwalifikują u mnie autora, ten trup powinien już dawno spróchnieć i rozsypać się w pył niepamięci, a dodatkowo jeszcze wampiry i zombie. Może być większy upadek? Na dodatek opowieść bzdetna ale o dziwo napisana stylowo, z klimatem. Opowiadanie wygląda na prolog powieści bo kończy się nijak. Ja po to z pewnością nie sięgnę ale podejrzewam, że pewne grono fanów się znajdzie.
5/10

dziko - 9 Października 2018, 22:05

Fidel-F2 napisał/a

Nieuwiązany rycerz - Shawn Speakman
Nie ogarniam tytułu.


Zdaje się, że to jest opowiadanie z antologii pod tym samym tytułem (Unfettered...), której celem było wsparcie Speakmana w jego walce z rakiem (i sam tytuł, trudny do przetłumaczenia, właśnie też do tej walki nawiązywał). Nie mam tego numeru FWS, więc nie wiem, czy to zostało wspomniane w stopce redakcyjnej.

Fidel-F2 - 10 Października 2018, 00:12

owszem, wspomniane, ale co to zmienia?
dziko - 10 Października 2018, 06:11

Fidel-F2 napisał/a
owszem, wspomniane, ale co to zmienia?


Ano że w tego rodzaju szlachetnych inicjatywach bardziej chodzi o szlachetność, niż by znalazły się tam rzeczy dobre i spójne.

Fidel-F2 - 10 Października 2018, 06:24

Ale co to zmienia? Dalej nie ogarniam zamierzenia. Opis walki kosmicznych korwet zatytułowany "Marchewki z frędzelkami" też mnie zadziwi nawet jeśli natkę się na to w almanachu działkowicza.
Fidel-F2 - 27 Grudnia 2018, 20:58

Fantastyka Wydanie Specjalne 4 (57) 2017

Blastema - Tomasz Suwalski
Zaczyna się fajnie, mikropomysły z kierunkami rozwoju medycyny w miarę ciekawe. Ale to wszystko. Im dalej tym gorzej. Pomysł na fabułę po prostu głupi, prowadzenie wątków kompletnie bez sensu i logiki, bohaterowie z jakiejś tam niezbyt odległej, ale jednak przyszłości, wyposażeni są w mentalność dziewiętnastowiecznych chłopo-robotników. Sytuacja bardzo zaskakująca, ponieważ jakiś czas temu czytałem opowiadanie zatytułowane Trzecie helisa tegoż autora, umieszczone w bardzo podobnym anturażu, i była to rzecz bardzo dobra pod każdym względem. Wygląda to tak jakby autor postanowił stworzyć na szybko klona i kompletnie się nie przyłożył. Dodatkowo mamy tu sporo błędów technicznych redakcji, np. pozostawianie błędnych wersji wraz z poprawnymi. No i ani autor, ani redakcja nie rozróżniają znaczenia słów zaadoptować i zaadaptować. Koncepcję literówki można raczej pominąć, jako że rzecz się powtarza.
1/10

Wyprawa Koj Choruna - Artur Laisen
Pomieszanie Kirinyagi z prozą Le Guin w klimatach mongolsko-indiańskich czyli autor blisko ociera się o mistrza Coelho. Ale napisane sympatycznie, ze swadą i humorem. Czyta się fajnie. Rzecz z pogranicza opowieści przygodowej i przypowieści. Najfajniejsze jest tu gonienie króliczka bo samo zakończenie jakieś takie...
6,5/10

Pocałunek człowieka bez twarzy - Jarosław Łukasiński
Fajny pomysł, niezłe wykonanie, momentami zaskakuje (co nie jest częste). Zabawa horrorem w warstwie meta bardzo bardzo, chociaż sama fabuła raczej prosta i dość banalna, zwłaszcza słabiutkie zakończenie.
6/10

Czas Dżabrokłapa - Dmitrij Kołodan
W klasie opowiadania, sążnista kobyła. Dałem spokój po jednej czwartej. Z naszego punktu widzenia rzeczywistość kompletnie dziwaczna a autor ma ambicję opowiadać w ten sposób by jak najdłużej trzymać nas w nieświadomości co do mechanizmów spajających ten świat. Taka metoda męczy mnie i irytuje niemożebnie, utrudnia skupienie się na fabule, która bardzo długo sprawia wrażenie nielogicznej i pozbawionej sensu. Dla mnie to bełkot nie warty poświęconego czasu bo na koniec, najprawdopodobniej, intryga okaże się jakoś tam logiczna ale prawdopodobnie banalna jak schabowy z kapustą. Taka tam publiczna masturbacja autora. Patrzcie jaki jestem sprytny i wybitny. Niesmaczne.
1/10

Fidel-F2 - 22 Lutego 2019, 11:36

Padło Wydanie Specjalne Fantastyki. Pierwszy tegoroczny numer jest jednocześnie ostatnim.

Szkoda, najlepszy periodyk fantastyczny ostatnich lat.

gorat - 22 Lutego 2019, 20:44

Nie padło, a zostało zamknięte. Upadek sugeruje możliwość szybkiego wstania i otrzepania kolan, na co z treści powiadomienia się nie zanosi.
Fidel-F2 - 22 Lutego 2019, 20:54

Semantyka
Fidel-F2 - 11 Maj 2019, 00:55

Fantastyka Wydanie Specjalne 1(58) 2018

Flis - Bartosz Działoszyński
Historia alternatywna. Bizancjum nie upadło i Rzeczypospolita rozwija się pod jego wpływem. W tej rzeczywistości obserwujemy dość prostą historię. Ekwita/szlachcic małorolny, podejmuje się spływu by zbiory sprzedać w Dantychach/Gdańsku po lepszych cenach. Ot i w zasadzie wszystko. Ale pomiędzy, mamy obserwacje świata, rozważania rozmaite i trochę, chyba nie bardzo potrzebnej, magii. Zręcznie napisane, z rozumem, czyta się przyjemnie, z zainteresowaniem.
7,5/10

Dotyk zła - Grzegorz Gajek
Świat fantasy a w nim kryminał spod znaku Sherlocka Holmesa. Brutalna rzeczywistość, zaskakująca pointa, rozważanie moralne całkiem na serio. Wszystko to w całkiem wymyślonym świecie ale wyraźnie odnosi się do naszej realności. Warsztatowo bez zarzutu.
7,5/10

Pierwsze przyjście Kambiona - Tomasz Kaczmarek
Dość zgrabna dystopia, choć tu i ówdzie można odnaleźć pewne niespasowania. I ten świat jest głównym aktorem opowiadania, brak tu bowiem rzetelnej opowieści. Pojawiają się jakieś wydarzenia, nie wiadomo skąd i po co, niewiele z nich wynika. Wygląda to jak prolog czy może pierwszy rozdział powieści.
4/10

Panny dworskie. Opowieść barokowa y niesamowita - Krzysztof Rewiuk
Odrobinę mistyczna historia dworska w silnie donkiszotowskim sosie. Niegłupia, z napięciem, nieźle napisana.
7/10

Magiczne ziarenka - Django Wexler
Napędzany energią seksualną ekspres do kawy, przenosi bohaterów między rzeczywistościami, spełniając dziecinne marzenia o księżniczkowaniu. No żesz, ja pierdziu, co za kretynizm. Młodzież w wieku gimnazjalnym będzie zachwycona. Rzecz ratuje świetny warsztat i bardzo dobre tłumaczenie.
2,5/10

Rewolwerowa Śnieżka - Catherynne M. Valente
Westernowa wariacja baśni o Śnieżce i kurduplach podana w brutalnym kolorycie. Bujna wyobraźnia, gęsta faktura, mnóstwo obserwacji, lekko oniryczna rzeczywistość. Niby wszystko bardzo ok, ale nie dla mnie. Po pierwsze nie lubię remake'ów ogranych tematów. Te wszystkie, kolejny raz opowiadane, historie o królu Arturze, Robin Hoodzie, Śnieżce i innych Jasiach i Małgosiach nudzą mnie niepomiernie. Nim zacznę lekturę albo seans filmowy już jestem znużony. Druga rzecz to sposób narracji Valente. Zupełnie brak między nami jakiegokolwiek rezonansu. W ogóle mnie nie obchodziły losy bohaterki. Żeby nie ustawać w lekturze, zapierałem się wszystkimi kopytami i ciągnąłem ten wóz z węglem, droga była coraz bardziej stroma a finał tej katorgi ginął w mroku, wciąż się oddalając. Nie wątpię, że znajdzie się grupa czytelników, których to opowiadanie zachwyci. Niestety ja nie poczułem nawet odrobiny przyjemności ni satysfakcji z obcowania z tą prozą.
Koszmarna praca korekty a prawdopodobnie zupełny jej brak. Miejscami wygląda to jak brudnopis.
5/10

Fidel-F2 - 1 Sierpnia 2019, 13:03

Fantastyka Wydanie Specjalne 2(59)/2018

Ocaleni w niebie - Tomasz Bochiński
Ludzkość sięga trochę dalej w kosmos niż my obecnie. Na Księżycu jest kilka baz, odbywają się wyprawy załogowe w dalsze części Układu Słonecznego. Ni stąd, ni zowąd Ziemię niszczy wojna atomowa. Cała ludzkość jaka pozostała, to owi astronauci w bazach i na wyprawach. Trzeba jakoś przetrwać. Rzecz podobna w jakimś sensie do Marsjanina Weira ale raz, że lepsza, dwa, napisana w latach osiemdziesiątych (sic!) i trzy, rozpisana na orkiestrę miast solistę. Świetnie skrojona, świetnie napisana. Zarzut mam jeden. Rzecz jest z definicji przygodowa, jednak tych przygód, takich z kompletnego przypadku jakby ciut za dużo. Gdzie by nie wleźli, do drewnianego kościoła, igloo albo stogu siana, zawsze im na łeb spadnie cegła. Ostatnio w przyrodzie brak takiej rzetelnej, dobrze napisanej, SF kosmicznej. Większość to albo odpowiedniki intelektualne harlequinów albo przyzwoite ale literacko koszmarne albo wydumane nad pomyślunek.
9/10

Przeprawa - Szymon Stoczek
Jest oryginalny pomysł ale zagmatwany. Napisane niezgrabnie, pretensjonalnie przeintelektualizowane. Ogólnie rzecz biorąc forma dość gumiakowata. W moim odczuciu autor słabo sobie poradził.
5/10

Tournee z kosmitą - Carolyn Ives Gilman
Podobnie jak wyżej. Inteligentne stworzenia, które jednak nie są obdarzone świadomością. Pomysł interesujący ale konsekwencje takiej sytuacji niezbyt przemyślane. Fabuła drętwa, szczątkowa a i tak poprowadzona rozwlekle. Końcówka na siłę, słabo umotywowana a ostatnie zdanie tego opowiadanie to jedno z najgłupszych ostatnich zdań ever.
5/10

Triumf - Robin Hobb
Świat starożytny okresu wojen punickich. Historia wojowników w brutalnym świecie, marzenia a rzeczywistość, próba wytrwania w wierności sobie. Przyzwoita rzecz, przyzwoicie napisana.
7/10

Elegia Kanta - K.A. Tierina
Odprysk fantastyki socjologicznej, psychologicznej w steampunkowym świecie. Przypadkowa niezgodność skłania lekarza do podążania tropem. Nie ma pojęcia dokąd go to zaprowadzi i co odkryje. Oczywiście będzie mocno zaskoczony, my również. Mimo wszystko niezbyt to odkrywcze choć powiewa tu delikatna świeżość wynikająca ze sposobu ustawienia znanych klocków.
6/10

Zneutralizowany czynnik - David Wellington
Dość stereotypowe, madmaxowe post-apo, napisane zupełnie nieźle, choć autor często trzyma się konwencji zamiast sensu. Niemniej jest tu szczypta oryginalnej wartości dodanej. Końcówka fajna acz niespecjalnie wyjątkowa.
6/10

Fidel-F2 - 1 Lutego 2020, 12:27

Fantastyka Wydanie Specjalne 3 (60)/2018

Dziedzictwo - Artur Laisen
Konstrukcja świata interesująca, fabuła niewyróżniająca się, podobnie warsztat, w miarę poprawny, ale wciąż brak ostatecznego szlifu. Aspekt przekazu, owo dziedzictwo, trochę naciągany, książkowo naiwny. Można przeczytać, nie boli, a potem w miarę szybko do zapomnienia.
6/10

Połowa nieba - Bartek Biedrzycki
Alternatywna rzeczywistość z rozłamem gdzieś na początku XX w., świat wciąż spolaryzowany a komunistyczna Polska jest potęgą kosmiczną.
Rekordowo płaskie opowiadanie jeśli chodzi o emocje, stronę dramaturgiczną, tzn brak jakiejkolwiek dramaturgii, choć widać, że autor się stara, ale wychodzi mu to straszliwie marnie.
Fabuła wygląda mniej więcej tak: Popsuła się stacja kosmiczna na orbicie, ok to lecimy naprawić, patrz faktycznie pękła mutra, załóżmy nową, o mój boże za mała, faktycznie, ale znalazłam rozwiązanie, załóżmy większą, widzisz, pasuje, co za ulga, o rany wypuściłam ją, wpadła w kratki na podłodze, co za tragedia, może ją podniosę?, ok udało się, nakręcam, no to wracamy, koniec. Fascynująca opowieść. Oczywiści upraszczam i ironizuję, ale niestety tak to wygląda. I tak poza wszystkim, zastanawiam się po co autor upierał się stosować prostownik przy ładowaniu akumulatorów z paneli słonecznych.
Literacko w miarę poprawnie ale nudniejszej rzeczy ze świecą szukać.
3,5/10

Niebo w kwiatku koniczyny - Blake Charlton
Pełzające postapo pomieszane z lekkim posthumanizmem w estetyce dzikiego zachodu. W tym umieszczone ludzkie dramaty. Ani to złe specjalnie ani wybitne, coś mi podskórnie nie grało, napisane nieźle.
6,5/10

Pattaya to ty - Rich Larson
Bliski zasięg, wyraźnie cyberpunkowy. Mały cwaniaczek planuje przekręt, ale trafia na średniego cwaniaczka i daje się przekręcić. Fabuła opowiadania, czyli ów przekręt, tak prosta jak to tylko możliwe, ale na tyle pogięta by jednak można było mówić o przekręcie. Literacko ok.
4/10

Siedem lat od domu - Naomi Novik
Pomysł niezły, manipulowanie społecznościami i dylematy manipulującego narzędzia czyli agenta, przeprowadzony też nie najgorzej choć wyczuwamy pewne zmanierowanie i pretensjonalność. Niestety opowiadanie ma jedną, walącą neonami po oczach, wadę. Nigdy jeszcze nie spotkałem w literaturze tak tendencyjnego i skrajnie wojującego feminizmu. Mamy tu bowiem dwa zantagonizowane społeczeństwa. Jedno to feministyczne (mężczyźni to mniej niż 20 procent i nie występują w opowieści jako bohaterowie), a'la elfie towarzystwo, postępowe, eko-blisko natury, pełne szacunku i tolerancji, nie wtrącające się w cudze sprawy, spolegliwe i grzeczne ale zaatakowane potrafi odwinąć się z potężną mocą i postawić na swoim. Drugie to kapitalistyczno-konserwatywne krasnoludy, upatrujące swej drogi w technologii i bez pardonu niszczące środowisko naturalne oraz inne kultury, macdonaldyzujące wszystko co może. Po tej stronie bohaterami są bez wyjątku pozbawieni kultury i zasad etycznych mężczyźni. Aroganccy i szowinistyczni. Takie nasze USA, zwłaszcza z Trumpem u steru. Oczywiście dostają bęcki przy których Wietnam był popołudniową herbatką.
5,5/10

Pogodynka - E. J. Swift
Na koniec, moim zdaniem, najlepsza rzecz numeru. Bliska przyszłość i wojny przeniesione na inny poziom. Raz, że gospodarczo, dwa że technologicznie - sterowanie informacją, trzy co do przedmiotu czyli wykorzystywanie rozchwianego klimatu. W tym odnajdujemy osobiste dramaty rozpatrywane w kilku płaszczyznach. Warto.
7,5/10

Fidel-F2 - 19 Maj 2020, 10:54

Fantastyka Wydanie Specjalne 4 (61)/2018

Hrönir - Błażej Jaworowski
Rzecz wybitna. Dla takich tekstów czytam fantastykę. Opowiadanie napisane bardzo dobrym piórem. Opowieść płynie zgrabnie, dialogi naturalne, brak mielizn, niezgrabności, konstrukcyjnego niedopracowania. Dalej mamy fabułę dość prostą, ale z głową, nie o nią wszak tu głównie się rozchodzi, to narzędzie. Sednem jest wizja i spostrzeżenia autora, wciągnięcie czytelnika w grę i wyłożenie mu przekazu na dwóch poziomach. Raz jak należy, w opowiadaniu, dwa poprzez własne doświadczenie czytelnika podczas lektury. Rzecz jest bliskiego zasięgu, trochę o mediach społecznościowych, trochę o ogólnym rozwoju cywilizacji. Dawno nie czytałem czegoś tak przemyślanego i przemyślnie skonstruowanego.
10/10

E.T.er - Piotr Jedliński
Kolejne świetne opowiadanie. Trochę z podobnych kręgów jak poprzednie. Bliski zasięg, rozwój cywilizacji, kierunki rozwoju Internetu i AI. Do tego potencjalny kontakt, jakaś tajemnica. Świetnie wymyślone, dobrze napisane, lekko szwankuje konstrukcyjnie, tu i ówdzie przydałoby się odrobinę skrócić. Zakończenie bardzo ładnie smutne.
9/10

Cienie głębszych piwnic - Adam Podlewski
Tu mamy ciut słabiej, ale dalej zupełnie nieźle. Jakaś groza ale raczej nie straszy, światy równoległe, przyzwoity pomysł, w miarę wciągająca fabuła. Wszytko raczej dość proste i jakby odrobinę zbyt ładnie i łatwo się składa. Bez potknięć i ślepych zaułków. Sprawia trochę wrażenie pierwszego rozdziału większego projektu, bo kończy się tam, gdzie historia nabiera rozpędu. Warsztatowo przyzwoicie, ale to wszystko. Trafiają się ortografy. Z rzeczy irytujących, nachalne i niepotrzebne wpychanie fandomu w co drugi akapit, taka tam zajawka dla dzieciaków.
7/10

Wszyscy jesteśmy całkowicie zdrowi - Daryl Gregory
Mikropowieść o grupie terapeutycznej dla osób po wyjątkowo traumatycznych przeżyciach. Oczywiści dalej wychodzą kolejne dna, sprawy zaczynają się zazębiać i mamy horrorowate urban fantasy. Trochę mi to przypominało - ogólną konstrukcją i rodzajem klimatu - Ciemną noc październikową Rogera Zelaznego. Ale może dlatego, że te wszystkie horrorowate urban fantasy to tak naprawdę jedna fabuła ubrana w różne piórka (niemniej opowiadanie Zelaznego było lepsze). Językowo ładnie, żadnych zastrzeżeń, acz nie wiadomo ile w tym zasługi autora, a ile tłumaczącej Agnieszki Hałas. Również mamy tu bardzo ładnie utrzymany klimat ciągłego niepokoju, zagrożenia. Fabuła natomiast banalna, demony z równoległego świata. Krótko mówiąc, jest to mocno wtórne i banalne, długie opowiadanie, napisane świetnie warsztatowo i konstrukcyjnie. Dla fanów jakiej takiej grozy. Jako że nie jestem fanem grozy, przez sporą część lektury lekko się podnudzałem. Ale jakoś tam doceniam.
7,5/10

Świetny numer.

Fidel-F2 - 24 Wrzeœśnia 2020, 13:23

Fantastyka Wydanie Specjalne 1 (62) 2019

Wyzywające śmierć akty sztuki i spisku - Janusz Cyran
No nie, nie przekonuje mnie. Język elegancki, w zasadzie bez zarzutu, pojedyncze fragmenty gdzieśtam cośtam próbują i jakoś dają radę. Całość jednak jest zlepkiem odrębnych kawałków. Jedne pokroju wikipedycznej informacji, inne reporterskiego sprawozdania, a jeszcze inne metafizycznej fantastyki. Być może mają jakiś wspólny mianownik, ale niespecjalnie go odnalazłem bo i za bardzo nie szukałem. Trochę nużył, trochę irytował mnie ten słowotok i miałem raczej gdzieś głębię którą autor chciał przedstawić. Jeśli jakaś tam była.
4/10

Zew nieznanego - Hubert Olkowski
Shangri-La na Antarktydzie, pomieszane z klimatem Indiany Jonesa i hitlerowskim okultyzmem. Brawo za bohaterów i nutkę niewyjaśnionej tajemnicy.
7/10

Wyznania minusa - Nick Wolven
Kolejna odsłona na temat systemu zaufania społecznego jako kręgosłupa społeczeństwa. Jakiś tam współczesny podtyp fantastyki socjologicznej. Daje radę ale nic wyjątkowego.
6/10

Ogrody Babilonu - Hassan Blasim
Znów fantastyka socjologiczna. Bliskowschodnia zaduma nad społeczeństwem i tym dokąd zmierza. Zwłaszcza w kontekście bagna jakie robią nam religie. Całkiem ok.
7/10

Pieśń ognia - Rachel Pollack
Urban fantasy, wtórne, marne i rozwleczone. Porzuciłem po trzech stronach głupawych i męczliwych dialogów tudzież aspirującego warsztatu.
1/10

Niestety tym numerem redakcja zakończyła wydawanie FWS. Szkoda.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group