To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Najbardziej przerażające sceny podczas marszu niepodległości

Fidel-F2 - 12 Listopada 2013, 07:34
Temat postu: Najbardziej przerażające sceny podczas marszu niepodległości
:omg: :mrgreen: :fp:

http://aszdziennik.wordpr...szaja-na-pomoc/

w linku poniżej zdecydowanie warto obejrzeć relację video Telewizji Republika

http://natemat.pl/81637,z...wizji-republika

baranek - 12 Listopada 2013, 08:59

Fidel-F2, no wrzucasz takie linki do fragmentów relacji i teraz nie wiem, czy ten biedny reporter przeżył, kiedy policja zaatakowała go latającymi butelkami. I co ważniejsze: co z młodym patriotą z Sosnowca?
Fidel-F2 - 12 Listopada 2013, 10:32


thinspoon - 12 Listopada 2013, 10:59


Godzilla - 12 Listopada 2013, 11:27

Wesoło wam? Ja tu k***wa mieszkam. I zastanawiam się tylko, kto opłacił tych matołów - zadymiarzy, i co się działo z policją, że utrudniała różne rzeczy, a w praktyce okazało się, że można zrobić dym pod taką ambasadą. Może ktoś poleci ze stołków - my w ogóle jakiś BOR mamy i policję, czy wszystkie służby doszły do wniosku, że co się dzieje w czasie manifestacji to nie ich sprawa?

Jeszcze zastanawiam się, jakie będą dalsze konsekwencje tych kosmicznych jaj.

I tak sobie myślę, że jakbym była wrednym sąsiadem dążącym do wyeksmitowania rodziny z lokalu obok, to bym przysłała im na urodzinowe przyjęcie kilku typów pod ciemnej gwiazdy, niech im zrobią rozpierduchę, a potem dzwoniła na policję, żandarmerię i straż miejską, żeby mieć podkładkę do sądu.

thinspoon - 12 Listopada 2013, 12:29

Godzilla napisał/a


Jeszcze zastanawiam się, jakie będą dalsze konsekwencje tych kosmicznych jaj.



No jak to? Najpewniej któryś z młodych patriotów poparzył się, albo nadwyrężył przy demolowaniu miasta i wystąpi do sądu o odszkodowanie. Coś jak tutaj

ketyow - 12 Listopada 2013, 12:39


Godzilla - 12 Listopada 2013, 12:43

Możliwe też, że w Moskwie przy najbliższej okazji jakieś typy pobiją do nieprzytomności bądź zabiją kogoś pod polską ambasadą. Na razie Rosjanie domagają się, a jakże, przeprosin. U nich wieści jak sądzę są jednoznaczne - Polaczki to wredne bestie, i generalnie człowiek radziecki bardzo, ale to bardzo ich nie lubi. Władza tam ma stary ale dobry chwyt - jak ma problem z narodem, podsuwa mu wroga do nienawidzenia.
Martva - 12 Listopada 2013, 13:02

Wczoraj wracałam z Falkonu i słuchałam wiadomości w radio - i tak się tylko zastanawiam, czy da się pociągnąć do odpowiedzialności finansowej organizatorów tej zadymy?
ketyow - 12 Listopada 2013, 13:17

Policja poszukuje najbardziej agresywnego z faszystów
Spoiler:

figurant - 12 Listopada 2013, 13:25

Godzilla napisał/a
Możliwe też, że w Moskwie przy najbliższej okazji jakieś typy pobiją do nieprzytomności bądź zabiją kogoś pod polską ambasadą.

Chyba kilka lat temu były już ataki i pobicia polaków w Moskwie. Ale starzeje się i nie mogę sobie daty przypomnieć.

Godzilla - 12 Listopada 2013, 13:26

Były, były. Też nie pamiętam daty.
Agi - 12 Listopada 2013, 13:27

Godzilla napisał/a
Władza tam ma stary ale dobry chwyt - jak ma problem z narodem, podsuwa mu wroga do nienawidzenia.


Sugerujesz, że Rosjanie sami napadli na swoją ambasadę i teraz zrzucają to na niewinnych uczestników marszu?

Godzilla - 12 Listopada 2013, 13:36

Prowokacje są stare jak świat. Nie sugeruję, kto konkretnie miałby to zrobić tym razem, i nie podejrzewam, żebyśmy się tu wszyscy dowiedzieli. Zastanawiam się, kto na dłuższą metę skorzysta na zaistniałej sytuacji. A może uważasz, że ludzie z całej Polski zjechali się do Warszawy specjalnie po to aby uczcić Święto Niepodległości zadymą? Albo że Warszawiacy jak jeden mąż mają źle w głowie i tylko tak potrafią świętować?
Luc du Lac - 12 Listopada 2013, 13:37

Agi napisał/a

Sugerujesz, że Rosjanie sami napadli na swoją ambasadę i teraz zrzucają to na niewinnych uczestników marszu?


akurat dla ruskich to nie pierwszyzna,

choć w tym przypadku raczej ciężko mówić o prowokacji

no i oczywiście, Putin wykorzysta ten atak przeciwko nam - bez dwóch zdań

Agi - 12 Listopada 2013, 13:43

Godzilla napisał/a
Prowokacje są stare jak świat. Nie sugeruję, kto konkretnie miałby to zrobić tym razem, i nie podejrzewam, żebyśmy się tu wszyscy dowiedzieli. Zastanawiam się, kto na dłuższą metę skorzysta na zaistniałej sytuacji. A może uważasz, że ludzie z całej Polski zjechali się do Warszawy specjalnie po to aby uczcić Święto Niepodległości zadymą? Albo że Warszawiacy jak jeden mąż mają źle w głowie i tylko tak potrafią świętować?

Niczego złego pod adresem świętujących nie napisałam, przynajmniej na razie.

W TVP INFO przez dłuższą chwilę na żywo oglądałam początek tego marszu. Uczestnicy nie wyglądali na usposobionych pokojowo, ale nie mnie sądzić.

ketyow - 12 Listopada 2013, 13:48

Nieznani sprawy Marszu w Warszawie wywołali wczoraj pożar lokalu w Sopocie. Ponieważ ciężko wyjaśnić w jaki sposób im się to udało, na razie do oficjalnej wiadomości podaje się wersję o zwarciu instalacji elektrycznej.

http://www.mmtrojmiasto.p...e?category=news

Agi - 12 Listopada 2013, 13:51

ketyow, jeśli możesz, daj obrazek (kilka postów wyżej) w mniejszym formacie, bo strona się rozjeżdża.

[ Komentarz dodany przez: ketyow: 12 Listopada 2013, 13:54 ]
Wrzuciłem w spoiler, chyba powinno być ok, u mnie się nic nie rozjeżdżało, ale ja mam wysoką rozdzielczość na lapku.

Dunadan - 12 Listopada 2013, 14:19

http://deser.pl/deser/51,111858,14934116.html?i=8

Hehehe.

Ja bym się nie zdziwił że to wszystko to prowokacja... jak widać środowiska nacjonalistyczne w Polsce mają się dobrze i rozwjają jak chcą, nie zdziwiłbym się gdyby ktoś potrzebował pretekstu by je ukrócić no i ten pretekst trzeba było stworzyć... i w sumie dobrze ;P: bo wstydzę się, że w moim kraju jest coś takiego. A sfabrykować można wszystko.

baranek - 12 Listopada 2013, 14:28

Cytat
ludzie z całej Polski zjechali się do Warszawy specjalnie po to aby uczcić Święto Niepodległości zadymą


Zgadzam się.

Martva - 12 Listopada 2013, 15:05

Ja też. Nie mówię że wszyscy którzy w tym marszu szli, mają źle w głowie, ale jestem przekonana że całkiem sporo ludzi przyjechało wyłącznie robić rozróbę.
shenra - 12 Listopada 2013, 15:16

A taką sympatyczną paradę zaliczyliśmy w Lublinie idąc na konwent.
mesiash - 12 Listopada 2013, 15:23

To ja podrzucę tekstową relację, która moim skromnym zdaniem jest prawdziwa, bo pochodzi od znajomego mojego brata:
Cytat
Tak jak Księżyc krążący wokół Ziemi, przyciągany jej grawitacją - tak wczoraj wokół Marszu Niepodległości krążyły grupki zamaskowanych i ubranych na czarno zadymiarzy - przyciąganych pokracznie rozumianym przez siebie patriotyzmem, który można scharakteryzować krótko niszczyć i bić policje czy lewaka. Patriotyzmem zupełnie inaczej rozumianym wewnątrz Marszu. Wzajemna proporcja planet (nawet jest zaniżona) też ma znaczenie, liczba zadymiarzy stanowiła może kilka procent całości przemarszu. To co się dzieje na Księżycu ma mało wspólnego z tym co się dzieje na Ziemi ale samo oddziaływanie Księżyca na Ziemię jest spore… może na przykład wywołać przypływ, który zamieni się w lokalne podtopienia. Wczoraj dokładnie z czymś takim mieliśmy do czynienia. Pytanie brzmi tylko czy w przypadku Marszu Niepodległości, może on istnieć bez swojego czarnego Księżyca, który krążąc wokół demonstracji w tym roku wywołał kolejną powódź ? Moim zdaniem tak, potrzebna jest tylko zdecydowana reakcja organizatorów. Nie musi być medialna - zewnętrzna, wystarczy działanie oddolne i środowiskowe, na co jest kolejny rok.

A teraz lądowanie z astronomicznych refleksji na ziemskie obserwacje. Czas na litery.

M - czyli Marsz Niepodległości i jego Straż która starała się ponad swoje siły i często małe doświadczenie za wszelką cenę zapanować nad zamaskowanym bydłem o którym niżej.

B - Czyli bydło w kominiarkach, łyse pały, czarne dresy, pośród kominiarek z trupimi czachami nieskalane intelektem spojrzenia, picie wódki i wciąganie mefedronu albo innego syfu w bramach. B biegało niczym orki z Mordoru pomiędzy uczestnikami M, wypuszczali się w boczne uliczki aby siać zamęt. B nie szanowało nikogo, jak nie było lewaka, czy policjanta to tłukli Strażników M (zdjęcia opublikuje później) albo fotoreporterów (Mój dobry kolega skończył w szpitalu). Nikt mi nie wmówi, że przyjechali na M świętować niepodległość, byli przygotowani na zadymę i tylko to było ich celem.

P - Policja, w tym roku początkowo wycofana, później działająca bez ładu i składu. Przychylam się do twierdzenia, że rok temu miała miejsce policyjna prowokacja, bo sam widziałem funkcjonariuszy biegających w kominiarkach w tłumie. Jednak wczoraj tego nie było. Reakcja policji była uzasadniona w przypadku kiedy na ogrodzenie ambasady wskakuje grupa B i zaczyna nimi trząść w celu wyłamania. Po drugiej stronie stał żołnierz, który wedle wszelkich praw ma obowiązek strzelać do każdego, kto wtargnie na teren obcego państwa. Co by wtedy było ? Co by się stało jakby nie było interwencji policji ? Co by było gdyby do nich dołączyli wszyscy chuligani z okolicy i przełamali płot? To był pierwszy moment kiedy Straż M poważnie straciła panowanie nad B. Musiała interweniować policja. Argument, że P prowokowała około 50 osobową grupę zamaskowanych typów z B, którzy mieli przy sobie Koktajle Mołotowa jest delikatnie mówiąc śmieszny. Policjant oberwał koktajlem, obok stała mała grupka uczestników M z polskimi flagami i fotoreporterzy. Co by było gdyby np. ktoś z flagą dostał tym w twarz? Prowokacja?


M - Chwilę po pierwszych bezładnych manewrach B w poszukiwaniu zadymy z czymkolwiek, postanowiłem wejść do środka M - inny świat. Normalni ludzie, chłopaki, dziewczyny, rodziny, kibice, członkowie organizacji narodowych, trochę ludzi starszych. Nie było problemu z robieniem zdjęć, chyba że akurat przebiegała jakaś zamaskowana grupka zgarbionych i bujających się na boki orków B szukając lewaka tudzież policjanta. Jan Pospieszalski, który był wewnątrz pisze:
Jestem w środku Marszu, wśród dużej grupy uczestników. Są tu dzieci, młodzież, kobiety, księża….

B - Działali głównie na obrzeżach M. Tuż za kordonami Straży Marszu. Mieli często problem z przedzieraniem się przez Straż, dlatego niejednokrotnie ich lżyli, popychali. To samo spotykało uczestników M starających się zwracać uwagę B żeby zdjęli kominiarki i uczcili godnie to święto.
Sam byłem świadkiem pobicia uczestnika M przez B. Nie zrobiłem zdjęcia, najzwyczajniej się bałem, nawet nie o siebie ale o sprzęt - natężenie agresji przekraczało moje najśmielsze oczekiwanie. Dziesięciu gości kopiących leżącego chłopaka z Polską flagą na szyi. Chwile potem zobaczyłem poturbowanego Strażnika M, który starał się przed czymś powstrzymać B. Warto zauważyć, że zadyma na Hożej, czy podpalenie słynnej tęczy, to incydenty, które miały miejsce przecznice lub dwie od kordonu wytyczającego granice M.

Wszystko co opisałem, widziałem osobiście. Uważam, że wrzucanie wszystkiego do jednego worka z napisem Marsz Niepodległości jest niesprawiedliwe, to było bardzo złożone wydarzenie, dlatego apeluję w komentarzach o rzetelne opinie, bez emocji i agresji.

Martva - 12 Listopada 2013, 15:27

Pytanie czy B zjawiliby się na marszu organizowanym przez kogoś innego niż obecni organizatorzy...
ketyow - 12 Listopada 2013, 16:10

Martva, a nie pojawiały się grupy zaczepne np. na marszach homoseksualistów itp.? Bydło zawsze się znajdzie, a że są doskonałym instrumentem politycznym do odwracania kota ogonem i atakowania swoich oponentów (prawica to zło, Kaczyński to zło, więc mały Staś, który szedł w marszu z mamą i tatą, z biało-czerwoną flagą w ręku, to p*dolony faszysta), to media robią nagonkę, jak zawsze. To jest walka o wykorzenienie z nas patriotyzmu, pobiega sobie grupka debili, ale potem robi się zjawiska medialne takie, żeby każdy kto brał udział w marszu miał się tego wstydzić.
dalambert - 12 Listopada 2013, 16:10

A możne owi B to niewyżyci na kryształowym sobotnim przemarsz osobnicy którzy postanowili zepsuć święto faschyshtom.
Podobnie jak owa dzielna studentka w USA, która na swym kampusie uniwersyteckim wypisywała antyżydowskie hasła, a złapana sama okazała si e być żydówką.
Zapytana o powód swej akcji odparła:
"- trzeba zwracać uwagę na groźbę antysemityzmu"

Martva - 12 Listopada 2013, 16:21

ketyow napisał/a
Martva, a nie pojawiały się grupy zaczepne np. na marszach homoseksualistów itp.?


Byłam na dwóch albo trzech, idealny spokój od środka, agresja wyłącznie na zewnątrz w postaci smutnych chłopców rzucających kamieniami.

Nie wiem, jakoś nie poszłabym na cokolwiek organizowanego przez środowiska wszechpolaków i okolice, bardzo się starają wybielić swój wizerunek, ale mnie mierzi taki brunatny 'patriotyzm' i nie chciałabym być z czymś takim kojarzona.

joe_cool - 12 Listopada 2013, 16:39

ketyow napisał/a
To jest walka o wykorzenienie z nas patriotyzmu, pobiega sobie grupka debili, ale potem robi się zjawiska medialne takie, żeby każdy kto brał udział w marszu miał się tego wstydzić.

To patriotą jest się tylko wtedy, kiedy bierze się udział w jedynie słusznym Marszu Niepodległości organizowanym przez prawicę? A co z innymi imprezami? Jeśli biegłam w megapozytywnym Biegu Niepodległości (nie, tym razem nie w Warszawie, zresztą takich biegów tego dnia było całe multum), to mój patriotyzm jest wykorzeniony? Bo trochę nie rozumiem tego zdania.
Bydło to bydło, wiadomo, ale zadyma jest już chyba trzeci rok z rzędu, organizatorzy nie chcą lub nie potrafią wyciągnąć wniosków, czy coś? A te wypowiedzi, że nie popieram, ale dobrze zrobili, to co to jest jak nie przyzwolenie na takie zachowania? Wierzę, że wielu ludzi chciało ten dzień uczcić akurat tym marszem, bo im politycznie bliżej z prawicą, że były tam spokojne rodziny, księża i inni, więc tym bardziej miasto, policja, organizatorzy i "duchowi patroni" powinni się zastanowić, czy tak to ma w przyszłym roku wyglądać.

ketyow - 12 Listopada 2013, 16:50

No widzę, że nie rozumiesz tego zdania i dopowiadasz sobie tysiąc rzeczy, których ja nie powiedziałem. Nie, mam na myśli szkalowanie uczestników marszu, którzy nic złego nie zrobili, a dostali etykietkę za kilku bandytów, któryś rok z rzędu. Tak jakby branie udziału w takim marszu to było coś złego.
joe_cool - 12 Listopada 2013, 17:15

ketyow, to wypowiadaj się bardziej precyzyjnie ;) "Walka o wykorzenienie z nas patriotyzmu" to mocne słowa, można je interpretować w różny sposób. Dlatego też dopytałam, o co Ci chodziło.
I nie uważam, że udział w marszu to coś złego, uważam, że zadyma i rozróba, skandowanie nienawistnych haseł, podpalanie tęczy, samochodów czy wyrywanie drzewek (WTF?!) to coś złego.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group