To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Melodie przestrzeni [muzyka] - Nasze fantastyczne gusta muzyczne

Henryk Tur - 29 Stycznia 2006, 23:19

okłądka Number of the beast jest nieco kiczowata, ale debest to byłaby chyba dla mnie okładka z Fear of the dark. W połączeniu z tekstem robi wrażenie. Wiecie, on tam śpiewa, że idzie sam przez park i czuje, że ktoś jest za nim. No i dopiszmy : obraca się, a tam drzewo(jak to w parku :) ). Ale okazuje się, że coś z niego wychodzi...
mad - 30 Stycznia 2006, 00:51

Jeśli chodzi tylko o okładki to cóż, kiczowate są raczej wszystkie, nie da się ukryć. Ale najbardziej hard-sf była Somewhere In Time i na nią bym zagłosował. Dwa kolejne miejsca to Powerslave i Live After Death.
Ziemniak - 30 Stycznia 2006, 21:58

Ten kawałek na podstawie Diuny nosił tytuł "ujarzmić kraj" (to tame a land) ostatni kawałek na piece of mind ale Irony mają bardzo dużo kawałków opartych na literaturze - Steve Harris jest namiętnym czytaczem a Dickinson napisał nawet książkę :!: :!:
A jeżeli chodzi o najlepszą okładkę to najbardziej podoba mi się ta z singla The Trooper niezła jest też okładka z singla Aces High

gorat - 30 Stycznia 2006, 22:30

Ziemniak napisał/a
Dickinson napisał nawet książkę

Mógłbyś podać więcej informacji typu tytuł czy rodzaj? :)

Ziemniak - 30 Stycznia 2006, 22:43

Pierwszy tom nosi tytuł Przygody lorda Ślizgacza a drugi niestety nie został przetłumaczony chociaż obiecywali :evil: A jeżeli chodzi o gatunekjest to groteska (chyba) typowo angielski humor. Baaardzo mi się podobało no ale to już rzecz gustu :D
Formaldehyd - 31 Stycznia 2006, 09:42

Słucha tu ktoś muzyki z Cold Meat Industry?
Alkioneus - 31 Stycznia 2006, 09:44

Spójrz wyżej... CMI prawie zdominowało na chwilkę dyskusję. Kilka osób się zdeklarowało do tej dewiacji.

Z innej beczki: muzyka z Soul Calibur pretenduje u mnie do miana jednej z najlepszych opraw muzycznych.

Formaldehyd - 31 Stycznia 2006, 09:47

Rzeczywiscie, mój bląd.
Słyszeliscie najnowsze Atrium Carceri i Sephiroth? Jak oceniacie?

mawete - 31 Stycznia 2006, 09:49

Formal: dlaczego nie jestem zdziwiony? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Formaldehyd - 31 Stycznia 2006, 09:51

mawete napisał/a
Formal: dlaczego nie jestem zdziwiony? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Bez muzy nie ma dla mnie zycia :D
A tymczasem slucham sobie Atomine Elektrine - "Archimetrial Universe". Niestety za cholere nie moge tego zacnego wydawnictwa dorwac na CD :?

Duke - 31 Stycznia 2006, 10:30

Uaga fani metalu! Przeczytajcie sobie to ...
http://muzyka.onet.pl/mr,1249200,wiadomosci.html

Formaldehyd - 31 Stycznia 2006, 10:32

Duke napisał/a
Uaga fani metalu! Przeczytajcie sobie to ...
http://muzyka.onet.pl/mr,1249200,wiadomosci.html


Oba zespoły są mniej więcej na tym samym poziomie więc mnie to nie dziwi 8)

Grahf - 31 Stycznia 2006, 11:08

Toś przyłożył Formal :lol: , dobrze że mieszkasz aż w Toruniu :mrgreen: .

Była mowa o Cold Meat (nota bene też bardzo lubię), więc wypada również zapytać czy ktoś zna zespoły skupione wokół dawnego World Serpent, a więc Current 93, Death in June, Nurse With Wound, Sol Invictus czy Coil.

A u mnie klasycznie dzisiaj Megadeth - "Rust In Peace".

Formaldehyd - 31 Stycznia 2006, 11:13

Grahf napisał/a


Była mowa o Cold Meat (nota bene też bardzo lubię), więc wypada również zapytać czy ktoś zna zespoły skupione wokół dawnego World Serpent, a więc Current 93, Death in June, Nurse With Wound, Sol Invictus czy Coil.

A u mnie klasycznie dzisiaj Megadeth - Rust In Peace.


Siemanko byku :)
Wiedzialem, ze wspomnisz o WS.
Ten krazek Megadeth jest swietny, na tym sie wychowalem 8)

Grahf - 31 Stycznia 2006, 11:27

Formaldehyd napisał/a
Siemanko byku :)
Wiedzialem, ze wspomnisz o WS.

Wiesz no, w końcu mam obsesję na punkcie obezwładniającego piękna, wobec którego jestem absolutnie bezbronny.

Alkioneus - 31 Stycznia 2006, 12:27

Formaldehyd napisał/a
Rzeczywiscie, mój bląd.
Słyszeliscie najnowsze Atrium Carceri i Sephiroth? Jak oceniacie?


Najnowszy Sephiroth to prawdziwe cudo. Ulf wielki jest i basta. Carceri jest świetne, cały czas jest postęp, jest maestria i jest wszystko. Ale muszę się otrząsnąć z Desiderii Marginis jeszcze, by z wyzerowanym umysłem do tego przysiąść.

Grahf napisał/a

Była mowa o Cold Meat (nota bene też bardzo lubię), więc wypada również zapytać czy ktoś zna zespoły skupione wokół dawnego World Serpent, a więc Current 93, Death in June, Nurse With Wound, Sol Invictus czy Coil.


jestem fanem Matta Howdena. DiJ i C93 nigdy specyficznie mi nie leżały, NWW nie znam, Sol Invictus i okazyjnie Coil słucham. Ale Sieben i Hawthorn przede wszystkim.

Henryk Tur - 31 Stycznia 2006, 12:28

Death in June jest o.k.
Zresztą sam robię muzykę w stylu co niektórych z CMI. Nawet kiedyś wyszła moja taśma. Były wywiady w paru podziemnych zinach. A teraz, kiedy mam potęzny sprzęt do robienia muzy, już mi się nie chce. Ech...

Grahf - 31 Stycznia 2006, 12:43

Alkioneus napisał/a
jestem fanem Matta Howdena. DiJ i C93 nigdy specyficznie mi nie leżały, NWW nie znam, Sol Invictus i okazyjnie Coil słucham. Ale Sieben i Hawthorn przede wszystkim.

Z tego co pamiętam Matt Howden wspomagał Sol Invictus na kilku płytach, a HaWthorn to wspólny projekt z Tonym Wakefordem (lider SI).

Mozesz coś napisać więcej o Sieben i HaWthorn (niestety nie znam), jakie to klimaty :?:

Iscariote - 31 Stycznia 2006, 15:17

A ja tu tylko siedze i spisuje tytuły i nazwy na karteczke :D
Alkioneus - 31 Stycznia 2006, 15:24

Sieben/Sol/Hawthorn

gdzieś tam majaczą jakieś neofolkowe etykietki. Ale opiszmy to bez nich. Jest to muzyka oparta na podkładach elektronicznych, wykorzystująca przy tym prawdziwe instrumenty. Sieben(i wszystko, gdzie macza palce Matt Howden) oznacza, że rządzą muzyką smyczki, przearanżowane na tysiące sposobów. Sieben stroni od elektroniki, wykorzystuje ją czasami. Hawthorn nie ma takich zahamowań. Pokrótce: ciekawe linie wokalne, fantastyczne smyczki, lekka elektronika bez quasi-symfonicznych ani rytmicznych zapędów.
I odpowiadając na pytanie powyżej, Sieben to Matt Howden.

Grahf - 31 Stycznia 2006, 15:35

Pozwolę sobie napisać coś o moich neofolkowych fascynacjach (BTW, neofolk ma nie wiele wspólnego z folkiem).

Current 93 to jeden z moich najukochańszych zespołów (z resztą bardzo lubię i inne skupione wokół dawnego World Serpent). Mam sporo ich płyt, jednak do moich faworytów należą:

- Thunder Perfect Mind - absolutnie genialne, kanoniczne dzieło Tibeta, kamień milowy neofolku
- All the Pretty Little Horses (The Inmost Light) - nagrany w podobnej konwencji co TPM jednak nieco mroczniejszy
- Of Ruine or Some Blazing Starre - spprawdzona neofolkowa konwencja, ale bez powielania schematów
- Lucifer Over London - utwór tytułowy wręcz rozpierd**a klimatem, kompozytorski majstersztyk
- Imperium - genialne połączenie noisu z neofolkiem
- Soft Black Stars - tak się powinno pisać utwory na sam fortepian i wokal, niejeden szeroko znany (i uznany) tzw "artysta" mógłby się wiele nauczyć po wysłuchaniu tego wydawnictwa
- Sleep Has His House - przepiękna płyta, która powstała w hołdzie zmarłemu ówcześnie ojcu Tibeta
- I Have A Special Plan For This World i This Degenerate Little Town - dwie ryjace mózg EPki z muzyką do opowiadań Thomasa Ligotti'ego

Iscariote - 31 Stycznia 2006, 16:09

Jezu widze ze nie moja teamtyka... :shock: powyzszego postu wogole nie skojarzyłem z niczym. To może ze nie kumam to zmienie temat i ktos sie wypowie o jednym z moich ulubionych zespołów czyli o SOAD i ich bardzo fajnych tekastach 8)
Vesper - 31 Stycznia 2006, 17:09

A u mnie pogrywa często muzyka odpowiadająca moim najukochańszym zainteresowaniom czytelniczym, czyli indurock i jego pochodne, ale od dobrego rzępolenia w imię bogów klasycznegp metalu/rocka też nie stronię ;-)

Zainteresowanych zapraszam pod adres: http://www.last.fm/user/BadDevil

mad - 31 Stycznia 2006, 19:29

Formaldehyd napisał/a
Oba zespoły są mniej więcej na tym samym poziomie więc mnie to nie dziwi

Ej, bez przesady! Ich Troje i Vader? Być może ten sam poziom - dla uszu z Malezji!

Grahf - 31 Stycznia 2006, 19:37

Poziomem "The Beast" Vader niebezpiecznie zbliżył się do "Kupę Krencę", eee pardon to znaczy "Keine Grenzen" oczywiście :lol: .
Henryk Tur - 31 Stycznia 2006, 19:55

Nie przesadzasz ? Terrorizer w ubiegłym roku bardzo wysoko ocenił ich ostatni album.
Vadera of korz...

Grahf - 31 Stycznia 2006, 20:09

A mógł sobie tak oceniać, nie przeczę. Jednak miarodajne dla nas (mnie i Formala) są własne odczucia po przesłuchaniu "The Beast". Przecież nie powiesz mi że jak zapoznasz się z danym wydawnictwem i Ci się nie spodoba, a Terrorizer napisze że to genialny album to będziesz to bezkrytycznie powtarzał.
Henryk Tur - 31 Stycznia 2006, 21:13

Sorry - ja nie słucham Vadera. Ja tylko tak zauważyłem.
Dla mnie koniec cięższego grania nastąpił w 2003 roku, kiedy rozpadło się Limbonic Art.

Grahf - 31 Stycznia 2006, 21:41

Niestety.
Również bardzo lubiłem tą kapelkę.

mad - 31 Stycznia 2006, 22:32

Grahf napisał/a
Poziomem The Beast Vader niebezpiecznie zbliżył się do Kupę Krencę, eee pardon to znaczy Keine Grenzen oczywiście

"The Beast" to rzeczywiście płyta przeciętna, jak większość Vader. To oczywiście nie jest najlepsza kapela metalowa, żeby było jasne :( Ale perełki sie zdarzają - np. pierwsze trzy płytki, ostatna ep-ka też jest naprawdę niezła. Wydaje mi się, że przyczepiłeś się do "The Beast" głównie ze względu na słabą moc, lżejsze brzmienie. To jest dla mnie niedopuszczalne. Zawsze będę powtarzał, że brzmienie to sprawa co najwyżej drugorzędna w muzyce (albo nawet trzeciorzędna). Na "The Beast" Vader postanowił trochę zmienić to i owo, co wielu fanom ostrej muzy nie odpowiada z gruntu.
Szkoda.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group