To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 79 - głosujemy do 12 czerwca

xan4 - 26 Kwietnia 2012, 13:27
Temat postu: Tekst numeru 79 - głosujemy do 12 czerwca
7 tekstów - 7 głosów. Zapraszam do głosowania.
Arya - 26 Kwietnia 2012, 15:00

Raj 3,13, Za garść piachu, Nad rzeką, tuż przy brzegu i Sidok.
xan4 - 29 Kwietnia 2012, 19:45

Wełnicki, Vizvary, Kubasiewicz.
Witchma - 5 Maj 2012, 09:20

Nad rzeką, tuż przy brzegu
Pola kwiatów
Sidok

cranberry - 8 Maj 2012, 10:53

Nad rzeką, tuż przy brzegu - PUNKT, tekst numeru
Czytałam prawie równocześnie dwa teksty Istvana: Nad rzeką i Morderstwo przy rue Isaac, z tymi samymi bohaterami i w ogólnym rozrachunku poruszające ten sam problem. W zasadzie więc trzeba by przyjąc, że autor powinien się zdecydować i opisać tylko jeden z pomysłów.

No więc zastanawiałam się - który. Nad rzeką podoba mi się bardziej, bo jest eleganckie, estetyczne, subtelniejsze. Ale Morderstwo być może właśnie przez to, że jest miejscami niesmaczne i bardziej drastyczne, zapada bardziej w pamięć. Na pewno kolejność czytania (najperw Nad rzeką) była w moim przypadku korzystniejsza niż odwrotna. W końcu doszłam do wniosku, że bardzo dobrze się stało, że Istvan opisał oba pomysły, bo to jakby dwie strony tego samego medalu: przypadki Marty i Elizy są skrajnie inne, ale w obu pozostaje wrażenie "bardzo źle się stało, że w ogóle mogło do tego dojść".

Ślepa Uliczka - PUNKT
Jedno z tych opowiadań, które lubię za nastrój i sposób opowiedzenia klimatycznej historii, zdanie po zdaniu w taki sposób, że pasuje to do mojego "literackiego interfejsu". Polubiłam bohaterkę i lekko upiorną atmosferę miasteczka.

Pola kwiatów - PUNKT
Tutaj miałam już trochę problemów. Tzn. to nie są obiektywne zastrzeżenia - mam wrażenie, że lepiej czytałoby mi się, gdybym znała inne teksty z tym bohaterem i w tym świecie i zamiast próbować złozyć całośc realiów, skupiła się na konkretnej historii.

Duży plus ode mnie za nietypową scenerię wydarzeń, za połączenie (alternatywnej) prawie-wspólczeności z atmosferą okrutnej, ale pięknej orientalnej baśni (te kwiaty w blokach z wielkiej płyty!). I za postać narratora, wywołujacą oczywiste skojarzenia.
Z utworów Wełnickiego czytałam tylko Worthingtona i też zrobił na mnie wrażenie (choć tam raczej horrorystyczne, a tu nieco lżejszego kalibru).

Motyl - PUNKT
Plus za sama wizję dziewczyny-motyla, malowniczej "jednodniówki" (brr), podchodzącej przy tym do swojego losu zupełnie inaczej niż podchodziłby człowiek. Tekst zaczął się moich oczach sypać, kiedy doszło do wyjaśnień historyczno-genetycznych. Niby ich brak pozostawiłby niedosyt, ale jakoś mnie nie przekonały. Ale za sam obraz tańczących w powietrzu motyli i poprzedzającego ten dzień święta oraz za postać bohaterki - punkt.

Za garść piachu
Raj 3,13

Tutaj w przypadku obu opowiadań mam ten sam problem: naprawdę do niczego nie mogę się przyczepić, nic skrytykować, tylko po prostu kompletnie mnie nie "chwyciło".
Za garść piachu, długie, dopracowane, wydawałoby się, że w sam raz dla mnie - ale zupełnie do mnie nie trafiło niestety :( Czytałam z obowiązku.
Raj z kolei przeczytałam błyskawicznie, stwierdziłam "Aha" i tyle.

Sidok
Tu się czepnę. Puenta jest naprawdę bardzo zabawna, ale nie ma zbyt wiele wspólnego z poprzedzającym ją tekstem. Tzn. oczywiście COŚ ma, ale niedużo. Bardzo dużo jest strzelb, które nie wypalają i scen, które w zasadzie nic nie wnoszą - ani w kreację świata, ani w wątku humorystycznym.

Ilustracje: Tym razem (co bardzo dziwne) żadna nie spodobała mi się na tyle, żeby ją wyróżnić :(

No i teraz co? Chyba KURTYNA? :?

-----------------------------------------------

Edit: A jednak po pewnym namyśle - jakbym miała być super uczciwa, to dodam, że Pola kwiatów jako historia będą u mnie ostro konkurowac z Nad rzeką. Bo sama historia bardzo zapada w pamięć. Tylko, że sposób jej opisania jakoś mi zgrzytał (ale w sensie interfejsu tekst-ja, a nie że mam jakieś obiektywne zarzuty), więc im dalej od literek, im bardziej będę o tym tylko myśleć, tym Pola kwiatów będa w moim rankingu szły w górę ;)

Buka - 11 Maj 2012, 20:24

POLA KWIATÓW
Nad rzeką, tuż przy brzegu
Sidok
Motyl

rag - 14 Maj 2012, 08:26
Temat postu: opinie o 79
Tomasz Bochiński - Raj 3,13
Medialna podróż stacją mortalną na drugi koniec Galaktyki. Dziwaczne.

Hubert Sosnowski - Za garść piachu
Zemsta otrutego hrabiego Mortimera. Fantasy z akcją i intrygą, ale chyba trochę za dużo upchano do opowiadania, bo się zwyczajnie pogubiłem.

Magdalena Kubasiewicz - Ślepa Uliczka
Clary rozwiązuje zagadkę duchów w rodzinnym Ceann Caoch. Fajny klimat horroru z legend, ale niezbyt oryginalne.

Istvan Vizvary - Nad rzeką, tuż przy brzegu
Szolonyi i Dwight w myślącym domu hrabiego Eszterhazego. Rzecz trochę o relacji twórcy do światów wirtualnych i sztucznych inteligencji. Niezłe.

Agnieszka Chodkowska-Gyurics - Sidok
Żarcik o Iliańczykach i ogrodnictwie na innych planetach. Sympatyczne, choć chyba ciut za długie.

Marcin Wełnicki - Pola kwiatów
Polski dziennikarz i Worthington w Teheranie kontra zombiefikujące kwiaty. Niegłupie.

Joanna Maciejewska - Motyl
Krótki romans z modyfikowaną genetycznie Njedrą. Końcówka się nieco gryzie z romantycznym początkiem.

Generalnie: numer na wyrównanym poziomie średnim, brakuje hitu. Szkoda, na pożegnanie przydałby się mocniejszy akcent...

mesiash - 14 Maj 2012, 11:39

Ponieważ to ostatni aktualnie numer, to pozwolę sobie nie dać punktu jedynie dwóm opowiadaniom, które wyróżniły się na minus w mojej ocenie - Ślepa uliczka i Za garść piachu.

Nie były jakoś bardzo złe, po prostu pozostałe mi się bardziej podobały. Gdybym miał wybierać najlepsze, to pewnie byłoby to Nad rzeką, tuż przy brzegu.

Lis Rudy - 14 Maj 2012, 19:01

Podium dla:
Marcin Wełnicki - Pola kwiatów (coraz bardzie zaczynają mi się podobać opowieści o Worthingtonie, ciekaw jestem czy kiedyś zostaną zebrane do kupy i wydane drukiem. Mocne, brutalne a atmosferę można kroić nożem lub maczetą)
Hubert Sosnowski - Za garść piachu (bardz, bardzo dobre opowiadanie)
Tomasz Bochiński - Raj 3,13 (po prostu mi podeszło, może dlatego że trochę jak na Kruka niespodziewanie bez grabarzy, smo(cz)ków i innych dziwactw. Prawie SF, co gwarantuje, że planowana w tym klimacie powieść może okazać się wielce udana)

wszyscy nominowani otrzymują po punkcie
<czy ktoś przgotował przemówienie?>

poza pudłem i bez punktu:
Joanna Maciejewska - Motyl (urokliwe to bardzo było. jakaś kobieca część mojej świadomości głosowala za punktem)
Magdalena Kubasiewicz - Ślepa Uliczka (dałem sobie spokój po 3 stronach, nie podeszło kompletnie, wolałbym nie czytać takich opowiadań)
Istvan Vizvary - Nad rzeką, tuż przy brzegu (ja chyba nie rozumiem opowiadań tego autora, dobrze napisane ale gdzieś mi umyka myśl przewodnia opowieści)

Agnieszka Chodkowska-Gyurics - Sidok (kapitalna humoreska z dowcipnym finałem ale bez punktu)

edyta: ponieważ to ostatni numer naszego pisma, chcialbym (korzystając z okazji) podziękować wszystkim autorom za ich trud i wysiłek włożony w napisanie opowiadań które ukazały się od początku pisma.
Czapka z głowy i jeszcze raz dziękuję. Obyśmy mogli się jeszcze spotkać pod szyldem SFFiH.

fealoce - 14 Maj 2012, 21:20

Pola kwiatów
Sidok
Nad rzeką, tuż przy brzegu

cranberry - 16 Maj 2012, 10:40

Chciałam to napisać w wątku autorskim Melfki, ale chyba takiego nie ma??
No więc tu: o ile marudziłam na naukowe wyjaśnienia w Motylu, o tyle chodzi za mną do tej pory sam obraz bohaterki opowiadania - czytającej na fontannie ("trzeba dokonywać wyborów" ;) ) i tańczącej w powietrzu.

Szukając wątku autorki, trafiłam na link na jej bloga, a tam na piosenkę, która była inspiracją dla tekstu i rzeczywiście bardzo do niego pasuje.

Agi - 16 Maj 2012, 10:58

cranberry napisał/a
Chciałam to napisać w wątku autorskim Melfki, ale chyba takiego nie ma??

Melfka w zasadzie jest na forum, ale nie napisała jeszcze żadnego posta.
Może gdy założymy jej wątek autorski to się ujawni? :idea:

Edyta: wątek autorski już jest. :D

ilcattivo13 - 16 Maj 2012, 18:04

"Raj 3,13" Bochińskiego... :roll: I Ty, Kruku, psioczysz na Gibsona, że pisze "technobełkotem"? On przynajmniej nie używa go aż w takim zagęszczeniu, jak Ty zrobiłeś to w "Raju..." i do tego w ogóle nie używa "nowomowy". I choć to jest jedyna rzecz, do której z czystym sumieniem mogę się przyczepić w Twoim tekście, to jest na tyle poważna, że dyskwalifikuje w wyścigu o punkt.

"Za garść piachu" Sosnowskiego. Byłoby bardzo dobrze, gdyby nie dwie rzeczy. Niekonsekwentne i nielogiczne zmiany emocji głównego bohatera, zwłaszcza w końcówce tekstu i zbytnie zagmatwanie fabuły, to dwie rzeczy, które bardzo psują odbiór tego tekstu.

"Ślepa Uliczka" Kubasiewicz. Nie mogę ocenić, bo wysiadłem przy trzeciej kolumnie tekstu. Wybitnie anty-nieświeciowe opowiadanie.

"Nad rzeką, tuż przy brzegu" Vizvary'ego. Nie podobały mi się trzy rzeczy. Pierwsza - zmiany nastrojów bohaterów. Jakby byli w trzecim miesiącu ciąży i w dodatku, jakimś cudem, dostali super-duper-okresu. Druga - ciągłe zmiany konwencji. Najpierw mi się wydawało, że to będzie jakieś fajne opowiadanie w stylu tekstów Lema. Potem, że to chyba jednak opowiadanie grozy w otoczce s-f, coś jak motyw z HALem w "Odysei kosmicznej" (tej jedynie słusznej). A potem, to już sam nie wiedziałem, co to miało być. I na koniec jeszcze trzecia rzecz, czyli tak trochę od czapy wsadzona scena ze stacją kosmiczną. Gdyby nie to wszystko, to pewnie byłby to tekst numeru.

"Sidok" Chodkowskiej-Gyurics. Prawie sześć stron świetnej humoreski s-f. Byłby punkt, gdyby nie ta puenta rodem z dowcipów z serii "Przychodzi baba do lekarza"... Największy zawód numeru :(

"Pola kwiatów" Wełnickiego. Podobało mi się bardzo-bardzo. Stechnicyzowana alternatywna historia z magią w tle, to jest to, co misie lubią prawie tak bardzo jak porządne post-apo :)

"Motyl" Maciejewskiej. To opowiadanie też mi się bardzo podobało. Fajnie napisane, bohaterowie nienachalnie epatują emocjami i w dodatku z realistyczno-życiowym happy-endem :)

W związku z tym, że punkt daję zawsze tylko jeden, a faworytów było dwoje, o wygranej zadecydował rzut dwudziestozłotówką z 1976 roku. Wygrał Nowotko. Znaczy, Wełnicki ;P:

Freja - 20 Maj 2012, 00:38

Nad rzeką, tuż przy brzegu - za pomysł, język, świetne wykonanie - podobało mi się najbardziej.
Motyl - za Njedre i klimat - przyjemnie się czytało.

dziko - 21 Maj 2012, 16:36

Jest przyzwoicie :)

Bochiński - pomysł w ogólnym zarysie ciekawy, ale wykonanie jakieś takie przyciężkawe (kwestia gustu, czy się komuś styl podoba). Ogólnie do przeczytania i zapomnienia.

Sosnowski - tytuł niby westernowy i nawet jakieś lekko westernowe klimaty by tu na czwartym planie można znaleźć. Napisane poprawnie. Ogólnie jednak - rozwleczone. Końcowy akord za słaby, by usprawiedliwić dłużyznę.

Kubasiewicz - jak już ktoś się porywa na tak super-oklepany schemat „horror na zadupiu plus typowe rekwizyty”, to musi się bardzo przyłożyć, żeby czytelnika usatysfakcjonować. Tutaj jest tylko poprawnie, niestety. Końcówka słabsza, nie porusza.

Vizvary - początek niezbyt zachęcający, potem akcja ładnie się rozkręca, bardzo dobry klimat retro-futurystyczny. No ale końcówka znowu rozczarowuje, plus nie jest dla mnie do końca zrozumiała. Było blisko punktu, ale jednak tylko na wyróżnienie.

Chodkowska-Gyurics - sympatyczna space-opera w wersji lajt. Rzecz czysto rozrywkowa, dla przyjemności czytania, choć w końcówce brak logiki ciut doskwiera. Niemniej, za przyjemną lekturę PUNKT

Wełnicki - ciut bardziej podobało mi się przedstawianie bohatera w sposób pośredni w poprzednim opowiadaniu o Worthingtonie, ale tutaj jest również świetne. Ekstra klimat, intrygujący pomysł z tymi kwiatkami, dałem się zaskoczyć z narracją, choć przecież pomysł nieoryginalny. PUNKT

Maciejewska – ciekawe SF, takie kobiece (to nie zarzut), klimatyczne. Autorka w końcówce zastosowała dość karkołomny manewr przejścia od melodramatu do technicznych wyjaśnień - trudno coś takiego sensownie zrobić, ale tu wyszło całkiem nieźle. Tym bardziej PUNKT

tullia - 4 Czerwca 2012, 20:18

Ślepa Uliczka
Nad rzeką, tuż przy brzegu
Pola kwiatów
Motyl

cranberry - 13 Czerwca 2012, 09:10

Gratulacje dla zwycięzców! :bravo :bravo :bravo

No to teraz co? Robimy ranking na tekst z 5 numerów z 2012, czy wszyscy zamykamy się w sobie i płaczemy? Ja to bym wolała ranking :wink:

khamenei - 19 Czerwca 2012, 09:30

Czytamy na nowo od pierwszego numeru ;].
B.A.Urbański - 19 Czerwca 2012, 09:39

Tylko skąd taki pierwszy numer wytrzasnąć?
Czarny - 19 Czerwca 2012, 09:55

Z piwnicy :P
xan4 - 28 Czerwca 2012, 19:08

Spóźnione Sławkowe omówienie numeru 79 na szortalu
Fidel-F2 - 12 Lipca 2012, 12:37

Dzięki xan4. Gdybym zdążył moje głosy poszłyby na:

Tomasz Bochiński - Raj 3,13
Istvan Vizvary - Nad rzeką, tuż przy brzegu
Agnieszka Chodkowska-Gyurics - Sidok
Joanna Maciejewska - Motyl

Nitj'sefni - 20 Lipca 2012, 15:17

Skończyłem czytać numer długo po czasie na oddanie głosów, ale jeżeli bym zdążył, to poszłyby one na Sidoka, bo to sympatyczny i dowcipny tekst, przy którym miło spędziłem czas i ciężko mi znaleźć w nim jakieś minusy, a także na Nad rzeką, tuż przy brzegu, które to opowiadanie czytało się równie dobrze i miało ono interesującą fabułę. Zgrzytem jest dla mnie nie bardzo zrozumiałe zakończenie, ale nie zepsuło ono aż tak bardzo lektury. Trzecie miejsce na podium to trudny wybór, gdyż pozostałe teksty średnio mi podeszły, ale za najlepszy z nich mogę uznać Raj 3,13.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group