To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 76 - głosujemy do 12 marca

Fidel-F2 - 13 Marca 2012, 07:53

kilka słów o numerze

http://szortal.com/node/1303

rag - 16 Marca 2012, 09:25
Temat postu: spóźnione opinie o 76
Romuald Pawlak - Pusty ogród
Multiwymiarowa postapokalipsa w śląskiej scenerii. Znakomity tekst: ciekawy pomysł, różnorodne postacie, nacisk na lingwistykę. W dodatku końcówka zaskakuje, choć może ciut za bardzo pojechana w mistykę. THE BEST OF 76

Marcin Rusnak - Zabijając ptaki
Wspomnienie z dzieciństwa odmienia cel życia Oluchiego, śledczego Armasecu. Niegłupio pomyślane i opowiedziane nienajgorzej, ale "nawrócenie" Oluchiego nie do końca mnie przekonało.

Kinga Tomczak - Podróżny
Narrator i jego Bohater. Rzecz o naturze tworzenia. Niespecjalnie zabawne, niespecjalnie odkrywcze.

Agnieszka Hałas - Córka sztukmistrza
Stella ze skrajnej nędzy trafia w ręce lalkarza. Dobrze napisane, trzyma klimat i kończy brutalnie. Szkoda, że wątki lalkarza i Wędrowca nie mają właściwie punktu wspólnego.

Anna E. Walczak - Bożowola
Jak przeżyć w samotnej stacji meteorologicznej na Taotad? "Jah zaopatrzy", brrr. Wciągający tekst z podwójnie mocnym, paskudnym zakończeniem. SECOND BEST OF 76

Marcel Głaz - Judyta z Betulii
Judyta i duch Helofernesa. Ciekawe realia historyczne, przekonujące postaci.

Ziemniak - 1 Kwietnia 2012, 18:27

Romuald Pawlak - Pusty ogród - świetny kawałek stylowego postapo. Autor pozwala nam zapoznać się płynnie i bezboleśnie z realiami swojego świata. Niesamowicie plastyczne opisy. Opowiadanie numeru - punkt

Marcin Rusnak - Zabijając ptaki - Bardzo dobrze opowiedziana historia. Mimo, że motyw trochę ograny, to sposób podania godny najwyższego podziwu. Bardzo żywi bohaterowie. punkt

Kinga Tomczak - Podróżny - Niestety Autorka poległa na tym opowiadaniu, w zamyśle miało być lekkie i dowcipne, a wyszedł gniot średniej klasy.

Agnieszka Hałas - Córka sztukmistrza - Genialna, baśniowa atmosfera tego opowiadania powoduje, że opisane wydarzenia jak żywe stają nam przed oczami. Bardzo sprawnie napisane, chociaż trochę przewidywalna końcówka - punkt

Anna E. Walczak - Bożowola - Zupełnie nie podeszło. Neologizmy powtykane na siłę męczą zamiast zaciekawiać, niepotrzebnie powtykane anglicyzmy. Motyw strasznie ograny, taka Czerwona Oberża na innej planecie. W dodatku strasznie nierówno napisane, niektóre fragmenty jakby wetknięte na siłę.

Marcel Głaz - Judyta z Betulii - Napisane sprawnym, gładkim językiem - tylko po co? Z tego opowiadania w zasadzie nic nie wynika, ot opowiastka bez początku i końca, wyrwana z kontekstu. Bardziej ćwiczenie mające pokazać sprawność warsztatową niż opowiadanie. Chociaż czytało się przyjemnie, na punkt jednak nie zasłużyło.

Fidel-F2 - 1 Kwietnia 2012, 20:34

Ziemniak napisał/a
Marcel Głaz - Judyta z Betulii - Napisane sprawnym, gładkim językiem - tylko po co? Z tego opowiadania w zasadzie nic nie wynika, ot opowiastka bez początku i końca, wyrwana z kontekstu. Bardziej ćwiczenie mające pokazać sprawność warsztatową niż opowiadanie. Chociaż czytało się przyjemnie, na punkt jednak nie zasłużyło.
nie całkiem, to na nowo przepisana historia z biblii a powód tego postępku wyjaśnia końcówka


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group