To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Sztuka pisania, zwłaszcza e-maili

hrabek - 12 Grudnia 2011, 07:51

Adon napisał/a
Wszyscy pozostali zrozumieli, Ty dalej się czepiasz więc tak, dokładnie tak robisz.


Szukałeś zwrotu "real", to Ilt Ci zalinkował, jako rzeczownik, możliwy do występowania w zwrocie "w realu". "In real" dopowiedziałeś później.

Adon napisał/a
pisanie z małej litery


Mnie pani od polskiego w podstawówce na całe życie nauczyła, że mówi się i pisze "małą/wielką literą", a nie "z małej, bądź wielkiej litery".

Co do samego wątku, to naprawdę większych bzdur dawno nie czytałem.

Rafał - 12 Grudnia 2011, 08:15

hrabek, mam podobnie. Maile piszę w 99% jako korespondencję służbową (firmową) i za najważniejsze mam aby była w najwyższym stopniu komunikatywna, bezpośrednia, asertywna i uprzejma. Jeżeli korespondencja się rozwija to przechodzę z oficjalnego "Szanowni Państwo" na bardziej bezpośrednie formy ("Witam Pana Janka" - bo czemuż by nie jak się nam dobrze dogaduje?). Na forach piszę do wszystkich na ty, zaimki osobowe pisze z dużej litery jak ktoś się napina, puszy i ogólnie sprawia wrażenie, że nosi du.ę wyżej głowy.
Adon - 12 Grudnia 2011, 09:19

hrabek napisał/a
Szukałeś zwrotu real, to Ilt Ci zalinkował, jako rzeczownik, możliwy do występowania w zwrocie w realu. In real dopowiedziałeś później.

Mówiłem o wszelkich anglicyzmach, nie akurat o tym jednym przypadku. I zwróć uwagę, co tam jest zaznaczone w tym słowniku przy owym haśle. "Przyszłem" też jest poprawne.

hrabek napisał/a
Mnie pani od polskiego w podstawówce na całe życie nauczyła, że mówi się i pisze małą/wielką literą, a nie z małej, bądź wielkiej litery.

I dobrze uczyła, bo to rusycyzm.

Rafał napisał/a
Na forach piszę do wszystkich na ty, zaimki osobowe pisze z dużej litery jak ktoś się napina, puszy i ogólnie sprawia wrażenie, że nosi du.ę wyżej głowy.

Ależ tu nie chodzi o napinanie się czy puszenie, tylko niechlujstwo piszącego.

Rafał - 12 Grudnia 2011, 09:33

Adon napisał/a
Ależ tu nie chodzi o napinanie się czy puszenie, tylko niechlujstwo piszącego.
Jakoś tak z dawien dawna się przyzwyczaiłem, traktuję to jako normę i nie zatrzymuję nad tym. Pisanie na forach zaimków dużymi literami wprowadza mi dystans pomiędzy ludźmi i usztywnia kark.

Jeżeli mogę mieć ogólną prośbę - piszcie do mnie zaimki małymi literami, tak będę czuł się w dyskusjach zdecydowanie lepiej i na luzie.

Fidel-F2 - 12 Grudnia 2011, 09:46

Rafał napisał/a
Pisanie na forach zaimków dużymi literami wprowadza mi dystans pomiędzy ludźmi i usztywnia kark.
bredzisz
Rafał - 12 Grudnia 2011, 10:00

Fidel-F2 napisał/a
bredzisz


O właśnie, i to mi się podoba. Bezpośrednio, swobodnie i z małej litery :lol:

nureczka - 12 Grudnia 2011, 10:05

hrabek napisał/a
Co do samego wątku, to naprawdę większych bzdur dawno nie czytałem.

To po co czytasz?

hrabek - 12 Grudnia 2011, 10:10

Kolor zobowiązuje.

Poza tym o ile argumenty jednej strony są mocno naciągane, o tyle interesuje mnie, jakich kontrargumentów używają zwolennicy "mojej" opcji.

nureczka - 12 Grudnia 2011, 10:23

hrabek napisał/a
Kolor zobowiązuje.

Jeśli czytasz wyłącznie ze względu na kolor, to takie uwagi są, wybacz, mocno nie profesjonalne. I obraźliwe dla piszących.

Ilt - 12 Grudnia 2011, 11:00

Adon napisał/a
Mówiłem o wszelkich anglicyzmach, nie akurat o tym jednym przypadku. I zwróć uwagę, co tam jest zaznaczone w tym słowniku przy owym haśle. Przyszłem też jest poprawne.
A co to ma do rzeczy? Napisałeś, że nie ma 'real' w słowniku, to ci wskazałem, że jest. I tyle. Ani słowem nie wypowiedziałem się na temat wszystkich anglicyzmów, a tylko o tym jednym przypadku, do którego nawiązałeś.
BTW - ja w słowniku 'przyszłem' nie widzę. ;>

Adon - 12 Grudnia 2011, 11:16

Ma to do rzeczy, że wyrwałeś z kontekstu i się czepiasz. A kontekst był odnośnie nadużywania anglicyzmów. I co "w realu" to może w sklepie sieci "real"? To może czepiaj się dalej, nie sprecyzowałem w jakim słowniku, a tu w słowniku języka angielskiego na przykład jak najbardziej jest.
Odnośnie "przyszłem" weź najnowszy słownik. Niestety już jest poprawne i bardzo nad tym ubolewam.

hrabek - 12 Grudnia 2011, 11:17

nureczka napisał/a
Jeśli czytasz wyłącznie ze względu na kolor, to takie uwagi są, wybacz, mocno nie profesjonalne. I obraźliwe dla piszących.


A Ciebie co ugryzło?

Rozkręcanie afery o to, czy w mailach powinno się pisać na dole, czy na górze to po pierwsze głupota, a po drugie próba zawrócenia kijem rzeki. Tak po prostu jest i trzeba się przyzwyczaić, jak do faktu, że klawiatury w pecetach w naszym kraju są qwerty, a w innych inne, zamiast być poukładane w sensowny sposób, przyśpieszający pisanie, zamiast je utrudniać.

Odpowiedź pisze się u góry, bo po otwarciu maila w programie pocztowym od razu pokazuje się ostatni wątek w korespondencji. I jak ktoś tu stwierdził, dopóki programy pocztowe nie będą przy otwieraniu maila zjeżdżać na sam dół, to tak będzie dalej, bo niby czemu by miało być odwrotnie.
I akurat nie wiem, czemu Outlook wymieniony jest z nazwy, a użytkownicy tego programu, bardzo często zresztą nie z własnej woli, bo taki jest korporacyjny standard nazwani "Outlookowcy" w znaczeniu pejoratywnym. Tak jakby to Outlook był wszystkiemu winien. A ja pamiętam unixowego klienta mailowego, w którym najnowsze informacje pisało się na samym dole i problemem było po otwarciu wiadomości zjechanie na sam dół maila, żeby zobaczyć co korespondent nowego dodał. I odwrócenie tej zależności uznaję za znakomity pomysł.

Argument o zapychaniu skrzynek cytowanymi mailami jest przekomiczny. Kilkunastomailowa korespondencja z tłustymi podpisami pod każdym mailem zajmuje 15-20k tekstu, podczas gdy jeden email z 2-megowym załącznikiem 100 razy więcej.

Jednocześnie zauważam, że wymiana mailowa różni się nieco od wymiany postów na forum, którą można w każdej chwili kółkiem od myszki przewinąć. Po to właśnie każdy mail zawiera poprzednie, żeby można było się cofnąć w korespondencji bez konieczności przeszukiwania archiwum maili, zarówno poczty przychodzącej, jak i wysłanej, żeby przypomnieć sobie co tam wcześniej pisałem, albo co do mnie pisano.

Dalej więc uważam, że postulowane w tym wątku pomysły, to stek bzdur, w dodatku niemający żadnego związku z netykietą.

edit: Adon: przyszłem jest w słowniku, poważnie? A w trzeciej osobie lp. w rodzaju męskim jest "przyszł" jako poprawna forma? :)

Adon - 12 Grudnia 2011, 11:24

Też mnie to zawsze zastanawia, bo formy które logicznie się nasuwają (wyszł, przyszł, poszł, szł) niezmiernie mnie śmieszą.
Gustaw G.Garuga - 12 Grudnia 2011, 11:35

Ja anglizycować lubię, jak Sarmaci lubili makaronizować :mrgreen: Tyle, że ja angielski znam, jak Sarmaci znali łacinę, więc wolno mi :mrgreen:
Ilt - 12 Grudnia 2011, 11:38

Jedyne czego się Adonie czepiam, to że powołując się na coś nie sprawdzasz czy masz rację, czy tylko wydaje ci się, że masz rację. Jest w słowniku? Jest. Argument więc o nieobecności w słowniku (języka polskiego dodam - bo widzę, że usilnie chcesz zrobić ze mnie Gargamela znęcającego się nad biednym smerfem - i to nie SJP Zuzanny spod bloku a PWN) możesz o kant potłuc. Gdzie można używać 'real', kto tego słowa używa, czy do tego, że cię drażni, słowem się nie odniosłem, bo mnie to nie pochłania.
Skłamałeś. Poprawiłem cię. W czym problem? Że przeszkadza mi twoje luźne podejście do faktów?
Ten wątek tematu przestał mnie interesować. Skoro tak to cię drażni to postaram się Adonie nie zwracać więcej ci uwagi, że to co piszesz nie pokrywa się z rzeczywistością.

Mógłbyś powiedzieć coś więcej o 'przyszłem' w słowniku? Wydawnictwo, link do sklepu, cokolwiek, bo muszę zobaczyć to na własne oczy.

W temacie Gmaila chciałbym zauważyć, że choć bezpośrednio używa toppostu, tak maile są układane jeden pod drugim jak w bottompoście, co wydaje się łączyć zalety obu wersji (zwłaszcza, że przekazywać dalej można całe wątki maili). :)

Adon - 12 Grudnia 2011, 11:42

Niech Ci będzie, w ten sposób przyczepiłeś się słusznie, choć nadal było to czepianie dla czepiania (jeszcze raz, wszyscy dyskutanci pojęli o co chodzi, Ty zacząłeś czepialstwo). Może podyskutujemy więcej, gdy szacunek do dyskutanta zacznie płynąć z obu stron.
nureczka - 12 Grudnia 2011, 12:05

hrabek napisał/a
A Ciebie co ugryzło?

Nie lubię zimy. Bez słońca jestem zgryźliwa.
Dyskusja, oczywiście, niczego nie zmieni, ale można dać upust frustracji. Zawszeć to taniej wywnętrzyć się na forum niż bulić ciężkie pieniądze za wizytę u psychoanalityka, nieprawdaż?

Rafał - 12 Grudnia 2011, 12:15

Poprawiacie mi humor, forum zdecydowanie lepsze od analityka :D
Gustaw G.Garuga - 12 Grudnia 2011, 16:16

Mnie masowe zapożyczenia z angielskiego nie przeszkadzają odkąd uprzytomniłem sobie, jak zgrabnie wpasowują się w tradycję polszczyzny. Ten proces dział się już setki lat temu - iluż słów byśmy dziś nie mieli, gdyby nie identyczny, a nawet bardziej nasilony proces czerpania z łaciny setki lat temu. Ba, może dzięki angielskiemu do mejnstrimu (!) wrócą takie piękne słowa, jak np. ekstraordynaryjny...

PS: zadanie domowe - ile zapożyczeń z łaciny jest w powyższym poście :wink:

Ilt - 12 Grudnia 2011, 16:54

Gustaw G.Garuga napisał/a
PS: zadanie domowe - ile zapożyczeń z łaciny jest w powyższym poście
Chyba 3. ;)
Serio, ktoś się orientuje i mu wyszło więcej/mniej? IMO proces, pasować, siebie.

merula - 12 Grudnia 2011, 19:50

tradycja, identyczny, ekstraordynaryjny?
Ilt - 12 Grudnia 2011, 20:01

merula napisał/a
ekstraordynaryjny

No to akurat to było na tacy podane, to nie liczyłem. Identyczny nie wiedziałem, tradycja przegapiłem. Dzięki. : )

czterdziescidwa - 12 Grudnia 2011, 20:03

A czy jak już coś wpiszą do słownika PWN, to cały czas jest zapożyczeniem?
Fidel-F2 - 12 Grudnia 2011, 21:07

masowe, tradycja, proces, łacina, angielski, ekstraordynaryjny
Gustaw G.Garuga - 13 Grudnia 2011, 00:11

...kusiłoby mnie jeszcze dopisać do listy "domowy" (domus). Ale to chyba protoindoeuropejszczyzna... a na pewno dygresja (bo nie offtop!) :)
dzejes - 25 Grudnia 2011, 23:33

Topposting - nie bardzo sobie wyobrażam korespondencję służbową, firmową w innej formie.

Pisze do mnie człowiek: Proszę o ofertę.
Ja odpisuję.
On dopytuje
Odpowiadam
On dopytuje
Odpowiadam
On dopytuje
Odpowiadam
On dopytuje
Odpowiadam
On dopytuje
Odpowiadam
On dopytuje
Odpowiadam

I za każdym razem mam zjeżdżać na dół? Jasne...


Bottomposting jest użyteczny, gdy rozmowa się toczy "publicznie" na forum, Usenecie (RIP) i tak dalej. Gdy rozmówcy mniej więcej pamiętają jak przebiegała rozmowa znacznie szybsze i wygodniejsze jest pisanie u góry, ewentualnie zaglądanie w otchłań w celu sprawdzenia szczegółów.

Ilt - 26 Grudnia 2011, 23:44

dzejes napisał/a
I za każdym razem mam zjeżdżać na dół? Jasne...
Nikt przy zdrowych zmysłach nie każe zjeżdżać na dół. O ile pamięć mnie nie myli taki pomysł nawet się nie przewinął. Przewinął się za to pomysł używania nie-Outlooka.
Na przykład Thunderbird automatycznie zjeżdża na dół. ;)

Witchma - 26 Grudnia 2011, 23:59

Ilt napisał/a
Na przykład Thunderbird automatycznie zjeżdża na dół. ;)


No zupełnie bez sensu, przecież najświeższy tekst jest zawsze na górze ;P:

Ilt - 27 Grudnia 2011, 00:24

Witchma napisał/a
No zupełnie bez sensu, przecież najświeższy tekst jest zawsze na górze
Nie wiem które z nas zmieniło domyślne ustawienia, ale mi Thunderbird wrzuca najświeższy tekst na dół. ;)
Witchma - 27 Grudnia 2011, 00:26

Zgadzam się - szwankuje domyślność jednego z nas :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group