To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Publicystyka - Publicystyka numeru 70 - głosujemy do 12 września

Wojtek - 6 Sierpnia 2011, 14:53

taa - rzeczywiście jeden wniosek owszem wyciągnąłem
Fidel-F2 - 6 Sierpnia 2011, 15:11

i zachowujesz go dla siebie; bardzo mądrze
Wojtek - 6 Sierpnia 2011, 15:14

a co.. interesuje Cię?
to musisz uważać, bo od zbytniego zainteresowania można dostać kociej twarzy, Fidel, słonko drogie ;)

Fidel-F2 - 6 Sierpnia 2011, 15:18

gdyby mnie interesowało to by spytał, nieprawdaż?

BTW chyba naprawdę nie wiesz z kim rozmawiasz.

Wojtek - 6 Sierpnia 2011, 15:20

Fidel-F2 napisał/a

BTW chyba naprawdę nie wiesz z kim rozmawiasz.



ahahah :) ujmujące
hasło dnia!

na wszelki wypadek już uklęknąłem na jedno kolano

.... Benedykt? ty tutaj?

Kruk Siwy - 6 Sierpnia 2011, 15:22

Inaczej się to opowiadało w Rzymie:
- Hej, ten w białym obok Fidela, kto to jest?

Wojtek - 6 Sierpnia 2011, 15:26

;)

Fidel - nic mnie to nie obchodzi...
mógłbyś być nawet cesarzem górnej kapadocji

nie daje Ci to prawa do chamskich odzywek

a jeśli już straszysz kim jesteś - rzadko zdarza się by komuś się udało pokonać mnie na chamstwo - przynajmniej ja mało takich przypadków pamiętam

Fidel-F2 - 6 Sierpnia 2011, 16:14

kto Ciię straszy? Bawisz mnie, traktuję Cię jak kot piórko na sznurku.

A chamstwa to my tu nie lubimy i je tępimy.

Wojtek - 6 Sierpnia 2011, 16:22

Fidel-F2 napisał/a

A chamstwa to my tu nie lubimy i je tępimy.

;)
i może tym "wnioskiem" to zakończmy ten offtop

- bo cenię sobie towarzystwo fantastów za generalny (nie konkretyzując) wyższy poziom niż przeciętna (np forów internetowych)

i chciałbym się tak dalej łudzić - choć faktycznie, może mi dogrzało, że tak myślałem

Fidel-F2 - 6 Sierpnia 2011, 16:28

tik masz jakiś? Czy znając swą wartość (bo którz zna ją lepiej) od razu dajesz znać by nie traktować Cię zbyt poważnie?
Wojtek - 6 Sierpnia 2011, 16:32

albo wiesz co Fidel - po prostu popraw tego ortografa - a ja nie będę go przeklejał, bo już nie chce mi się być złośliwym

tak ja Cię bardzo szanuję
i na tym zakończmy

Fidel-F2 - 6 Sierpnia 2011, 16:34

dzięki
cranberry - 8 Sierpnia 2011, 14:16

Od felietonow oczekuje sie chyba glownie, by byly ciekawe, wiec wg tego kryterium zapunktowalam trzy pierwsze.

O bohaterach literackich: za kreta ;) , za wizje Aragorna wyglaszajacego oburzony komentarz (OMG! :D ) oraz za puente - ktora pozwolilam sobie zinterpretowac (mam nadzieje ze slusznie) jako glos w kontrze do internetowych poszukiwan Mary Sue w kazdym dziele i kazdym co ciekawszym bohaterze.

Pilipiuk o wyzwaniach tez punkt za to, ze sie ciekawie czytalo, nawet jezeli jego uwagi historyczne wydaja mi sie, delikatnie mowiac, typowa dla felietonow nadinterpretacja dla osiagniecia efektownej tezy. Z teza glowna tez zasadniczo sie zgadzam, tak ogolnie, bo czy akurat co do praktyki swiata literackiego - to juz nie mam pojecia, jak to tam wyglada.

(cdn - bardzo przepraszam za posta pod postem, ale z przyczyn technicznych teraz nie moge wstawic duzej wiadomosci za jednym zamachem)

cranberry - 8 Sierpnia 2011, 14:20

Domagalski - tez nie znalam (albo nie pamietalam) dalszych losow Hannibala, wiec czytalam z zainteresowaniem.

Natomiast Grzedowicz niestety punktu znowu nie dostal, bo jakos mi sie ten felieton nie kleil. Niby akurat wiedzialam i jaki autor, i jaka seria (trzeba by sie NAPRAWDE postarac, zeby nie wiedziec ;) ) i nawet jaki konwent, a nawet jaki film (ktory jednak powoli juz zaczyna chyba tonac w litosciwych mrokach dziejow?). Ale mnie ta maniera narracyjna "ja wiem i wy wiecie" jakos nie bawila. Skoro wiemy, to po co nam pisac, a jakbysmy nie wiedzieli, to i po lekturze nie wiedzielibysmy nadal.

Yorhn - 8 Sierpnia 2011, 19:40

Cóż , dawno nie miałem okazji dorwać w swoje ręce żadnego numeru , ale w końcu nadszedł dzień powrotu do korzeni :D Jak dla mnie naj Pan Andrzej Pilipuk . Może to trochę stronnicze bo uwielbiam tego pisarza od czasu kiedy przeczytałem serie o Panu Samochodziku :wink: Dlatego też moja ocena może nie być obiektywna , ale co tam 8)
dziko - 8 Sierpnia 2011, 20:30

Felietony średnio rzecz biorąc takie sobie :roll:

Szady - może być, ale za dużo dydaktyki, za mało felietonistyki.
Pilipiuk - górna strefa stanów średnich Autora. Narzekał nie będę, ale na punkt za mało.
Domagalski - tu niby też dydaktyka, ale jednak bardzo zgrabna. Analogia, mosty między różnymi epokami i ludźmi - o to chodzi w sztuce felietonu. PUNKT
Grzędowicz - Ameryki nie odkrywamy, ale trafne bardzo. PUNKT

Radomir - 8 Sierpnia 2011, 23:17

Agnieszka Szady - 3+
Andrzej Pilipiuk - 4 ale chyba tylko przez ogromny sentyment
Dariusz Domagalski - 5 i najlepszy felieton numeru PUNKT
Jarosław Grzędowicz - 3- i chyba najsłabszy tekst numeru

xan4 - 9 Sierpnia 2011, 21:26

Wszyscy stany wyższe stanów średnich, więc co mi tam - każdemu po punkcie. Szady mnie zadziwiła, bo doczytałem do końca, Pilipiuk bardzo dobry, do akapitu, a którym zaczął pisać głupoty o podboju świata przez polską fantastykę, Domagalski odszedł od tematów damsko męskich i od razu lepiej, Grzędowicz za półmisek polskich wędlin.
Wojtek - 9 Sierpnia 2011, 21:52

Yorhn napisał/a
Może to trochę stronnicze bo uwielbiam tego pisarza od czasu kiedy przeczytałem serie o Panu Samochodziku :wink: Dlatego też moja ocena może nie być obiektywna , ale co tam 8)

ja z kolei gdybym kierował się tym, że Pilipiuk próbował (może dalej próbuje) podrabiać Nienackiego na masową skalę - to moja ocena nie mogłaby być inna niż bardzo zła (ale abstrahuję i pomijam milczeniem tamten sromotny fakt

Ziemniak - 9 Sierpnia 2011, 22:32

Wojtek, Pilipiuk nie próbował, Pilipiuk podrabiał i to bardzo udatnie. Jednak nie on był pomysłodawcą, pisał po prostu na zlecenie, jak wielu innych autorów (wydano ok. dziewięćdziesięciu tomów). Jego Samochodziki odstawały in plus od reszty, moim zdaniem były najbliższe pierwowzorom. Może nie jest to proceder godny pochwały, ale z czegoś żyć trzeba :D Poza tym Pilipiuk pisał pod pseudonimem, a na kartach pojawiło się kilka postaci, rozwiniętych później w innych powieściach wydanych już pod własnym nazwiskiem.
Radomir - 9 Sierpnia 2011, 22:44

Ziemniak, a jakie to postacie, bo mnie to zaciekawiło?
Ziemniak - 9 Sierpnia 2011, 22:51

Wędrowycz epizodycznie, alchemik Sędziwój z kuzynkami.
Wojtek - 9 Sierpnia 2011, 23:01

Ziemniak napisał/a
Wojtek, Pilipiuk nie próbował, Pilipiuk podrabiał i to bardzo udatnie. Jednak nie on był pomysłodawcą, pisał po prostu na zlecenie, jak wielu innych autorów (wydano ok. dziewięćdziesięciu tomów). Jego Samochodziki odstawały in plus od reszty, moim zdaniem były najbliższe pierwowzorom. Może nie jest to proceder godny pochwały, ale z czegoś żyć trzeba :D Poza tym Pilipiuk pisał pod pseudonimem, a na kartach pojawiło się kilka postaci, rozwiniętych później w innych powieściach wydanych już pod własnym nazwiskiem.

mam do sprawy kontynuacji serii stosunek dość emocjonalny (pierwsze moje książki na których uczyłem się czytać) - szczególnie, że w jednym z wywiadów Nienacki wprost powiedział, że po tych kilkunastu częściach temat uważa za zamknięty (wyeksploatowany) - może powróci do niego ale tylko wtedy jak będzie miał naprawdę dobry pomysł (nie przytaczam dosłownie) - to dla mnie brzmi trochę jak ostatnia wola autora

po drugie próbowałem parę razy - czy to Pilipiuka czy Niemirskiego (którego mi polecano) - nie mogłem przebrnąć kilku stron bez automatycznych porównań z Nienackim - w związku z tym odkładałem książkę i już nie wracałem - i trudno mi powiedzieć - dobre/złe

dla mnie Pan Samochodzik to Nienacki i tak już pozostanie - o reszcie chcę zapomnieć - także o tym w jaki sposób odcina się kupony od genialnego kawałka literatury

ale to już inna historia - dopuszczam, że punkty widzenia mogą na to być różne i kłócił się nie będę, bo nie ma już chyba o co (po tych już prawie 100 kontynuacjach)

Radomir - 9 Sierpnia 2011, 23:01

Chyba sięgnę po Pana Samochodzika :)
Ziemniak - 9 Sierpnia 2011, 23:30

Radomir, gorąco polecam, zwłaszcza oryginalną serię Nienackiego (dwanaście tomów) IMHO najlepiej jest opracowana tzw. Biała seria.


Wojtek - 9 Sierpnia 2011, 23:43

Ziemniak napisał/a
Radomir, gorąco polecam, zwłaszcza oryginalną serię Nienackiego (dwanaście tomów) IMHO najlepiej jest opracowana tzw. Biała seria.

Obrazek


wiesz.. może skoro lubi Pilipiuka, to może niech zacznie od niejakiego "Olszakowskiego" a potem zabierze za właściwe części. W taki sposób z czasem będzie coraz lepiej i wyżej.
I może uniknie się w ten sposób obniżania poprzeczki (i okaże się, że całkiem nieobciążonym okiem czytając, wytwory "Olszakowskiego" i innych "kontynuatorów" jednak nie są tak złe, jak ja to twierdzę ;)

edit
kurcze - patrzę na te okładki białej serii i od razu przed oczami stają te klimaty sprzed lat... siła ilustracji jednak jest spora

Kruk Siwy - 9 Sierpnia 2011, 23:55

Mam pierwsze wydania. Już bez okładek zaczytane na śmierć. Warto też zajrzeć do książki Uroczysko, tam pojawia się Pan Samochodzik bez samochodzika.
Książki kontynuatorów są wielką kupą. Może nawet nie technicznie, ale duch ożywiający oryginalnego Pana Samochodzika w nich nie funkcjonuje.

Fidel-F2 - 9 Sierpnia 2011, 23:57

zaraz przyjdzie ekolog
Radomir - 10 Sierpnia 2011, 22:48

Ziemniak napisał/a
Radomir, gorąco polecam, zwłaszcza oryginalną serię Nienackiego (dwanaście tomów) IMHO najlepiej jest opracowana tzw. Biała seria.


W zasadzie to powinienem napisać: chyba sięgnę po Pana Samochodzika po raz kolejny - tym razem z większą wiedzą. :D

Nitj'sefni - 26 Sierpnia 2011, 14:43

Agnieszka Szady - Niemal tradycyjnie coś w rodzaju poradnika dla młodych twórców; tym razem jednak, całkiem udanego. Autorka zawarła w nim kilka ciekawych informacji i spostrzeżeń, dodała szczyptę humoru, a wszystko to podała w bardzo przystępnej formie. PUNKT
Andrzej Pilipiuk - Wszystko niby jest w porządku, bo felieton ciekawy i czyta się go przyjemnie, ale tylko do momentu, w którym Autor zaczął planowanie podboju świata polską fantastyką. OK, nie powiem, byłoby to coś niesamowitego, tylko że jest to raczej mało realne. Zresztą Andrzej już chyba gdzieś o tym pomyśle wspominał, co sprawia, iż wywód ten jest dość wtórny. Tak jak i delikatne sugestie, iż on już to tytułowe wyzwanie podjął i osiągnął sukces, a teraz będzie Aleksandrem Macedońskim stojącym na czele naszej literackiej chwały.
Dariusz Domagalski - No, w końcu więcej historii, mniej spraw damsko-męskich, i mamy udany tekst. Last Viking podjął ważny, bieżący temat, zestawił go w świetnym porównaniu z wydarzeniami sprzed wielu, wielu lat, dochodząc do interesujących wniosków. Pomiędzy poszczególnymi częściami felietonu przechodził bardzo płynie, więc czytało się go znakomicie. PUNKT
Jarosław Grzędowicz - Poruszając niby tylko jeden temat, Autor poruszył ich tak naprawdę kilka. Począwszy od polskiego stereotypu Amerykanina, przez wielkie hity serialowe, po naszą niechęć do komercji. Do wszystkich tych aspektów podszedł na chłodno, bez zbędnych emocji, co przyniosło wyważoną i bardzo trafną ocenę sytuacji. Wakacje się kończą i widać, że Grzędowicz wraca do dawnej, dobrej formy. PUNKT



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group