To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Publicystyka - Najlepsza publicystyka nru 2 SFFh?

mawete - 7 Grudnia 2005, 12:33
Temat postu: Najlepsza publicystyka nru 2 SFFh?
Jest ocena opowiadania. Moim zdaniem równiez powinna znaleźc się ocena publicystyki zapraszam do dyskusji. Teksty ułożone są w kolejnosci druku.
NURS - 7 Grudnia 2005, 12:34

No, a Kres? :-)
mawete - 7 Grudnia 2005, 12:35

Już zmieniłem... zapomniałem wcisnąc dodaj opcję...
mawete - 7 Grudnia 2005, 12:37

Przy bardzo wysokim poziomie ja stawiam na Adama Cebulę....
NURS - 7 Grudnia 2005, 12:40

Panie, Panowie i wy co się nie przyznajecie do ziemskich podziałów pciowych. Głosujcie na najlepszego felietonistę! Ostatniego na liscie wyrzucimy! :-)
mawete - 7 Grudnia 2005, 12:51

NURS: nie rób sobie jaj... Wszyscy są na bardzo wysokim poziomie.... za smutkiem stwierdzam, że niedostępnym dla "NF" od kiedy zabrakło Orbitoskiego i Jana Stradowskiego... :evil:
Czarny - 7 Grudnia 2005, 12:58

Myślałem mawete, że postawisz na Orbitowskiego, bo z Pawlaka zrobiłeś Pomualda, z Kresa Feloksa, a Cebula siedzi a czapeczce.

Ręka Ci przy nich zadrżała :mrgreen:

mawete - 7 Grudnia 2005, 13:12

Czarny: literówki... ale teraz juz nie mam jak zmienic... NURS: możesz poprawic?
Czarny - 7 Grudnia 2005, 13:13

Wiem, że literówki, ale czyż to nie dziwne, że tylko jednego ominąłeś. Węszę tu grubszy spisek :mrgreen:
mawete - 7 Grudnia 2005, 13:17

Czarny: a co? masz nos Psa?
Koniec offtopa...

Czarny - 7 Grudnia 2005, 13:20

A skoro już tu jestem i przeczytałem pretendentów, to zagłosuję i zopiniuję.

Ja oddałem głos właś nie na Orbitowskiego i Urbaniaka. Wszystkie artykuły były ciekawe i dobrze napisane, ale najbardziej zaciekawił mnie właśnie polski Matuzalem. Może ktoś zainteresuje się tym głębiej po przeczytaniu tego tekstu i kiedyś dowiemy się na ten temat trochę więcej.

Taclem - 7 Grudnia 2005, 14:53

Tekst Romka dobry, ale głosuje na Orbita, po prostu ciekawszy temat. Oba dobrze napisane. Kres niestety goni w piętkę. Szanuje jego cykl, ale od dawna nie ma pomysłu na ciąg dalszy.
Romek P. - 7 Grudnia 2005, 15:57

NURS napisał/a
Panie, Panowie i wy co się nie przyznajecie do ziemskich podziałów pciowych. Głosujcie na najlepszego felietonistę! Ostatniego na liscie wyrzucimy! :-)


Nienienienienienienie! Ja NIGDZIE nie lecę :)

Keiran - 7 Grudnia 2005, 17:04

Bardzo dobry poziom publicystyki :bravo az sie trudno zdecydowac. Chyba jednak Cebula, za caloksztalt i swietny wykres. Felieton Pawlaka - mam podobne zdanie na ten temat, podobal mi sie. Wieczne zycie - interesujace, ciekawe ile w tym prawdy. Kres - hmm, dzial niezbyt dla mnie, ale i tak zawzse czytam, to chyba o czyms swiadczy?
mistique - 7 Grudnia 2005, 19:37

Zdecydowanie Orbitowski i Urbaniak, ze względu na temat i widoczny bardzo wyraźnie wkład pracy.
Dunadan - 7 Grudnia 2005, 22:05

hmm, no rzeczywiście wybór trudny. Zagłosowałem na duet bo to taka dośc nowa forma felietonów w SF/SFFH.
Baron trochę nakomplikował ten swój tekst, ale było fajnie.
Kres jakby odrobinkę mnie znudził, szczególnie rugając Autora ( ile można?... ). Natomiast podobała mi się wypowiedź co do Autorki.
Romek - szkoda że tak krótko... jak dla mnie krótkie felietony na tego typu sprawy są niezbyt właściwą formą. Ale temat na czasie no i fajne odniesienie do przeszłości. Daje motywację do uruchomienia szarych komórek i przemyślenia docirajacych do nas informacji.

gorat - 8 Grudnia 2005, 14:03

Najlepszy Pawlak - tekst dość odmienny od reszty (publicystyczny? ;) ), na dodatek prezentujący opinie zbieżne z moimi. baron nadal z powodzeniem katuje ciemnotę naszych czasów, jedynie pojęcia "krzywej gorączkowej" nie łapię - definicji nie spotkałem ani terminu odnoszącego się do "gorączki". O reszcie raczej nic nie napiszę, bo nie mam pomysłu na pochwały :roll:
Podsumuję: :bravo

Anko - 8 Grudnia 2005, 15:18

A ja zagłosuję na Kresa, żeby mu smutno nie było. :mrgreen: Choć on przecież i tak netu nie ma... No i należy mu się za zamieszczenie wreszcie mojego ogłoszenia. :twisted: Poza tym, jak zwykle jest wesoło (wątek o rozmyślaniu i bezmyślności mnie rozbroił. :lol: )
Keiran - 8 Grudnia 2005, 15:27

gorat - chodzi o jedna z czesci naturalnych metod planowania rodziny ktorymi katuje sie na kursach wszelkiego rodzaju i wbija biednym ludziom do glowy jako skuteczne :D a dokladniej o metode termiczna, wedle ktorej tam sa jakies zmiany temperatury u kobiety w trakcie cyklu miesiecznego i dzieki temu mozna stwierdzic kiedy jest dzien plodny a kiedy nie. skutecznosc wg indeksu pearla metod naturalnych to ok 20% :D
rbunio - 8 Grudnia 2005, 19:04

Orbitowski/ Urbaniuk - dobry tekst ,lubię takie odnośniki sf/ historia - zawsze coś ciekawego można się dowiedzieć..w ogóle poziom wyrównany i dobrze, żeby dział publicystyki trzymał się mocno w swojej róznorodności, a Kres - moze nic nowego, ale się Go czyta czyli jak ktoś to wcześniej ujął "coś znaczy"
i byłoby szkoda jakby na dobre rozstał się z SF

Arlon - 9 Grudnia 2005, 00:04

Duet, choć miałem dylemat czy nie zagłosować na tekst Romualda przedstaiwjący zdrowe i rozsądne podejście do sprawy.
Margot - 9 Grudnia 2005, 09:11

Urbi et Orbi - tym razem moi faworyci numero duo. Adam Cebula prawie zaraz obok (pewnie dlatego, że tym razem znałam już wcześniej zapatrywania na poruszone sprawy, więc brakowało mi elementu zaskoczenia). Romek - może byłam w złym humorze, bo źle mi się czytało. A może dlatego, że w zasadzie historii nie lubię?
NURS - 9 Grudnia 2005, 14:03

A U&O to nie o historii? :-)
Margot - 9 Grudnia 2005, 14:15

NURS napisał/a
A U&O to nie o historii? :-)

Ot, i klina mi zabiłeś, NURSie. O historii, jak najbardziej. Dlatego nie wiem z całą pewnością, co przeważyło, że mi się źle czytało Romka, a Urbi&Orbi dobrze... Ale tak jest, gusta najwyraźniej, czy inna wrodzona wredność sprawiły, że taką, a nie inną mam opinię :twisted:

GAndrel - 10 Grudnia 2005, 10:04

Zagłosowałem na "Życie wieczne po polsku". Najlepiej mi się czytało akurat ten felieton. (Na stronie 58 jest 100-letnia pomyłka: jest - "wrócił dopiero na pogrzeb ciotki (1945)", powinno raczej być "...(1845)" ).
Potem R. Pawlak i F. W. Kress. Ex aequo.
Na końcu Adam Cebula. A to z powodu błędnego wytłumaczenia kota Schroedingera. Kota Schroedingera z kondensatem Bosergo-Einsteina łączy jedynie fizyka kwantwa. Poza tym są to zupłnie różne zjawiska i nawzajem się nie tłumaczą.

baron13 - 10 Grudnia 2005, 17:41

[quote=" ...
Na końcu Adam Cebula. A to z powodu błędnego wytłumaczenia kota Schroedingera. Kota Schroedingera z kondensatem Bosergo-Einsteina łączy jedynie fizyka kwantwa. Poza tym są to zupłnie różne zjawiska i nawzajem się nie tłumaczą.
No (hi, hi hi, ) Nie. Po prostu w założeniu, że kot znajduje się w dwu, lub najwyżej kilku stanach, tkwi konieczność, aby był w bardzo niskiej temperaturze. Obiekt makroskopowy w wysokiej temperaturze może znajdować się w bardzo wielu stanach i dla tego pomiar da wartość średnią która na dodatek może się bardzo nieznacznie rozmyć. Dlatego, żeby zinterferować kondensat gazów trzeba zrobić z niego kondensat Bosego-Ensteina. Wówczas atomom można przypisać jedną funkcję falową. Ponieważ jest tylko jedna funkcja, wpólna dla wszystkich atomów, kupa może się znaleźć w stanie w którym posuwa dwoma drogami jednocześnie. To jest właśnie ów kot żywy, lub martwy. Niestety jeśli się choć ciut podgrzeje atomy, wyskakują ze wspólnych stanów do swoich własnych i interferencje diabli biorą. Otóż, żeby zaobserwować kota który może przebywać w zaledwie kilku stanach , kluczem jest to właśnie, że zaledwie w kilku stanach, MUSI być kondesatem.

baron13 - 10 Grudnia 2005, 18:36

Jedna uwaga: koty zazwycza wykazują wszystkie cechy fermionów. Np na jednym krześle nie ma dwóchkotów. Oczywiście statystycznie. Bywają koty-bozony mogące przebywać jednocześnie w tym samym stanie we dwie sztuki, ale to rzadkość.
GAndrel - 10 Grudnia 2005, 20:10

baron13 napisał/a
No (hi, hi hi, ) Nie. Po prostu w założeniu, że kot znajduje się w dwu, lub najwyżej kilku stanach, tkwi konieczność, aby był w bardzo niskiej temperaturze. Obiekt makroskopowy w wysokiej temperaturze może znajdować się w bardzo wielu stanach i dla tego pomiar da wartość średnią która na dodatek może się bardzo nieznacznie rozmyć. Dlatego, żeby zinterferować kondensat gazów trzeba zrobić z niego kondensat Bosego-Ensteina. Wówczas atomom można przypisać jedną funkcję falową. Ponieważ jest tylko jedna funkcja, wpólna dla wszystkich atomów, kupa może się znaleźć w stanie w którym posuwa dwoma drogami jednocześnie. To jest właśnie ów kot żywy, lub martwy. Niestety jeśli się choć ciut podgrzeje atomy, wyskakują ze wspólnych stanów do swoich własnych i interferencje diabli biorą. Otóż, żeby zaobserwować kota który może przebywać w zaledwie kilku stanach , kluczem jest to właśnie, że zaledwie w kilku stanach, MUSI być kondesatem.


"Kot Schroedingera" to próba wyjaśnienia jak jedna cząstka może znajdować się w dwu stanach naraz. Stan <Kota Schroedingera| to superpozycja stanów <kot żywy| <kot martwy|. Jest to zjawisko analogiczne do interferencji fal materii na dwóch szczelinach. Mechanika kwantowa mówi, że zinterferować może nawet jeden elektron. Sam ze sobą. I wcale nie w niskiej temperaturze. Przechodzi on wtedy przez obie szczeliny jednocześnie. Dopiero detekcja może ujawnić rzeczywistą drogę elektronu, ale wtedy nie dojdzie już do interferencji, tak jak "detekcja" używia lub zabija kota Schroedingera dając w wyniku jednostanowego normalnego kota.

BEC to stan wielu atomów znajdujących się w jednym stanie. Zachowują się wtedy one jak jedne wielki superatom. Opisuje je jedna funkcja falowaa, ale nie ma tu "paradoksu" jednej cząstki znajdującej się w kliku stanach naraz, bo jak sam stwierdziłeś bozony mogą się w jednym stanie zbierać a właśnie bozony poddaje się kondesacji (fermiony też, ale to bardziej skomplikowane).

baron13 - 10 Grudnia 2005, 20:24

No właśnie. Chodzi o to, że dla zilustrowania niezwykłości mechaniki kwantowej sięgnieto po obiekt makroskopowy. Aby taki obiekt mógł w eksperymencie interferować musi mieć najwyżej kilka stanów. inaczej nic szczególnegonie zobaczymy. I dla tego kota trzeba schłodzić. Inaczej zobaczymy średnią z na oko 10 do 24 stanów.
NURS - 10 Grudnia 2005, 22:15

A świstak zawija funkcje falowe w sreberka :-)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group