To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Publicystyka - Publicystyka numeru 63 - głosujemy do 12 lutego

RaV_Gluchowski - 19 Kwietnia 2011, 09:47

Offtop potęzny i na dodatek mocno po czasie (tak jakoś ze dwa miesiące po czasie), a minęła mnie jakże ciekawa dyskusja naokoło felietonu Andrzeja Pilipiuka, w której chętnie bym wziął udział, jak bym się na nią nie był spóźnił ;P: . Ale jedna rzecz mnie zastanowiła - gdzieś w ogniu rozmowy Andrzej, offtopując w okolicy katastrofy smoleńskiej powtórzył mantrę polskiej prawicy o źle naprowadzających Ruskich.
Nie chcę zajmowac stanowiska w politycznym sporze wokół Smoleńska, bo mnie on aż tak nie zajmuje, mało, moja prywatna opinia jest gdzieś w połowie drogi pomiędzy wszystkimi spornymi (w skrócie - Prezydent niepotrzebnie leciał w złą pogodę, Tuski fatalnie przygotowały lot, Ruskie mają denne lotnisko i kiepską obsługę), ale nie ma we mnie zgody na tak daleko posunieta akceptację niekomptetencji i bylejakości, na zwalanie winy na innych i brak elementarnej odpowiedzialności - taki odpowiednik ekonomicznego obelżywego okreslenia "polnische wirtschaft".
Nie wyobrażam sobie Air Force One (ani innych samolotów państw, do których poziomu rozwoju aspirujemy) warunkującej bezpieczestwo swego Prezydenta od kogokolwiek innego, niz własne służby specjalne - w szczególności od bliżej nieznanych "Ruskich" ze Smoleńska, którzy mogli być : a.pijani, b. Wrodzy Polsce, c. Służalcami Imperium Zła, d. niekompetentni, e. wystraszeni, żeby polskim nerwusom nie powiedzieć "nie", bo się na śmierć obrażą (bo regulaminu pracowni zpt nie przepisywali !!!.Nie przypadkiem na pogrzebie Prezydenta nie było nikogo z Europy Zachodniej ani Baracka Obamy. To nie brak szacunku - to przepisywanie przez nich regulaminu zpt ! Skoro jest pył wulkaniczny, skoro jest choćby promil zagrożenia dla głowy państwa, to nie ma mowy o podejmowaniu ryzyka. Takie podejście szanuję.)
Myślę, że owszem Ruscy powinni zamknąc lotnisko, nie przejmując się ewentualnym jazgotem politycznym - i to jest ich wina, bo posiadane przez nich przyrządy nie pozwalały precyzyjnie naprowadzić samolotu, bo polska załoga nie najlepiej rozumiała komendy po rosyjsku, bo sami kontrolerzy nie byli najwyuższych lotów i kompetencji, bo jak ląduje samolot z Prezydentem obcego państwa to trzeba zachowac więcej ostrożności niż przy lądowaniu własnego myśliwca - ale takie zwalanie na "Ruska", bo źle naprowadzał jest świadectwem narodowej nieodpowiedzialności.

Długi offtop, na dodatek zupełnie nie literacki a ocierający się o nielubianą przez mnie politykę, ale czułem potrzebę zareagowania na nie akceptowaną przeze interpretację tragedii.

Pozdrawiam wszystkich dyskutantów.

PS
W głównym temacie dyskusji - "szaroburości PRL"- trzymam z barankiem, terebką, nureczką et consortes - bawiąc się w pancernych z reguły byłem Jankiem Kosem, ale jak sie bawiłem z gorolami to skuli akcyntu robiłech za Gustlika :lol:

PPS
A z felietonów najlepszy w mej ocenie Grzędowicz - sam nie palę (rzuciłem :wink: ) ale takiej Autorytarnej Paradyzji państwowej to się boję.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group