To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mistrzowie i Małgorzaty - Agnieszka Hałas

Ziemniak - 22 Wrzeœśnia 2010, 20:29

Albo zebrać wszystkich i założyć nowe wydawnictwo :D
Dabliu - 22 Wrzeœśnia 2010, 22:03

Kurczę :evil: Odrzucić książkę na etapie korekty i składu? Już po redakcji? Ile to wtopionej pracy i poświęconego czasu, nie mówiąc o "stratach moralnych"...

Obyś jak najszybciej znalazła wydawcę. Myślę, że dokonasz tego bez trudu.

Anonymous - 22 Wrzeœśnia 2010, 22:27

Jeśli to jest wydawnictwo, o którym myślę, to olej ich i ślij do Runy na przykład. Oczywiście wersję po redakcji. :twisted: A wydawcę znajdziesz, co się odwlecze...Hehe...Oczywiście współczuję i życzę powodzenia...A może za jakiś czas i sam wyciągnę pomocną dłoń.

W obecnych warunkach założenie nowego wydawnictwa nie wchodzi w rachubę, byłoby samobójstwem - wszyscy wydawcy wstrzymują teraz zakupy książek, zmieniają plany wydawnicze itp. Zanim sytuacja się nie ustabilizuje i podwyżka VATu nie zbierze żniw...Nic z tych rzeczy.

charande - 23 Wrzeœśnia 2010, 01:57

O, nie ma strachu, zdecydowanie nie zamierzam zatrzasnąć manuskryptów w szufladzie, siąść i płakać :twisted: Ujmę sprawę podobnie, jak Grzegorz Drukarczyk w swoim wątku: te książki wyjdą. Prędzej czy później. A że opóźnienie - trudno, bywa i tak. Serdecznie dziękuję wszystkim za ciepłe słowa :)
Stormbringer - 23 Wrzeœśnia 2010, 10:47

Strach, że prawa rynku doprowadzają aż do takich sytuacji. Trzymaj się dzielnie, charande, dobry tekst na pewno w końcu trafi, gdzie trzeba.
Pozdrowienia od rocznika '80. ;)

Gustaw G.Garuga - 23 Wrzeœśnia 2010, 12:20

charande napisał/a
Dość zaskakującą przyczynę znam tylko z nieoficjalnego, skądinąd miłego maila

Skąd ja to znam! Niestety, po rozmowach z paroma autorami w podobnej sytuacji, oraz po Twoim przypadku trudno mi opędzić się od myśli, że te "nieoficjalne mejle" to jak najbardziej wykalkulowana strategia.

charande - 23 Wrzeœśnia 2010, 19:14

No, ładnie... To ciekawe, ile w sumie było podobnych przypadków w ostatnim czasie! Gustawie, nie mów, że Ty też??
Anonymous - 23 Wrzeœśnia 2010, 19:26

(Pani) Agnieszko - do boju!
Gustaw G.Garuga - 23 Wrzeœśnia 2010, 19:40

charande napisał/a
Gustawie, nie mów, że Ty też??

Już ponad pół roku temu :twisted:

charande - 23 Wrzeœśnia 2010, 20:46

Cytat
Już ponad pół roku temu


To naprawdę można byłoby założyć jakieś stowarzyszenie pokrzywdzonych :evil: A z ciekawości - udało Ci się znaleźć innego wydawcę?

Gustaw G.Garuga - 23 Wrzeœśnia 2010, 20:52

Nie. Albo więc forumowa mądrość, że "każda dobra książka znajdzie wydawcę" to pocieszycielski sloganik bez wartości, albo piszę złe książki :wink:
Kruk Siwy - 23 Wrzeœśnia 2010, 20:55

Gustaw G.Garuga, dajże spokój. Nie dziś to jutro nie jutro to za tydzień. A po pewnym czasie to wydawcy sami zaczną pytać czy nie masz czegoś w karmanie.
Gustaw G.Garuga - 23 Wrzeœśnia 2010, 21:00

I tego się trzymam, po odmowie z jednego wydawnictwa śląc od razu do drugiego. Wprawdzie zaraz mi się wydawnictwa skończą... ale to jest wątek Agnieszki :)
ilcattivo13 - 23 Wrzeœśnia 2010, 21:02

a jak to jest z wydawaniem własnym sumptem? To jest nieopłacalne czy za dużo z tym problemów?
Kruk Siwy - 23 Wrzeœśnia 2010, 21:02

Tedy mam nadzieję że charande, nam wybaczy.

edt.
Tak to sporo problemów. Poza tym... mam pisać, wydawać a może jeszcze TO czytać?!!

ilcattivo13 - 23 Wrzeœśnia 2010, 21:08

Kruk Siwy napisał/a
... a może jeszcze TO czytać?!!


rzeczywiście, to podlega pod konwencję genewską i zbrodnie przeciwko ludzkości :mrgreen:

elaonor - 5 Października 2010, 14:09

To ja wprowadzę trochę optymizmu to tej rozmowy bo zrobiło się smutno:

O jejku, jejku, następna książka o Krzyczącym, i to nawet kilka.... ale się cieszę. Myślałam że p. Agnieszka przestała całkiem pisać i nigdy nie dowiem się niczego więcej o Brune (jak naprawdę się nazywa, skąd pochodzi, kim dla niego w jej ziemskim życiu była błękitno-oka demonessa itd., ogólnie to pytań mam sporo :)
Wracam do "Między otchłanią a morzem" co kilka miesięcy, uwielbiam Krzyczącego, znam te opowiadania prawie na pamięć i mam ogromną nadzieję że uda się znaleźć wydawcę - jeden nabywca już jest :)

Co do opowiadań w Esencji - znalazłam je kiedyś przypadkiem i poczułam się jak dziecko które ma właśnie rozpakować wyczekiwany prezent gwiazdkowy :) - do nich też wracam co kilka miesięcy :)

Czekałam na tekst p. Agnieszki w książce, która miała się ukazać jako efekt pewnego konkursu (licząc że będzie o Krzyczącym), ale po miesiącach oczekiwania dowiedziałam się że projekt został anulowany - swoją drogą - czy ten tekst się kiedyś gdzieś ukaże?

A tak w ogóle to muszę kupić sobie koniecznie SF nr 59 (przegapiłam w kiosku ale go zdobędę) bo jestem niesamowicie ciekawa losów Bruna - czy ktoś wie czy w Wawie można kupić archiwalne numery SF czy też trzeba zamawiać np. przez Merlina?

PS - czy przypadkiem imienia Charande nie nosiła bohaterka opowiadania "Ostatni raz"?
PS 2 - na koniec przepraszam za długi post ale bardzo bardzo bardzo się cieszę i ta radość musiała znaleźć gdzieś ujście :)

hrabek - 5 Października 2010, 14:46

A tak w ogóle to koniecznie musisz do Bijalni zawitać.
O, tu: http://www.science-fictio...topic.php?t=179
Zgodnie z regulaminem, żeby nie było ;)

charande - 5 Października 2010, 15:01

elaonor, dzięki Ci za ciepłego posta :) Pozdrawiam serdecznie!!

Agnieszka nie przestała pisać, a ściślej - przestała na 2 lata, ale okazało się, że bez pisania żyć nie może ;) , później przez ponad rok pracowała nad książką, która na dalsze 1,5 roku utknęła w wydawnictwie... Lajf.

Tekst w SFFH 59 jest ze środka cyklu, dzieje się jakieś 15 lat przed "By ją ocalić". Opowiadanie, które miało się ukazać jako pokłosie konkursu, leży teraz i czeka, aż je raczy przeczytać Pewien Redaktor ;) Nie jest to tekst o Krzyczącym, dzieje się w naszym świecie, ale jest tam trochę klimatów żmijopokrewnych - heroina, piekło i takie tam :)

Opowiadanie "Ostatni raz" faktycznie ukazało się daaawno temu w informatorze polconowym z bohaterką imieniem Charande, a później w SF nr 38/2004, ale tam bohaterka miała już imię zmienione na Marislei, żeby się nie kojarzyła ze mną :)

W planach do napisania mam różne rzeczy, też mam nadzieję, że powieści o żmiju w końcu uda się wydać drukiem. W każdym razie jedno jest pewne - nie planuję już znikać :)

inatheblue - 5 Października 2010, 15:21

Parafrazując - trudno być biologiem.

Ja tam nie wątpię, że się uda, publikowałaś dobre teksty kiedy jeszcze byłam w literackim przedszkolu, toteż książka o Krzyczącym ma jakość zapewnioną. Mnie się te piekielne klimaty podobają :)

Sauron - 5 Października 2010, 17:02

Mi też.
Akurat czytam "Między otchłanią a morzem"

elaonor - 6 Października 2010, 12:42

może jakiś fragment tekstu z nowej książki dla zaspokojenia naszej ciekawości?
charande - 6 Października 2010, 13:50

To, co poszło w SFFH 59, to krótki fragment wymontowany z tomu 2 (zresztą widać, że to kawałek czegoś większego) - jeden z wątków pobocznych.

elaonor, powiem Ci tak: opowiadania ze zbiorku można traktować jak trailer. Zebrałam część wątków stamtąd i zaczęłam je sklejać od podstaw w spójniejszą całość. Oczywiście cała gmatwanina z utraconymi wspomnieniami Krzyczącego będzie stopniowo rozplątywana, acz nie od razu :) Nawet nie wiesz, jak wkurzająca jest dla autora niemożliwość podzielenia się tym, co ma w szufladzie ;) , ale cóż - pozostaje mi zacisnąć zęby i czekać na decyzje wydawnicze.

elaonor - 6 Października 2010, 15:28

charande,
Mogę się tylko domyślać się jak jest wkurzająca, choć dla czytelnika ta niewiedza co się wydarzy u ulubionego bohatera i to oczekiwanie też jest wkurzające.... - trzymam kciuki za jak najszybsze znalezienie wydawcy. Sama dużo nie piszę, pisałam kiedyś lata temu na fali fascynacji Tolkienem – napisałam z kolegą świetny (zdaniem naszym i nie tylko ;) ) tekst osadzony w tym świecie na jakiś tam konkurs, który jak się okazało tygodnie później, nigdy się nie odbył…. Pamiętam naszą frustrację wtedy, więc mnożąc to kilkakrotnie lub kilkunastokrotnie mogę sobie wyobrazić jak się czujesz.

Mój entuzjazm co do Twojej twórczości może wydawać Ci się dziwny, ale naprawdę lubię tego bohatera, świat w którym żyje a poza tym uwielbiam ten mroczny klimat, jaki panuje w Twoich opowiadaniach. Czytam sporo książek różnej maści, ale to właśnie Twój bohater tak zapadł mi w pamięć. Tak w ogóle to masz we mnie bardzo wiernego czytelnika :)

PS - na żywo jestem bardzo bardzo gadatliwa dlatego też moje posty, aby to odzwierciedlić, muszą być długie. Bardzo Was za to przepraszam i jeśli wolicie krócej to obiecuję że się postaram......ale nic nie obiecuję :twisted:

Sauron - 6 Października 2010, 16:20

elaonor napisał/a


Mój entuzjazm co do Twojej twórczości może wydawać Ci się dziwny, ale naprawdę lubię tego bohatera, świat w którym żyje a poza tym uwielbiam ten mroczny klimat, jaki panuje w Twoich opowiadaniach. Czytam sporo książek różnej maści, ale to właśnie Twój bohater tak zapadł mi w pamięć. Tak w ogóle to masz we mnie bardzo wiernego czytelnika :)

Dołączam się

RD - 6 Października 2010, 21:51

W lutym planuję puścić następne opowiadanie Agnieszki - "Po stronie mroku" :D
charande - 7 Października 2010, 13:43

elaonor i Sauronie - pozostaje mi się tylko cieszyć, dzięki :) :)
Sauron - 7 Października 2010, 17:18

charande, jak nikt nie będzie chciał wydać Twojej książki, to osobiście będę ją u siebie drukowac i rozprowadzać :twisted:
elaonor - 7 Października 2010, 17:39

charande, i ja tez :) Brune nie zasluguje zeby lezec w szufladzie
Stormbringer - 11 Października 2010, 13:11

Na ujawnionej właśnie liście finalistów Horyzontów Wyobraźni 2010 znajduje się znajome nazwisko. Charande, czy to Twoja sprawka? :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group