hrabek - 9 Września 2010, 13:32 Nie muszę dodawać, że na podium ścisk i tych pięciu głosujących nie tylko przyczyni się do historycznego rekordu, ale będzie miało ogromny wpływ na ostateczny wynik. xan4 - 9 Września 2010, 19:53 58 
Rekord wyrównany. Kto da więcej 
Stormbringer - 9 Września 2010, 22:34 Ktoś dał. Rekord pobity. 
xan4 - 10 Września 2010, 09:30 Tak jest, rekord pobity  Teraz wspólnymi siłami próbujemy pokonać sześćdziesiątkę 
Ach i gdyby tak jeszcze głosujący parę zdań komentarza napisali to już by się o orgazm otarło 
hrabek - 10 Września 2010, 13:11 Coś mi się zdaje, że ostatnie głosowania mogły być z gatunku: "a wcisnę coś na przypał, niech się banda cieszy z jakiegoś durnego rekordu". No chyba, że głosujący się ujawnią jeszcze... charande - 10 Września 2010, 13:25 hrabek, to żeś strzelił!! Nie odpowiadam za osobę nr 59  , ale ja byłam nr 60. Zagłosowałam na shorty: Zabawa i Niezwykły dzień Jana Nowaka, bo mi się b. spodobały (pomysły i wykonanie), a żadne z dłuższych opowiadań wyjątkowo jakoś mi nie... Wahałam się nad Słodką tajemnicą ze względu na świetny początek, bardzo lubię taki obrazowy, "bogaty" styl pisania, ale ostatecznie jednak bez punktu - zbyt silny był później efekt horrorystycznego brzyda. Wrażenie czysto subiektywne, zaznaczam. Podobnie Mrok nad miastem dostałby punkt za świetny klimat i styl, gdyby nie (zbyt duży dla mnie) problem z zakończeniem, które niczego nie wyjaśnia i nie rozwiązuje.
hrabek - 10 Września 2010, 13:40 Zwracam honor, charande! xan4 - 10 Września 2010, 14:18 hrabek, ale wywołałeś charande
Ale masz rację. Dlatego też apeluję o parę słów komentarza. Piszącemu raczej nie zaszkodzi, a autorom i może redakcji czasem pomoże. Nie mówiąc już o przemyśleniach tego typu co napisałeś, lub podejrzeń co do krewnych i znajomych Królika czy 'mafii szortowej"
edit: 61 zdobyte
jedziemy dalej
a tak przy okazji: Słodka tajemnica do boju
Chal-Chenet - 10 Września 2010, 14:21 Ale maruda tej, najpierw mówi, żeby głosować, potem wymaga komentarzy, co będzie następne? 
xan4 - 10 Września 2010, 14:22 Chal
wszystko w swoim czasie, o tym będzie w następnym odcinku
Matrim - 10 Września 2010, 14:22 Czytanie na głos przed całą klasą
jewgienij - 12 Września 2010, 20:27 Gratulacje przede wszystkim dla Tomasza Duszyńskiego. Dla Stacho i Andre oraz dalszych pozycji w rankingu również. A szorciarze pokazali znowu, że nie są zapchajdziurami, tylko od jakiegoś już czasu mają coś do powiedzenia. Minifantastyka przekroczyła próg wyborczy
Agi - 12 Września 2010, 20:31 jewgienij, w Twoim wykonaniu nawet mocno przekroczyła, czwarte miejsce w rankingu.
Szczególne gratulacje dla andre, bardzo dobre opowiadanie!
jewgienij - 12 Września 2010, 20:37
Czwarte miejsce najgorsze, znowu do domu bez medalu wracam
Ale poważnie: zliczając wszystkie punkty oddane na skromne szorty, widać rozkwit tej formy wypowiedzi, co mnie raduje, bo uważam za równie wymagającą jak wszystkie inne. xan4 - 12 Września 2010, 20:38 Szorty jewgienija jak pokazują kolejne ankiety są ewidentnie ponadczasowe
Gratulacje dla mojego faworyta Tomasza Duszyńskiego
Ja się cieszę z pozycji szortów, no i z tego, że mój znalazł się wśród takich tuzów szortów jak Stormbringer i baranek
jewgienij - 12 Września 2010, 21:23 Sam żeś już tuz. ( zdanie mi się podoba, jak transkrypcja z mandaryńskiego )
Ale przestańmy się sami adorować nawzajem, bo długodystansowcy wciąż będą myśleć, że mamy kompleksy jakoweś.
Konkursy szortowe były z założenia zabawą amatorów, a przyniosły fajne, ciekawe rezultaty. To jest wielka wartość tego forum, zabawa i warsztaty w jednym, pełna demokracja, bez gnojenia przez autorytety, tylko wypadkowa różnych czytelniczych gustów. Jak widać, to się sprawdza. Mam zamiar dalej się angażować albo śledzić przynajmniej, bo to fajna sprawa, wiele talentów czeka na odkrycie. A uczą się nowocześnie, nie za sprawą wyroczni w postaci autora/kilku autorów, a w krzyżowym ogniu czytelniczych opinii, czyli w sytuacji, na jaką później każdy publikowany autor musi być gotowy. Matrim - 12 Września 2010, 21:34
Tylko tych opinii ostatnio trochę mało
baranek - 12 Września 2010, 21:38 Matrim, za to o krzyżu jest aż za dużo. Matrim - 12 Września 2010, 21:40 baranek, fakt, trochę mnie dziś łupie, ale byłem pewien, że marudziłem tylko pod nosem
jewgienij - 12 Września 2010, 21:44
Bo źle prowadzicie konkursy
Matrim - 12 Września 2010, 21:48
Czyli jednak nie jest tak pięknie z tymi szortami 
jewgienij - 12 Września 2010, 22:00 Bronią się na zewnątrz, jak widać. A niewielka ilość opinii w poszczególnych konkursach to wina organizatorów. Bez ładowania do pieca parostatek nie popłynie Takie czasy.
Matrim - 12 Września 2010, 22:04 Mamy nowego reformatora - zobaczymy, czy się postara
Chal-Chenet - 12 Września 2010, 22:07
Chciałem zauważyć, że sam nie byłeś zbyt wszędobylskim gospodarzem.
(O ile mnie pamięć nie myli. )
Ozzborn - 12 Września 2010, 22:12 śmiem się sprzeciwić - jako że w jewgienijowej edycji wystartowała plejada pisarzy publikujących. jewgienij - 12 Września 2010, 22:12 Chal, Ale doprowadziłem - przy dużej pomocy Xana - do pierwszego zaprezentowania czegoś więcej niż tylko zwycięskiego szorta na łamach pisma. Były cztery, w ramach Lemoniady, i odtąd szorty idą w cyklach, a nie jak sieroty pojedynczo. Chal-Chenet - 12 Września 2010, 22:20 Ok, tego przecież nie neguję, ja się tylko odnosiłem do kwestii prowadzenia konkursów przez zwycięzców. jewgienij - 12 Września 2010, 22:25 Wtedy byłem akurat zwycięzcą Ale w sumie nie ma co zmieniać, skoro szorty tak ładnie sobie radzą na zewnątrz. Jeśli chodzi o komentarze, to spójrzmy tutaj, rekord w głosowaniu i trzy stroniczki komentarzy, w dodatku podbite naszymi dyskusjami. Widocznie tak musi być i trzeba wyciągać nauki nie tylko z komentarzy, ale i z milczenia
Matrim - 12 Września 2010, 22:32 Ale w "Szortach" komentarzy mogłoby być więcej. jewgienij - 12 Września 2010, 22:48 Nie można wymagać od czytelników, żeby poświęcali tyle samo czasu i energii na krytykę szortów, ile autor na napisanie. Myślę, że ludzie piszą na temat swoich lektur wtedy, kiedy ich coś ruszy - albo pozytywnie, albo negatywnie. W wielu poprzednich edycjach mieliśmy często "popisówy" , niby to analityczne, a po dziecięcemu bezradne. To się na szczęście skończyło i nie ma czego żałować. Sama punktacja i komentarze ludzi, których się ceni ze względu na ich wcześniejszą działalność, są dobrym wyznacznikiem. |
||||||||||||||||||
