To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 58 - głosujemy do 12 września

dalambert - 25 Sierpnia 2010, 20:05

Harnaś i dwa szorty Musialika i Kusza, a co mi tam nie jestem w nastroju do medytacji.
A jeszcze "dzień niezwykły ..." dołożyłem do puli :)

Nitj'sefni - 26 Sierpnia 2010, 18:01

Oj, zapomniałem o jednym tekście. :oops: Agnieszka Szady - Mrok nad miastem - teraz i tak jej punktu nie przydzielę, ale żeby autorka nie czuła się pokrzywdzona, to chociaż wspomnę o jej opowiadanku. Było w nim tak jak u Truchana, tylko, że tamta fabuła jakoś bardziej mi się podobała, a i zakończenie było bardziej optymistyczne. Ale tekst fajny. Zresztą wszystkie opowiadania były dobre, mniej lub bardziej, ale zawsze. Przy żadnym się nie męczyłem.
Chal-Chenet - 28 Sierpnia 2010, 20:25

Duszyński: Słodka Tajemnica - Smakowity tekst, intrygujący. Najpierw dużo niedopowiedzeń, ale w końcówce wszystko nabiera sensu. Plus za zakończenie, bardzo w stylu "Szóstego Zmysłu".
Truchan: Pan Szafirowych Cumulusów - Nie byłem w stanie tego tekstu dokończyć, zbyt to wszystko wydumane.
Miszczak: Ogień w Szargan-Kut - Do przeczytania, napisane sprawnie, co nie dziwi, gdy przypomnimy sobie, że mamy przecież do czynienia z autorem znakomitych "Harpunników", tym niemniej tekst mnie nie porwał, być może przez to, że nie przepadam za tematyką okołowojenną.
Babraj: Ostatni przodek - Jak parę osób wspomniało, znakomity początek, byłem pewien, że nie da się tego zmarnować. Niestety, byłem w błędzie. Od około połowy wszystko zaczyna się mieszać, akcja chaotycznie przyspiesza, nie wiadomo kto jest kim. Po lekturze zostało uczucie rozczarowania, że autorowi udało się zmarnować tak dobry początek tekstu.
Baranowski: Harnaś - Nie, nie, nie. Mogę się tu w całej rozciągłości zgodzić z opinią markii "Ani to odkrywcze, ani dowcipne, ani celne". Najsłabszy punkt numeru.
Szady: Mrok nad miastem - Jakiś punkt wyjścia jest, ale tekst mnie nie usatysfakcjonował, a w obliczu zakończenia zaczął się nawet jawić jako bezcelowy.

Punkt: Duszyński

Co do shortów, wychodzę z założenia, że zapunktować mogę je tylko wtedy, gdyby nie było kompletnie nic do zapunktowania z właściwego zestawu, poza tym uważam, że nie powinno się ich uwzględniać w głosowaniu na tekst numeru. A z zaproponowanych wyróżnić mogę tekst Musialika, zdecydowanie najlepszy z forumowych króciaków, opublikowanych w tym numerze.

Fidel-F2 - 28 Sierpnia 2010, 20:42

Chal-Chenet napisał/a
poza tym uważam, że nie powinno się ich uwzględniać w głosowaniu na tekst numeru.
bo w rzeczywistości w numerze ich nie ma
Chal-Chenet napisał/a
wychodzę z założenia, że zapunktować mogę je tylko wtedy, gdyby nie było kompletnie nic do zapunktowania z właściwego zestawu
ja tam wychodzę z założenia, że mogę dać punkt jesli coś jest dobre
Chal-Chenet - 28 Sierpnia 2010, 20:44

No i dobrze, każdy ma swoje przekonania.
Fidel-F2 - 28 Sierpnia 2010, 20:47

cieszę się, że pozwalasz mi pozostać w zdziwieniu, że nie uznajesz zasady coby punktować to co dobre

mogłem się zresztą domyśleć, przyglądając się zdobywcom punktów

Chal-Chenet - 28 Sierpnia 2010, 21:59

W końcu dziwny jest ten świat.
Shorty sam czasem pisuję, ale nie przeszkadza mi to w uważaniu, że to zawsze zdecydowanie mniejszy kaliber niż regularne opowiadanie. Każdemu może wyjść short, nie każdy jednak napisze już dobre dłuższe opowiadanie. To przekonanie jest podstawą tego co napisałem wcześniej.
Z drugiej strony, jeśli króciak będzie naprawdę doskonały, zagłosuję też na niego. Reguły przecież można naginać.

A podium w tej chwili to długie opowiadania, tak na marginesie.

Fidel-F2 - 28 Sierpnia 2010, 22:13

Chal-Chenet napisał/a
Każdemu może wyjść short, nie każdy jednak napisze już dobre dłuższe opowiadanie.
a przepraszam, co to ma do rzeczy?
Chal-Chenet napisał/a
A podium w tej chwili to długie opowiadania, tak na marginesie
niom, na pierwszym miejscu standardowy średniaczek, z fabułą bez cienia inwencji, z którego autor połowę honorarium powinien oddać Hallstromowi et consortes
Matrim - 28 Sierpnia 2010, 22:15

Fidel-F2 napisał/a
z którego autor połowę honorarium powinien oddać Hallstromowi et consortes


A Hallstroem powinien oddać połowę swojego Joanne Harris, ale oni się pewnie na początku dogadali ;)

Fidel-F2 - 28 Sierpnia 2010, 22:20

Matrim, przecież to napisałem
Matrim - 28 Sierpnia 2010, 22:32

Fidel-F2 napisał/a
Hallstromowi et consortes


Czyli jemu i jego brygadzie filmowej, a nie autorce książki, która powstała wcześniej. Nie kłócę się, tylko doprecyzowuję, bo ja wiem, że film jest znany bardziej, ale to mimo wszystko adaptacja.

Fidel-F2 - 28 Sierpnia 2010, 22:43

czemu nie?
Matrim - 28 Sierpnia 2010, 22:56

Bo nie była zaangażowana w tworzenie filmu, więc nie należała do consortes Hallestroema, a to ona jest faktycznym autorem tej historii.
Fidel-F2 - 28 Sierpnia 2010, 23:04

skąd wiesz jak to załatwili?
dzejes - 29 Sierpnia 2010, 11:04

Koniec offtopa.
jewgienij - 29 Sierpnia 2010, 18:09

A tutaj szczegółowe omówienie numeru w sieci, może ktoś z zainteresowanych tego jeszcze nie zna:

http://www.tworczosc.unre...--58-669,a.html

Sauron - 30 Sierpnia 2010, 12:36

Mi się najbardziej podobało "Pan Szafirowych Cumulusów"
Miało fajny klimat

Agi - 30 Sierpnia 2010, 12:44

Witaj na Forum Sauron :D , zapraszam do wątku powitalnego.
Anonymous - 31 Sierpnia 2010, 09:40

Fidel-F2 napisał/a

Agnieszka Szady - Mrok nad miastem mimo doskonałej niemal topografii Lublina - jest babol, z mostku na Piłsudskiego bohaterowie wchodzą do parku studenckiego a to dobre dwa kilometry dalej.


Wreszcie się zmobilizowałam i sprawdziłam: wszystko jest OK, nie ma babola. Po scenie przy moście bohaterowie "podjęli wędrówkę po mieście", poszli do akademika i dopiero stamtąd do parku uniwersyteckiego.

Watzek - 3 Wrzeœśnia 2010, 09:38

Słodka tajemnica, Pan Szafirowych Cumulusów, Ostatni Przodek i Bardzo niewiele czasu.
Homer - 3 Wrzeœśnia 2010, 11:56

Ostatni przodek i Więź
Fidel-F2 - 3 Wrzeœśnia 2010, 16:24

markia, nie chce mi się sprawdzać, bo numer juz w archiwum, znaczy w piwnicy leże, ale jakoś całkiem przekonany nie jestem. Ale może się czepiam.
RD - 4 Wrzeœśnia 2010, 17:10

Sprawdziłem. Jest tak, jak mówi markia:
Cytat
W coraz gorszych humorach podjęli wędrówkę po mieście. Nikogo ze znajomych nie spotkali, telefony nadal nie działały. Poszli do akademika, w którym mieszkał Jonasz: korytarze były nienaturalnie ciche, większość pokoi pozamykana. Zagadnięta portierka odburknęła, że widocznie część studentów wyjechała na weekend.
Przeszli przez park uniwersytecki w dół, do Głębokiej.

Ninrael - 7 Wrzeœśnia 2010, 00:08

Plus dla "Słodka tajemnica".
Virgo C. - 7 Wrzeœśnia 2010, 21:49

Słodka tajemnica Tomasz Duszyński
Ciekawy pomysł na opowiadanie, który niestety nie wytrzymał ciężaru barokowych opisów. Krótko mówiąc nie raz i nie dwa z kart pisma wiało mi nudą przy kolejnym piętrowym porównaniu.

Pan Szafirowych Cumulusów Stanisław Truchan
Punkt. Co prawda trochę ciężko mi było uwierzyć w tak rozgarnięte i inteligentne dzieciaki, ale jednak ciekawie poprowadzona fabuła rekompensowała tę wadę. Co zaś się tyczy otwartego zakończenia - moim zdaniem akurat w przypadku tego opowiadania stanowi to atut. I jakoś nie zauważyłem by potrzebne było tłumaczenie autora osochodzi?

Ogień w Szargan-Kut Andrzej Miszczak
Punkt. Jak już ktoś zdążył zauważyć - ponury klimat to zdecydowanie to co wyróżnia się w tym opowiadaniu. A także sprawne operowanie słowem i dobrze napisane dialogi. Czytało się z przyjemnością

Ostatni Przodek Rafał Babraj
W przeciwieństwie do sporej części forumowiczów już na początku niewiele sobie po tym opowiadaniu obiecywałem. A potem tylko się w swoim zdaniu utwierdzałem. Jakoś mnie nie przekonało połączenie systemu społecznego rodem z jakiegoś fantasy z współczesnym miastem, dialogi wycięte z filmu akcji klasy B (autorze, popracuj nad tym!). A pod koniec sam Rafał pogubił się chyba w tych walkach, skoro w czasie pojedynku Białego Kruka i Artura nagle nie wiadomo skąd mu się tam Felix zaplątał.

Harnaś Krzysztof Baranowski
W czasie lektury miałem skojarzenia z innym szortem baranka, o złośliwym aniele. Tak więc niby czytało się przyjemnie, ale to jednak już nie ta świeżość co kiedyś.

Mrok nad miastem Agnieszka Szady
Czytając miałem nieodparte wrażenie, że aby lepiej się wczuć w ten tekst potrzebowałbym planu Lublina. Niby ciekawy pomysł, ale utonął pod nawałem nic mi nie mówiących nazw ulic i miejsc. Szkoda.

Punkotwy szort: Bardzo niewiele czasu

Martva - 7 Wrzeœśnia 2010, 21:56

Słodka tajemnica - punkt za klimat, końcówka ciut słabsza ale trudno,
Pan szafirowych cumulusów - punkt za ciekawą wizję,
Ogień w Szargan-Kut - zupełnie i totalnie mi nie podeszło,
Ostatni Przodek - jak wyżej, do tego na samym początku zgubiłam się w fabule i w tym kto jest kim, do cholery,
Harnaś - punkt za barankowość,
Mrok nad miastem - też punkt za klimat, prawie przeoczyłam mój przystanek,
Szorty wszystkie, bo nie mogłam się zdecydować, a dobre są.

mBiko - 8 Wrzeœśnia 2010, 20:03

W tym numerze najbardziej przypadły mi do smaku teksty Miszczaka, Baranowskiego, Kusza i Olejniczaka.
hrabek - 9 Wrzeœśnia 2010, 09:21

Nawet udało mi się zdążyć tym razem. Zagłosowałem na Truchana, który mimo słabego początku rozwinął się całkiem nieźle. Duszyński świetnie wykreował świat, po czym spartolił go w końcówce. Podobnie andre. Reszta nie-shortów w ogóle do mnie nie trafiła, a opowiadania Agnieszki Szady nawet nie skończyłem. Rafała Babraja zresztą też nie. Z shortów najbardziej podobał mi się tekst Stormbringera i jemu daję punkt. Reszta shortów przyzwoita, ale bez punktów.
Agi - 9 Wrzeœśnia 2010, 11:30

Moje punkty:
Andrzej Miszczak - Ogień w Szargan-Kut
Krzysztof Baranowski - Harnaś
Jewgienij T. Olejniczak - Zabawa
Aleksander Kusz - Więź 2.0
Paweł Kwiatek - Niezwykły dzień Jana Nowaka

xan4 - 9 Wrzeœśnia 2010, 13:22

56 głosujących. Do panującego nam od czterdziestu numerów rekordu, zrobionego aż w trzech numerach brakuje nam tylko dwóch głosów, a do jego pobicia tylko trzech. Natomiast do pokonania sześćdziesiątki tylko pięciu głosów.

Głosujemy, głosujemy forumowicze drodzy :) może się uda :D



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group